Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

thekasia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez thekasia

  1. no czort ujazmiony.na kolanach. a wiecie ..wczoraj od dawna zasnal bez ryczenia. co pradwa musialam go bujacle ryku nie bylo. no i spal od 23.15 do 5! potem jeczal z glodu, dalam cycki i zasnal kolo mnie. i tak juz co 1.5 godz do 11 sie budzil i jadl. no i przeez te 6 godzin jak nie jadl cycki zrobily sie jak balony wielkie.... maly nie wyrabial. ehhh, lubie tez rzadkie momenty! u naas dzis pieeeekna pogoda! okna pootwierane. zaraz poodkurzam sobie i wyjde na ogrod z malym. na spacer jakos nie mam sily...ten okres mnie oslabia! juz 11 dni wrrrr
  2. Gawit haha, wyglada na to ze nasze maluchy juz nie sa takie cyganichy ;) i juz nie pedza w ramiona kazdego haha. jak wpadla do mnie sisotra to jej 8-miesieczny na moj widok m(a nie widujemy sie za czesto) wpadl w szal haha . ja mailam jego na rekach a siostra tomka. a co dziwne...po tych placzu bobasa siostry moj tomek spojrzal na siostre i wpadl w ryk haha. smiesznie to wygladalo. obaj beczeli tak smiesznie :) oczywsicie juz po chwili im przeszlo i smieli sie od ucha do ucha :) a co do płci to ja czulam od zawsze ze to bedzie chlopak. nie widzialam sobie z dziewczynka jakos hihi. a moj to jest super tata jak sobie juz przypomni ze ma dziecko ;) czasem wpada do domu, idzie jesc, potem na gore..i tak jakby zapomnial o tomku ehhh. on ma swoj swiat ;) oby tomek tylko zewnetrznie byl do niego podobny ;) szukalam mu w buzce zabkow albo jakis sladow ze ida ale nic. moje siostry maly jest 5 miesiecy straszy od naszych maluchow a jeszcze nie ma zabkow- a jak pamietam to od 3 miesiaca kazdy jego placz tlumaczylismy zebami haha. teraz jak sie z nim spotkam to sobie zartuje "a gdzie te zeby szczerbolcu?" haha. uroczy jest bez tych zebow a jeszcze jak mu wyjda krolicze zabki to chyba padne ;) Ola haha, no wlasnie, ja jeszcze nie daje zadnego jedzonka tomkowi ale znam problem od siostry! probuje wszystkiego żeby uprac palmy. mozczy dlugo, potem vanish i nic! plamy jak sa tak sa a ubrania jak po piatym dziecku znoszone ;) najgorsze te gotowe papki Alex ehhh jak ty mowisz o figurze po porodzie to mnie az sciska ;) ja coraz wieksza sie robie! po porodzie zgubilam od razu te 15 z hakiem ale stopniowo tyje znowu...chyba to przez karmienie...zgubilam tamte kilogramy i magazynuje nowe brrr. no a jeszcze jakies 20 z okresu staran i luz ;) Agulinia ohhhh. to masz prawie jak w "klanie' ? ;) mam nadzieje ze jakos was podlacza. a co sie wogole stalo? jakas awaria? Madzia no wlasnie u mnie to samo z tym chlopem! przynajmniej moze na urlopie bedzie sie zajmowal wasza mala ...czasem oni sa beznadziejni.. upsss. moje male wyje. bede pozniej :)
  3. Agulinia szczerze to ja fanatykiem karmienia piersia nie jestem. myslalam ze tak bedzie wygodniej no i krzywo sie nie beda polozne na mnie paatrzec..ale sama nie bardzo w to wierze ze ta odpornosc jest wieksza,,ja to sie nawet boje ze maly wypije ze mnie moje sklonnosci do chorob... a co do butelki to juz szlo mi tak ladnie przez moment bez butelki ze bylam z siebie dumna ...i jakos boje sie tej butelki ze moze laktacje zepsuje...wiem ze to glupie al;e to takiej walce boje sie juz butelki
  4. Agusia wyslalam ci liste z mailami. Alex chyba jego krzyki nie sa zwiazane z bolem...dostawal teraz na katar calpol z paracetamolem i bylo to samo. wyje ze szok a potem pada. mojej siostry syn ma to samo wiec moze to rodzinne hmmm Deseo no Adas to taki kochany..ehh. moze sie zamienimy na kilka dni hihi. ja mam chyba te jego krzyki za kare za to ze kiedys byl cud miód grzeczny. jak sie urodzil to nawet nie plakal za bardzo do miesiaca.
