Lilly Sophie

Izula - na pewno sie pochwale, choc pewnie niepredko, bo nie mam odwagi isc do fryzjera juz. A jakbym sie sama obciela, to by dopiero byl widok :D Naprawde Cie podziwiam. Ale przepraszam bardzo, czy tylko my z Izula mamy bronic dzis honoru tego topiku? Co z Wami? Pewnie sie nie dowiem bo postanowilam, ze dzis tez ide wczesniej do lozeczka. Wiec o wczesnej porze zycze Wam wszystkim dobrej nocy

* aha, z tym zielonym to bylo tak, bo nie wiem czy o tym tu pisalam, ze babki sie zalily ze po hennie im wyszly wlosy na zielono :D No a mnie nawet i tyle nie ;)

Izula - az sie zasmialam, jak mi o prostowaniu napisalas :D ja mam tak proste wlosy ze masakra, nie da sie z nich zrobic za Chiny lokow a juz nie raz probowalam ja, probowali inni i wszyscy polegli Dla mnie sa wiec takie fryzury idealne, czyli fryzurki ze struktura. Z tym ze mam teraz ten problem co Ty: czyli cienkie i wypadajace wlosy. Mam je wiec teraz do ramion. Chcialam wzmocnic ta henna (bo henna, ale ta prawdziwa, bardzo wzmacnia) no i przy okazji zafarbowac, aaaleee zrobilam probe na jednym pasemku i NIC, kompletnie nic sie nie zmienilo, czyli efektu zadnego. To moze lepiej, zeby byly zielone ;)

Izula - powaznie sama sie obcielas??? Tez bym chciala umiec, ale niestety nic z tego. Ostatni raz bylam u fryzjera w kwietniu. Chcialam dziewczyny taka fryzure: http://www.cosmoty.de/frisuren/geschlecht/Frauen/1174/ Wydrukowalam lane zdjecie i zanioslam do salonu. I wiecie co? Baba wyciela mnie do brody, jedyne co sie zgadzalo to te stopniowanie, ktore po przyjrzeniu sie w domu bylo krzywe :O Prawde mowiac nie mam zaufania do fryzjerek a do niemieckich to juz wcale :O Przydalaby mi sie fajna fryzurka, ale normalnie nie mam odwagi isc bo to takie tlumoki sa ze szok. Mozesz tlumaczyc a ona pokiwa glowa i zrobi ta jedna fryzure ktora umie :D Szok. Wiec niech juz moze sobie rosna te wlosy jak chca, bo jak juz ide do fryzjera to potem zazwyczej sie zastanawiam, czy sobie moze powinnam beret kupic czy peruke :D

Wtam Was serdecznie, wyobrazcie sobie, ze dostalam zaproszenie na druga czesc rozmowy kwalifikacyjnej w srode na 12.00. Kurcze, powiem Wam, ze sie tym pracodawcom powoli w glowach przewraca. Ale mimo wszystko zla wiadomosc to nie jest, bo nie odmowa ;) Ann, fajny ten Twoj maly:D Przypomnialy mi sie czasy w podstawowce, kiedy chlopcy uciekali z okrzykiem "BABY IDA!!!" jak nas widzieli i zamykali sie w klasie na cztery spusty

Hehe, Konczite mozna spokojnie trzymac w klatce Tylko musimy uwazac, zeby nas nie przymkneli za handel zywym towarem, a tak to luzik

A wlasnie, jeszcze tak z innej beczki: dziewczyny mieszkajace za granica: Izula i Bezia: jak sobie radzicie z jezykiem? Na jakim jestescie poziomie i jak jestescie odbierane przez "tubylcow" ;)? Ja mam wrazenie, ze chocbym nie wiem jak byla dobra, to bariery akcentu sie nie przeskoczy i zawsze poznaja, ze nie jestem stad.

