Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.miszka.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez .miszka.

  1. Inka - właśnie nie wiem. Najbliżej mamy do prywatnego, ale ma średnie opinie. W Państwowych też trzeba płacić, ale jednak trochę taniej wychodzi. Ważne jest dla mnie jak daleko od domu, jak duże grupy, jakie mają podejście do dzieci i takie tam. Startuję do Państwowego - jak się Gaba nie dostanie, to będzie musiała do prywatnego. A jak się dostanie - to będziemy myśleć Powiem Wam, że przerażona jestem jak sobie wyobrażę, że posyłam ją do przedszkola. Aż mnie w środku ściska
  2. dla Poli może ze 3 ciuchy kupiłam :-P Ogólnie wyprawki nie robiłam tylko butelki kupiłam i smoczki. Także jak na razie to tylko pieluchy kosztują.Po Gabie wszystko trzymałam i teraz mam :-) Tanio takie drugie dziecko kosztuje ;-) szkoda mi tych rzeczy, ale dzieci więcej nie planuję to po co trzymać. Taki mam zamiar, że co nie sprzedam, to oddam gdzieś do jakiegoś domu samotnej matki.
  3. Inka - wiem, o co chodzi. Znaleźć złoty środek. Tylko mi nie chodzi tylko o pracę zarobkową. Ja chcę robić coś, co będzie moją pasją a jednocześnie zarobię pieniądze. Jola - ja jak widzę gilunki to biorę cieniutą chusteczkę i zwijam taki rulonik. Wkładam do noska i się zazwyczaj przykleja. Jak jest katar czy chusta nie daje rady to psikam solą morską np dismar ( super atomizer dla takich maluchów) wtedy te giluny namiękną, namoczą się i wyciągam Fridą. Dla mnie Frida jest super i sto razy lepsza od gruszki. Przepraszam, za to dokładne opisy ;-) a biedronka jest super naprawdę, tylko jak się nie sprawdzi teraz to za rok na pewno :-) Wiem że żółwie też są :-) i dodam, że baterie na bardzo długo wystarczają. Tylko dziewczyny, ja polecam tylko oryginały. Na allegro jest dużo podróbek i one nie świecą już tak fajnie. Mają dużo bajerów, jakieś melodyjki i inne, ale moim zdaniem ta lepsza. A ja mam dziś misję i szukam przedszkola. Zapisy od 1 marca.
  4. nie mamy dzieci i tylko praca... to w innym życiu było ;-) pewnie, że nati będę kupować jeśli już. Sprawdzona jest. Ale to już na koniec zostawię, najpierw muszę Gabę ubrać, kurtka wiosenna, buty itd. Chusta nie jest konieczna, bo już mam. Mam już pełno rzeczy po Poli, których chcę się pozbyć. Wstawiłam trochę do komisu, ale tam schodzi tanio dosyć. Tak ok 3 zł za body i 7-9 za pajac. Myślę nad allegro, ale tam konkurencja duża i trzeba jednak czasu na wstawienie wszystkiego... macie jeszcze jakiś pomysł? Inka - ja cały czas żyję myślą, " wytrzymaj dwa lata" potem pójdzie już. a jeszcze kilka miesięcy temu - jeszcze Poli nie było to babcia mi obiecała, że jak dziewczyny będą miały tak 6 i 4 lata to wynajmą domek na wakacje i zabiorą dziadkowie na miesiąc!!! ja o tym ciągle myślę :-) choć wiem, że tęsknić będę. Ja teraz musżę sobie poukładać co nieco i zastanowić się, co chcę robić w życiu. To co robiłam do tej pory to już mi się znudziło. Tylko trudno pewnie będzie wejść na rynek. W każdym razie - teraz pracę mam i za jakiś czas pomyślę o sobi
  5. lolipop - Pola nie lubi na brzuchu - kilka minut i płacz a na parepetówie nie będę reprezentacją domu, bo ja nie znam tych ludzi. To od chłopa z pracy. Do fryzjera idę 4 marca, więc chwila dla mnie. Wcześniej nie, bo w przyszłym tyg znów objazd po lekarzach z dzieciakami. W marcu też planuję jakieś wspólne wyjście z konkubentem :-) dzieci do dziadków oddamy. Raz na kwartał chyba dadzą radę :-) a chustę też sobie kupię - a co, tylko się cieplej zrobi, bo teraz nie noszę i tak prawie. Planuję jakieś czerwienie i pomarańcze.