  5. Mili biale czy czerwone rozstepy=jeden diabel. tylko czerwone sie robia po smarowaniu, po opalaniu. i jak sa swieze to sa raczej czerwone.z czasem bledna. a co do niecheci do cycka no wlasnie tak sie zdarza. wiem jak bylo u mnie wiec szczerze wierze! mojemu mleko czasem nawet tryskalo w twarz a on sie zloscil. w sumie powodow moze byc sto. albo tka dziecko ma albo leniwe od butelki albo cos mu w naszej diecie nie smakuje itd itd. roznie bywa. a tomek nie byl nauczony jesc w nocy. za malego dostawal butle, najadl sie i dluzej spal. teraz sie chyba szybciej glodzi. w nocy nie wyje z glodu raczej ale skomli. staram sie go przetrzymac choc raz- na tym spaniu od polnocy do 2 czy 3 godziny. a potem to juz biore do lozka. zwykle possie oba cycki i dalej idzie spac i tak do rana. skomli, wierci sie a jak zje to zasypia. wiec az tak tragicznie nie jest. tyle ze ja spie na raty. a dluzej sie nie da zmusic zeby jadl. ma swoj jakis tam czujnik i jak swoje wyje to sie zlosci i wypluwa i trzeba cycke zmienic.
  6. Agusia ooo, nie wiedzialam ze contratubex pomaga. ja go stosowalam na blizne po cc. musze sobie zakupic troszke tubek teraz na swieta jak bede bo juz mi sie skonczyly. ja jakos wierzylam e ten bio-oil. niby na blizny jest tez i na inne cuda. tylko ze strasznie czerwone te slady sie robia...choc jakby sa juz mniej glebookie- ale ktoz to wie czyja to zalsuga? podaj mail to ci wysle liste mailowa adresow jakie mam- chyba ze juz masz :)
  7. Agulinko dalas Szymonkowi bardzo wiele. dotrwalas do 4 miesiaca a mleczko jeszcze moze byc przez jakis czas wiec chocby odrobina to i tak wiele moze zdzialac :) czytalam gdzies ze nawet kilka karmien mlekiem matki moze pieknie uodpornic system immunologiczny dziecka :) zdrowe kultury namanazaja sie wiec wazne ze cos jest a ilosc to juz drugorzedna sprawa. niestety na niechec dziecka do cycka nic nie poradzimy...znam ten bol..bo my tez duzo walczylismy ale ten maly czort jakos nawrac sie na cycek po kryzysie -choc czasem nawet schudnie... teraz juz jest lepiej ale marze juz zeby mial te swoje 6 miesiecy i zaczac go normalnie, syto, karmic a moje sisotry maly mleczko mamy mial tylko w pierwszych dniach, potem tez sie buntowal i gryzl strasznie wiec butelka poszla w ruch...i ma juz 9 miesiecy i jest zdrowy jak rydz :) dopiero teraz na dniach dostal swoj pierwszy katarek w zyciu- a tomek juz drugi zaliczyl w ciagu 3 miesiecy.
  8. Mili tez nad tym myslalam....ale chyba nie sadze zeby cwiczenia na rozstepy pomogly. rozstep to blizna po rozciagnieciu wiec chyba tylko kremy i masaze cos moga wskorac
  9. Deseo ooo, przynajmniej mozesz 'zrzucic" wine na skurcze :) ja nie mialam ani jednego wiec winowajcy nie znam! w ciazy mialam zero az do samego konca prawie az nagle pojawil sie jeden po prawej stronie gdzie byl maly...a po porodzie okazalo sie ze jest ich chyba ze 20 ;) jakby mnie jakis kogut dopadl i podrapal ;) smarowalam roznymi cudami, ostatnio bio oil ale jeszcze sie bardziej czerwone wydaja wiec dalam na luz i odczekam az zbledna... Nadia my juz mamy paszport :) myslalam ze nam odmowia ze wzgledu na fotke - na jakies 30 zdjec nie mozna bylo wybarc zadnego normalnego jako ze moje dziecie zwykle sie wyglupia do zdjec i albo wystawia jezyk albo sie smieje i wyczynia rozne inne cuda. w koncu poszlo takie na ktorym ma przekrzywiona glowke i lekko wyuniety jezyczek. no i nie bylo problemu. z malcami latwo przechodza fotki. wazne zeby oczy byly otwarte i buzka zamknieta ;) Natalie ehhhh, co ja bym dasla za luz od 19.30 :) u mnie wtedy zacvyna sie nagorszy cyrk. kapiel, zabawa, maly nie chce jeszcze drzemac ani spac jeszcze i tak szaleje do 23 albo 24. w koncu jak sie wykrzyczy i wyszaleje przestaje krzyczec i daje sie wybujac do spania. cale szczescie ze mam podwieszany kojec i moge go bujac...inaczej nie wiem jak bym go uspila...az boje sie pomyslec co bedzie jak z wozka wyrosnie a podwieeszke w kojcu zdjac trzeba juz bedzie. i w dzien nie bede meic jak go uspic... Agulinka a bierzesz te tabsy na zanik?
