Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaza165

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaza165

  1. Jaka fantastyczna muzyka, Paskudy! : )) Widzę, ze łączy nas dużo więcej niż tylko połamane serducha ; ). Ja właśnie wróciłam z kolejnej randez vous. : ) Jak ja czuje się teraz doceniana....
  2. Tarysman - to się nie zastanawiaj ; ) idź na plaże :)
  3. Bezimienna, moje gratulacje :D! Witamy w świecie żywych! ^^ Kwiatki są dobre ; ) naprawdę pomagają. taki drobiazg a cieszy. Jeszcze mi - ... kobieto, głowa do góry, cycki do przodu, bądź taka jak wcześniej. Swój czas na żałobę już miałaś - dosyć! :) Życie ucieka Ci przez palce. Zobaczysz on jeszcze będzie żałować ; )
  4. Berenie, właściwie te słowa należą się Tobie, bo to Ty pokazałeś mi, że NALEŻY żyć normalnie! mam nadzieję, że jednak u Ciebie więcej tych plusów niż minusów.. W koncu niebawem wyjeżdżasz, tak? : ) Już Ci zazdroszczę.. Marzy mi się taki wypoczynek z dala od tej naszej szarej rzeczywistości..! Aga, a Tobie powinnam teraz nakopać w tyłek, mimo tych wszystkich miłych słów, jakie kierujesz pod mój adres. Widzisz faceta z różą - myślisz: jaki On jest szczęśliwy, na pewno to dla jego kobiety; przypomina Ci się jak to było fajnie dostawać kwiaty? Idź do kwiaciarni i kup sobie najpiękniejszą. Gwarantuje Ci, że gdy będziesz wracać do domu 98% osób pomyśli: "jaka ona jest cudowna z tym kwiatem, zapewne dostała go od faceta który kocha ją nad życie.." bla bla bla. Myślisz, ze Ci wszyscy ludzie na ulicy z kwiatami są szczęśliwi? ... ja sobie sama kupowałam tulipana, żonkila, różę... Tak, dla poprawy własnego samopoczucia. Dziś dostaje już kwiaty od kogoś innego.
  5. Dzien dobry! : ) Dziękuję za miłe słowa, choć nie wiem czy tak do końca na nie zasługuję - jesteście Kochani..:) Podnosimy głowy do góry i idziemy z odwagą przez życie - taki skok na bungee naprawdę pomaga odrzcić wszystkie niepozytywne myśli ; ) Dziś znów aktywny dzień - zaraz idę trenować z psem, najpierw w ciszy, potem w centrum mojego miasteczka.. : ) Za dwa tygodnie kolejna wystawa, już wiem, że rywalizujemy m.in. z tym psem, którego pokonaliśmy wczoraj... Głupio byłoby tym razem przegrać, prawda? :D Więc miłego dnia, uśmiechnąć się proszę..!!
  6. ja akurat jestem najmniej wazna - ten mały szkrab to moja duma! :) Moje marzenie!
  7. Dzięki, Kochani...! Było naprawdę fantastycznie...!! :) http://img142.imageshack.us/img142/841/dsc05278a.jpg I wiecie co.. wracając doszłam do wniosku, że ten mój Ex to jednak ma przejebane w życiu. Na własne życzenie stracić taką dziewczynę jak Ja... ; ) Kochane, MY tu zgromadzone, trafiamy sie raz na miolon, jeśli nie więcej! ^^ Po co więc płakać? :)
  8. Jesteśmy po debiucie... ; ) Wygraliśmy, mamy tytuł najlepszego szczeniaka w rasie... ; ) i zeszlismy w pierwszej piątce podczas wyboru Najlepszego Szczeniaka Wystawy :D .... i skoczyłam na bungee..!! Ach, jakie życie jest piękne..!
