Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sroczka07

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sroczka07

  1. Witajcie po długiej nie obecności.... Ja miałam wczoraj wizytę a ze bałam sie jak cholera to nie chciałam Was tutaj dołować więc nie pisałam... W niedzielę byliśmy u rodzinki na imieninach, potem spotkania ze znajomymi dla zabicia czasu i tak przetrwałam do wczoraj gdzie mój strach sięgnął szczytu...przed gabinetem trzęsłam sie jak osika i na wejściu wszystkie badania wypały mi z ręki na podłogę... Potem usg i znów strach... Noa le z ciążą wszystko ok, i synek który do wczoraj był Natalką:D waży 330 g no i z wczorajszego usg wynika ze możne zostanę czerwcówką;) Dzsiaj synek szaleje w brzuszku:) Zapodał kopniaka tacie i braciszkowi z czego mieli niezły ubaw i frajdę:P no i teraz szukamy imienia na synusia:) ja tam sie bardzo cieszę na drugiego syna-wszak będę jedyna kobieta w domu i liczę ze moi mężczyźni będą mnie rozpieszczać;)
  2. wezmę przykład z koleznaki i na spacer się wybiorę ale nie na dłuższy niż godzinka;)
  3. Zakupy zrobione, dom oporządzony, chłopaki obiad wcinają weekend rozpoczęty:P Z nadzieją a prawie tzn skąd? jeśli chcesz ujawnić oczywiście;)
  4. mam 3X1 aspargin i luteine... Mi przez cały dzień i noc nie przeszło i popołudniu dzwoniłam do swojego gina i ten skierował mnie na oddział...byłam w szpitalu 6 dni...dostałam kroplówki i nakaz leżenia. Jesli chodzi o seks to my od początku mamy celibat ze względu na poronienie:(
  5. Witajcie!!! Hehehe ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta?! A ja postanowiłam o sobie przypomnieć:)) Nie zaglądałam tutaj często(notoryczny brak czasu;()a teraz korzystając z chwili wolnego postanowiłam odwiedzić"stare śmieci":) Co u nas??? Hmmm... Łukaszek mimo swojej początkowej niechęci to mówienia teraz stara się nadrobić stracony czas i buzia mu się nie zamyka:) Od września idzie do przedszkola to już 2 rok... I co mogę powiedzieć to to że początki u nas były katastroficzne ale opłacało się:)) To zupełnie inne dziecko od kiedy ma kontakt z rówieśnikami więc z nasze doświadczenie mówi że przedszkole to samo dobro-no oprócz chorób;) Do tej pory zmagamy się z alergią i niestety z astmą na tym tle:( Łukaszek jest też słusznych rozmiarów-wszyscy nieznający go mówią ze to 6 latek;) No cóz 112 cm i 22 kg robią swoje;) Ja pracuję i razem z P dojrzewamy do decyzji o powiększeniu rodziny:) Mamy na to jeszcze jakieś 9 m-cy bo wtedy moja siostra ma ślub a jakoś nie wyobrażam sobie by na ślubie jedynej siostry nie wznieść toastu:) Z racji tego że w ciąży z Łukaszkiem często byłam gościem oddziału szpitalnego nie chcę ryzykować i w tak szczególnym dla niej dniu dodawać zmartwień będąc np w szpitalu... W tym roku zaszaleliśmy z mężem i w końcu pojechaliśmy na wakacje:) Co prawda to tylko nasze polskie morze ale dla nas pokonanie 750 km w jedną stronę samochodem z Łukaszkiem było nie lada wyzwaniem;)ale daliśmy rade;) było super:)) No to chyba tyle i obiecuję zaglądać tutaj częściej i przypominać o naszym istnieniu:))Co w systemie 4 zmianowym pracy nie jest łatwe:( Tymczasem gorąco pozdrawiam wszystkie mamy i listopadowe łobuziaki