  6. hej :-) u mnie też noc ok. Pola tylko dwie pobudki - Gaba żadnej :-) Reniaa - nie mam czasu szukać gdzie to było o chustach ( chyba ok 42 strony) a pisać nie chce mi się od nowa. Myślę, że temat już wyczerpałyśmy. Pogrzeb trochę - jest tam dużo informacji. A dziewczyny - co chusty kupiły - jak wam się nosi? lolipop - jak tam synuś? są postępy? załapał już z tymi łapkami? u nas nic nowego. Dziś tak sobie pomyślałam, że chciałabym tyle rzeczy zrobić... książkę przeczytać, porządki w szafach, wyjść gdzieś - no mnóstwo tego. A w weekend mamy zaproszenie na parapetówkę - i co z tego - ja znów w domu zostaję a chłop reprezentuje rodzinę...
  7. Inka - no tak, przy takim małym to wystarczy dłużej. U nas paczka jest na tydzień, ale co zrobić jak mała nie chce żadnych kanapek ani nic. Na śniadanie też kaszka to wieczorem ma chociaż inną. A moja Pola też się często budzi w nocy. Średnio tak co 3h ( czasem 2, czasem 4), zazwyczaj je i śpi dalej, choć nad ranem już tak łatwo nie zasypia i ląduje u nas w łóżku. Z resztą ja ją karmię na leżąco u nas w łóżku i czasem przysnę. Nie wiem jak ją później odzwyczaję od tego. Gaba nie potrafi powiedzieć dlaczego się drze. O swoich emocjach jeszcze nie umie mówić. Domyślam się, że obudziła się i nie mogła zasnąć a chciała, żebym ją trzymała za rękę. A ja po 3h wali z Polą nie miałam ochoty na nocne siedzenie. Trochę ją pomiziałam i chciałam iść. I awantura gotowa...
  8. Inka - ta biedrona to się obawiam, że dla takiego niemowlaka może być jeszcze kiepską zabawką tzn, raczej maluch nie zauważy za bardzo, bo te gwiazdy się nie ruszają, ale później bardzo polecam. Dla Poli to mam taki z pozytywką a na suficie wyświetlają się kolorowe ptaszki i inne cuda ( one się obracają, więc jest ruch) Co do smoczków - to myślę, że każdy dzieciak ma swoje preferencje i nie ma jakiegoś najlepszego. a noga - to fakt, hardcore chodzić tydzień ze skręconą.... i co zrobić, dalej muszę chodzić, ale powinnam leżeć właściwie. Mam nadzieje, że się nie dorobię zwyrodnienia stawu przez to, no ale ja nie mogę usiąść przy mojej dwójce. Na pewno muszę darować sobie pajacyki na dłuuuższy czas. Szkoda, bo chciałam bardzo.
  9. Kapijonka - wyluzuj z tymi ćwiczeniami :-) usiądź, książkę poczytaj :-) dzięki za info o smoczkach. Ja na razie nie zamierzam z tą kaszką, ale tak pytam. Moja Gaba nigdy kaszki z butelki nie piła, nie wiem jak teraz będzie. Ta kaszka co za 20 zł to domyślam się, że chodzi o sinlac. To jest bardzo dobra rzecz i dla alergików zwłaszcza. Moja Gaba do tej pory je to na kolację, choć niestety drogo wychodzi. Są jeszcze kaszki kukurydziane. Projektor mam po Gabie, jeszcze nie wyciągnęłam. U nas się sprawdzał w sytacjach, kiedy w nocy spać nie chciała :-) a od półtora roku Gaba ma : http://allegro.pl/cloud-b-lampka-biedronka-projektor-gwiazd-oryginal-i3028005947.html każdego wieczoru bierze do łóżka i z tym zasypia. To jest super. Tylko oryginał polecam. Byłam u lekarza Skręcenie stawu skokowego.
