Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

thekasia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez thekasia

  1. Natalie wiesz w sumie te terminy szczepienia to niby tylko mniej wiecej obowiazuja. nam tak mowil tu lekarz bo mielismy poslizg kilku tygodni. no ale lepiej sie zapytac bo w PL moze byc ianczej Gawit powodzonka :))))) moje szczescie znowu dalo popis. obudzil sie wrzaskiem i nie bylo sily. musialam go na dol do wozka zniesc i ogladamy tv. zwariuje kiedys..........
  2. Nadia tak juz bywa czasem z nieszczesnym czlonkami rodzinki. jak juz mowilam rodzinka mojego M tez do aniolkow nie nalezy.teraz znowu mnie wkurzyli bo jego brat napisal do niego na gg ze 'se wezmie' od niego kase, nasza, ktora trzyma jego mama, bo mu na jakies urzadzenie potrzebna i dodal zeby M mi nic nie mowil i wykasowal archiwum zebym nie widziala. wkurzylam sie i odpisalam mu grzecznie zeby nie uczyl M klamstw, ze my siebie nie oklamujemy, na co on zaczal jechac po mnie ze mam sie nie wtracac w ich sprawy itd itd. najgorsze ze M broi ich i nie da zlego slowa na nich powiedziec. brak mi slow. w kazdym badz razie obrazil sie na mnie smiertelnie ze smiem krytkowac jego rodzine .... dobrze ze twoj jes za toba ...bo najgorsze jak ktos jest zaslpeiony swoja rodzina i chocby postepowali jak chamy to ich bedzie bronil...
  3. NAdia jasny gwint. ja nie wiem co ja bym tej kuzynce zrobila. jaaaaaa, a co mowila jej mama o tej sytuacji??? Listku wspolczuje. ja nie wiem co to wysoko temperatura bo tomek ma zawsze za niska- jakies 35. nawet jak zabkuje. juz wole te niska temp niz goraczke ehhh. trzymacie sie cieplutko Elus wow, nie mialam pojecia o takim dzialaniu coli! niezle, bede probowac jak cos. ja pije cola litrami ale te werski bezcukrowej- za to trujace asparganem ;) czasem tyle dziwnych rzeczy jest dookola nas , moga pomoc a my nie wiemy. Sroczka trzymaj sie! mam nadzieje ze wirus szybko minie. duzo pijcie. polecam co rewelacyjny DICOFLOR - super na rozwolnienia. nam zawsze pomaga. ze smecta bym uwazala. a dicoflor jest bezpieczny Madzia hehe, kazdy wiek ma swoje uroki ;) i faktycznie butn dwulatka przeraz jesli nasze pociechy teraz juz trudno okielznac ;) Gawitku bardzo sie ciesze ze tak ci sie podoba w pracy. mam nadzieje ze zawsze bedziesz tam wracac z przyjemnoscia. daj znac jak ci poszlo wprawienie twojego planu w rzeczywistosc :)))
  4. Listku badz ostrozna z lekami. wspomagaj sie paracetamole badz imbuporomem, jesli to nic powaznego to niedlugo minie. zeby ulatwic dziecku oddychanie mozesz na noc smarowac czyms w rodzaju vip vapurrup w wersji dla dzieci. Sroczka witajcie w domu :)))) super wiesci :)))
  5. Nadia to kup Amelce zabawke odkurzacz. moze sie oswoi. tomek zawsze lubil odkurzacz, przestaje plakac jak do wlacze, patrzy sie na niego, lata na mna podekscytowany, bwi sie nim- tym prawdziwym odkurzaczem. kupilam mu zabawkowy, szymiacy i nie rozstaje sie z nim nawet na moment. wlacza go sobie sam i wylacza. moze to jest sposob zeby Amelke jakos oswoic z odkurzaczem