  6. Witajcie:) Na początku spóźnione 100 lat dla Miłoszka i Emi Ja ostatnio żyje na takich obrotach że juz mi głowa zaczyna pękać a to dopiero początek pracy:( dzień zaczynam od 5 a kończę o 23:( no chyba ze nocna zmiana wiec i w nocy zapierniczam:( wysiadam juz taka jestem wypruta:( ale cóż kasy brak wiec trzeba zacisnąć i działać... Dzisiaj mam wolne a i tak w domu tyle roboty:( W szoku jestem bo jak do tej pory w domu "nic nie robiłam" przez co "po czym jestem zmęczona???"-opinia mojego ślubnego-tak teraz juz nic nie mówi tylko pomaga...coś nawet bąknął że jeśli jest mi ciężko w pracy to zawsze mogę zrezygnować czytajcie :wiesz może byś zrezygnowała bo po pracy nie mogę się położyć tylko zajmować sie Lukim i w nocy do niego wstawać. No i powiem ze sie rozczaruje bo jest ciężko nie powiem ale mam teraz kontakt z ludzi;) i tak mój meżu jest teraz taki kochany... Mikołaj i nas trafiony tzn kolejne auta do kolekcji ale co tam lubi bumbum wiec niech sie cieszy:) Piluch juz nie używamy tzn tylko na noc ale i tak jest zawsze sucha a jak sie chce siku to woła. No i zawsze po siku jest butla z mlekiem-to jest akurat minus:( ale co tam.:)) widziałam na poczcie ze coś tam dostałam ale przyznaje sie bez bicia nie otwierałam bo czasu brak a ja lubie Wasze fotki na spokojnie sobie obejrzeć:) No to sie napisałam...Luki wyje bo bumbum ma tita tzn baterie w aucie wyładowane a jak na złość nie mam żadnej w domu:( Wszystkich gorąco pozdrawiam , dzieciaczki całuje i tulę a nasze "ciężaróweczki"całuski w brzuszki:)) 08.11.2009 narodziny szczęścia - Łukaszek ...w życiu piękne są tylko chwile...
  7. Witajcie:) Na początku spóźnione 100 lat dla Miłoszka i Emi Ja ostatnio żyje na takich obrotach że juz mi głowa zaczyna pękać a to dopiero początek pracy:( dzień zaczynam od 5 a kończę o 23:( no chyba ze nocna zmiana wiec i w nocy zapierniczam:( wysiadam juz taka jestem wypruta:( ale cóż kasy brak wiec trzeba zacisnąć i działać... Dzisiaj mam wolne a i tak w domu tyle roboty:( W szoku jestem bo jak do tej pory w domu "nic nie robiłam" przez co "po czym jestem zmęczona???"-opinia mojego ślubnego-tak teraz juz nic nie mówi tylko pomaga...coś nawet bąknął że jeśli jest mi ciężko w pracy to zawsze mogę zrezygnować czytajcie :wiesz może byś zrezygnowała bo po pracy nie mogę się położyć tylko zajmować sie Lukim i w nocy do niego wstawać. No i powiem ze sie rozczaruje bo jest ciężko nie powiem ale mam teraz kontakt z ludzi;) i tak mój meżu jest teraz taki kochany... Mikołaj i nas trafiony tzn kolejne auta do kolekcji ale co tam lubi bumbum wiec niech sie cieszy:) Piluch juz nie używamy tzn tylko na noc ale i tak jest zawsze sucha a jak sie chce siku to woła. No i zawsze po siku jest butla z mlekiem-to jest akurat minus:( ale co tam.:)) widziałam na poczcie ze coś tam dostałam ale przyznaje sie bez bicia nie otwierałam bo czasu brak a ja lubie Wasze fotki na spokojnie sobie obejrzeć:) No to sie napisałam...Luki wyje bo bumbum ma tita tzn baterie w aucie wyładowane a jak na złość nie mam żadnej w domu:( Wszystkich gorąco pozdrawiam , dzieciaczki całuje i tulę a nasze "ciężaróweczki"całuski w brzuszki:))