  10. dziewczyny - a tak z ciekawości - ta kaszka do mleka, to smoczek trzeba jakiś większy? ja daję małej moje odciągnięte mleko na noc ale mam najmniejszą dziurkę i tak sobie myślę, że jak będzie większa, to może później już cycka nie będzie chciała - bo trudniej... mam wątpliwości czy takie mleko z kaszką przeleci przez tak małą dziurkę. a do fryzjera to już bym chciała bardzo. Wyglądam jak czarownica
  11. Jola , może uda się jeszcze zwiększyć ilość. Walcz z laktatorem. U mnie jest jakoś dziwnie np. kilka dni przed @ zmniejsza mi się ilość mleka a jak @ przychodzi to już jest ok. Teraz to robię mały zapas na te " suche dni" Przy pierwszym dziecku nie miałam takich problemów i raczej jeśli już to w drugą stronę - za dużo mleka - zastoje Wyniki Gaby będą w przyszły piątek. Pewnie się teraz wszystkie miziają walentynkowo ;-)
  12. u mnie nadal samopoczucie takie średnie. coś tam mnie łamie. Byłam dziś z Polą na usg bioder drugi raz. Już więcej nie musimy jeździć. Ma tak dobrze wykształcone biodra, że to się bardzo rzadko podobno zdarza.Z Gabą to chyba 3 razy byłam a ostatni raz jak miała 9 miesięcy. To jest złote dziecko, naprawdę, tysiąc ludzi w kolejce, potem po sklepach ją ciągałam a ona taka grzeczna. Ale mi się córki trafiły - Diabeł i anioł ;-) noga boli ciągle - to chyba ścięgno achillesa. Także stopuję ciągle i nie ćwiczę. Z resztą nie mam siły, bo przy przeziebieniu to kiepsko. O włosy właśnie miałam was pytać. Po pierwszej ciąży zaczęły mi wypadać jak mała miała 3 miesiące. Wtedy ściełam na krótko, bo tak strasznie było. Teraz nie wypadają ciągle i się zastanawiam czy mnie to dopadnie. W każdym razie u fryzjera byłam we wrześniu, już mam włosy prawie do ramion i postanowiłam je ściąć. Młodziej wyglądam w krótkich ;-) Umówiona jestem na wtorek - zobaczymy co z tego wyjdzie. a badania Gaba miała diagnozuję alergię - takie z krwi. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo miała takie robione jak miała rok i nic kompletnie nie wyszło.
  13. hej :-) słonecznie :-) Gaba wstała o 6:00 i godzinna awantura, bo jest niewyspana i wszystko na nie.Już mi ręce opadają, jak nie wieczorem to rano histerie... Majka- a czemu nie mogłabyś poczekać dłużej jak 2 miesiące? My Gabę chrzciliśmy na roczek - jedna impreza była :-) Mam koleżankę, która chrzciła dzieci wszystkie razem tego samego dnia ( trójka) a najstarsza miała 6lat :-) ja z nałogów to czekolada jedynie :-)
  14. ja o chrzcie jeszcze nie myślę. Nie mam w ogóle pomysłu na chrzestnych - z Gabą był już problem - a teraz to już zupełnie. damy sobie spokój na razie
  15. hej ;-) laski, wy do kina chodzicie... ja też chcę :-) dla mnie abstrakcja teraz, ja z trudem 5 min znajduję. Dom zły widziałam w kinie - bolało mnie wszystko po tym filmie. Złapałam kontuzję w sobotę - ścięgno w stopie mnie boli. wczoraj jeszcze poprawiłam ćwiczeniami a dziś ledwo chodzę. Level zrobiłam, ale niektóre ćwiczenia musiałam sobie darować. Jutro jedziemy do alergologa z Gabą. Stracha mam, bo mi na pewno histerię zrobi nie z tej ziemi. Majka - cóż, cóż. Zawsze są plusy dodatnie i ujemne posiadania firmy. Pewnie trzeba się sprężyć, projekt oddać, a potem wracaj do Oli :-) dobrej nocy
  16. Majka - to gratulacje :-D już się przebił ząbek czy go widać pod dziąsłem? a córcia będzie prawdziwa córeczka tatusia :-) a obrączki ani pierścionka zaręczynowego nie mam ( przynajmniej od ojca moich dzieci, bo inny by się znalazł :-P ) ale mam śliczne 2 śliczne pierścionki za urodzenie każdego dziecka :-) Jola - moja była na szczepieniu miesiąc temu, więc Ci dokładnie nie powiem ile waży. Ważyłam na wadzie łazienkowej to wychodzi jakieś 6kg. Długość mierzyłam i 64. Sprawdziłam ile Gaba miała w wieku 4 miesiące: 5700 i 62,5 cm. Obie na piersi. Dzieci nie muszą być pulchne :-) nawet tak lepiej. Ważne, że się mieści w siatce centylowej. Nie martw się. Moim zdaniem jest ok. Gaba dziś spała całą noc. Ja już to mogę przetrwać, najbardziej bym się cieszyła, gdyby zaczęła normalnie jeść, bo ja ją muszę karmić łyżką - ona sama nie chce i to w dodatku ciągle same zupy i kaszki. Żadnej kanapki czy nawet parówki nie ruszy. Ja dziś Gabę sprzedałam i już mieszkanie posprzątałam i nawet pajace zrobiłam :-) a Pola się patrzyła jak na matkę - wariatkę ;-)
