hej, wpisalam sie tu kiedys juz nie wiem na ktorej stronie, bylam tez wierna czytelniczka,juz nawet daleko zabrnelam.potem przestalam w koncu, bo wydawalo mi sie ,ze czytajac ten topik dalej bede brnela w przeszlosc po tym zerwaniu, a chcialam zapomniec
po 4 tyg zlozylam mu zyczenia na urodziny, podziekowal zagal co slychac itd.odpisalam spokojnie, bez emocji,ze wsyztsko ok, ze mam duzo nauki, o nic nawet nie pytalam, nie chcialam ciagnac rozmowy ,bo i po co ,ten zwiazek nie mial sensu, chociaz fakt,ze za nim tesknilam :(
ale nie chcialam wracac.
teraz po tygodniu kolejnym i po tym jak nie kontynuowalam rozmowy, on ku mojemu zaskoczeniu!! napisal znowu, co u niego bylo baaaaaaaaardzo dziwne, takie schowanie dumy. zapytal znowu co slychac i czy nie chce z nim juz w ogole rozmawiac. odpisalam mu ,ze a o czym chce rozmawiac.
ale co wy o tym sadzicie?? to typ dla ktorego zerwanie nic nie znaczy, tzn nie przezywa smutkow, idzie z podniesiona glowa, czasami mi mowil,ze jakby co to w dwa tyg znajdzie inna jak ze mna nie wyjdzie :O a teraz po 5 tyg sie odzywa. to tez ten typ,ktory twierdzi,ze on nigdy nie wraca :O
dodam,ze to ja z nim zerwalam