Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałaBlondynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MałaBlondynka

  1. MałaBlondynka

    Kolczyki - jakie nosicie?

    Pokażcie przykładowe zdjęcia kolczyków jakie nosicie? Ja kupuje maaaase takich trochę oklepanych ale uwielbiam mieć ciągle inne, za każdym razem dopasowane do czegoś innego czy to kolorystycznie czy motywem czy jakoś tak do nastroju. Kupując u jubilera chyba bym zbankrutowała ;) Pokażcie jakie kolczyki wam się podobają, może jakieś ulubione. Dużo par kupujecie?
  2. Gosia u nas śniadanie to najczęściej jajecznica, kasza jaglana z owocami ( banan najczęściej), kanapki z serem i szynką, omlet bananowy, placuszki z kaszy manny... a czasem młoda je cheeriosy z mlekiem to i młody pójdzie jej wyjeść ;) U nas ospa właśnie. Młoda od tygodnia ma to teraz tylko czekam kiedy młody
  3. Cześć dziewczyny :-) Widzę czasem ktoś coś skro nie, ale rozmów brak :-( Ja się przyznam jakoś zapomniałam o tym temacie, teraz w telefonie sobie grzebie i zapisany mam :-) Ahhh jak leci u was? Mój Aro dalej na piersi, od dawna chodził na dwa kroki, dzień przed wigilią od miejsca do miejsca, a od wigili już całkiem sam :-) skubany czekał, żeby prezent nam zrobić. Tak to matoł dalej mały, nerwus straszny, przytulasek i całuśnik mamusi :-) a jak u was, opowiadajcie wszystko... I WESOŁYCH ŚWIĄT!
  4. Jak tam dziewczyny ostatni dzień wakacji? :-) Ja po położeniu młodego na pierwszą drzemkę uciekłam z młodą do kina. Po 3godzinach z padre syno się za mną bardzo zatęsknił :-) Teraz obiadek i trzeba na miasto ostatnie szkolne zakupy załatwić :-) Młody ostro z pchaczem zasuwa i taki nicpoń uparty się zrobił, krzyczy jak mu się coś zabrania albo zabiera ;-)
  5. Madziolek tak moja do zerówki idzie. Jak sobie poradzi to do pierwszej klasy za rok, jak nie to powtórzy. Ale wierze w moją dzielną dziecinę Gosia Mój młody nie gorączkował przy tych pierwszych zębach, ale córa owszem. U niej to i gorączki i biegunki i katar z nosa - zawsze coś przy zębach było. 3 dniówki nigdy nie miała to ja akurat nie wiem, czopków też nie używaliśmy więc i tu nie doradzę - zawsze syrop ze strzykawki
  6. Heeeej dziewczyny Matko jak ten czas leci. 5 lat temu po raz pierwszy na porodówce leżałam... a za tydzień córa moja do szkoły idzie... Spać wczoraj nie mogłam bo myślałam o tym jak ten czas z********a Tu młoda duża panna, a tu taki młody uczy się chodzić, macha mi papa, bije brawo sam sobie i zacieszem od ucha do ucha budzi mnie co rano czekając na kanapkę i owoc :) :) Mało kiedy mam taki nastrój jak dziś A pomarańcze tradycyjnie olewajmy
  7. Tatiana no następnym razem musimy się wcześniej ugadać bo tak kurde już po umawiana widzisz byłam, wy trafić nie mogliście i tyle tego spotkania. Jak będziecie znowu w PL to w weekend trzeba czas wygospodarować żeby i chłopy te duże nasze sobie pogadali :) Paste my mamy nenedent bo razem z tą szczoteczką na palec była, ale jeszcze jej nie używałam, też jakoś mi się gdzieś utarło, że pierwsze ząbki wystarczy myć wodą, zwłaszcza przy karmieniu piersią. Wiadomo jak dziecko dużo ząbków i dużo je to już warto, ale jak u mojego dwa ząbki to nie ma co szorować :P Mleko krowie mój już próbował, ale nie samo tylko w czymś, ostatnio kaszkę