  9. Co ja bym sobie pomyslała? 'ale jestem idiotką..!!' Trzymajcie kciuki. Jutro wystawa.Pies już wykąpany, wysuszony, wyszczotkowany, ząbki umyte, pazury przycięte.. Ech.. Mam totalnie nogi z waty i nie wiem co ze sobą zrobić.. ;) .... a po wystawie bungee! ^^ Jeśli się nie zabije - napiszę jutro wieczorem :D
  10. hihi Berenie, okey, nie musisz wypinać do przodu, ale akurat Ty sobie radzisz doskonale ; )
  11. to samo mozna odnieść do facetów moje drogie. Więc cycki do przodu i idziemy z odwagą przez życie! Berenie, dzięki za wspaniałe słowa. Widzicie - nie tylko ja tak uważam! :)
  12. albo "Pamiętasz kiedy byliśmy razem i wtedy ja...". Zobacz jak ona zareaguje. Jeśli uda Ci się przywołać wasze wspólne przeżycia i ona nie będzie ich odrzucać, to masz szansę, że stwierdzi, że jej odejście było głupim błędem i zostawi obecnego partnera. Tylko nie rób tego błędu, co wielu mężczyzn i nie czyń jej przedmiotem jakiś targów z jej obecnym partnerem. Nie bij się z nim, ani nie próbuj z nim rozmawiać po waszym spotkaniu. Musisz się go pozbyć bazując na swoich zaletach - inaczej ryzykujesz to, że ona się od Ciebie odwróci. Nie uda Ci się sprawić, że znów będzie uważać Cię za atrakcyjnego po tym, jak zaczniesz wyrażać się źle o jej obecnym partnerze. Co więcej może to spowodować, że jeszcze bardziej będzie jej na nim zależeć. Jeśli więc znów zaczyna o nim mówić, utnij temat: "Wiesz, może mógłbym czasami o nim posłuchać, ale jestem o wiele bardziej zainteresowany tym, co u Ciebie. Co porabiałaś od czasu kiedy razem spędziliśmy tę niesamowitą noc... ?" Zacznij od tego co masz, sprawdź co ona czuje, co ona myśli. Następnie zacznij jej przypominać przyjemne chwile spędzone razem. Przypomnij jej o pasjach i radości, które razem dzieliliście. Pozwól jej wczuć się w ten stan, opisując go zmysłowymi słowami. Używaj dużo przymiotników przy opisywaniu tych emocji. Bądź dla niej wyzwaniem. Nie licz na to, że ona od razu go rzuci i wróci w Twoje ramiona. To, co powinieneś u niej wywołać, to uczucie nadziei mieszające się z uczuciem wątpliwości, mniej więcej w równych proporcjach. Niech wciąż jej dokucza istniejąca możliwość powrotu do Ciebie. Tylko jej nie mów, że może Ciebie mieć, jeśli tylko zechce wrócić. Kobiety nie chcą tego, co mogą łatwo dostać . NIGDY NIE MÓW, ŻE ZAWSZE MOŻE DO CIEBIE WRÓCIĆ!!! NAWET NA SAM KONIEC REALIZACJI TEGO PLANU. TO ONA MUSI ZACZĄĆ NA TYLE O CIEBIE ZABIEGAĆ ŻEBYŚ TY SIĘ ZGODZIŁ DO NIEJ WRÓCIĆ. Ucz się na cudzych błędach, żeby samemu ich nie popełniać Jakiś czas temu mój kolega został opuszczony przez kobietę. Przyszedł do mnie załamany zaistniałą sytuacja i prosił o radę: co powinien zrobić, aby ją odzyskać. Opowiedział mi pokrótce swój dotychczasowy stosunek do niej i sposób zachowania. Nigdy wcześniej nie postrzegałem go jako nieatrakcyjnego i miękkiego faceta, ale w tym przypadku trafiła kosa na kamień. Od czasu kiedy ją poznał nie widzieliśmy się ani razu. ZerwaŁ kontakt ze znajomymi i w pełni poświęcił się tej jednej kobiecie. Z każdym dniem zależało mu na niej coraz bardziej. Stawał się przez to coraz słabszy psychicznie i coraz bardziej podatny n SL manipulacje z jej strony. Przestał być dla niej tym silnym emocjonalnie mężczyzną z czasów kiedy go poznała. Nie czuła, już w nim pewnego siebie faceta, o którego musi zabiegać, wiec odeszła. Trochę czasu zajęło mi przekonanie go, że jeśli zasady, jakimi się kierował nie utrzymały jej przy nim, to tym bardziej nie sprawią, że ona do niego wróci. W końcu zaczął mnie słuchać i realizować plan jaki mu zaproponowałem. Doprowadziliśmy do tego, że jego "była" zaprosiła go na kawę. Zacząłem więc go przygotowywać do spotkania z nią. Przećwiczyliśmy, co