Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałaBlondynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MałaBlondynka

  1. Ja przy młodej miałam zwykłą torbę taką małą z wózka i w sumie częściej nosiłam ją pod wózkiem, teraz dopiero się skapnęłam, że przy tym wózku nie mam, ale nie zamierzam kupować. Mam sporo swoich starych torebek to wezmę jakąś jedną z większych zapinanych takich np typu plażowa czy coś żeby pojemna była i co dla maluszka to będę nosiła pod wózkiem Maggie No tylko musisz wziąć 4letnią poprawkę na to co napisałam ;) Mogło się coś zmienić, a tak z tych ważniejszych spraw to tyle pamiętam więc jakby co to pytaj :) Właśnie z Borowską mam taki problem, że ciężko znaleźć opinie bo np moja kuzynka jak tam rodziła to było otwarte pół oddziału, ciągle jeszcze się zmieniało i tak naprawdę nie wiem jak tam właśnie jest w wielu kwestiach. Np ona dwa lata temu miała wszystko szpitalne dla dziecka tzn i pieluchy i wszystko dostawała od pielęgniarek, a inna babka co rodziła w tym roku mówi, że kompletnie niczego nie było... na kamieńskiego było jak się zapytałaś tzn tam gdzie zaplecze z mlekiem leżały też pieluchy itp i można było brać o ile już wiedziałaś gdzie leżą bo same nie pokazywały, o koszule, tetry itp mogłam poprosić to przynosiły... także wiem co to znaczy nie wiedza dotycząca szpitalna to cieszę się, że mogłam troszkę pomóc i oświecić swoją opinią ;) Skurcze mnie męczą ale tak ze 3-4 na godzinę od jakiś dwóch godzin więc tylko sobie są i raczej nic nie zwiastują :(
  2. Aha a sale porodowe to pamiętaj, że łazienka jest w co drugiej więc w zależności jak trafisz to albo Ty będziesz chodzić korzystać do koleżanki obok, albo rodząca z sali obok w każdej chwili będzie wchodzić do Ciebie... z tym, że tak jak łóżko stało to była ona za głową :) Z możliwości ułatwiających poród dostałam piłkę do posiedzenia, mogłam trochę pić, mogliśmy mieć aparat ( słyszałam, że w niektórych szpitalach nie pozwalają przy porodzie, pewnie o błędy się martwią ;) ) Także to chyba tyle jak 4 lata temu mnie kamieńskiego obsłużyło ;) Aha na izbie nie wiem jak w innych, ale na kamieńskiego nie podobało mi się, że przebierasz się na dole przy przyjęciu, później np czekasz na korytarzu na lekarza już rozebrana w tej koszuli czy krwawisz, czy wody się sączą... wszyscy przechodzący przez szpital się kręcą... lekarz zajrzy, zbada i zaś na korytarz trafiasz żeby ktoś łaskawie na górę na porodówkę Cię zabrał. U mnie to było około 1,5-2 godziny z czego no 5 minut usg, z 20 minut przyjęcia tzn wypełniania papierków, przebierania i badanie ginekologiczne - reszta właśnie miałam się kręcić po korytarzu tym ogólnym na dole :O
  3. Maggie Sale po porodowe nie są złe, po prostu od lat nic się nie zmieniło. Jeśli w dodatku jest tak jak gdy ja byłam to sale są 3osobowe, łazienki w korytarzu - jedna mała przy pierwszej sali tzn jedno osobowa, a po środku taka duża łazienka z toaletami - już nie pamiętam czy parawany stały czy jak to tam dokładnie było, ale nie za bardzo komfortowo ;) I toalety taki cały ciąg z bidetami chociaż nie wiem czy w każdej kabinie więc jakby co to zaglądaj ;) Na sali zlew i lusterko więc jest gdzie umyć zęby bez wychodzenia ;) Pod tym kranem pielęgniarki wieczorem też maluchy myją więc nie zabierają na tą czynność - dziwnie to wygląda bo one to tak szybko szybko czy dziecko spało, czy płacze - pach na rękę kładzie, do zlewu pod kran, z pół minuty takiego płukania na "sucho" i umyty maluch. W sali są dwa spore śmietniki - na pieluchy i na tetry, no i właśnie tu była mała lipa bo czasem śmierdzi a ciężko było się doprosić żeby ktoś łaskawie opróżnił i ta co leży najbliżej ma niemiłe zapachy :O Łóżka stare, szafki stare niezamykane, jedzenie w porcjach bardzo dietetycznych i czasem coś fajnego było, a czasem weź daj spokój - jak ze starych filmów - 3 suche kromki chleba i kawałek pasztetu plus herbata :D Ale zupę mleczną zajebistą podawali ;) W zależności jak chcesz karmić to ja tam nie spotkałam się z problemem - zajrzała do nas babka z poradni laktacyjnej jak i pokazali gdzie butelki i mleko, jak ile zrobić, podać. Aha na sali nie ma parawanów więc jak lekarz przychodzi po porodzie na kontrole to tak jak we trzy się leży tak kołdra do góry nogi w rozkrok i zagląda lekarz komentując co jak u której się goi. Personelu nie będę opisywać bo naprawdę było kilka fajnych babek co przyszły, pogadały normalnie, pomogły czy to z kąpielą Twoją czy maluchem się zająć i to tak na miło, a były takie wredne babiszony, że szkoda się odzywać do nich i wszystko z łaską wszystko z mordą - ale to właśnie wszędzie można trafić więc wiadomo ;)
  4. No niestety tak to bywa czasem samo, a czasem coś się dzieje więc właśnie jak będziesz mogła to do lekarza, a póki co duuużo pij i odpoczywaj
  5. No to taka jednorazowa może być spowodowana ułożeniem dziecka, tzn główką już jest w dół i wkomponował się dobrze przez co uciska Ci może jelita... no i tak dosłownie ujmując blokuje jakiś czas, aż w końcu nagromadza się tyle, że jelita muszą z główką się przeciskać i mając możliwość na szybko pozbywają się balastu ;) Co do wymiotów to w sumie podobnie z tym, że tu akurat żołądek. Ja byłam zamulona od jakoś na tydzień przed porodem i akurat pechem raz zwymiotowałam z tym, że to było tak że jak mnie młoda nacisnęła to nie było zmiłuj - tak jak siedziałam tak cofka poszła od razu - akurat w aucie byłam i tyle dobrze, że przed światłami a nie na trasie to tylko zdążyłam powiedzieć "będę wymiotować" a kolega miał nowy samochód i jako że powoli jechaliśmy to stanął w miejscu, ja drzwi otworzyłam i paw na krawężnik :D Moja koleżanka szła przez miasto jak ją złapało to tyle co w bok się odwróciła i chyba śmietnik miała czy coś i do niego paw :D Także jak trwa to długo to właśnie różne uciski dziecka mogą to powodować - mogą, ale mogą też być inne przyczyny, a biegunki i wymioty w ciąży są groźne bo odwadniają także pij dużo i jak będzie możliwość to skontroluj to u lekarza. Oczyszczanie przed porodowe u mnie trwało jakieś 2-3 godziny i było to na zasadzie wychodziłam z toalety i zaraz szłam dalej aż po prostu pusta byłam ;)
  6. *********************CZEKAJĄCE NA SWOJE SKARBY****************************************** NICK...............TERMIN..........CIĄŻA...........PŁE Ć .................. ............................................................ ....................... MałaBlondynka......tp. 1.11........2 ciąża.........Artur ( Bianka)......Wrocław kondalsia.............tp. 1.11........1 ciąża.........Zuzia (Antek)........Płock ulna30................tp. 3.11........3 ciąża..........synek Miłosz mamajuleczk........tp. 3.11........2 ciąża..........prawdop.chłopiec Justyna1991........tp. 3.11.........1 ciąża.........prawdop.dziewczynka Poznań marlena.26.06......tp. 3.11.........1 ciąża ........Oliwier 1111ewa..............tp. 6.11........2 ciąża.........Agnieszka patisonek87.........tp. 6.11.........2 ciąża.........dziewczynka-Judyta Bianka..Anglia JeszczeTroszke.....tp. 8.11........1 ciąża.........dziewczynka Maja/Poznań(okolice) Życiowa optym......