O rety dziewczeta, czacha mi dymi :D A na dodatek Konczita urzadzila balety i skacze w swoim pokoju, a ze ciezka jest to az mi sie woda w szklance rusza jak podczas trzesienia ziemi :D:D:D Ann, blagam Cie, zamien sie ze mna, daj mi pieseczka a ja Ci oddam Konczite i jeszcze doplace :D Blaszko, ja tez z krasnalkowatych jestem i tez nie cierpie szyc i nie umiem. :( A musze. Az sie boje myslec, bo musze kupic nowe jeansy no i kto mi skroci? Ale ja to chytra jestem i kupuje spodnie jak jestem w Polsce, to mi mama zawsze skraca :P Oj, zle mi dzisiaj, mam @ no a zawsze podczas jestem slaba jak mucha... No nic, ide zrobic jeszcze kilka rozdzialow Buziaki dla Was

She oraz Ann - szalone :D o takich nieludzkich porach wstawac! To ja sie dopiero na drugi bok przewracalam :D Dziewczyny, mam ochote znowu farbnac wlosy. Aaaaale tym razem farba ziolowa, bo jak pisalam, szkodza moim wlosom farby chemiczne. Wiec mysle o takiej ziolowej: http://www.nokaut.pl/oferta/logona-farba-roslinna-czarna-henna.html Ale mam taki dylemat. Jest zastrzezenie, ze to farbka tylko do wlosow czarnych i ciemny braz. Ja mialam ladny ciemny braz, ale teraz sie zmyl i jest sredniociemny ;) I czytam sobie opinie i wlos mi sie jezy, bo niektorym na nieco jasniejszych wlosach wyszedl odcien w kolorze...zielonym :D To by byla dopiero jazda!!!:D Sprobuje sie poradzic w sklepie. Jedyne czego nie cierpie to wszelkich cieplych refleksow: zoltych czy czerwonych i pomaranczowych. No chyba, ze znacie jakies wyprobowane chemiczne farby, ktore oszczedzaja wlosy? Ja ostatnio mialam L´Oreala, ale tyle mi wlosow wypadlo po farbowaniu ze szkoda gadac :O

Uffffff, wreszcie jestem w domku! Wielkie dzieki dla trzymaczek kciukow :D Dziewczyny, nie bylo tak tragicznie. Zespol jest mlody, powitaly mnie 2 kobitki niewiele starsze ode mnie i od razu kazaly przejsc na "Ty". :) Pogawedzilysmy sobie tak godzinke no i ...zobaczymy co z tego wyjdzie :) Dowiem sie w przyszlym tygodniu... Ale do tej 15 to myslalam ze umre, bo sie balam, ze moze zastane jakas Ksantype :D A jak sie pocilam, o rety, najsilniejszy ponoc antyperspirant niewiele dal... Dobra, zdalam relacje, a teraz musze koniecznie cos zjesc, bo z nerwow nie moglam nic przelknac za to teraz: konia z kopytami bym zjadla ;)

O rety, nie uwierzycie, ale tak mi sie chce spac, ze ide zaraz do lozka Nie wiem co jest grane, moze taki dzien, ale normalne padam Do "zobaczenia" jutro, trzymac kciuki prosze, obojetne czy wlasne czy cudze :D

Hola Kobietki, ja wlasnie wrocilam z biblioteki, spedzilam dzien na nauce i przygotowywaniu sie do rozmowy kwalifikacyjnej...Nie wiem co mnie czeka. Znam niezle spektrum przebiegu takich rozmow: albo pracodawca wita cie z otwartymi ramionami bo potrzebuje kogos na wczoraj albo...no wlasnie: mialam kiedys taki przypadek, ze mnie tak przemaglowali, ze wyszlam spocona i pierwsze co, to sie schowlam w toalecie i zaczelam...beczec ze stresu :O Normalnie godzine mnie tam trzymali ale wiecie co jest najlepsze...ze mnie w koncu nie przyjeli :D:D:D Mam nadzieje, ze jutro pojdzie dobrze, a jak nie to nie bedzie to koniec swiata, w koncu robote mam. Ann - gratuluje pieseczka :D Ryjek - a jaki kolorek masz teraz i jaki byl wyjsciowy?