ma mówić oraz jak się zachowywać. Kiedy już rozmawiali zachowywał się jak mężczyzna, który jest szczęśliwy i zadowolony z nowego stylu życia. Rozmowę kierował na lekkie i przyjemne tematy. Obserwował swoją "byłą" i widział jak z każdą minutą odzyskuje kontrolę, nad jej emocjami. Ona w pewnym momencie nie wytrzymała. Rzuciła mu się na szyję. Zaczęła płakać i mówić jak to jest jej źle i jaka to ona się czuje samotna. Wtedy mój kolega nieświadomie popełnił kardynalny błąd - powiedział: "Przecież zawsze możesz do mnie wrócić..." Przegrał na finiszu. Dziewczyna otarła łzy, wyszła z kawiarni, wsiadła do samochodu i odjechała. Dlaczego tak się stało? Otóż przez moment poczuła, że naprawdę go straciła i teraz musi się o niego starać. Jednak to jedno zdanie przekonało ją, że on wcale nie był sobą, kiedy emanował szczęściem. Tym jednym zdaniem odebrał jej całą magię, jaką chwilę wcześniej wykreował w jej umyśle. Kobieta ta osiągnęła to, co chciała - upewniła się, że dobrze zrobiła zostawiając mojego kolegę i najzwyczajniej odjechała. Dzisiaj kolega ten, jest raczej zadowolony z faktu, że wtedy popełnił błąd. Obecnie ma nową kobietę, z którą stanowią dużo bardziej dobraną parę. Wyciągnął wnioski z całej tej historii i teraz w nowym związku zachowuje się już inaczej. Możemy się tylko domyślać jak bez tej wiedzy o kobietach, którą zdobył, potoczyłyby się losy jego nowego związku. Kobiety chcą zdobywać i być zdobywane nie tylko na początku, ale również w trakcie trwania związku. Jest to częścią ich natury. Dlatego też nie powinieneś zachowywać się w sposób, który zmniejsza atrakcyjność Twojej osobowości, nawet wtedy, gdy czujesz, że kobieta jest Ci oddana. Jej oddanie bowiem, tak jak pod wpływem emocji powstało, tak z ich braku może wyparować . Pamiętaj więc, iż na tym świecie fakt, że powiesz sobie: "Bytem dobrym chłopcem, robiłem wszystko jak chciała i spełniałem jej wszystkie zachcianki" nie rozwiąże Twojego problemu. Teraz już wiesz, że to, czy się podobasz kobiecie opiera się na zupełnie innych zasadach niż Ci się wydawało do tej pory. Dlatego też zapamiętaj te zasady i zacznij korzystać z tej wiedzy. Kiedy mężczyzna jest wciąż atrakcyjny kobieta zrobi wszystko żeby z nim zostać i go nie stracić. Kiedy przestaje to odczuwać Twoje szansę na to, że ona wciąż będzie chciała być z Tobą gwałtownie maleją. Jak na ironię dużo łatwiej utrzymywać swoją atrakcyjność dla kobiety niż zacząć się zachowywać jak "cipek", który się jej podlizuje i kupuje prezenty. Dlatego jeśli będziesz w stałym związku z atrakcyjną kobietą, nie zmieniaj się w frajera, gdyż ona może Ci tego nie wybaczyć i zostawić..."
  13. migdały - brawa za ten cytat - dokładnie o to mi cały czas chodzi :) "" Kobiety z reguły starają się sprawić, by mężczyzna się zmienił; Przerobiony zaś przestaje im się podobać". Marlena Dietrich Byliście ze sobą rok, dwa lata i w pewnym momencie w Waszym związku zaczęło się dziać coś dziwnego. Niedługo po tym usłyszałeś od niej, że odchodzi. Jeśli wcześniej tego nie podejrzewałeś, to dopiero po chwili zacząłeś sobie zdawać sprawę z tego, że właśnie zostawiła Cię dziewczyna. Niektórzy mężczyźni przyjmują to z ulgą. Inni reaguj ą płaczem. Jednak Ty czujesz, że coś w Tobie zostało urażone. Tak - męska duma. To nie Ty ją zostawiłeś, ale ona Ciebie. Utraciłeś kontrolę nad tym związkiem i to ona zadecydowała, a nie Ty. Zastanawiasz się jak ją odzyskać? Powiem Ci, że w tym momencie największą przeszkodą na drodze do tego jesteś Ty sam. Wiele razy mówiłem moim kolegom, co mają zrobić, aby odzyskać dziewczynę i w większości przypadków kończyło się to w podobny sposób. Kiedy rozmawialiśmy, słuchali moich rad, ale gdy