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk Agnieszka1011......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk.... karolaina83..........tp. 10.11.......1 ciąża.........synek Jakub/Piotr Szczecin Maguś.................tp. 11.11.......2 ciąża.........dziewczynka Gosia tatiana_xx...........tp. 11.11.......1 ciąża.........chłopiec Kamil....Szwajcaria ewela..................tp. 14.11.......2 ciąża ........chłopczyk/Igor /Tychy Futrzakk.............tp. 14.11........1 ciąża........chłopiec Antoś/ok. Nowego Tomyśla justyk89..............tp. 16.11.......1 ciąża.........córeczka Kornelia martarta.............tp. 17.11.......1 ciąża .........pleć nieznana kasika26..............tp. 21.11.......1 ciąża.........płeć nieznana Creamyful............tp. 21.11.......1 ciaza..........Michelle, Norwegia 21.11.2012...........tp. 21.11.......1 ciążą.........Wojtuś ...Warszawa idris...................tp. 22.11.......1 ciąża..........Agata....Warszawa dorotelinka123......tp. 22.11.......2 ciąża..........chłopiec ..Biłgoraj GosiaqKR.............tp. 23.11.......1 ciąża..........Łucja, Aleksandra ....Kraków Listopadowa M......tp. 23.11.......1 ciąża..........płeć nieznana MaggieWhite........tp. 23.11.......1 ciąża..........chłopczyk........Wrocław biegaczka............tp. 24.11.......2 ciąża.........Maksymilian AgataHa..............tp. 25.11.......2 ciąża..........Feliks Anka271112..........tp. 27.11...... 2 ciążą..........prawdop.dziewczynka Grudzien_85.........tp. 28.11.......1 ciąża..........dziewczynka ada1305..............tp. 10.11.......2 ciąża..........Emilia Maria...Wolsztyn ************************TULĄCE SWOJE SKARBY**************************************** NICK.......T.POR/D.POR....WAGA/DŁUGOŚĆ /RP ....IMIĘ.....DZIECI......SKĄD.............. Dagniesia37.....14.11/13.10......3100g/50cm/CC... .Kubuś....4dzieci... Azja1212.........29.10/21.10......3200g/54cm/CC....Madzia .....Filip()... Leonka...........05.11/28.10.......3310g/54cm/SN. ....Leon..................Warszawa madziolek_88... 05.11/29.10......2870g/52cm/SN.....Tosia................. Poznań Jeszcze raz bo zaś rozciągnęłam... ale za to na chwile udało się pozbyć spacji w Poznaniu u Madziolka ;)
  7. *********************CZEKAJĄCE NA SWOJE SKARBY****************************************** NICK...............TERMIN..........CIĄŻA...........PŁE Ć .................. ............................................................ ....................... MałaBlondynka.................tp. 1.11........2 ciąża.........Artur ( Bianka)......Wrocław kondalsia.............tp. 1.11........1 ciąża.........Zuzia (Antek)........Płock ulna30................tp. 3.11........3 ciąża..........synek Miłosz mamajuleczk........tp. 3.11........2 ciąża..........prawdop.chłopiec Justyna1991........tp. 3.11.........1 ciąża.........prawdop.dziewczynka Poznań marlena.26.06......tp. 3.11.........1 ciąża ........Oliwier 1111ewa..............tp. 6.11........2 ciąża.........Agnieszka patisonek87.........tp. 6.11.........2 ciąża.........dziewczynka-Judyta Bianka..Anglia JeszczeTroszke.....tp. 8.11........1 ciąża.........dziewczynka Maja/Poznań(okolice) Życiowa optym......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk Agnieszka1011......