Kobitki ja sie tylko przywitam i od razu uciekam, postaram sie cos naklikac wieczorkiem. Milego dnia!!! http://www.ekartki.pl/cards_files/22/22125_milego%20dnia%20pszczolka.gif

Witajcie wieczorowa pora! Blaszko, dzieki za sliczne kociaczki, mogla bym wszystkie 3 przygarnac :) Tylko tak na chwile wpadlam do Was prosic o kopniaka w tylek::D mam 7.9 egzamin a normalnie tak sie opierniczam ze szok :O No i przez te wasze zdjecia nabralam szalonej ochoty na cos slodkiego Chyba zaraz skocze po jaka nadziewana czekolade, zanim mi sklep zamkna...;)

Ale tutaj cisza dzisiaj! Dziewczyny z Konczita juz sytuacja wyklarowana, okazalo sie ze jest...zakochana :D I tak ja ta mlosc polozyla, hmmm. Ponadto uwaza, ze jak tak lezy to nie je i w zwiazku z tym chudnie :O Strategia odchudzania jest bardzo...oryginalna i nadto watpliwa w skutkach... ;) Dziwny jest ten swiat... Jeszcze z istotnych rzeczy: widzialam budynek tego pracodawcy, u ktorego mam rozmowe w piatek...ciarki mnie przeszly :O Rety, to taki szklany, fikusny budynek, o ktorym zawsze myslalam, ze sami burzuje tam pracuja :O Kojarzy sie z "Dynastia" :O Jak to zobaczylam to stracilam zupelnie pewnosc siebie :O:O:O Moja szalona wyobraznia podpowiedziala mi najgorsze scenariusze: yuppies odziani w Versace, Prade i podjezdzajacy do pracy luksusowym kabrio :O Ale co tam, ide i tak Zawsze sobie mysle, ze najgorsze co mnie moze spotkac to odmowa ;) Milego dnia Wam zycze!!!

Bueeeehuehuehue :D:D:D Konczita wymiata!!! :D:D:D Nie moge!!! Ryjek przyznaje Ci medal: http://www.mikrob.pl/images/articles/medal2007big1.png Wiecie co, macie racje :) Szkoda czasu na konflikty i nerwow szkoda. Czasem Konczity trzeba madrze obejsc, pozornie pierwsza wyciagnac reke, ale w efekcjie wyjsc na swoje (tzn. miec swiety spokoj) Ide, moze zaprosze ja do kina, bo chce dzisaj isc na jakis nowy film Almodovara. Tylko modlcie sie zebym z rozpedu nie powiedziala do niej: "te, Konczita, idziesz ze mna do kina?!" :D:O

Hmmm Blaszko, no wlasnie szkopul w tym ze Tiny (Niemki) nie ma i nie bedzie do pazdziernika, czyli do poczatku semestru. Ale tak po przeanalizowaniu sytuacji pomyslalam, ze po prostu zapytam ja, czy jest na mnie obrazona i z jakiego powodu bo ja nie rozumiem. Generalnie to mam metlik w glowie: moze ona ma jakas depresje??? Dla mnie to nie jest to normalne...