mannę robiłam to zjadł 3 łyżeczki takiej na gęsto. Jogurt próbował zwykły naturalny, a dawać ogólnie chciałam kefir ale ja sama uwielbiam z Bakomy i jak na złość nie ma ich nigdzie. Nie wiem czy wycofali czy co, ale w żadnym sklepie go spotkać nie mogę już chyba ze 2 msc :( Ser żółty mój już jadł i bardzo lubi, no i masełko to ja sama ubijam ze śmietanki także też pochodzenia krowiego je - lubi i dobrze reaguje. Byliśmy teraz na tym wyjeździe to nie dostawał tam typowych obiadów. Raz otworzyłam słoiczek to dwie łyżeczki zjadł chyba i tyle, później już nie chciał, za to kosztował obiadu ode mnie z talerza - samych ziemniaków czy makaron z rosołu i marchewkę ;) Tak to tylko pierś chciał i teraz jak wróciliśmy to mega apetyt dostał. Wczoraj jajecznice na śniadanie i obiadek swój i ziemniaki ode mnie, dzisiaj już zaczął dzień od sporego kawałka banana. Miałam dać mniej ale ładnie zjadł co mu naszykowałam i jeszcze od siostry zabrał tak, że chyba z pół banana wciągnął :) Dopił się mlekiem i śpi teraz. Później znowu dostanie obiadek swój słoiczkowy ( nadal zjada 1/3 słoiczka) i zobaczymy jak dalej, ale na niego to i tak ładnie zważywszy, że tak to tylko pierś mu wystarczyła W weekend córa moja 5lat skończy, wczoraj biurko i akcesoria jej kupiliśmy, czeka plecak i szkolne przybory Za szybko urosła Byliśmy wczoraj w ike, a to biurko to prezent chociaż widziała dwa tygodnie temu i sama sobie wybierała to teraz tak żeby nie wiedziała chcieliśmy kupić no i dodatki jej pokupowałam też tak żeby nie wiedziała więc została na placu zabaw. Pierwszy raz zupełnie sama, zawsze jak gdzieś w sklepach to szła się bawić, a my obok np w restauracji ale tak, że się widzieliśmy. Powiem wam, że ja spokojna za to mój P ciągle "chodź zobaczymy co u niej", albo "to Ty idź, a ja postoje obok placu zabaw" :D A mówią,że to matki nadwrażliwe panikują i dzieci spod skrzydeł nie chcą wypuścić :P
  8. No to gratulacje. Z pewnością nie jest Ci łatwo zajmować się dzieckiem z brzuszkiem. Ten wiek gdy jeszcze trzeba ponosić, niedługo schylać się i prowadzać, a brzuch coraz większy będzie :)
  9. Agnieszka my już dawno fotelik, od kiedy młody lepiej siedzieć zaczął. Chicco proxima Creamyful a Ty chyba już pisałaś z nami jeszcze w ciąży? Tak coś Twój nick kojarzę chyba z początkowej tabelki
  10. Hej, my dzisiaj wróciliśmy znad jeziora. Od czwartku byliśmy, zjarałam sobie trochę plecki mimo, że przód chciałam opalić :P Ale wiadomo jak to jest przy pływaniu. Młody też się popluskał, pierw miał tylko nogi moczyć no i zmoczył ciuszek, zmoczył pieluszkę... i na golaska się popluskał :) Ale radocha była. A co do stanu technicznego młodego to ciągle dwa zęby, raczkuje na kolankach albo chodzi na stopach i rękach ;) Namiętnie powtarza mama - czy to ot tak mamamamamam czy to budzi się w nocy i maaaaamaaaa :D :D :D Poza mama jego ulubionym słowem jest "dydyk" - zobaczy kogoś to oczy jak 5zł i krzyczy DYDYK, pokazuje mu łyżeczkę z jedzonkiem i pytam to co jemy? A on DYDYK, wołam go Aro chodź tu nie wolno się wspinać, a on się odwraca i mówi DYDYK po czym robi dalej swoje ;) Uwielbia muzykę, ostatnio namiętnie podskakuje na pupie do bałkanicy. Je dalej prosto z mojego podajnika i to mu najbardziej pasuje, wszystko inne po trochu, 2-3 