tylko dostawali ataku melancholii to zapominali o jakichkolwiek zasadach i np. dzwonili do niej mówiąc jak bardzo ja kochają, i że zrobią wszystko, żeby tylko do nich wróciła. Potem znów do mnie przychodzili, żeby się wyżalić. Często wtedy słyszałem słowa: "Wiem, że to co zrobiłem było złe, ale ja nie mogę bez niej wytrzymać. Kiedy siedzę w domu, to wciąż o niej myślę. Nie potrafię tak usiedzieć. Tak bardzo ją kocham... " Prawda jednak jest taka, że ich byłe kobiety w takich momentach otrzymywały potwierdzenie słuszności swojej decyzji - "Mogę go mieć zawsze kiedy tylko chcę". Czy mężczyzna, o którym tak myśli kobieta jest dla niej atrakcyjny? Przeczytałem kiedyś artykuł o tym, co zrobić, jeśli zostawiła Cię kobieta. Główną poradą było: zabierz ją do drogiej restauracji, kup jej ogromny bukiet róż, powiedz jak bardzo Ci na niej zależy, i że masz nadzieje, że Ci wybaczy, cokolwiek złego zrobiłeś. Brzmi trochę niedorzecznie. Możliwe, że to by zadziałało w sytuacji, kiedy zostawiła Cię w ramach odwetu np. za to, że ją uprzednio obraziłeś lub zdradziłeś i to jeszcze przy założeniu, że to Ty byłeś osobą przeważającą w związku. Zapamiętaj: jeśli przestałeś być atrakcyjny dla kobiety, to różami i drogą kolacją mało zyskasz. Dlatego nigdy nie sprawisz, że ona znów poczuje zainteresowanie Tobą, jeśli będziesz na jej zawołanie, będziesz jej przyjacielem lub będziesz próbował ją odzyskać za wszelką cenę. Byłoby miło, gdyby to tak działało, niestety tak nie jest. Po rozstaniu mężczyźni z reguły myślą: "To nie w porządku z jej strony" lub "Przecież ją dobrze traktowałem" i czują się tym usprawiedliwieni, bo przecież w ich mniemaniu byli dobrymi partnerami. Niestety zapominają o jednej rzeczy -nie osiągnęli zamierzonego rezultatu. Czy więc naprawdę robili wszystko dobrze? Zastanów się. Musisz zapamiętać, że to, czy jesteś atrakcyjny dla kobiety, nie zależy od tego jak bardzo dobry i miły dla niej jesteś. To przykre, ale prawdziwe. Fakt, że kobieta Cię zostawiła, nie musiał wcale oznaczać, że chciała Ciebie zranić. Powód jest prosty - przestałeś się jej podobać. Straciłeś te cechy, które miałeś na początku, kiedy się w Tobie zakochała. Kobiety nie wybaczają, jeśli ich mężczyzna zmieni się w "*****". Nie wiń ich za to. Taka jest już ich natura. Po prostu przestajesz być dla nich atrakcyjny i tym samym nie dajesz im odczuć, których one potrzebują. Problem w byciu "cipkiem" jest taki, że słabość u mężczyzny nie jest dla kobiety pociągająca. Dlatego też nigdy nie będą czuć pociągu do takowych. Kobieta może pobrać się z takim delikwentem, kiedy jest najlepszym facetem jakiego udało jej się zdobyć - jest bogaty, zaleca się do niej od dawna - więc z braku lepszego wyboru wybiera jego. Jednak jeśli on się nie zmieni, to nigdy nie będzie on dla niej atrakcyjny. Kobiety nie wybierają, kto im się podoba i nie wybierają emocji, które czują. U nich to się dzieje tak po prostu. Klap! Większość facetów ma taki problem, że kiedy zaczyna związek z kobietą cechuje go atrakcyjna osobowość, lecz potem z dnia na dzień zaczyna się przemieniać w "*****". Często się to dzieje pod wpływem kobiety. Wtedy jego atrakcyjność w jej oczach zaczyna spadać. Ona zaczyna mówić swoim koleżankom: "Nie wiem co się dzieje, ale ostatnio z jakichś dziwnych powodów jego obecność mnie drażni." Potem to już tylko kwestia czasu. Kłótnie, fochy i wiele innych przykrości. Kiedy po rozstaniu siedzisz i zastanawiasz się, co zrobiłeś źle, powinieneś dopuścić do siebie pewien fakt. Musisz zrozumieć, że swoim zachowaniem zabiłeś swoją atrakcyjność w jej oczach. Zmieniłeś się w frajera i teraz za to płacisz, gdyż nie ma innej osoby, która mogłaby ponieść