Dziewczyny, musze sie Wam z czegos zwierzyc. Jest to dla mnie dosyc...dziwna sytuacja, mozna nawet powiedziec, ze glupia. Otoz tak: wynajmuje wspolne mieszkanie z 2 jeszcze dziewczynami. Poki co tak mi najwygodniej, do czasu az ukoncze te diabelskie studia i wtedy wprowadzam sie juz do mojego Lubego (jakies pol roku jeszcze) No ale poki co musimy to jakos przetrwac, wiec takie rozwiazanie jest dla wszystkich najlepsze. No i tak sobie mieszkamy, jedna dziewczyna to Niemka, jedna Bulgarka. Zasadniczy problem mam z ta Bulgarka :O Od samego poczatku byly, powiedzmy, zgrzyty no i taka hustawka: raz dobrze, raz zle :O Ale najgorsze, ze to sa rzeczy, ktore u niej widze i ktore mnie sie w glowie nie mieszcza. Podam Wam przyklad z ostatnich tygodni... Otoz przez caly ostatni weekend siedziala laska zamknieta w swoim pokoju. 3 dni z rzedu :O Dziewczyny...ja nie wiem, przypuszczam, ze kazdy normalny czlowiek zalatwia jakos potrzeby fizjologiczne chociaz i korzysta z WC przynajmniej...albo sie myje :O Nie wiem jak ona to zrobila, sikala do wazonu czy jak??? :O:O:O Ona juz wczesniej miala takie napady, ze wstawala o godz. 11-12 a o 15 znowu byla w lozku...No ale teraz pobija wszelkie rekordy. W kuchni syf, gary nie pomyte, lazienka to samo. Ale nie w tym sek, ze chodzi mi o jej tryb zycia, jesli chodzi o mnie, to moze sobie robic co chce, wolnoc Tomku w swoim domku... Problem polega na tym, ze ona jest, nie wiedomo czemu, ale na mnie...oburzona! Boze, dziewczyny, wytlumaczcie mi to, bo ja czegos nie kumam. Wyszla dzis cudem z pokoju i sie gapi, no w koncu powiedzialam jej "dzien dobry", bo na milosc boska chce zeby w domu byla jakas normalna atmosfera.:( Ja mysle, ze ona czuje, ze juz do niej stracilam resztki szacunku i moze dlatego sie obraza. Nie wiem. Najgorsze jest to, ze ja nie wiem co zrobic. Ta osoba robi sie z dnia na dzien coraz bardziej bezczelna i prymitywna, a ja chce miec w domu taka atmosfere jak tu na tym topiku Lubie sie posmiac, pogadac, powyglupiac :D Dla mnie to ogromnie wazne, czasem nawet przesadzam z tym pokojowym nastawieniem i schodze z drogi konfliktom... Glupio tak wracac do siebie do domu z niechecia. Echhh, wygadalam sie. Mam nadzieje, ze jakies wyjscie sie znajdzie. Szukanie mieszkania na pare miesiecy nie ma sensu, ale taka zgnila atmosfera tez nie...

Blaszeczko kochanie poprawilas mi humorek :D http://i.ehow.com/images/GlobalPhoto/Articles/4475392/smile1-main_Full.jpg A dla dziewczyn planujacych zrobic cycka: oswiadczam, iz smakuje rowniez podany na zimno i porojony w plasterki ;) Aha, moja rada jest taka, zeby nie zaplatac tego ciasta tak ciasno, znaczy sie zeby byly otworki w tej "kratce" bo inaczej ciasto moze byc mokre od srodka (w trakcie parowania kuraka). Ok ide robic bo roboty huk a ja sie opierniczam.

Ryjku - :( przykra sprawa. Ale wiesz co, to co pisze Ania - Blaszka sens jak dla mnie :) Moje skromne pojecie o sprawiedliwosci pozwala mi przypuszczac, ze nie mozesz pozostac z tym ot tak na lodzie i pokryc wszystko z wlasnej kieszeni... Beziu --> no domyslilam sie ze o szewca chodzilo. Wiesz co one nie sa ciasne tylko maja ten kant piety jakos tak glupio wyprofilowany ze obciera. Dziewczyny, zlozylam podanie o inna prace. Nie chodzi o to, ze tu gdzie jestem jest mi zle, ale zarobki sa marne :( Wystarcza mi wyplaty doslownie na styk. A tu prosze, szukaja akurat osoby ze znajomoscia jezyka polskiego i z moim kierunkiem studiow :) Rozmowe mam w piatek o 15.00. No i zarobki w porzadku, nie jakies kokosy, ale mnie by to urzadzalo. Zobaczymy, a Wy sie gotujcie na trzymane kciukow w piatek...;)