łyżeczki zupki, ze dwa kęsy ziemniaków, a najchętniej to bułkę z masełkiem i serem, z szynką. Mimo dwóch zębów przeżuwa to świetnie. Jogurty mój próbował zwykłe naturalne, ale nie kręci go to. Nadal największe ilości to może zjeść owoców. Nie często, ale jak już u rodziców jesteśmy to całą garść poziomek, ostatnio z młodą razem rąbali winogrona i też cały happy, jak daje deserki ze słoiczka typu kleik orkiszowy z owocami to dokrajam drobniutko jabłko, brzoskwinie czy morele i zjada takie kawałeczki. A też na początku bardzo nie chciał i pluł każdą taką łyżeczką. Na zmianę dawałam mu raz papkę raz kawałki tzn słoiczki po chyba 7 albo 8msc i jakoś załapał że to już tak łatwo się nie przełyka. Lubi ugotowany makaron tak solo wciągnąć. Fajnie jak dać mu go do miseczki i on tam całymi dłońmi będzie grzebać, wciskać pięści i wyjada kluchy z między palców ;) Jajka gotowanego nie chciał za bardzo mi jeść, a robiłam ostatnio pizze i na górę jajko sadzone to mu tak ze środka takie ścięte żółtko dałam i posmakowało to sadzone ostatnio częściej jadamy i on takie ścięte żółtko zje, a gotowanego już nie :D Jajecznice próbowałam to nie chciał jeszcze, za mięskiem zbytnio nie przepada i hmmm no na razie tyle co pamiętam Co do poczty to ja nawet nie wiem, dawno nie byłam później sprawdzę to i zdjęcia z wyjazdu podrzucę. FB mam, podawałam na poczcie właśnie jakoś na początku także można zobaczyć co u mnie ;)
  11. Heeeej My po spotkaniu z Sandrą :) Bardzo miło i przyjemnie, ale niestety za krótko :( Niestety dopiero dziś rano się zgadałyśmy gdy ja już cały dzień poustawiany miałam, jeszcze czekała na męża bo coś załatwiała, później kłopoty z trafieniem do mnie... i tak około pół godzinki mieliśmy tylko. Ale chłopy małe się zapoznali, podzieli zabawkami :) My oczywiście yyy yyy a co Twój potrafi, co Twój je :D Hehe teraz to mi się śmiać chce z tego :) No ale co można w pół godziny pogadać ;) Jeszcze mam nadzieje będzie okazja jakoś normalnie kiedyś się spotkać :) A tak to u nas upały. Pluskamy się w basenach i jeziorkach, młody w sumie jakoś bez zmian większych. Raczkuje, wstaje, puszcza się czasem doprowadzając mnie do stanów przed zawałowych ;) Nie grymasi już tak bardzo przy daniach z kawałkami tzn obiadki je mało chętnie, ale przełyka jakoś,bardziej z niechęci do obiadów ogólnie jak do faktu, że to kawałki... za to owoce wtrynia równo w całości. Ostatnio grymasi, ale nie wiem czy to na zęby czy jakieś takie fochy strzela. Z ciuchów wyrasta, a więc rośnie... no i leci tak sobie jakoś :) Gosia, mój nie chrzczony, a więc nie zostałaś ostatnia ;)
  12. Być może, my później w przychodni też już wykupowaliśmy także nie wiem jakie fundusz dawał. Tylko w szpitalu mieliśmy niepłatną i to była ta. Po prostu napisał, że my akurat mieliśmy farta bo pod koniec miesiąca one trafiły do obrotu. Każda sobie powinna w książeczkę zajrzeć, ale myślę, że na nic i tak to się zda teraz. W sumie mówili gdzieś, że te negatywne skutki to raczej zaraz po szczepieniu, a nie później więc martwić najbardziej mogą się te co teraz tym gównem zaszczepili