odpowiedzialność za Twoje zachowanie . Plan działania: Czyli przestań zachowywać się jak przegrany "Powinniśmy się rozstać" - po usłyszeniu tych trzech słów większość mężczyzn milknie. Minie kilka sekund zanim mózg zacznie znów normalnie pracować i wtedy zaczynasz zdawać sobie sprawę, że te wspólne momenty, które przeżyliście odchodzą na zawsze. Po kilku następnych sekundach jedyne, co jesteś w stanie powiedzieć to zaprzeczyć cale] sytuacji: "Nie możesz mnie zostawić", "Nie mogę bez Ciebie żyć". Szybko stwierdzasz, że to nie działa więc przechodzisz do błagania: "Jestem pewien, że to się jeszcze da naprawić", "Daj mi drugą szansę"... Pierwsza i najważniejsza rzecz na początek (może jeszcze nie zdążyłeś tego zrobić). Nie dzwoń do niej!!! Nie przepraszaj!!! Pamiętaj, że kobiecych uczuć nie zmienisz racjonalną argumentacją. Możesz je natomiast zmienić swoim zachowaniem. Powtórzę to jeszcze raz: nie dzwoń do niej!!! Nie przepraszaj!!! Nie kupuj jej kwiatów!!! Za każdym razem, kiedy sięgasz po telefon, żeby zadzwonić, usłyszeć jej głos i zapytać co u niej słychać, powiedz sobie: "Jeśli chcę ją odzyskać, to nie mogę tego robić. Zrobię to dla siebie i nie zadzwonię" . Nie osaczaj jej telefonami i spotkaniami z Tobą, pozwól jej zatęsknić... To jedyny skuteczny sposób. Co dalej? Skupianie się tylko na odzyskaniu kobiety nie tylko pomniejszy Twoje szansę na jej odzyskanie, ale również opóźni Twój powrót do normalnego życia. Zacznij więc zachowywać się tak jakby nic się nie stało. Najdziwniejsze jest to, że najlepszym sposobem na odzyskanie kobiety to nie próbować jej odzyskać . Czyli zacznij się umawiać z innymi kobietami i pojawiaj się jak najrzadziej w jej życiu. Zacznij zachowywać się tak, jakbyś był dla niej niedostępny. Nie chodzi o to, żebyś się na nią obrażał. Nie miej do niej pretensji, bądź dla niej w miarę przyjazny (z rezerwą), ale jednocześnie niedostępny. Traktuj ją jak normalną koleżankę, której zawsze możesz odmówić. Nie miej dla niej czasu, kiedy to ona zadzwoni żeby porozmawiać lub się spotkać. Kończ rozmowę w miarę szybko, a spotkanie przełóż. Pokaż jej, że masz własne ciekawe życie, w którym jej już nie ma. To ona ma poczuć, że Ciebie straciła. Natychmiast zacznij się umawiać z inną kobietą. Nie za kilka dni, nie w przyszłym tygodniu, ale teraz!!! Pozwól swojej byłej, żeby Cię z nią zobaczyła, tak "przypadkiem". Nie rób tego w ten sposób, że na siłę chcesz się pokazać. Kobieta to wyczuje. Kiedy idziesz w towarzystwie innej dziewczyny, nie bój się minąć na ulicy ze swoją "byłą". Ona nie zrobi Ci nic złego, nie rzuci się na Ciebie z pięściami. Wie, że zrobi z siebie wtedy wariatkę. Zacznie jednak myśleć o Tobie w inny sposób i poczuje, że Ciebie straciła. Przestań odpowiadać na jej sms'y i e-maile zaraz po otrzymaniu. Poczekaj z tym dzień lub dwa. Przestań być jej przyjacielem. Często kobiety mówią "zostańmy przyjaciółmi". Nie daj się wciągnąć w tę grę. Zachowuj się jak zwykły kolega. Następnym razem, kiedy zadzwoni powiedz jej, że nie możesz rozmawiać, bo właśnie wychodzisz spotkać się ze znajomą. Przestań być dla niej dostępny. Zacznij korzystać z życia. Zajmij się umawianiem z innymi kobietami. Jeśli zaczniesz o niej myśleć lub poczujesz, że chcesz usłyszeć jej glos - daj sobie po łapach. Jeśli poczujesz, że słabniesz, spotkaj się ze znajomymi. Staraj się cały czas przebywać z przyjaznymi ludźmi. Staraj się jak najmniej o niej myśleć. Tak naprawdę dopiero gdy przestaniesz rozpaczać po rozstaniu, wrócisz do normalnego życia oraz zaczniesz się umawiać się z innymi kobietami, będziesz mógł dokonać świadomego wyboru, czy faktycznie chcesz wrócić do swojej "byłej", czy może obecne życie bardziej Ci