  8. Witajcie:) Na początku spóźnione 100 lat dla Miłoszka i Emi Ja ostatnio żyje na takich obrotach że juz mi głowa zaczyna pękać a to dopiero początek pracy:( dzień zaczynam od 5 a kończę o 23:( no chyba ze nocna zmiana wiec i w nocy zapierniczam:( wysiadam juz taka jestem wypruta:( ale cóż kasy brak wiec trzeba zacisnąć i działać... Dzisiaj mam wolne a i tak w domu tyle roboty:( W szoku jestem bo jak do tej pory w domu "nic nie robiłam" przez co "po czym jestem zmęczona???"-opinia mojego ślubnego-tak teraz juz nic nie mówi tylko pomaga...coś nawet bąknął że jeśli jest mi ciężko w pracy to zawsze mogę zrezygnować czytajcie :wiesz może byś zrezygnowała bo po pracy nie mogę się położyć tylko zajmować sie Lukim i w nocy do niego wstawać. No i powiem ze sie rozczaruje bo jest ciężko nie powiem ale mam teraz kontakt z ludzi;) i tak mój meżu jest teraz taki kochany... Mikołaj i nas trafiony tzn kolejne auta do kolekcji ale co tam lubi bumbum wiec niech sie cieszy:) Piluch juz nie używamy tzn tylko na noc ale i tak jest zawsze sucha a jak sie chce siku to woła. No i zawsze po siku jest butla z mlekiem-to jest akurat minus:( ale co tam.:)) widziałam na poczcie ze coś tam dostałam ale przyznaje sie bez bicia nie otwierałam bo czasu brak a ja lubie Wasze fotki na spokojnie sobie obejrzeć:) No to sie napisałam...Luki wyje bo bumbum ma tita tzn baterie w aucie wyładowane a jak na złość nie mam żadnej w domu:( Wszystkich gorąco pozdrawiam , dzieciaczki całuje i tulę a nasze "ciężaróweczki"całuski w brzuszki:))
  9. Witajcie:) Na początku spóźnione 100 lat dla Miłoszka i Emi Ja ostatnio żyje na takich obrotach że juz mi głowa zaczyna pękać a to dopiero początek pracy:( dzień zaczynam od 5 a kończę o 23:( no chyba ze nocna zmiana wiec i w nocy zapierniczam:( wysiadam juz taka jestem wypruta:( ale cóż kasy brak wiec trzeba zacisnąć i działać... Dzisiaj mam wolne a i tak w domu tyle roboty:( W szoku jestem bo jak do tej pory w domu "nic nie robiłam" przez co "po czym jestem zmęczona???"-opinia mojego ślubnego-tak teraz juz nic nie mówi tylko pomaga...coś nawet bąknął że jeśli jest mi ciężko w pracy to zawsze mogę zrezygnować czytajcie :wiesz może byś zrezygnowała bo po pracy nie mogę się położyć tylko zajmować sie Lukim i w nocy do niego wstawać. No i powiem ze sie rozczaruje bo jest ciężko nie powiem ale mam teraz kontakt z ludzi;) i tak mój meżu jest teraz taki kochany... Mikołaj i nas trafiony tzn kolejne auta do kolekcji ale co tam lubi bumbum wiec niech sie cieszy:) Piluch juz nie używamy tzn tylko na noc ale i tak jest zawsze sucha a jak sie chce siku to woła. No i zawsze po siku jest butla z mlekiem-to jest akurat minus:( ale co tam.:)) widziałam na poczcie ze coś tam dostałam ale przyznaje sie bez bicia nie otwierałam bo czasu brak a ja lubie Wasze fotki na spokojnie sobie obejrzeć:) No to sie napisałam...Luki wyje bo bumbum ma tita tzn baterie w aucie wyładowane a jak na złość nie mam żadnej w domu:( Wszystkich gorąco pozdrawiam , dzieciaczki całuje i tulę a nasze "ciężaróweczki"całuski w brzuszki:))
  10. Kochane piszę na szybko bo juz w pracy... kurna jest ciężko ale jakoś daje rade...dzisiaj mam na popołudnie(uroki pracy w systemie 4 zmianowym:() Byliśmy wczoraj na bilansie i wsi jest ok:) Waga 17 kg wzrost 97cm co daje na 97 centyl... Pampersów używamy sporadycznie. Luki nawet w nocy budzi sie i woła si... Ech jutro mam wolne to nadrobię(mam nadzieje)czytanie i postaram sie napisac cos wiecej... No i jeszcze tylko napisze że Luki nie zauważył że mama pracuje:( trochę mi przykro bo wydawało mi sie że on taki mamusiny a tu nawet o mnie nie pyta... Lece bo zaraz mi bus zwieje...