  13. Ja też w książęce mam wpisany numer. Co do szczepień ja przeciwna nie byłam, jedynie zastanawiałam się czy nie wykupić, ale to ponoć kupujesz sama, trzymasz w domu i później dowozisz do szpitala tak mi powiedziano. A przecież ta szczepionka nie była zła sama w sobie tylko, źle ją trzymali po produkcji i dlatego się "zepsuła". Skąd mogę mieć pewność czy ja bym dobrze przetrzymywała?? Zresztą czasem są negatywne odczyny i przy dobrych szczepionkach także nie ma co roztrząsać. Poinformowali, wycofali i co robić? No nic, zbieżność losowa teraz. Ktoś gdzieś na jakimś etapie zawinił i teraz już po ptokach. Sprawdzić serie i obserwować czujniej jeśli to ta. Może nic nie będzie Daszek wózka oi43.tinypic.com/2efmk5i.jpg Nawet nie wyprostowałam boczków, a jak widać nawet się schował. Dołożyć ochraniacz na nogi ( w zestawie) i dziecka nie widać tyle co boczkami :)
  14. Mój był szczepiony tym Euvax B, ale on z początku listopada i załapał się na poprzednią dobrą partie
  15. Nam po młodej została spacerówka Chicco Simplicity. Bardzo sobie chwalimy. Lekka, zwinna... ale w zależności gdzie mieszkasz może mieć wady np małe kółka. Nam akurat odpowiadają. Sama spacerówka rozkłada się na płasko, ma głęboki kosz na zakupy i spory daszek. Jak dziecko siedzi to zamkniesz je całkiem aż do rączki - przydało się czasem jak nas deszcz złapał, a osłonki nie było, a i do słońca dobre. Wszystko można zdjąć i wyprać w pralce - super przy dzieciach ;) Mimo używaniu już przy drugim dziecku i wielu praniach spacerówka nadal super się prezentuje. Łatwe i nawet płaskie składanie, rozkładanie wygodne jedną ręką :)
  16. Nosidełko poszło u nas w odstawkę koło 6msc. Fotelik mamy Chicco od urodzenia do 3lat. Teraz tyłem do kierunku jazdy, po roczku przodem
  17. Ja jeszcze teraz nie dostałam, a po młodej dostałam po 11msc i co miesiąc regularne, bezbolesne, bezproblemowe
  18. Hej hej Mój chrupki kukurydziane też je. Ale nie że jakoś tam specjalnie codziennie. Ostatnio tatko kupił mu paczkę to młoda większość zjadła i póki co jeszcze w sklepie nie byliśmy kupić to i bez nich żyje ;) Biszkopty jadł 2-3 razy. Bardziej mu podchodzą no ale mają też więcej w składzie to nie chce zbytnio dawać. Na spacerze dostał co by posiedział grzecznie. Mój ile waży to nie wiem. Na wizycie wierzgał się na wadze i lekarka wpisała 7,600 ale mi to się za mało wydawało. W domu na spokojnie go zważyłam na naszej wadze to 8,5 wyszło. Także mi się bardziej ta druga waga wydaje prawidłowa no ale.... Je dalej słoiczki i moje zupy pod warunkiem, że są z kaszą jaglaną. To przysmak jego :) Poza tym POZIOMKI. Rąbię poziomki równo jedna z drugą. Całą moją garść potrafi zjeść i otwiera dzioba po następne. Tak w całości je zajada :) Ciasteczka Hipp uwielbiała młoda, młodemu nie kupiłam jeszcze bo jakoś ciągle zapominam na zakupach A tak poza tym to do polski przyleciała TATIANA i mamy się spotkać :) Nie jest z mojego miasta, ale ma tu rodzinę i da znać. Fajnie jak maluchy się zapoznają, nie mam w otoczeniu drugiego takiego brzdąca tylko starszaki to ciekawi mnie czy chłopaki się zauważą ;)
  19. Mój ma trampki takie zwykłe niskie, kupione nie po to żeby chodzić w nich, ale żeby mu w stópki zimno nie było jak chłodniej ;) Kupiliśmy z miesiąc temu i jakoś może ze 2-3 razy miał ubrane. Rozmiar 19