odpowiada. Kiedy już całkowicie zmienisz swoje podejście do rozstania to przy następnej rozmowie telefonicznej zapytaj ją: "Czy dzwonisz żeby kontynuować terapię? Niestety nie mogą Ci dzisiaj pomóc. Właśnie wychodzę pograć w tenisa z moją nową trenerką (albo na lekcje Salsy z nową instruktorką) ". Jeśli nie kontaktowaliście się od czasu rozstania i robiłeś to wszystko, co napisałem powyżej, możesz jej wysłać sms'a z życzeniami z okazji jakiegoś jej święta. Jest tego trochę - jej urodziny, imieniny, dzień kobiet. Niech to nie będzie sms nastawiony na przywrócenie kontaktu tylko "zwykły" sms, jakiego się wysyła znajomym z takich okazji, który pokazuje, że się o nich pamięta. Z reguły możesz się spodziewać odpowiedzi lub telefonu od niej, który doprowadzi was do spotkania. Jak się zachowywać w tej sytuacji? Kiedy już się spotkacie zachowuj się swobodnie. Zacznij do niej mówić w sposób uszczypliwy i zabawny. Jeśli spotkaliście się na drinka zażartuj sobie z niej: "Mam nadzieję, że nie zamierzasz mnie teraz upić, a potem wykorzystać. Nie jestem taki łatwy" i zobacz jak zareaguje. Jeśli wyda się zainteresowana to jesteś na dobrej drodze. Jak z nią rozmawiać, jeśli ma aktualnie innego partnera Posłuchaj jak o nim mówi. Jeśli cały czas o nim wspomina i wygląda na zafascynowaną, rozważyłbym pozostawienie jej z tym światem fantazji. Rzeczywistość nigdy nie potoczy się tak jak jej fantazje. Natomiast wykorzystaj szansę i przywołaj kilka waszych wspólnych przyjemnych wspomnień: "Założę się, że on nie potrafi ... tak jak ja to robiłem " albo "Pamiętasz kiedy byliśmy razem i wtedy ja...". Zobacz jak ona zareaguje. Jeśli uda Ci się przywołać wasze wspólne przeżycia i ona nie będzie ich odrzucać, to masz szansę, że stwierdzi, że jej odejście było głupim błędem i zostawi obecnego partnera. Tylko nie rób tego błędu, co wielu mężczyzn i nie czyń jej przedmiotem jakiś targów z jej obecnym partnerem. Nie bij się z nim, ani nie próbuj z nim rozmawiać po waszym spotkaniu. Musisz się go pozbyć bazując na swoich zaletach - inaczej ryzykujesz to, że ona się od Ciebie odwróci. Nie uda Ci się sprawić, że znów będzie uważać Cię za atrakcyjnego po tym, jak zaczniesz wyrażać się źle o jej obecnym partnerze. Co więcej może to spowodować, że jeszcze bardziej będzie jej na nim zależeć. Jeśli więc znów zaczyna o nim mówić, utnij temat: "Wiesz, może mógłbym czasami o nim posłuchać, ale jestem o wiele bardziej zainteresowany tym, co u Ciebie. Co porabiałaś od czasu kiedy razem spędziliśmy tę niesamowitą noc... ?" Zacznij od tego co masz, sprawdź co ona czuje, co ona myśli. Następnie zacznij jej przypominać przyjemne chwile spędzone razem. Przypomnij jej o pasjach i radości, które razem dzieliliście. Pozwól jej wczuć się w ten stan, opisując go zmysłowymi słowami. Używaj dużo przymiotników przy opisywaniu tych emocji. Bądź dla niej wyzwaniem. Nie licz na to, że ona od razu go rzuci i wróci w Twoje ramiona. To, co powinieneś u niej wywołać, to uczucie nadziei mieszające się z uczuciem wątpliwości, mniej więcej w równych proporcjach. Niech wciąż jej dokucza istniejąca możliwość powrotu do Ciebie. Tylko jej nie mów, że może Ciebie mieć, jeśli tylko zechce wrócić. Kobiety nie chcą tego, co mogą łatwo dostać . NIGDY NIE MÓW, ŻE ZAWSZE MOŻE DO CIEBIE WRÓCIĆ!!! NAWET NA SAM KONIEC REALIZACJI TEGO PLANU. TO ONA MUSI ZACZĄĆ NA TYLE O CIEBIE ZABIEGAĆ ŻEBYŚ TY SIĘ ZGODZIŁ DO NIEJ WRÓCIĆ. Ucz się na cudzych błędach, żeby samemu ich nie popełniać Jakiś czas temu mój kolega został opuszczony przez kobietę. Przyszedł do mnie załamany zaistniałą sytuacja i prosił o radę: co powinien zrobić, aby ją odzyskać. Opowiedział mi pokrótce swój dotychczasowy