Ann - zebys wiedziala ze w ciapetkach, hehehe, ale zeby bylo smieszniej to dzisiaj leje :D No i znowu wygladam czadowo. Ale juz mi obojetne, z dwojga zlego wole chodzic boso. Ale nie wiem co teraz z tymi butami, oddac ani wymienic juz nie moge bo kupione nie tutaj no i przy przymiarce zdawalo mi sie ze miekko jak w kapciach, a tu masz ci los :O Zeby je rozchodzic to ja nie mam ochoty wcale juz ;) Ryjek - nastepnym razem prosze mi zaserwowac sniadanie do lozka Blaszka - zanspirowalas mnie, w prawdzie nie mam tostow dzis ale takie sniadaniowe buleczki z konfitura malinowa tez smakuja wybornie...mmmm Milego dnia

Ann - buhahahaha :D fajny ten Twoj maly a jaki rezolutny! :D No prawde prawi mlodzian, sklep powinien sie zaopatrzyc koniecznie w roze i blekity ;) Wiecie co zrobilam? Jak tylko wyszlam z pracy to sciaglam te diabelskie buty i sila sie powstrzymywalam, zeby nimi nie cisnac w krzaki. Izula :D z Sikorskiego powiadasz :D Pewnie nie znam bo ja mieszkam na tzw. "starych Zorach". A do Düsseldorfu to troche drogi jest, ja mieszkam w Bremen ;)

http://www.czarlij.neostrada.pl/foto/robert_spioch.jpg O rety, gadalam z ukochanym do 1.00 przez telefon, potem w ogole nie umialam zasnac no a potem trzeba bylo juz wstawac ;) Izula to do mnie bys miala dopiero na rzut beretem i nawet bys sie nie musiala bardzo zamachnac bo ja jestem z Zor :) Teraz mieszkam w Niemczech, ale jak jestem w PL to zawsze o Rybnik zahacze ;) Blaszko, az mi oczy wyszly z orbit jak zobaczylam to ciacho co zaserwowalas na snadanie :D A masz moze przepis? To sernik? O rety, dobrze to wyglada :D Ryjek - Ty z Twoim mezem zyjesz w rozjazdach? Jesli tak to witaj w klubie, my z moim rzadko sie widujemy :( Ale to jeszcze tylko kilka miesiecy tak.

Dziewczyny, pol cycka w zupelnosci wystarczy!;) Ja robilam faktycznie z pieczarkami i serem, moze dlatego mialam tego tak duzo :D pieklam tak jak w przepisie, 30 min ale przedtem mialam juz nagrzany piekarnik do 200 stopni. Moim skromnym zdaniem to ziemniaki do tego absolutnie nie pasuja bo juz jest to ciasto, ktore pelni role dodatku. Z surowkami za to sie swietnie komponuje :)

O rety babeczki, tak sie najadlam, ze do teraz trawie :D Chyba pojde wieczorem pobiegac... A wszystko za sprawa slynnych "cyckow w ciescie". :D Sluchajcie, recepta jest bombowa, wyszlo mi wszystko cudnie jak na obrazku. Ale dziewczynki, to jest tak sycace danie, ze az ciezko uwierzyc! Na poczatku to myslalam, ze pol piersi to moze malo bedzie, ale gdzie tam! Moze dla Was to nie zadna atrakcja, ale ja sie strasznie ciesze, ze mi tak fajnie wyszlo, bo ja to rzadko co gotuje sama, ale ostatnio powiedzialam: basta! ucze sie gotowac!!! Ann - moglabys looknac jaki to depilator? Bo moj to taki troche starszy typ juz, wiec moze w tym problem... Blaszka - ja normalnie mam to samo z wlosami :O Ogolnie mam dosyc cienkie i lamliwe, mialam do polowy plecow i musialam sciac do brody, bo to nie mialo sensu :O I wlasnie tez mi wypadaja, pelno ich w dywanie, ciagle zbieram z podlogi w lazience i z poduszki...ech...Ale powiem Ci, ze ma to u mnie duzy zwiazek z farbowaniem. Ostatnio staram sie uzywac farb typu henna. A farbowac farbuje lubie siebie w zimnych kolorach a wlosy zdazaja m w kierunku zlotawym :O, ktory wcale mi nie pasuje... Paznokcie tez mam liche, wiec moze to kwestia braku jakich witamin...