  17. hej :-) muszę sobie przerwę zrobić i usiąść 5 min. Niedospana ciągle, Pola budzi się ok 2 a potem 5 i od tej piątej u nas w łóżku ląduje, bo już spać nie chce. A przy nas jeszcze uśnie. Gaba mi się budzi pomiędzy Polą ok 3-4 i spać nie chce. A teraz w dzień zmęczona i marudna. Nie wiem jak długo tak pociągnę. Majka - zęby różnie wychodzą. Może tydzień, może 2 dni a może i miesiąc. Ja czekam na ostatnie zęby u Gaby. Górne piątki wychodzą już 2 miesiące - dziąsła rozpulchnione ale zęba nie ma. Dolne piątki wychodziły 4 miesiące. I to fakt - jak się przebije to już po bólu. a jak Ciebie czytam to mi się wydaje, że w różnych światach żyjemy. Wolne pokoje.... abstrakcja ;-) i ja jakbym do domu przyniosła 3 chusty i tyle gryzaków to by mnie facet z tym wszystkim za drzwi wystawił :-)
  18. kapijonka - wyobrażam sobie jak się musisz czuć przez to uderzenie. Mi się raz zdarzyło dziecko złapać za rękę i wlec i po tym miałam kaca moralnego strasznego. Ja myślę, że to problem z Kacprem to jeszcze jeden dobry powód do przeprowadzki. Tata mu potrzebny :-) Nie ma się co dziwić, że tak reaguje. Może trochę mu brak poczucia bezpieczeństwa. Tu nowa siostra, taty nie ma... Z resztą pokazywanie brzucha i całowanie dzieci to chyba nic takiego strasznego ;-) lolipop - ja pracowałam głównie ze studentami, ale jak wróciłam do pracy po urodzeniu Gaby to też mi się zdarzało pracować z dziećmi w podstawówce. Majka - zaszalałaś z gryzakami. Jak będziesz tak ze wszystkim szaleć to utoniesz w zabawkach ;-) Jeśli mała tak źle przechodzi to ząbkowanie to bym jej dała na noc paracetamol. Przynajmniej pośpicie trochę. Dzieci różnie znoszą ząbkowanie. Ja pamiętam, że u Gaby nawet nie zauważałam tych momentów, ale z drugiej strony ona ciągle płakała... i z gryzaków to mogę Wam polecić żyrafę Sophie Nie jest to tanie, ale u nas nalepiej się sprawdziło. Lepiej kupić jedną porządną zabawkę niż kilka podobnych http://zyrafa-sophie.pl/zyrafa-sophie/10-sophie-la-girafe-w-pudelku.html już nam się trochę plamki sprały, ale widzę, że Poli też się podoba. jeśli chodzi o basen to ja jestem na nie. Zwłaszcza jeśli chodzi o dziewczynki. Jak Gaba miała 2 miesiące to miałam chęć ją zabrać, ale lekarz mnie uświadomił, że dziewczynki mają coś tam niedojrzałego w układzie moczowym i to bardzo prosta droga do infekcji, i żeby poczekać aż rok skończy. Mówiłam też o tym mojej kuzynce, ale ona stwierdziła, że jak chodziła z synem i było super to z córką też będzie i wylądowała w szpitalu na 10 dni z zapaleniem dróg moczowych ( właśnie Wrocław i super basen) Wiem, że to frajda dla dziecka i jednak większość dzieci nie choruje, ale ja nie będę ryzykować. a to coś na skarpetki bardzo fajne :-) ja na razie jak mam coś bez stópek to zakładam skarpetki a na to takie miękkie buciki z materiału i wtedy wszystko się trzyma. Skończyłam ćwiczyć niedawno. Wy też się tak dobrze czujecie po? tzn. psychicznie mi lepiej. I jeszcze jaką wersję robicie?łatwiejszą czy trudniejszą? Dziś miałam lekkie zakwasy ale tylko w okolicy barku także wysiłek akurat jak dla mnie. Obym wytrwała, bo ćwiczyć o 21:00 to się średnio chce przepraszam, że tyle. Ja jak kapijonka jak już zacznę to piszę... dobrej nocy :-)
