Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

thekasia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez thekasia

  1. Agulinka wspoczuje. biedny Szymus. gdyby to faktycznie byla alergia na gluten to rzeczywsicie prowadzi so wielu ograniczen. lepiej przjedz sie do lekarza i opisz mu wszystko i niech Szymcia objerzy dokladnie. a moze to jakis inny skladnik do uczulil??? nie probowal czegos innego?? ja daje manne od kilku tygodni, juz dodaje jej ze 3 lyzki do obiadku i u nas nie ma zadnych niepozadanych reakcji. nic na skorze a kupki ida latwo i nie wygladaja jakos inczej. a sumie daje mu juz te sloiczki przeznacozne od 4 miesiaca jak leci, czyli ze wszystkim z czym sa, nawet z kurczakiem czy indykiem, dalam nawet te z pomidorem- pasta bolognese. i bylo oki. owocowe deserki tez jemy od dawna i jest oki.
  2. zreszta czego sie spodziewac po ludziach ktory w dniu poprawin naszego slubu wybieraja sie na promicje do znajmowego ksiedza...taksowka czeka na nich godzinami pod domem-na nasz koszt, licznik bije, i cala sala czeka na rodzine M w glodzie bo jak tu zaczac obiady kiedy nie ma polowy sali?? nie wposminajac o tym ze na slsub nasm nic nie dali...a moi rodzice polowe ponad wesela fundowali.. no tak kazdy ma swoje priorytety
  3. Mili juz kiedys pisalam ze u mnie jest idetycznie. z poslki wrocilismy ze sterta zabawek i kasy od moje rodziny a u M nic a nic., odkat sie maly urodzil nie dostal ani grzechotki! nawet na chrzest kartki, nic anic! powiedzialm sobie ze w dup..ie ich mam tych burakow i nawet juz nie latam do kompa jak M dzwoni do nich w weekend przez skype.. za to oni non stop skaldaja zamowinia co im przywiesc...brak slow...
  4. Gawitku wszystko pieknie tylko co to jest pierwsza milosc?? czy to nasze pierwsze zaurocznie? realne czy np. platonicznie...bo czy uznac za milosc wieloletnie umilowanie do aktora (wtedy trzeba by przyznac ze moja piersza miloscia jest aktor z robin hooda -michael pred- czy nie bierzemy pod uwage takich milosci.. mozna dlugo i ciezko dywagowac... jedno jest pewne. milosc jest piekna, nawet okryta cierpieniem, bolem, moze przyniesc nadzieje. najgorsze momenty w moim zyciu to nie byly te kiedy mialam zawod milosny...najgorsze byly te kiedy nia mialam zadnego sensu zycia, zadnej milosci..
  5. Agulinko to troszke podobna historia jak moja tyle ze ja pokochalam go na tyle ze uwierzylam w to ze juz nikt inny nie zawroci mi w glowie...potem zdarzyla sie rzecz straszna, on nie mial sily walczyc z ta cala sytuacja, uciekl...a ja nadal rozmyslalam o nim, spotykalam go na nowo, tulilam w ramionach, ale nie pytalam dlaczego wtedy odeszedl...potem tez nie pytalam dlaczego ponownie odszedl...teraz wszystko uklada mi sie w calosc..jak puzzzle...wiem jedno. zycie to bledne kolo. gdyby nie on juz pewnie bym nie zyla...ale z drugiej strony gdybym go nie poznala to moze nic zlego by mi sie nie stalo... nie bede sie tu zalic, rozpamietywac, forum jest o naszych maluszkach i to najwazniejsze... u mnie tez milosc do meza stopniowo dojrzewala, i moze lepsze to jak nic...
  6. a ja sie musze przyznac ze wierze w milosc od pierwszego wejrzenia. to jakas magia, cos dziwnego, bo jak mozna pokochac kogos kogo sie wogole nie zna? ja mialam tak kilkanascie lat temu. zobaczylam kogos z oddali i nogi sie pode mna ugiely. nie byl moze zbyt piekny jak z bajki, nie byl moze najmadrzejszy ale dla mnie byl wszystkim. potem podszeddl do nas ze swoja gupa kolegow i niemal od razu rzucilismy sie sobie w ramiona. to dluga i skomplikowana histria, przeszyta dramatycznymi wydarzeniami ktore nas rozdzielily, ale przynajmniej raz do roku wpadalismy na siebie potem i cos odżywalo na nowo ...tylko po to...żeby sie potem rozstac... kochalam go wiele lat. moze i nadal to nie wygaslo- bo kiedy go widze serce mi wali jak szalone. ....bo chyba pomimo mojego uczucia do meza mam jeszcze wiecej miejsca w sercu a ciezko tak wymazac to co sie czulo, jak sie to czulo...
  7. dzieki dziewczynki za rady. wezme ten jak mowicie numer 2. i faktycznie tak jak pisze Deseo nie zwrosilam nawet uwagi ze jeden ma pasy a drugi ten czop miedzy nogami. pasy moga byc troszke meczace i mnie wygodne.