  10. a ja mam wrazenie ze u nas coraz gorzej z tym spaniem i zasypieniem. zeby jakos zansal o polnocy- musi sie neizle wymeczyc wczesniej. przewaznie przed snem wyje jak oszalaly. wije sie i nie ma na niego sposobu, ani tuelnie, ani cycek ani noszenie. musi sie wykrzyczec jakis od 15 do pol godziny. i nawet te moje spososby z braniem go do lozna nic nie daja....juz sama nie wiem co tu nie gra! jest coraz gorzej..gdzie te czasy kiedy zasypial sam od razu... no i noce...ehh...w dzien nie chce duz jesc. a w nocy----co 2 godziny a nawet nad ranem co godzina. juz go nawet do lozeczka nie odkladam bo nie ma sensu. kiedy mina te 6 miesiecy ehhhhh.... czy wasze maluszki tez tak sie dra przed snem ??????
  11. Agulinia kreseczke mialam lekką ale juz jej nie widze. mi sie wydaje ze powina ci zniknac tylko moze mialas mocniejsza i bedzie dluzej schodzic. mi sie zrobil brzydki rozstep na dziurach od kolczyka w pępku i wyglada jak przedluzenie kreski. nieladny jest. zatuszowalabym kolczykiem ale to chyba nienajwygodniejsze przy niemowlaku.. Agulinka79 moj podobnie ;) w nocy nie rusza go placz malego. moze mu drzec sie nad uchem a M.nawet nie drgnie..ehhh, pozazdroscic tylko chlopom tych mocnych snow ;) suuuuper masz z tym urlopem meza ehhhh. mojego urlop przypadnie na wyjazd do Polski wiec znowu mu sie upiecze! w dodatku wczoraj dostal wielkiego minusa! powiedzial ze maly zabiera mu jego wolny czas...a ja dalam mu malego na czas m jak milosc...pwoedzial ze moglby sobie 'swoje' rzeczy porobic a tak nie ma czasu...no ladnie! powiedzialam mu ze ma jedno dziecko a nie ma dla niego czasu a co by bylo jakby mial te swoje wymarzone czworo! fajnie...chyba jego rodzinna tradycja -narobic dzieci i niech sie pasą same- jest w nim zakorzeniona wrrr. Madzia u tomka tez od mleka sie pojawilo cos na skorze , ale pod szyjka. i coraz wieksze bylo. ale to mialo raczej tluzty charakter. u nas pomaga smarowaniem masciami z cynkiem np. sudokrem. ladnie wybieli i wysuszyl te babelki. Natalie ja test zrobilam dzien po tobie :) okres sie dwa dni spoznial..ale maialm mieszane uczucia bo nie wierzylam ze nam sie kiedys uda (staralismy sie juz ponad pol roku) a jednosczesnie widzialam ze tego dnia zmienia sie cale moje zycie, wyprowadzamy sie na drugi koniec anglii, rzucilam prace, i mialam jakies przeczucie...test zrobilam 3 razu tego dnia :) potem kazdego dnia robilam raz dziennie hehe. bankrutowalam na te testy haha. no i zaczelo sie nowe zycie. z fasolka w brzuszku :) i to od razu na macierzynskim ;) Deseo snieg???????? o matko haha. u nas piekna wiosna :))) az sie chce dzies zyc :)) chyba wyskocze na spacerek. juz niedlugo i do was dotrze wiosna :))
  12. Agulinia kreseczke mialam lekką ale juz jej nie widze. mi sie wydaje ze powina ci zniknac tylko moze mialas mocniejsza i bedzie dluzej schodzic. mi sie zrobil brzydki rozstep na dziurach od kolczyka w pępku i wyglada jak przedluzenie kreski. nieladny jest. zatuszowalabym kolczykiem ale to chyba nienajwygodniejsze przy niemowlaku.. Agulinka79 moj podobnie ;) w nocy nie rusza go placz malego. moze mu drzec sie nad uchem a M.nawet nie drgnie..ehhh, pozazdroscic tylko chlopom tych mocnych