  11. Kochane piszę na szybko bo juz w pracy... kurna jest ciężko ale jakoś daje rade...dzisiaj mam na popołudnie(uroki pracy w systemie 4 zmianowym:() Byliśmy wczoraj na bilansie i wsi jest ok:) Waga 17 kg wzrost 97cm co daje na 97 centyl... Pampersów używamy sporadycznie. Luki nawet w nocy budzi sie i woła si... Ech jutro mam wolne to nadrobię(mam nadzieje)czytanie i postaram sie napisac cos wiecej... No i jeszcze tylko napisze że Luki nie zauważył że mama pracuje:( trochę mi przykro bo wydawało mi sie że on taki mamusiny a tu nawet o mnie nie pyta... Lece bo zaraz mi bus zwieje...
  12. uffff kochane normalnie padam na pysk:( jeszcze pracy nie zaczęłam a juz mam dość:( we czwartek miałam badania do pracy było ciezko bo pani okulistka miała wątpliwości ale na szczęście zgode dała. No i zarówno dojazd na te badania jak i powrót to niekończące sie korki w K-owie a o słynnej zakopiance nie wspomnę... No i dzisiaj rano musiałam z tymi badaniami jechac, stos papierów wypełnić... I oczywiście moja głupota totalna bo sobie Lukiego zabrałam...na czas mojej wizyty był krainie zabaw z ciocia. Chciałam przy okazji skoczyć i buty na zimę kupić ale sie przeliczyłam. Urządził taki cyrk że masakra:( kładł sie na ziemi, wył, o mały włos a zwymiotował by z tych złości, ubrać go nie było szans, ludzie patrzą, kiwają głowami-myślałam ze sie zapadnę pod ziemie:( oczy miałam całe mokre od łez bezsilności...starsza pani podeszła i pyta co on tak płacze,tak samo parkingowy...ech mówe Wam nigdy mi czegos takiego nie zrobił...i tak zakupów nici a wszytko przez ta cholerną kraine zabaw bo on to tak siedział całymi dniami... Jutro mam szkolenie od 8 do 16... Przepraszam Was bardzo że tak tylko o nas ale ta dzisiejsza akcja Lukiego tak mnie rozbiła że szok... A jak sie kładł spać to mnie wycałował jak nigdy i jak ja sie mam na niego złościć??? Te dzieci...
  13. Karolcia duzo zdrówka i szczęścia 100 lat!!!
  14. Krzysiu 100 lat i dużo uśmiechu No to tyle bo mam tyle roboty w domu ze hohoho... Miłego dnia:)
  15. Krzysiu 100 lat i dużo uśmiechu No to tyle bo mam tyle roboty w domu ze hohoho... Miłego dnia:)
  16. Witam urodzinowo:) Dziekujemy za wszystkie zyczenia:) Nikuś, Szymciu, Patryczku-100 lat dużo zdrówka, szczęścia i usmiechu Ależ mamy dzisiaj wysyp solenizantów:) a ja wiem dlaczego hihihi Pamiętam że jak rodziłam położna powiedziała ze jest pełnia i spodziewała sie większego ruchu na porodówce a tutaj raptem we 3 byłyśmy;) U nas urodzinki super! Tort zrobił furore-oczywiście najbardziej sie cieszył Łukaszek z cifci której mama zrobiłą tita i troszke sie poryczał...nawet całował ciufcie:) Potem na sam koniec siostra puściła jakeś rockowe kawałki przy których Łuki szalał:) było super... No i trochę nam przykro bo Łukaszka chrzestny totalnie go sobie olewa:( nawet na urodziny nie przyjechał ( przykre to... Jak znajde troszke czasu to wysle Wam fotki i filmik na którym Łukaszek tańczy rocka:) A a z tym czasem będzie trochę kiepsko bo... dostałam prace:) yupii Nie jest to cos szczególnego ale ważne że jest:) praca zmianowa wiec i nocki będą ale najważniejsze ze będziemy sie z P zmieniać i babcia tylko raz na jakiś czas będzie sie Łukaszkiem opiekować i to tylko max 2 godz wiec dla nas super... W czwartek badania w przyszłym tyg szkolenie i do roboty:) Boje sie jak to będzie bo ja juz 3 lata nie pracowałam i muszę złapać rytm... No i na zjazd w takim wypadku sie nie pisze... Mykam bo mój urwis tez ostatnio sie cos buntuje ze spaniem w dzien i coraz częściej mu sie zdarza nie spać ale dzisiaj był zmęczony i sam szybko zasnął... Nie wiem czy jutro wpadnę bo mamy wizytę kontrolna u alergologa...