  19. Majka - to szybko bardzo - i ząbek i to, że wracasz do pracy. Na pełen etat? a nianię masz?
  20. lolipop - nie martw się na zapas :-) jeśli faktycznie trzeba mu pomóc - to dobrze, że teraz to zauważyliście i na pewno za jakiś czas nie będzie różnicy między nim a innymi dziećmi. A może być też tak, że wystarczy kilka wizyt, zakładki w rozumku zaskoczą i będzie ok :-) a kolana właśnie od biegania mi padły, zwłaszcza jedno. Jak miała ok 21 lat to byłam bliska operacji - udało się długą rehabilitacją podleczyć. Niestety pewnie kiedyś problem się pojawi, bo prawe jest uszkodzone - także muszę uważać. Chyba będę wieczorem ćwiczyć jak laski usną, bo w dzień nie mam jak. Pola śpi 20-30 min to nie zdążę. ;-)
  21. Inka - jak Ci te plamy czerwone znikają, to mi się wydaje, że to nie skaza. Skaza to się trzyma mocno i 2 tyg po zjedzeniu alergenu. Trudno mi coś doradzić. ja mam rodziców w Łodzi. Moja mama jest już na emeryturze i pomaga mi sporo. Jak wróciłam do pracy to Gaba z nią siedziała i z Polą pewnie też tak będzie. Mama mojego faceta nie żyje a ojciec mieszka daleko i nie można na niego liczyć. W każdym razie oparcie mam :-) dziewczyny - a wy wracacie do pracy? i kiedy?
  22. a właśnie mi się przypomniało, że Gaba jak miała rok to byłyśmy w szpitalu i robili jej testy z krwi na skazę. Tylko, że u niej nic nie wyszło. I tak się podobno zdarza. W testach zdrowe dziecko a reaguje alergicznie na wiele rzeczy. Jeśli chodzi o policzki to tak sobie myślę, że Gaba miała takie póki nie przestałam karmić piersią. Trzymałam bardzo diety, pilnowałam wszystko ale mleko jest często i w chlebie, bułce, parówce, wędlinie, nawet ketchup... i dopiero jak miała 9 miesięcy przeszła na bebilon pepti i problem z policzkami się skończył po jakiś 3 tygodniach. Do smarowania to ja chyba wszystko już przerobiłam. Balneum jest dobry.Tak naprawdę cokolwiek z emolientów, ale problemu się nie zlikwiduje jeśli jest alegen. A jeśli policzki czerwone - to znaczy, że jest.
  23. bidulka to ja nie jestem ;-) daleko mi do takiej - mam nadzieję :-) ja może dziś choć zobaczę o co chodzi w tych ćwiczeniach. Może od patrzenia schudnę choć z cm :-D
  24. mama październikowa - ja słyszałam, że kupy może nie być do 10 - 14 dni. U nas też już się zdarzał tydzień. Norma to 5 dni. Ostatnio co 2 dni, więc często :-) ja bym poczekała jeszcze ze 2 dni ( chyba, że mała cierpi to już) i czopek glicerynowy zaaplikowała. Ja już tak robiłam i tak mi lekarz kazał gdyby kupy długo nie było. Tylko u nas nie ma żadnych bólów brzuszka. Inka - mówisz to tym węźle końcowym? lepiej dwa, bo jeden to się luzuje i w takcie noszenia Ci się rozwiąże a przynajmniej mocno poluzuje. W instrukcji masz tam węzły różne. I jak się nosi? Majka - a Ty wiążesz małą? Nosiłaś? I jakie te chusty kupiłaś? kapijonka - chusta śliczna :-) a co do ćwiczeń to ja nawet nie mam czasu obejrzeć filmu i zobaczyć o co biega Powiedz mi dziewczyno jak Ty dajesz radę z dwójką i to sama? ja też praktycznie cały dzień sama, ale mam ten komfort psychiczny, że gdyby coś się działo to telefon do nie- męża i jest pomoc. Dziś oddałam Polę babci i pojechałam do pracy z Gabą. Zawiozłam wniosek o dodatkowy macierzyński. Gaba jak weszła do budynku to krzyk i płacz. Myślała, że to jakiś lekarz będzie.... a za tydzień idziemy do alergologa. Nie wiem już jak jej pomóc. Cały dzień jest rozdrażniona takie ma azs. A w nocy się budzi i płacze, bo mówi, że swędzi
  25. coś pusto w niedzielę. Mój facet to się zajmie dzieckiem, ale muszę mu powiedzieć: zmień pieluchę, idź do niej itd. To jednak nie ma związku z miłością do dziecka. On tak ma, jemu wszystko trzeba powiedzieć, żeby łazienkę posprzątał, pozmywał naczynia, kuwetę opróżnił itd. Taki typ, tak ma i z tego co widzę, dużo facetów tak ma. Wiele czasu mi to zajęło, żeby zaakceptować taki sposób życia, ale się z tym pogodziłam. On po prostu ma co innego w głowie i innymi rzeczami się zajmuje. Idę spać zaraz. Laski mi dziś nie dały spać od 0:30 do 5 nad ranem a o 7 już musiałam wstać kapijonka - dawaj linka chusty, jaki wzór?
×