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk.... karolaina83..........tp. 10.11.......1 ciąża.........synek Jakub/Piotr Szczecin Maguś.................tp. 11.11.......2 ciąża.........dziewczynka Gosia tatiana_xx...........tp. 11.11.......1 ciąża.........chłopiec Kamil....Szwajcaria ewela..................tp. 14.11.......2 ciąża ........chłopczyk/Igor /Tychy Futrzakk.............tp. 14.11........1 ciąża........chłopiec Antoś/ok. Nowego Tomyśla justyk89..............tp. 16.11.......1 ciąża.........córeczka Kornelia martarta.............tp. 17.11.......1 ciąża .........pleć nieznana kasika26..............tp. 21.11.......1 ciąża.........płeć nieznana Creamyful............tp. 21.11.......1 ciaza..........Michelle, Norwegia 21.11.2012...........tp. 21.11.......1 ciążą.........Wojtuś ...Warszawa idris...................tp. 22.11.......1 ciąża..........Agata....Warszawa dorotelinka123......tp. 22.11.......2 ciąża..........chłopiec ..Biłgoraj GosiaqKR.............tp. 23.11.......1 ciąża..........Łucja, Aleksandra ....Kraków Listopadowa M......tp. 23.11.......1 ciąża..........płeć nieznana MaggieWhite........tp. 23.11.......1 ciąża..........chłopczyk........Wrocław biegaczka............tp. 24.11.......2 ciąża.........Maksymilian AgataHa..............tp. 25.11.......2 ciąża..........Feliks Anka271112..........tp. 27.11...... 2 ciążą..........prawdop.dziewczynka Grudzien_85.........tp. 28.11.......1 ciąża..........dziewczynka ada1305..............tp. 10.11.......2 ciąża..........Emilia Maria...Wolsztyn ************************TULĄCE SWOJE SKARBY**************************************** NICK.......T.POR/D.POR....WAGA/DŁUGOŚĆ /RP ....IMIĘ.....DZIECI......SKĄD.............. Dagniesia37.....14.11/13.10......3100g/50cm/CC... .Kubuś....4dzieci... Azja1212.........29.10/21.10......3200g/54cm/CC....Madzia .....Filip()... Leonka...........05.11/28.10.......3310g/54cm/SN. ....Leon..................Warszawa madziolek_88... 05.11/29.10......2870g/52cm/SN.....Tosia................. Poznań Ok zmieniłam :)
  8. Maggie White Ja planuje na Borowskiej. Młodą rodziłam na Kamieńskiego i byłam tak pół na pół zadowolona. Pierw trafiła mi się po prostu straszna położna, ale to tak naprawdę stare wredne babsko co w 5 minut prawie mnie do płaczu doprowadziła :O Ale na szczęście była zmiana, albo poszła do innej tamta bo przyszła inna - cudowna i wspaniała, rewelacyjna babka :) Później opieka to no tak normalnie, bez zachwytu ale krzywda nam się nie działa ;) A na Borowskiej mój ginekolog ma sporo znajomości bo sam był kiedyś ordynatorem Dyrekcyjnej ( czyli cała ekipa aktualnej Borowskiej) i teraz jego syn tam jest ginekologiem i ktoś jeszcze z rodziny urzęduje... także tak po znajomości liczę, że popatrzą na mnie przychylnym okiem ;) Bo właśnie personel to wiem, że zarówno tu i tu można trafić na super, a można na kompletnie wredny :( Z tym, że mi lekarz powiedział, że poleca Borowską pod względem czystości i nowoczesności. Fakt, na kamieńskiego porodówka fajna, ale już poporodowe sale, łazienki itp to wszystko stare... na Borowskiej wszystko nówka więc jak to określił mój lekarz gwarancja takiej czystości, nie namnożonych jeszcze bakterii itp. Troszkę nie wiem jak będzie z porodem rodzinnym bo na kamieńskiego bez problemu a na borowskiej trzeba trafić wolną sale i zgoda ordynatora ( niby nie ma problemu, ale jednak jak ja już zacznę rodzić to P będzie chodził i dopiero załatwiał) No zobaczymy jak będzie.... a z jakiej części miasta jesteś? Termin mam na 1 :) JeszczeTroszke Ja przed urodzeniem młodej miałam biegunkę, teraz czasem mnie łapie takie jednorazowe przeczyszczenie, ale to jakoś od tygodnia ponad tak codziennie lub co drugi dzień - jednak raz i spokój, nie mam jeszcze tak jak przy młodej, że ledwo wyszłam z kibelka, a już wracałam ;)