  17. Patryczku lanie sie cioci nalezy ze o Tobie nie wsponiała;) 100 lat kochany
  18. Ja wpdam ekspresem złożyć spóźnione zyczonka Matysi i Tomusiowi Impreza u nas udana choc nie obyło sie bez grzytu ale o tym Wam napisze jak bede miała wiecej czasu...teraz trzymajcie kciuki ide na rozmowe w sprawie pracy...
  19. Ja tak biegiem dzisiaj:) Wczoraj wysamrowałam Wam takiego posta że hoho ale ten gad komputer sie zawiesił i bez reset sie nie obyło:( a ze nastapiło to zanim nacisnełam wyslij wszytko poszło w sina dal:( no niestety nie miałam czasu pisac drugiego... Ciasto upieczone P mówi ze dobre wiec cos w tym chyba musi być;) Upiekłam piszkopta z masa i prazonym kokosem oraz placek orzechowo-sliwkowy... Po torta jade popołudniu. Normalnie siostra w prezencie kupił Łukaszkowi torta w kształcie ciuchci Tomka z bajki. Bo u nas "Tomek i przyjaciele" Oraz "Eliasz mały stateczek" to takie chiciory ze szok. No ale Tort ponoc super wyglada-ja jeszcze nie widziłam ale zrobie fotki to Wam podeślę... Co do ulubionych potraw to Luki makaron pod każda postacia zje a najbardziej lubi ze szpinakiem(musza byc świderki) lub z rosołkiem. Owocoów nie tknie wiec dżemy są be.Ketchup tez mu nie podchodzi.... No i tak samo jak Krzys sucha bułka jest mniam mniam. Koniecznie bez dodatkó tzn bez masła i wędliny:) Dobra lece bo musze jeszcze po tego torta jechac i chałupe oporzadzic bo jutro teściowa na kontrole przyjedzie;) Acha a na zaparcia najlepsze sa świerze marchewka i jabłko... Na biegunke zaś gotowane... No to lece:)))
  20. Witam, witam:) My juz dzisiaj po zakupach i szaleństwie w krainie zabaw:) Łukaszek swój prezent urodzinowy od mamy i taty dostał i szleje z wiertarką po domu:) Ubaw ma ze hoho ale nie kupiliśmy inna niz planowaliśmy z racji tego iz nasz syn wybrał właśnie ta i koniec... Zakupy na imprezkę zrobione gdyz jakoś coś mi odbiło i sama chce ciasto upiec wiec juz jutro wkraczam do kuchni i udaje ze umiem piec;) ciekawe co z tego wyjdzie...ale spoko tort zamówiłam żeby choć jedno ciasto zjadliwe było:P No i wczorajsza drzemka bez pieluchy zakończona sukcesem czyli suche łóżko:) teraz sie zastanawiam czy juz nie odłożyć tej pieluchy nawet na wyjścia bo on juz nie sika do niej a nie chce żeby sobie przypomniał do czego służy pampers;) Aguś Szymuś ma takie same taczki jak Łukaszek:) U Was też są tak uwielbiane jak u nas??? No i faktycznie wygląda jak 3 latek-super!!! A juz nie wspomnę że mama tez niczego sobie;) Ejmi ja jestem pod wrażeniem tych pięknych niebieskich oczek:) i ja bym nie powiedziała że Krzyś urwis bo na zdjęciach wygląda jak aniołek no poza tymi rogami w kąpieli:)) A ta jesienna sceneria - śliczna:) I wiesz ja mieszkam z rodzicami i choć nie moge narzekać bo jest ok to marzy mi sie takie samodzielne mieszkanie tylko z moimi chłopakami...rozumiem wiec ze może ci być trudno na początku ale może tez troszkę odsapniesz bo wiedz ze