snow ;) suuuuper masz z tym urlopem meza ehhhh. mojego urlop przypadnie na wyjazd do Polski wiec znowu mu sie upiecze! w dodatku wczoraj dostal wielkiego minusa! powiedzial ze maly zabiera mu jego wolny czas...a ja dalam mu malego na czas m jak milosc...pwoedzial ze moglby sobie 'swoje' rzeczy porobic a tak nie ma czasu...no ladnie! powiedzialam mu ze ma jedno dziecko a nie ma dla niego czasu a co by bylo jakby mial te swoje wymarzone czworo! fajnie...chyba jego rodzinna tradycja -narobic dzieci i niech sie pasą same- jest w nim zakorzeniona wrrr. Madzia u tomka tez od mleka sie pojawilo cos na skorze , ale pod szyjka. i coraz wieksze bylo. ale to mialo raczej tluzty charakter. u nas pomaga smarowaniem masciami z cynkiem np. sudokrem. ladnie wybieli i wysuszyl te babelki. Natalie ja test zrobilam dzien po tobie :) okres sie dwa dni spoznial..ale maialm mieszane uczucia bo nie wierzylam ze nam sie kiedys uda (staralismy sie juz ponad pol roku) a jednosczesnie widzialam ze tego dnia zmienia sie cale moje zycie, wyprowadzamy sie na drugi koniec anglii, rzucilam prace, i mialam jakies przeczucie...test zrobilam 3 razu tego dnia :) potem kazdego dnia robilam raz dziennie hehe. bankrutowalam na te testy haha. no i zaczelo sie nowe zycie. z fasolka w brzuszku :) i to od razu na macierzynskim ;) Deseo snieg???????? o matko haha. u nas piekna wiosna :))) az sie chce dzies zyc :)) chyba wyskocze na spacerek. juz niedlugo i do was dotrze wiosna :))
  13. Natalia aaaa. to chyba nie ma co sie martwic. moje tez sie wchlaniaja troszke w pampersa. i tez smierdziuszkaja ;) no i roznie bywa z ich czestotliwoscia. czasem sa co dnia czsem co tydzien.
  14. Natalia nie pamietam czy karmisz piersia czy sztucznym?? ja karmie piersia i kupki tomka sa takie jak mowisz. sa luzne jak musztrada , maja bardzo zolty kolor, czasem az rażacy, i sa w nich takie grudki jakby. mi sie wydaje ze to normalne chyba
  15. Gawit a jak wygladal ten wozeczek? nie pytalas jej jaki to?
  16. Gawit moze wcale nie taki sto lat za murzynami w Polsce...moze to o wiele zdrowiej ze nie ma kartonikow...bo jak sobie pomysle ile musi byc w tym chemi zeby takie mleko stalo miesiacami w szafce... Agulinka fajne to melczko. i 90 ml ma wiekszy sens jak dla mnie nic 250 ml. przewaznie dziecko nawet 3 czy 4 miesieczne wypija jakies 150-180 a reszta do zlewu... no chyba ze sie zachiwuje na 'potem' jak ta moja kumpela...ale tak jak piszesz- powiono je sie wypic zaraz po otwarciu. ja te buteleczki mialam w szpitalu. mieli tam mnostwo odmian i wlasnie buteleczki gdzies 120 ml byly i do nich jednorazowe smoczki dawali. i wlasnie trzeba bylo wywalic po godzinie. to pewnie cos takiego identycznego. myslalam na kupnem puszki w razie czego ale jedna juz wywalilam raz- bo zdolalam otworzyc i nawet nie uzylam- ale pisalo ze po otwarciu trzeba zuzuc w ciagu miesiaca...a kartoniki moga stac wieki i jak nie teraz to kiedys sie na pewno przydadza...sa wygodne na podroze i moze jesli dam je kuzynom to sie im przydadza i spodobaja :) wow! wlasnie doczytalam ze ten kartonik aptamil jaki mam w zapasie ma waznosc do 22 lipca 2010 a kupilam go jeszcze przed urodzeniem Tomka...