  9. Maggie White Czekałam kiedy się pojawisz tutaj :P Z mojego miasta jesteś i chciałam się zapytać gdzie planujesz rodzić? Madziolek GRATUUUUUULACJEEEEE!!!! Super, kolejna mamka już rozpakowana :) Idris Czasem wchodzę, żeby coś napisać i patrze co Ty piszesz, a Ty czujesz się dokładnie jak ja i myślę sobie nie no nie będę pisała bo powiedzą, że odgapiam :D Widzę, że tak samo źle lub dobrze się czujemy :D Ciekawe czy urodzimy w tym samym czasie :) U mnie dzisiaj cisza i spokój ,nic nie boli, żadnych skurczy :O Nie wiem czy ubolewać nad tym czy się cieszyć ;) Rano się zerwałam na równe nogi bo poczułam, że mi mokro i myślałam, że wody odeszły, a tu psikus bo nic nie było :D
  10. krucha Mój chce normalnie, a ja też tak właśnie sobie myślę, że bym go dzisiaj wykorzystała w celu wywoławczym ;) ale w sumie to też nie chce, żeby mi to w dzień ruszyło jutro jak same jesteśmy :O Szkoda, że to nie weekend akurat, albo że wolnego nie ma ;)
  11. Ada Jakby co to na fb masz numer do mnie :) Wysłałam Ci zaproszenie Dortelinka No właśnie najgorsza jest ta niewiedza... jeszcze normalnie pół biedy, ale ja z młodą w domu siedzę i jednak muszę się jakoś zorganizować jakby co ;) Ale mój za godzinę będzie to sobie poleżę teraz, a jak wróci to wyjdziemy z domu i zobaczymy czy mnie mocniej ruszy czy zatrzyma jak wczoraj
  12. Też właśnie czekam na coś więcej, mam skurcze od nocy co niespełna 10minut max co 5, ale bardzo krótkie, zaledwie kilka sekund trzymają. Niedobrze mi, a młody normalnie raz mniej raz bardziej aktywny. Tylko ze to juz od ok 22, usnełam może na godzinę koło 6, teraz jakoś w ciągu pół godziny sikałam ze 4 razy i chce mi się dalej, do tego boli trochę w środku, nie wiem może rozwarcie mi się robi :O czekam na mojego i zobaczymy co dalej. Niechce nie potrzebnie za szybko pojechać żeby nie kazali mi zostawać a to może jeszcze potrwa i potrwa... Ale może uda mi się wcelować żeby w święto zmarłych nie rodzić ;-) ale jak znowu wszystko się zatrzyma to mnie szlag trafi
  13. Ja pierdziele, siedzę sobie wygodnie z nogami na stole, oglądam tv... No kuźwa ja jestem w tej ciąży czy nie? :-D Właśnie to że mam termin na dniach najbardziej mnie denerwuje bo już już powinnam być podwójną mamą a tu nic się nie dzieje :O Normalnie przestaje czytać jakie która ma postępy porodowe bo mnie coś trafia :-P A tak serio to fajnie dziewczyny, że coś tam rusza u was, dajcie znać jak będziecie tulić maluszki :-)
  14. Ada Mój lekarz powiedział, że jak przyjdzie czas :P Tzn na ostatniej wizycie po prostu nic nie było więc mam czekać sobie do terminu, a dziecko kiedy zachce się rodzić to zachce :) Wiesz jak to jest - czasem u niektórych dużo się dzieje i zdecydowanie widać, że poród będzie szybciej... a u innej może nie być kompletnie nic na dzień przed porodem aż tu nagle rach ciach ;)
  15. No dobrze napisane ;) Wrócisz do domu już z maluszkiem ;) Ja sama też nie chodzę, teraz to z moimi mendami i znajomymi. Jeszcze żegnam się z koleżanką i ona mówi "no to trzymaj się mamuśka.... yyy raczej nie nie - nie trzymaj się już tylko rozpakuj" ;) Ale czuje, że nie dzieje się kompletnie nic. Zaraz kąpiel i do spania bo głowa boli