dziadkowie lubią sie opiekować swoimi wnukami i chętnie Ci pomogą. Madzia kuchnia super! Mam wrażenie ze te meble sa bardzo pojemne. Wyglądając tak elegancko ale maja chyba dużo miejsca. Ja to lubie jak w kuchni jest porządek i wszytko schowane. Niestety ja mam ten drugi typ-wszytko wywalone na wierchu tzn wieczny bałagan:( no i Zuzia taka zadowolona z prezentów... a co do stroju to u nas identycznie jak nie chce czegoś włożyć to nie i koniec i po domu lata czesto w majtkach i koszulce;)az sie boje co to bedzie w zimie.... Deso widzę że krainę zabaw i Adaś lubi i ma takie same włoski jak Luki tyle że my dzisiaj do fryzjera idziemy... no i torcik chyba był pyszny sądząc po minie solenizanta:) no i świeczkę na tort kupiłam identyczna dzisiaj;) Ok to chyba tyle jak kogoś pominęłam przepraszam....
  21. Ejmi co do rytmu dnia zapomniałam napisać to u nas jest tak ze idzie spać na nowy czas tzn 20-21 a wstaje o 7 a wstawał o 8 co daje ze budzi sie jak zwykle i godz krócej śpi:(
  22. Dziń dybry:) Na poczatek: Adaś 100 lat i duuuużo szcześcia Zuzalinko 100 latek i duuuuużo szczęcia Ejmi co do zabawek u nas na topie są taczki, kosiarka do trawy, piła do cięcia drewna:) wszelakie traktory i ciuchcie:)oczywiście takie zabawki dla dzieci;) No i oczywiście motorek i traktor z pedałami:) takie ma Luki w kolorze czerwonym: http://allegro.pl/smoby-traktor-na-pedaly-z-przyczepa-33045-gratis-i1888618998.html ; http://allegro.pl/polski-motorek-na-pedaly-rowerek-traktor-i1893026370.html No wytrzyma jeszcze trochę i juz będzie po bólu... Deseo Hania grzeczna dziewczynka będzie jak nic i mamę oszczędza:) I duża pochwała za odganianie złych myśli:) Agulinia i jak tam Karolcia??? co powiedział lekarz??? Listku ja ci wierze że możesz mieć dość ciągłych wyjazdów swojego męża... no i racja z tymi kolorami! Jak widzę dziewczynki które są od stóp do głowy ubrane na różowo to sie zastanawiam czy w sklepach nie ma ubran dla dziewczynek w innym kolorze??? ja np ostatnio zostałam zaszczelona bo kobita sie pyta czy Luki to chłopak czy dziewczynka bo jej na dziewczynkę wygląda czyt. ma różowy pasek na czapce....wrrrr... Gawit czy Ty oby nie pisałaś o moim męzu??? Cytat: "u nas chodzi o to, ze on mi w niczym w domu nie pomaga wszystko jest na mojej głowie, a on wiecznie zmęczony, bo pracuj! a ja to kuźwa całe dnie na kanapie leżę oj tym mi najbardziej ciśnienie podnosi" No bo u nas jest to samo:( No bo u nas w domu to sie wszytko samo robi:( ech szkoda gadać łączę sie z Toba w bólu;) Ja tez jak spoglądam na mojego bobasa to mnie za gardło ściska bo jeszcze niedawno był taki malutki... Thekasia http://allegro.pl/sofa-tsofa-3-sofy-kanapa-lozko-tlozko-ribes-i1900829816.html - Łukaszek ma takie... a śpi w nim juz od paru m-cy... no i krzesła ida w ruch w nocy żeby nie spadł. Nocki są teraz o niebo lepsze:) Madziu a więc imprezka urodzinowa udana-super! No i moja droga to Ty nie