  8. dziewczyny a do jakiego wieku starcza takie krzeslko do karmienia/?? mam na oku dwa typy, jeden ladnieszy ale drugi ma regulowane nogi ze mozna zrobic je na takie krotkie tez ze dziecko moze jak bedzie starsze same sobie siadac...co mi doradziecie?? http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=320521393411&ssPageName=STRK:MEWAX:IT czy ten http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=350347357009&ssPageName=STRK:MEWAX:IT
  9. Agulinka I Iwusia wszystkiego naj naj dla waszych malenstw z okazji polroczku :))) spoznione ale szczere zyczonka :))) nich rosna zdrowo :))
  10. aha ,a co ceny to sa tansze jak w Polsce, tzn czesto zawsze gdzies sa promocje, np. jak kupisz dwie to trzecia gratis, albo te mega paki z 82 sztukami po tanszej cenie. ostatnio kupilam dwa mega paki za 12 funtow bodajże. w tesco sa np. rozmiar 4 , sztuk 120 za 12 funtow http://direct.tesco.com/q/R.205-6246.aspx
  11. Gawit moje dziecko nigdy nie zasypialo same z siebie. no moze raz zasnal cudem sam. zwykle bujam go w kojcu, na raczkach albo w wozku. rozne na humorki wiec trzba wyczuc czy tym razem bedzie mu u mnie na raczkach dobrze czy wolalby sam w lozeczku przy bujaniu zasypiac. a co do pampersow to my 4 juz od jakiegos czasu uywamy i za kilka dni przechodze na 4 +. tu o tyle dobrze mam ze uzywam pampers baby dry ktore sa na pierwszy rzut oka bardzo cienkie i lekkie ale sa mega chlonne i moga byc na pupie do 12 godzin. oczywiscie w dzien zmianiam kupki od razu, a siuski co 3 godziny za to w nocy maly spi w pampku 12 godzin :) pomyslec ze w pierwszych miesiach przebieralam go w nocy non stop ehhh. huggie ma swoja wersje tych pampkow- super dry bodajże i tez sa oki, choc wydaja sie ciezsze. ponoc w Polsce tez juz sa choc jak bylam w Polsce to nie widzialam :(
  12. kikiki na gilde maly reaguje placzem podobnie. choc juz coraz mniej bo keidys to byl ryka na calego a teraz troszke sie nadstawia i juz mniej wierci. dlatego czasem wole mu patyczkiem czyscic jesli nosek nie jest zapchany tylko widze male gilki. wtedy nie placze tylko siedzi w bezruchu
  13. Ola u nas z uszami identycznie. jak tylko wkladam tez specjalny wacik na patyczku do uszka maly zamiera w bezruchu , mi sie wydaje ze on to moze nawet lubi. podobnie zaczal sie zachwowywac jak mu np. na jakis gilek poluje w nosku, tez robi sie powazny i nie rusza sie :) Deseo duuuzo zdrowka kochana. mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie. te choler..ne wachania temperatury pewnie robia swoje. kuruj sie :)) Ela a co z dzieckiem Lidki?? Tomek coraz bardziej mnie rozsmiesza. chce na sile raczkowac i podnosi sie jak foka na recach i podrzuca pupe a nogi podciaga pod brzuch. hehe, smiesznie to wyglada. widac ze raczki ma bardzo silne. ale na razie tylko odpycha sie do tylu. pamietam ze maly mojej siosry byl bardzo silny tez ale raczki mial slabsze i nie umial sie na nich tak mocniej podniesc, za to nogi mial silne ze hoho :)) teraz ma 11 miesiecy i sam przechodzi przez pokoj bez problemu.
  14. Ejmi, MAthea sto lat dla waszych półroczniaczków :)))
  15. ehh moj no i moj tomek zrobil sie mobilny ;) bardzo mobilny. juz nie polezy na pleckach tylko od razy fik myk i na brzuszek, a z brzuszka ma pleckki i tak wkolku. ale ma chlopak radoche :)))
  16. Alex jaaaaa, kotek, dopeiro doczytalam (mialam przez weekend siostre i dopeiro ich wlasnie odprawilam). ale sie nacierpialas biedactwo... tak sie zastanawialam co mialas za zabieg ale glupio mi bylo pytac. wspolczuje ... na szczescie jestec juz po, macie siebie z Marci i zdrowiej szczybko. biedactwo.. juz po wszystkim i obyc juz nie cierpiala wiecej -- no chyba ze za kilka lat przy kolejnym porodzie ;))) przytulam mocno :)))
  17. sto lat dla naszych uroczych Szymonka i Nikosia :))) ps. gdzie jest lista urodzin dziewczynki?
  18. Natalie niop dziekuje za slowa otuchy :) ta moja masc to hydrocortisolum, jakos tak. a ja mam gosci, przyjechala siotra z mezem i malecem na weekend, ddis wstepnie naszykowalam miesko na tortille i mam nadzieje ze jutrzejszy obiad nie bedzie mnie korcil za bardzo :(((
  19. kurcze zaczynam sie stresowac czy dalej smarowac mascia sterydowa tomkowego siusiaka. jestem pewna ze lekarz mowil 6 tygodni i maz tez tak pamieta, tyle ze na ulotce pisze 2 tygodnie. mam nadzieje ze nie uszkodze go ta mascia jakos. co prawda skorka puscila i niby jeszcze do czwartu bedzie te 6 tygodni smarowania.. Natalie a nie wiesz co bedzie jesli smaruje sie dluzej siusiaka jak 2 tygodnie? lekarz kazal mi 6. czy to bezpieczne?
×