  17. uuu, no to wyglada ze bede musiala nakupic spory zapas tych mleczek w karotnikach. najwyzej prze wyjazdem z Polski oddam mleczka maluszkom w rodzinie a zostawie tylko kilka na podroz gdyby sie mialy przydac. a jest w Polsce mleko SMA ??? bo te sma sa wieksze kartoniki -250 ml a nie 210 i tansze wiec moze je wezme zamiast Aptamila. mam znajoma Polke ktora karmi corke tylko z kartonikow...byla za leniwa zeby rozrabiac mleko i juz tak sie jej spodobalo...mi jednak nie wydaje mi sie to za zdrowe ..no i strasznie drogie! w dodatku ona wmawia mi ze jej mleko z kartonu moze stac w lodowce 48 h...ta......
  18. dzien dobry milym paniom :) u mnie 9 dzien okresu wrrrrrrrrrrrrrrrr juz mnie wykancza. czy wasze pierwsze tez trwaly wieki?? przed ciaza mialam okresy 2-dniowe, co prawda mega bolesne ale krotkie. dobrze ze za 3 tyg bedziemy w Polsce to sie porzadnie przebadam ginekologicznie dziewczyny a wlasnie. czy w Polsce sa w aptece czy sklepie mleczka w kartoniku??? ktos wspominal kiedys ze trudniej je zdobyc i sa dorgie? czy to prawda? tak sie zastanawiam bo ja pojade do kraju to chcialam wziasc jakis zapasik z anglii na droge i na pobyt (gdyby w razie czego moje mleko sie skonczylo albo w innych ekstremalnych sytuacjach..) ale gsyby jednak w Poslce mozna je dostac to bym nia brala na pobyt i powrot tylko w razie potrzeby na miejscu w Poslce kupila. ja tu uzywalam aptamil- wasz bebilon. w karotnikach tez jest wlasnie i kosztuje okolo 60 pensow (jakies 3 zlote) za kartonik.
  19. Deseo ja jestem ciekawa jakie beda kupki na tym innym jedzonku hihi. siostra mowi ze ledwo znosi zapszek kupek ;) no i jej maly fajnie osrywa sobie cale plecy. w sumie moj po mleku tez miewa takie giganty że hohoho ;) znowu kumpeli mala robi takie twardsze, zbite
  20. chyba cos nie tak z moja glowa... dzis zapomnialam o SZCZEPIENIU! no ladnie...na szczescie umowilam sie za tydzien ale strasznie mi glupio ze taka ze mnie gapa..chyba zmecznie daje o sobie znac... w sumie tomek znowu sie przeziebil, smarcze, kaszle i kicha. ale temperatury nie ma. tak w razie czego daje mu troszke calpolu z paracetamolem. Agulinka wyglada na to ze ze kilkoro dzieci ma tak samo juz. moj tez jakis nie swoj. nieznosny. jak sie zmeczy i chce go uspic toi wyje jak szalony. najgorzej na noc. zanim go uspie to ryczy cjakis conajmniej pol godziny i nawet moj sposob - klade go sobie do lozka,na boczku, prtzodem do mnie, ze smokiem- nie zawsze nam juz dziala...przynajmniej od wczoraj juz nie ryczy na widok cycka. juz je z wieksza chcecia choc nadal wiele tu brakuje do dawnych czasow.. ale ladnie sciagasz, duza ilosc! ja juz nie daje rady sciagac prawie nic. dziwne! ale trzymam sie opcji ze moje cycki sie uodpornily na pompke. .. a spie na raty...co 2 godzinki cyc ehhh Alex a jakie dajesz soczki?? jakies robione czy kupne?? ja chyba sie jeszcze wstrzymam z wszystkim o ile maly bedzie na cycku. a jesli odrzuci cycek to pojde na calosc ;) i soczki i kaszki pojda w ruch Mlodamama nie boj sie sklepow :) ja ze swoim latam co tydzien do hipermarketu, co kilka tygodni do mega centrow handlowych i co kilka dni tez do mniejszych sklepikow. odparniam go na zycie ;) Michaa wyglada na to ze malutka bedzie laseczka szczupla :))) przynajmniej ladnie spi i nie jest marudna. a jesli nie lubi mleka to sie nie martw. jeszcze troszke i nie bedzie musiala jego pic. widocznie nie jest mlekofanem.. Madzia ale masz akrobatke :)) wow. super. ja moje dziecie namawiam do przekrecania ale on obecnie tylko tyleczek podrzuca i kreci