  6. GAwit jezdzik fajny :) chcialam taki podobny kupic malemu siotry ale szwagier stwierdzil ze maly mu chate zdemoluje tym hehe- on tez z tych szalonych dzieci ;) Agulinka hahah- nic mi nie mow...moja mama ma jakas gitare dla tomka na prezent swiateczny - haha- mam nadzieje ze to nie ta sama z serii glosnych ;) aaa i jeszcze jada do nas...bębny...od cioci...wesolo bedzie! buahaha
  7. a ja walcze z tomkiem wrrrr jak polozyl sie o 20 tak po godzinie zaczal wrzeszczec. M probowal go uspic -nadaremnie-zrezygnowal wsiekly. nie bylo na niego sposobu. jedyne miejsce gdzie nie ryczy to wozek a przed nim tv. no wiec siedzimy sobie wrrrrrrr i czekam az klapnie zebym go mogla zaniesc na gore jasne niebiosa dajcie mi sile
  8. a dla siostry malca mamy taki sam plus zestaw VILEDA haha- mini mop z mini szcoztka, gąbkami, trzepaczkami do dywanu itd haha. no i do tego urocza piżamka i bluzeczka. mysle ze sie spodoba :))) niezly pomysl na prezenty :))) sprzet AGD wygrywa haha ni zawsze mozna cos dokupowac- zelazka, kuchenki, itd itd
  9. kupilismy tomusiowi juz saiwteczny prezent i po prostu oszalalo! prezent to odkurzacz-zabawka- okolo 30 cm , plus rura, szemra sobie jak sie go wlaczy, lataja takie kulki w obudowie za okienkiem. tomek kocha odkurzacze i tego nie da nam nawet dotknac haha. chodzi z nim juz pol godziny i smieje sie na calego :) a ja dziecko podrosnie to mozna mu takie specjalne kulki wysypac na podloge i odkurzacz ja wciaga ;) a co najlepsze byl w super cenie na promocji :)
  10. Listku to juz chyba lepiej miec meza jedynaka niz takiego ktory ma cale stadko rodzenstwa -sępów ;) ktorzy czekaja tylko zeby im cos dac a sami nie nauczeni sa dawac nic od siebie ;) Agulinka zdrowka dla Szymonka! mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie. daj znac jak sie czuje Agulinia matkoooo alez ty piszesz dlugie epopeje-jak na szefowa przystalo :))))) tomek spi a my ogarniamy chate od kilku dni znlazlam anjelpsze miejsce na jego drzemki- nasze lozko. a raczej sam materac. otoz lozko mielsimy za duze i nie weszlo nam w taka luke na lozko -miedzy meblami- no wiec szukamy mniejszeg lozka a na razie jest sam materac na podlodze- i tomek tak sobie ubodobal spanie na nim- ze nawet jak sie rpzbudzi i zaryczy, popełza sobie po materacu i dalej spi. usunelam wszelkie rzeczy z polek zeby mu nie przyszlo na mysl psocic zanim sie zorientuje ze wstal ;) czasem go sobie podgladam z daleka jak sie wybudzi i patrze czy dalej zasniej. po snigu ani sladu huraaaaaaaaaaaa chyba wezmiemy malego na rowerek na pierwsza przejazdzke i kupie pare zdrapek na szczescie- moj nowy bzik ;)
  11. Haniu a na co umarl maz kuzynki? byl chory? pogrzeby sa takie straszne..ja bylam w swoim zyciu moze na 3. nie chodze, nie mysle o tym...boje sie oswoic z mysla ze ludzie umieraja... w mojej rodzinie tfu tfu tfu wszyscy sie dobrze trzymaja. zmarl tylko dziadzia krotko przed moja ciaza. bylam juz tu od dawna w UK, nie moglam przyjechac na pogrzeb... wiem ze neidlugo sie zacznie...nadchodzi czas na obie babcie a ja nigdy w to nie uwierze... jeszcze gorzej jak odchodza mlodzi ludzie na ktorych jeszcze czas nie nadszedl...