  20. Gosia ja jak młodemu gotuje osobno do nie dodaje nic, ale ostatnio zrobiłam krupnik dla wszystkich, rozpędziłam się i doprawiłam ( tyle dobrze, że ja i dla nas na cały gar używam odrobine soli ;) ) i młodemu dałam zmiksowane. Dopiero jak zjadł to sobie pomyślałam, że to było normalnie doprawione ;) Poza tym młody mój je paluszki! Trzęsie się jak je widzi, a ja akurat solone jadam z tym, że jak mam mu dać to ściągam większość soli chociaż wiadomo, że to i w sobie ją trochę ma i coś może zostanie. Jednak nie jest to kilka razy dziennie i nie codziennie. Nie jest zalecana dla niemowląt na pewno, ale też jeśli zje "raz do roku" to nie będzie tragedii narodowej ;) Ja osobiście jestem bardziej anty cukrowa :)
  21. Leonka, mój przecież też jeszcze nie siada. Dalej musi na brzuch się przekręcić i mieć przy czym klęknąć to wtedy albo z takiej pozycji obserwuje świat albo nogi wysuwa (udaje mu się lub pada). Wyjątkiem jest łóżeczko - z pleców łapie się szczebelków i siada, ale sam ciągle nie :-) Gosia u nas w ruchu słoiczki głównie i tu dalej większość papka plus kluseczki i te młody właśnie wypluwa. A warzywna jak większe mu nie przeszkadzają A jak u was dziewczyny z przewijaniem? U nas ciężko młodemu poleżeć :O o ile ubrać w ruchu się da jeszcze to przewinąć już ciężko :O
  22. A mojemu Juniorowi wyszedł ząbek i drugi pomału pomału się wybija :) W sumie nie zauważyłam tego ząbkowania w jego zachowaniu. Jaki czasem marudny był to jest, jak się ślinił gdy nie szły ząbki tak i przy ząbkowaniu się to nie zwiększyło... jedyne co to to, że bardziej szukał rzeczy by się po dziąsłach podrapać. Tak typowo co do ręki to do buzi i tym przodem "gryzł" żeby się podrapać bardziej jak wcześniej. Przeszliśmy na kolejny etap słoiczków - z kawałkami. Te papki bardziej mu podchodzą no ale niech się uczy A jajko ja akurat przepiórcze daje bo młodej też takie kupuje, jakbym miała kurze dobre to bym takie dawała ( przy młodej miałam swoje własne od mojej mamy, teraz już kur nie ma więc jajka kupowane)
  23. endorfina, mój też wszędzie łazi, wszędzie wstaje. Po mieszkaniu zasuwa całym i mimo, że staram się podłogę myć dwa razy dziennie to on i tak jakiś okruch jakiś kurz znajdzie i do buzi chce wpakować :D Ostatnio stanął nam przy stole i nie wiedział co dalej ma zrobić ;) Upał straszny. Właśnie siedziałam z dobre pół godziny nad wanną i pluskałam młode moje. Żebym tak jeszcze ja mogła iść się ochłodzić, a nie skorzystałam jak młody chwile kimał Co do mleka to jeszcze czasem mi tak leci, ale już mniej jak kiedyś. A fotelik może i bym kupiła bez wszystkich crash testów, ale pod warunkiem, że ogólnie jest ok, a nie od chińczyka za 80zł
  24. Aha a ta metoda to nie wiem co to, ale ja moim dawałam zawsze do ręki i daje. Wsio wkoło upaskudzone, ale pralkę i wodę w domu mam ;)
  25. Idris, ja tą siateczkę kupiłam w tesco. Z canpolu chyba. Ale w sumie nie używam :D Na początku kilka razy a teraz mi to leży hmmm na spacery muszę zacząć brać bo w domu to mam oko na niego jak je. Leonka, pasy były nam ok chociaż faktycznie na styk już tak prawie. Pocenie takie samo jak w innych. Mieliśmy wana 7 osobowego i nie raz ze znajomymi jechaliśmy. Tak samo w upały pociła się młoda jak inne dzieci w innych fotelikach. Wiadomo po 2-3 godzinach jazdy w lecie plecy zawsze się spocą! Ale nie zauważyłam by jakoś bardzo źle się pociła, a w razie czego dobrze ściągało się do prania
×