stosunek do niej i sposób zachowania. Nigdy wcześniej nie postrzegałem go jako nieatrakcyjnego i miękkiego faceta, ale w tym przypadku trafiła kosa na kamień. Od czasu kiedy ją poznał nie widzieliśmy się ani razu. ZerwaŁ kontakt ze znajomymi i w pełni poświęcił się tej jednej kobiecie. Z każdym dniem zależało mu na niej coraz bardziej. Stawał się przez to coraz słabszy psychicznie i coraz bardziej podatny n SL manipulacje z jej strony. Przestał być dla niej tym silnym emocjonalnie mężczyzną z czasów kiedy go poznała. Nie czuła, już w nim pewnego siebie faceta, o którego musi zabiegać, wiec odeszła. Trochę czasu zajęło mi przekonanie go, że jeśli zasady, jakimi się kierował nie utrzymały jej przy nim, to tym bardziej nie sprawią, że ona do niego wróci. W końcu zaczął mnie słuchać i realizować plan jaki mu zaproponowałem. Doprowadziliśmy do tego, że jego "była" zaprosiła go na kawę. Zacząłem więc go przygotowywać do spotkania z nią. Przećwiczyliśmy, co ma mówić oraz jak się zachowywać. Kiedy już rozmawiali zachowywał się jak mężczyzna, który jest szczęśliwy i zadowolony z nowego stylu życia. Rozmowę kierował na lekkie i przyjemne tematy. Obserwował swoją "byłą" i widział jak z każdą minutą odzyskuje kontrolę, nad jej emocjami. Ona w pewnym momencie nie wytrzymała. Rzuciła mu się na szyję. Zaczęła płakać i mówić jak to jest jej źle i jaka to ona się czuje samotna. Wtedy mój kolega nieświadomie popełnił kardynalny błąd - powiedział: "Przecież zawsze możesz do mnie wrócić..." Przegrał na finiszu. Dziewczyna otarła łzy, wyszła z kawiarni, wsiadła do samochodu i odjechała. Dlaczego tak się stało? Otóż przez moment poczuła, że naprawdę go straciła i teraz musi się o niego starać. Jednak to jedno zdanie przekonało ją, że on wcale nie był sobą, kiedy emanował szczęściem. Tym jednym zdaniem odebrał jej całą magię, jaką chwilę wcześniej wykreował w jej umyśle. Kobieta ta osiągnęła to, co chciała - upewniła się, że dobrze zrobiła zostawiając mojego kolegę i najzwyczajniej odjechała. Dzisiaj kolega ten, jest raczej zadowolony z faktu, że wtedy popełnił błąd. Obecnie ma nową kobietę, z którą stanowią dużo bardziej dobraną parę. Wyciągnął wnioski z całej tej historii i teraz w nowym związku zachowuje się już inaczej. Możemy się tylko domyślać jak bez tej wiedzy o kobietach, którą zdobył, potoczyłyby się losy jego nowego związku. Kobiety chcą zdobywać i być zdobywane nie tylko na początku, ale również w trakcie trwania związku. Jest to częścią ich natury. Dlatego też nie powinieneś zachowywać się w sposób, który zmniejsza atrakcyjność Twojej osobowości, nawet wtedy, gdy czujesz, że kobieta jest Ci oddana. Jej oddanie bowiem, tak jak pod wpływem emocji powstało, tak z ich braku może wyparować . Pamiętaj więc, iż na tym świecie fakt, że powiesz sobie: "Bytem dobrym chłopcem, robiłem wszystko jak chciała i spełniałem jej wszystkie zachcianki" nie rozwiąże Twojego problemu. Teraz już wiesz, że to, czy się podobasz kobiecie opiera się na zupełnie innych zasadach niż Ci się wydawało do tej pory. Dlatego też zapamiętaj te zasady i zacznij korzystać z tej wiedzy. Kiedy mężczyzna jest wciąż atrakcyjny kobieta zrobi wszystko żeby z nim zostać i go nie stracić. Kiedy przestaje to odczuwać Twoje szansę na to, że ona wciąż będzie chciała być z Tobą gwałtownie maleją. Jak na ironię dużo łatwiej utrzymywać swoją atrakcyjność dla kobiety niż zacząć się zachowywać jak "cipek", który się jej podlizuje i kupuje prezenty. Dlatego jeśli będziesz w stałym związku z atrakcyjną kobietą, nie zmieniaj się w frajera, gdyż ona może Ci tego nie wybaczyć i zostawić..." Odnieście to teraz do siebie. Zamieńcie rolami.. Szczera prawda moje panie!