  16. Poszłam na spacer, jeszcze wychodząc z domu źle się czułam, w aucie miałam mega skurcz.... na spacerze przeszło :D Jak pisałam wcześniej, że wychodzę tak teraz dopiero wróciłam i już czuje się bardzo dobrze tylko głowa trochę boli. Nie wiem kiedy ten młody łaskawie zawita po tej stronie brzucha :P
  17. Leonka Ogromne gratulacje!!!! Daj znać jak się ogarniesz co jak tam poszło u Ciebie :) idris Nie wiem czy coś się zaczyna, ale ja też leże i zdycham. Krzyż mi tak nawala, że nie ma nawet względnie wygodnej pozycji, a jak siedzę czy chodzę to boli wszystko, cały dół. Do tego mi niedobrze, źle, słabo i ogólnie, że tak się wyrażę ujowo :O Ale mieliśmy 4-5 godzinną wycieczkę i może auto też mnie tak zmęczyło bo młoda źle się czuła i siedziałam z nią z tyłu tak żeby ją zabawiać itp :O Wróciliśmy i leże... jak leże to jeszcze boli znośnie, ale co wstaje np siku to coraz mi gorzej, a chciałam iść na spacer i do galerii to nie wiem czy iść się rozruszać czy odpuścić bo może coś nie bardzo
  18. Gosia Tak moje. Można wejść wszędzie czy to strych czy piwnica, ale niestety pijaki nie raz tam nocowali i ćpuny więc jakieś głupie graffiti albo syf :( A wielka szkoda... martarta Ja nie słyszę żadnych odgłosów poza moim bulgotaniem czasem :P Leonka5-11 Jak masz gdzieś jechać to ja na Twoim miejscu bym jechała :) Ostatnio też jak te skurcze miałam to do Ikei pojechałam i przeszło ;) Póki nie cieknie Ci nic albo nie męczy to może być wszystko przepowiadające tylko :) A jak coś się zaczyna to też nie ma co leżeć i przedłużać tylko właśnie ruch i ruch :)
  19. Trzeba skopiować i skasować spację ;) Uciekam coś wszamać i mój zaraz wraca trzeba się na zakupy wybrać, a później imieniny teściowa wyprawia swoje i teścia ;) ale nie chce mi się siedzieć zbytnio, chętniej skorzystałabym z zimnej mokrej soboty i poleżała z moimi w łóżku :)
  20. A propos tego gdzie mieszkamy ;) http://www.panoramio.com/photo_explorer#user=4036525&with_photo_id=30836242&order=date_desc Na pierwszym piętrze jeden z balkonów jest mój ;) A tu jeszcze cudowny widok na podwórko http://www.panoramio.com/photo_explorer#user=4036525&with_photo_id=30836298&order=date_desc Uwielbiam swoją okolice.. ta cisza, spokój, zieleń, zadbane place zabaw i wspaniali niepatologiczni sąsiedzi
  21. Azja Normalnie zaciskałam pięści jak czytałam Twój opis porodu... jakbym jakieś bardzo interesujące wiadomości oglądała czy coś ważnego się dowiadywała :) O matko aż poczułam stres przed swoim porodem... Gosia Chętnie zobaczę zdjęcia... ja to w ogóle uwielbiam takie rzeczy oglądać, kiedyś na starym kompie miałam taki folder gdzie zbierałam jakieś netowe zdjęcia pomysłów jakbym chciała mieć ;) A tak poza tym to dwa lata temu też planowaliśmy kupno domu do remontu, różne oglądaliśmy i już nawet był jeden wybrany, już nawet wstępną decyzje o kredycie dostaliśmy... a ja się wystraszyłam :D Bez kitu przeraziła mnie wizja tych dużych spłat przez jakieś 30lat, a niestety nie mieliśmy nic takiego swojego żeby sprzedać i chociaż część wpłaty własnej mieć. Ogólnie moi rodzice mają duży dom z działką we Wrocławiu więc sporo w tym kasy i jest gadanie, że po co im to na starość jak żadna córka nie chce z nimi mieszkać - sprzedadzą kupią sobie małą kawalerkę bo to 60 latkowie już prawie to kto ma przy tym robić... a resztę kasy podzielą między nami córkami... i spokojnie za to mogłabym mały domek pod miastem kupić, ale to ich więc ja się nie odzywam tylko sami niech sobie zdecydują kiedy zechcą to sprzedać i sami coś dać ;) Chociaż ogólnie nie czekam jakoś tak na to i wolelibyśmy sami za swoje wszystko mieć, ale jak dadzą to fajnie ;) Futrzakk Nie mam niestety termometru to Ci nawet nie powiem ile mam stopni :P Tak właśnie dało mi to do myślenia, że muszę kupić co by się orientować kiedy ile grzać bo mój wewnętrzny termometr jest i jakiś czas będzie zaburzony ;)