  12. no my po zakupkach dzis sie tak wkurwi..... ze myslalam ze zaczne wrzeszczec w przychodni! wyobrazcie sobie ze przychodze a tam sie okazuje ze mnie wogole nie ma w systemie!! mowie jak to- a recpecjonistka - a tak pamietam cie, bylas z kolega. i zaczela klamac mi ze moje aplikacje pewnie nie powiodly sie i mnie nie zapisali do przychodni bo nie dalam im paszportow i rachunku z moim nazwiskiem na moj adres!!!!!!! zebyscie widzialy moja reakcje. babka wyszla ze mna na korytarz bo sie bala ze pewnie jej nabluzgam przy ludziach w poczekalni!! mowie jej zeby ze mnie idiotki nie robila, ze waptie zeby trzeba bylo dawac te paszporty -bo w koncu to moja chyba juz 5 przychodnia w Anglii i nigdy nie zadali tego ode mnie. i wogole zaczelam jej gadac ze tomek ma miec szczepienie za 2 tygodnie, konczy mi sie gaviscon a ja jestem bardzo chora i musze szybko podac dane nowej przychodni w moim szpitalu! jestem pewna ze ta kretynka zgubilam moje aplikacje!!!!! wyslalam meza po paszporty i dowod adresu- autem na koniec miasta- a ja na nowo wypisywalam 4 formularze wwwwwwwwwwwrrrrrrrrrr oddajac je babie-stanowczo powiedzialam ze ma do mnie zadzwonic jak tylko moje dane beda w systemie- w UK wszystko jest skomputeryzowane i kazda historia choroby jest w systemie- babka byla az czerwona ze wstydu ...glupia baba zla jestem bo teraz na nowo musze czekac tydzien az moje dane splyna do nich, potem czekac na wizyte kontorlna u pielgniarki a potem dopiero umawiac sie do lekarza. a czas goni. a najgorsze ze poprzedni czwartek szlam na darmo ponad godzine w jedna strone po kolana w sniegu zeby sie do tej glupiej przychodni zapisac wrrrrrrr na szczescie tomek poprawil mi humor bo pierwszy raz w sumie mial szanse poganiac na w butach po sklepie - szalal w calym tesco i brechal sie na calego. nie widzialam go az tak szczesliwego od wiekow ; ) do tej pory piszczy z radosci :))
  13. Nadia zajrzyj na maila szybko - tam ci napisalam o tych ciuszkach
  14. nasze forumowe dziewczynki ida jak burza jak widac :) pieknie sie rozwijaja i tak duzo juz kumaja :) i choc ja uwielbiam chlopcow to chyba troszke ciezej ich opanowac i czegos nauczyc ;) zaloze sie ze wszystko rozumieja ...tyle ze jak na chlopakow przystalo sa malomowni ;) u nas wreszcie snieg topnieje wiec moze wreszcie odszczurze wozek i gdzies na spacerek ruszymy po okolicy ;) milego weekendu dziewczynki :))))
  15. a jesli chodzi o nuemry popisowe to tomek jest kompletnue nieedukowalny. nie chce wysiedziec w miejscu, posluchac itd. ale za to wiele podpartuje i malpuje i kazdego dnia mnie zaskakuje. np bierze telefon- niezaleznie jaki- zawsze pozna ze telefon to telefon- przyklada do ucha i sobie gaworzy albo bierze piloty do tv, podchodzi do tv z pilotem uniesiony w gore i klika guzikami zmieniajac kanaly -sama nie wiem czemu najlepiej wskakuje mu kanal 666 ;) smieszne ze rozroznia pilot od telefonu i nigdy nie dzwoni pliotem czy tez nie przelacza kanalow telefonem papa tez robi od kilku dni fajnie pokazuje paluszkiem co che. unosi reke z wyciagnietym palcem , pokazuje np. na moj talerz i mowi yyyyyyyyyyy a poza tym z rana mnie czesze grzebieniem- albo jak sie zapytam 'tomus a gdzie jest kubuś" to biegnie do sciany gdzie jest obrazem kubusia i pokazuje go paluszkiem i oczywiscie mamrocze yyyyyyyyyyyy mowic nie chce, za to nie przepusci zadnej reklamy....nie mozna mu zaslonic nawet telewizora jak je oglada bo zaraz sie zlosci a jak u was ??