wiesz że ciocie to zawsze sa fajne??? Łukaszek wręcz ubóstwia swoja chrzestna:) czasem to az zazdrosna jestem:( No i czekam na fotki tej kuchni a jeszcze bardziej Zuzi:) No a u nas kolejny przełom. Tzn juz od paru dni Luki jak śpi w dzień budzi sie z suchym pampersem wiec dzisiaj mu nie założyłam i zobaczymy czy łóżko będzie mokre czy nie. W nocy jeszcze zdarzy mu sie zmoczyć pieluchę wiec na nocki jeszcze zakładam i na wyjścia(dla bezpieczeństwa;) ) Wczoraj byliśmy na grobach a że pogoda byłą cudna to i Łukaszek nam towarzyszył. Pomagał w zapalaniu zniczy tzn my zapalaliśmy a on nakładał pokrywki;) Z jedzeniem mamy ostatnio problemy bo w dzień nie chce jeść a w nocy sie budzi i woła butle:( a ja zamiast konsekwencji lece robię kaszkę i daje:( i tak butla wróciła:( Zabrałam go dzisiaj do kościoła na msze. I wszytko było ok to momentu gdy na kościele cisza i ministrant bił w dzwon a Luki na cały głos"mama bim bam!!!"normalnie uciszyć go nie mogłam i tak w połowie mszy wyszliśmy na dwór... Ok lece zobaczyć czy łózko mokre czy nie;) Miłego dnia
  23. Witam sie i ja:) U nas chyba odpieluchowanie stało sei faktem:) juz od paru dni Łukaszek nie sika w pieluche tylko do nocniczka. Nie chce sie za bardzo cieszyć bo wiecie jak to jest:teraz oki za chwile wszytko bedzie na nie... ale powiem Wam że jestem w szoku jak nam łatwo poszło tym razem. Jak wychodzimy na spacer zakładam pieluche ale jak tylko wracamy od razu ściągam i co???sucha!!! no i pytam co jakis czas czy chce siku i jak mówi nie to nie ale jak mu sie chce to sam przybieraga, trzyma sie za siusiaka i woła si:) jedynie nam zostało moczenie w nocy bo w dzien jak spi to tez sucho w pieluszce:)ale to i tak duuuuzy sukces:) No i zaliczylismy kładzenie sie na podłodze ze złóści... normalnie w szoku byłam ale sie nie dałam:) wył chyba z pól godz... U nas P w kuchni=kataklizm:( raz zrobił zupe pomidorową z makaronem...wyszedł mamaron z baaaardzo mała ilością jakiegos czerwonego czegoś;) i no to by było na tyle jego zdolności kulinarnych:P Listku biedactwo Ty:( że też te chróbska tak sie Ciebie trzymaja...zdrówka!!! Thekasia dawaj no mi tutaj Twojego szwagra:)) no i jak on to zrobił??? Gawit przeprowadzka??? I wiesz mój mezu też z tych co tak potarfia ciśnienie podnieśc ze masakra...ale ze ja z tych co maja niskie to mi raczej nie szkodzi-na kawie przyoszczedzę;) co do urodzinowych zabawek to wiem że dostanie od mojej siostry laptopa edukacyjnego a wyglada jak prawdziwy;)o taki http://allegro.pl/laptop-mowiacy-po-polsku-zasilacz-i1882548196.html reszta nie mam pojecia ale wiem ze my mu kupimy wiertarkę(http://allegro.pl/fisher-price-handy-manny-kreciolek-wiertarka-k-ow-i1902056390.html) bo lubi takie rzeczy. Wogóle to od jakiegoś czasu jak jest niegrzeczny to mówe ze nie kupie wietarki i od razu jest poprawa... Mykam obiad gotowac bo dziadek ma dzisiaj wyjatkowo wolne to Lukiego połozył spać....