  14. Asteri - hhihi no i ma! :)) Ja ciekawa jestem kiedy Mojemu znudzi się obecny tryb życia. ;p
  15. Bezimienna, sama wplątujesz się w to gówno. Nikt nie obiecał, że w życiu będzie łatwo, to Ty sama sobie i nam tu wszystkim obiecałaś, że z tego wyjdziesz, że dasz sobie radę. WIĘC DASZ!
  16. M. pamiętasz te wszystkie dni i noce, prawda? Pamiętasz ciężar Jego ciała, drgające mięśnie, to ciepło bijące od każdego centymetra Jego ciała... Było wspaniale, prawda? ...a teraz pomysl, że dla Niego to już bez znaczenia. Bo są już inne noce. Inne ciało. Inna osoba. ... kurwa, boli, prawda?.. Ale Oni dokonali wyboru. Jeszcze kiedyś go pożałują, ale dokonali wyboru. Nam pozostało tylko pogodzenie się z tym wszystkim.. I życie na nowo. Tak jak nasza autorka wątku- zaczynamy na nowo. Musimy dać sobie radę. Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Że jako mała dziewczynka marzyłam o kimś takim jak On -IDEAŁ. I dostałam od ideału kopa w tyłek. Ech.
  17. Tak napisała... i z tego co wiem układało im się dwa miesiące i wszystko wróciło. pisała to niedawno.. że wszystko straciła. Cholera. muszę go wyrzucić z swojej głowy. Nie chcę o Nim myśleć. Nie wolno mi.
  18. nie pisz. On i tak tego nie doceni.
  19. ...leżę właśnie na łóżku... .....zamknęłam na chwilę oczy i zobaczyłam nad sobą Ex.. Poczułam zapach Jego skóry, dotyk Jego dłoni.. ciężar Jego ciała.. palcami wodziłam po każdym centymetrze skóry, czułam pod nimi każdy drgający mięsień.. Wodziłam dłonią po Jego włosach.. ... otworzyłam oczy.. NIE CHCE TYCH MYSLI!!. ODEJDŹCIE!
  20. hihi ja właśni wróciłam z krótkiego wypadu na 'plażę' ; ) i oczywiście znów mnóstwo zdjęć... ^^ Zycie! :D ja jeszcze 2 tygodnie temu rzuciłabym się Exowi w ramiona, gdyby tylko pojawił sie przed drzwiami mojego mieszkania. Dziś nie. Skrzywdził mnie. Kto mi zagwarantuje, że nie zrobi tego po raz kolejny? Zastanówcie się.
  21. Tarysman - chcesz książkę dla kobiet? :D ale okey, prześle Ci nieco inny tekst, krótki, zaledwie jedna strona, ale moze da Ci do myslenia :)
  22. Aga , podaj maila, coś Ci wyślę ; )
  23. więc na przekór idź na zakupy, do kosmetyczki, do fryzjera. Nawet na przekór sobie ubierz szpileczki, spódniczkę, zwiewną bluzkę i idź z koleżankami na kawę. SAMA musisz się zatroszczyć o poczucie własnej wartości.. Wiem, ze nie jest łatwo. Ale skoro mnie się udało - dlaczego miałoby się Tobie nie udać? :)
  24. czeka na wszystkich :) prędzej czy później. Musicie tylko sami dać sobie na to szansę. Bo jedyną przeszkodą dzielącą Was od ukojenia, a w efekcie także szczęścia, jesteście Wy. Wasza psychika. Bo na siłę wracacie do przeszłości..
  25. Aga, ja ucze sie od mistrza, Naszego Anioła Stróza, który przeprowadził mnie przez to wszystko - Berena ;)) Rozmowy z Nim, Migotką, niezapominajeczka, M. dały mi duzo siły... ;)
×