  16. Mili kupe lat, aloha :)) oby Nikos szybko wykurowal sie. zdrowka! ps. biedna tesciowa...i to na swieta brrr Srocza wsplczuje. tak juz niestety jest w tym zyciu ze jak zwalaja nam sie na glowe problemy z dzieckiem to miedzy doroslymi tez wrzy. wychodza wtedy rozne nasze slabosci i nerwy puszczaja. wszystko sie ulozy. Lukaszek wyzdrowieje -musisz sie trzymac! a jak dlugo bedziecie tam w spzitalu?? Elus cos malo ciebie! napisz jak u was ?? Agulinka -Malinka widze coraz bardziej kumata- jeszcze pare dni i bedzie zdaniami mowic ;))) now koncu mama nauczycielka to ma podejscie pedagogiczne to nie moze byc inaczej :)) Listku a z tymi torbielami na piersi to mozna cos poradzic nieinwazyjnego?? jakies leki przepedzajace? Martasku zgadza sie ze mothercare ma drogie rzeczy. w sumie nie wiem jak to wyglada w porownaniu z polskim cenami w tym sklepie ale np. zestaw bez promocji spichow sztuk 3 to okolo 15 funtow czyli 70 zloty. ale maja duzo promocji- jak sie kupuje wieksza ilosc albo jak schodzi seria. w sumie kupuje u nich tylko body i spiochy- bo sa dobrej jakosi i wiecznie wygladaja jak nowe- a jak sama wiesz takie rzeczy sie pierze non stop. ciuchow u nich nie kupuje bo nie przepadam za ich stylem. jesli che miec cos pieknego to szukam na necie marki MOLO, smafolk, katvig, toby tiger, i inne skandynawskie. sa dosc drogie ale czesto sa fajne wyprzedaze. no i uwielbiam ich styl! sa piekne, kolorowe. ja nie lubie ubierac tomka w granaty, brązy, a takie kolory dla chlopcow niestety dominuja- z dziewczynkami to juz znacznie lepszy wybor jest. a wlasnie te marki maja piekne kolorki, wzorki i az milo sie robi jak sie na takie kolorwe dziecko patrzy :)) GAwitku ale super ze masz prace i to taka jaka lubisz. trzymam kciuki zeby bylo tam przyjemnie :)) praca ktora sie lubi to na prawde cos wspanialego -no i odsapniesz troszke od Tysi :) ps. cholerne dwojki mowisz ??? hehe, zaczekaj na czworki ....hihi
  17. my teraz mamy bodziaki 12-18 mies ale juz za ciasnawe- co wcale nie ejst dziwne bo tomek ma juz prawie 13 kilo wiec calkiem duzo jak na swoj wiek. i chyba omine rozmiar 18-24 i kupie po prostu 2-3 lata. najwyzej beda troszke za duze na pocztaku. w body jakos pewniej sie czuje- lepiej pampka przytrzymuje i na pewno cieplej w kazdym badz razie jak zmienisz zadanie daj znac bo bede sobie tez cos zamawiac wiec to nie problem
  18. Ejmi im wieksze dziecko tym faktycznie ciezej znalezc body dla nich. polecam ci sklep mothercare bo tam maja tez takie wieksze rozmiary. jesli nie masz u siebie teog sklepu to moge ci tu kupic http://www.mothercare.com/s?Action=submit&rh=n%3A42764041&field-keywords=bodysuit&x=21&y=15
  19. Listku podajmy sobie dlon! u nas podobnie.ryki od wilu wielu miesiecy- a moze nawet od urodzenia...u nas szczescie zebow juz duzo- teraz ida na czworki- az trach pomyslec ze jeszcze tyle zebow przed nami. to trwa wieki. ni i znowu mamy sraki. maly co wypije i zje tak sruuu..juz nie wiem co robic. podaje mu dicoflor i mam nadzieje ze jakos pomoze. bo jego pupa juz tego za dlugo nie zniesie...