  24. Naleśniki z dżemem porzeczkowym zrobione zupka w garnku już czeka na małego a ja mam czas dla siebie:) No i Martasku tak to z tymi chłopami jest...mam na mysli tych starszych;) ja to mojemu mówie ze na starość dziecinnieje:)) No i u nas właśnie te zabawy odbywają sie pod okiem taty i z jego udziałem wiec jak mam zakazywać??? A co do term to myślałam ze w K-wie sa szybsze bo jakiś 2 ośrodek otworzyli i tam szybko ponoć leci. Ale musisz to sprwadzić...Ty zdajesz na Koszykarskiej??? No a co do tych głupich błędów to cos o tym wiem z doświadczenia. A zdałam za 5 razem... Co do bilansu to Agulinia napisała to co pisze u nas w książeczce. A u nas jest tak ze dzwonisz i sie umawiasz i tyle. No i dziecko musi być zdrowe. Wczoraj udało nam sie wyjśc na spacer popłudniu i byłam w szoku. Poszlismy po babcie na przstanek bo wracała z pracy. I tak sobie siedzimy na ławeczce a tu Luki nagle wstaje chwyta za spodnie tzn pampersa i pzrerazony patrzy na mnie. Pytam czy chce siku a on zaczyna ściągać spodnie. Na to mówię mu Łukaszku możesz zrobić siku do pieluszki(normalnie jakby było lato to by sie pod krzaczkiem wysiurał). Przyszliśmy do domu a on od razu na nocnik i tyle siku zrobił zę masakra patrze na pompka a on delikatnie zmoczony wiec biedny całą drogę do domu wstrzymywał mocz. A dzisiaj po spacerze pielucha sucha wiec chyba idziemy ku dobremu. No ale za to podczas spania pielucha mokra... obym nie zapeszyła... thekasia to no mieliście przeboje w nocy...oby to było chwilowe... no ja nie wiem co sie dzieje??? pani prezes w snach??? nonono...hihihi no pieknie ja wiem że Aguś to super kobitka ale chyba nie sądziłam że aż tak;) A co do mowy to ja uważam że Luki tez jest daleko w tyle za swoimi rówieśnikami. Mówi coraz wiecej ale nikt oprócz mnie i domowników go nie rozumie...np ostatnio mówie zwołaj babcie na kawe to on woła "baba awa". Albo albo zamiast słów naśladuje dżwięki np nie powie pies tylko chał chał a jak np używam dezodorantu to mowi:"mama psik psik"... No i mam pytanie czy jak dziecko mówi mama mlemle(tzn mama daj mleko) to można uznać za proste zdanie czy raczej nie? Agulinia ja tez mam obawy co do wzroku Łukaszka tyle że mi sie wydaje że on czasem zezuje. i na to właśnie chciałam zwrócić uwage na bilansie. Co prawda mieliśmy wizyte u okulisty i wsio było ok ale mały miał wtedy chyba 7 m-cy... A co do suszarki to jak były wakacje to i owszem nie znikała z balkonu a teraz jak muszę ja rozłożyć w domu w salonie to mnie trafia i robię pranie co 3-4 dni. no chyba ze mamy zsiurane gacie to wtedy szybkie pranko i na grzejnik-suszy sie i nawilża powietrze jednocześnie;) a jeśli chodzi o kapiel to u nas nigdy nie było problemu-no chyba jedynie z wyjściem z wanny;) a i znalazłam sposób na mycie zębów:) banalny jak sie okazało bo wystarczyło zmienić pastę do zębów! teraz ma żel do mycia zębów signal i chętnie myje zęby:) teraz pracujemy nad"wypluj nie połykaj pasty!";) No i jak tam karczek??? no to chyba tyle... miłego dnia:)
  25. hihihi miało być "ustawiła" a nie ustawiłam...no bo jakże można nasza panią prezes ostawiać do pionu jak ona pod ochrona;) a i przez te jej hormony to nawet lepiej nie próbować:) miłego dnia:)
×