  22. Maguś No właśnie dużo osób mi to mówi ;) Mój P nie raz mame swoją opierdziela, żeby dała sobie spokój czy coś, a ja chyba już tak mam, że akurat takie lekkie wtrącanie się jakoś mogę tolerować. Tzn mogłoby tego nie być, ale jak już musi się tak interesować to tyle mogę przeżyć. Za to jak mi kiedyś na początku próbowała narzucić jak mam ubierać dziecko czy coś to takie coś szybko ukróciłam, że swoje dzieci chowała jak chciała, a ja swoje wychowam po mojemu i ta kwestia nie podlega dyskusji. No i gdzieś tam się czasem pojawiło "jak to tak bez czapki?" ale zlewałam ją i się nauczyła, że może sobie tylko pod nosem pogadać. I tak sobie pod nosem gada czasem do dzisiaj... z łapami się nie pcha więc niech tyle ma z babciowania, że pojojka sobie jak to dziecka nie ubieram czy coś ;) Aha kiedyś jeszcze w wystrój pokoi lekko chciała ingerować tzn prezentami w swoim stylu albo tandetą, ale też się nie cackałam i oddawałam mówiąc bez sensu żeby mi leżało, a ani nie będę używać, nie mam gdzie postawić, gdzie trzymać... i już nie kupuje, ewentualnie się zapyta czy nie chciałabym tego czy tamtego, ale jako tako rozumie, że mamy swój styl ;) Wyruszamy w miasto.. na kawę i ciasto ;) Może mi nie pocieknie nic po nogach jak będę się szlajać ;)
  23. Co do odwiedzin teściów hoho dziewczyny moja teściowa była w szpitalu po kwadransie jak dostała smsa, że urodziłam! Młoda była jeszcze badana itp, ja urodziłam łożysko i leżałam pod salą porodową - jeszcze na oddział po porodowy nie zdążyłam trafić - przyszła położna i pyta mnie czy może wpuścić teściową bo już z 10 minut kłóci się pod drzwiami na oddział że ona MUSI wejść! :D Teoretycznie nie powinni wpuszczać, odwiedziny dopiero na oddziale w godzinach normalnych, ale była tak upierdliwa, że spokoju im nie dawała. Już sama się zlitowałam i mówię, że no dobra nie przeszkadza mi... także jeszcze nawet nie zdążyłam młodej zobaczyć od tego jak mi ją z piersi zabrali, a już teściowa wisiała na mnie jak się czuje itp.... śmiać mi się chciało bo niby jak miałam się czuć w kwadrans po porodzie? :D Także z jej strony to taka usilna nadmierna troska i czasem wścibska jest za bardzo ;) Dobrze, że mam dużo spokoju do takich ludzi tzn nie kłócę się na zasadzie "wynocha mi" bo siostra mojego P to mówi, że ona by już milion razy matkę ochrzaniła za to czy za tamto... ja się kłócić się muszę... niech sobie powie swoje a ja i tak zrobię swoje machając ręką, że i tak mam to gdzieś ;) w sumie tyle już się nauczyła, że może sobie pojęczeć pod nosem bo ja i tak mam swój rozum ;) Ja dzisiaj wstałam o 7 bo głodna byłam... w sumie to obudziłam się o 6 jak mój P do pracy wstawał, ale myślałam, że usnę... jednak burczenie w brzuchu wzięło górę nade mną ;) Ogarnęłam coś jeszcze i młoda mnie zawołała na przytulanie, poleżałam chwile i spaaaaać mi się tak zachciało, że do 12 jak zombie chodziłam. No to najadłam się bigosu póki jeszcze mogę i teraz siedzimy myślimy w co się bawić. Pogoda u nas też całkiem ładna czysta to może się gdzieś wybierzemy :)
×