  20. a ja dzis slomiana wdowka. chlop mi sie na mecz manchester -valencja urwal i jak cieszy sie jak dziecko- zalatwili sobie bilety przez szefa- w lozy vipow , no wiec siedza sobie, podniecaja sie vipami dookola i podluschuja ich gadki o milionowych inwestycjach. maja chlopaki ubaw :)
  21. Listko moze wlasnie skorpionki tak maja ;)) juz takie charakterki. Tomek urodzil sie dokladnie tego dnia co moja babcia i juz widze ze jest do niej podobny. babcia jest kochana, bardzo dobra ale taka dama, inna od drugiej babci. ma w sobie jakas szlachtnosc a jednoczesnie jakis dystansik do swiata ;) kocha nas ale nie okazuje az tak bardzo uczuc ze non stop nas przytula i mowi o milosci
  22. Nadia a ty sie juz nie przejmuj kretynami! juz nie raz mowilam ze w koncu zyjesz ze swoim mezem a nie z nimi. wiem ze to boli bo u mnie tez nie jest idealnie- choc rodzina mojego M mnie lubi jak na razie - ale uwazam ich za totalnych burakow - a nie z nimi zyjemy a zyjemy z mezem. skoro nie daje sie tego poskladac olej to. wiem ze to boli i jeszcze inni z rodziny poza tesiowa tez za toba nie przepadaja ale moze kiedys zrozumieja ze tesciowa nie ma racji a jesli beda dalej tacy jak sa to ch..im w d..!
  23. Gawitku nie placz kochana! nie warto ! mam nadzieje ze twoj maz przemysli sobie wszystko, zrozumie i bedzie wam poswiecal wiecej czasu bo tak faktycznie nie moze byc. dobrze ze psotawilas mu ultimatum. jesli ma troche rozumu to powienien zrozumiec co moze stracic! a moze stracic bardzo wiele- wspaniala zone i cudowna coreczke! tylko kretyn by tego nie docenil! ehh czasem to trzeby by porzadnie tym chlopom dokopac... mysl o MArtynce. badz silna i usmiechaj sie ile masz sil! zobaczysz wszystko sie ulozy. zawsze po ciezkich dniach w koncu wychodzi slonko :)))
  24. co do macierzynstwa to fajnie by bylo miec jakis schemat, przyklady...np. ze dziecko roczne to je tyle i tyle tego i tego, ze nalezy sie bawic z nim tak i tak...nierealne...ale fajnie by bylo... powiem wam ze bedac z dala od rodziny, nie majac zadnej pomocy, w obcym kraju, z mezem wracajacym co dnia do domu o 19...i dzieckiem ktore ma adhd do kwartatu a cale noce nie daje spac od ponad roku...to nie jest latwe...tak juz jednak jest i musze sie z tym pogodzic. nie wiem kompleptnie jak wychowywac dziecko, w mojej rodzinie nigdy nie bylo malych dzieci- az do pewnego momentu kiedy i ja urodzilam- to przerazalo. nie wiem czy czegos nie robie zle. nie wiem czy nie powinnam sie bardziej starac. wiecej sie z tomkiem bawic...juz widze ze on jest straszny samotnik, lubi bawic sie tylko sam, nie chce sie przytulac, siedziec na kolanach..a na sile nic nie wskuram...typowy skorpionik ;) wiem ze pewnie bardziej bym sie starala, wiecej z nim bawila gdybym miala lepsze noce. a przewaznie to po kazdej nocy padam na ryj..i marze tylko o tym zeby juz sie z rana ogranac i wylegiwac na kanapie majac pod okiem tomka... ale nikt nie mowil ze bedzie latwo... pamietam kiedy dotarlo do mnie czym/kim jest dziecko... kiedy moja sisotra 5mies przed mna urodzila i przyjechalam do nich na pare tygodni wtedy zrozumialam co to znaczy... takie fajne, male zawiniatko..a taka odpowiedzialnosc... podziwialam moja siostre. nie miala pojecia jak zajac sie dzieckiem, nie znala dobrze jezyka (tez jest w UK), maly byl wyjatkowo dokuczliwy i malo spal...jadl na raty...a jakos dawala rade, bo musiala...
×