sie wokol osi. glowe trzyma ciegle w gorze ale jakos nie moze zaczaic jak sie obrocic np z pleckow na brzuszek..chyba mu reka przeszkadza ;) Agulinia ehhh, fajnie masz z tym wysypianiem :) mama wyspana to mama szczesliwa...a w dzien nie da rady...az sie boje ryzykowac..bo co jesli on sie obudzi po 15 minutach? a ja bede w blogim snie...wtedy jeszcze sie bardziej zdenerwuje..a i nie mam za bardzo czasu bo ciagle cos na glowie.. Deseo glupie kamienie...ale mam nadzieje ze juz to paskudztwo do ciebie nie wroci. przez nie musislas skoczyc z karmnieniem i oby to juz byl koniec przygody z nimi :) a mialas juz badania pozostale? a kiedy dajesz kaszke?? na dzien czy na noc? Natalie a ja sie przyznam bez bicia ze juz nie prasuje....poddalam sie. teraz pranie mi sie kojarzy z przyjemnoscia :) oczywiscie jakies elegantsze ciuszki jak sa wygniecione to trrzeba ale juz dalam sobie spokoj z prasowaniem spiszkow, pieluszek, skarpet itd. Nadia wszystkiego naj dla Amelki z okazji 3-miesiecznicy :))) no wlasnie sie zastanawialam czy sa smoczki do kaszki ale widze z tego tego co piszesz ze sa. to dobrze dobrze :))) Mili alez pysznosci Nikos juz je :) tomek nadal sie oblizuje jak ja jem ;) jeszcze go przeczekam i bedziemy kombonowac. no i maluszek pieknej cery zyska od marchewki :)) Gawit haha, dolecialas? ladnie musi wiac u was ;) u nas dzis pieknie slonecznie. ale wstyrzymuje sie ze spacerem bo maly znowu katar ma. jutro mu nie odpuszcze ;)
  21. Micha 8 cm? wow....to duuuzow porwnaniu z tomkiem...nie wiem czy cos z nim nie tak czy moze byl za duzy i stopuje..wspolczuje ci z powodu malego niejadka...wiem jak musisz walczyc o kazdy łyczek i jak cie to martwi...badz dzielna. jestes super mama i Olga zaczenie ladnie jesc . zycze ci duzo radosc moja droga Toszi czasem to tesknie za tym bez dziecinnym szopowaniem ;) teraz to trzeba pchac wozek przed soba ...ale przynajmniej jest za co torby zawieszac ;) ale co prawda to prawda...zakupy to juz nie to samo...no i rozmiar nie ten sam ;) Agulinia dziekuje :) no biore gleboki oddech i jakos ide dalej ;) o pobieraniu krwi z pietki to nie slyszalam- myslalam ze tylko nakluwaja ją zeby pobarc te kropelke na badnie pod katem tej rzadkiej choroby-wybacz...za pomnialam jej nazwy ze zmecznia.. i rocznica tesciow sie nie przejmu. w tym calym dzieciowym amoku nie trudno jest zapomniec...zrozumieja :))) a co do wzrosru to na sylwka - wiec w 7.5 tygodniu mial 60 cm. a w 16 tyg zaledwie 64...staram sie nie martwic choc serce mnie boli...moze po prostu on dorownuje do rowiesnikow.. a co do zakupow to juz mnie nie przerazaja te zarazki itd. kiedys mialam taka manie - czyscilam non stop co popadlo, co chwile szorowalam rece ale jakos od porodu mi przeszlo. w sumie nasze maluszki juz biora do raczek zabawki, nie raz niezbyt czyste czy zakurzone, potem beda drylowac po podlodze i lizac nasze kapcie ;) wiec chyba nie popadaja od tego ;) Agulinka wow, to pieknie wam poszlo...nam wmawiaja ze maly jest maultki i dlatego nie ma żyłek...ale to chyba genetyczne...
  22. Toszi boisz sie zakupow hihi ;) ja juz mam za soba mnostwo dni spedzonych od rana do nocy w centrach handlowych. wczoraj po tym szpitalu sobie pojechalismy do mega centrum i siedzielismy tam do 22. w sumie bylo fajnie bo z malym 3 razy poszlam do tych specjalnych pokoi dla karmiacych matek. sa czyste, puste no i intymne :) no i tym razem maly nie marudzil za bardzo i nawet sie najadal , że 5 minutek i po sprawie. nie wiem tylko jak to bedzie jak pojade do polski i tam w szczecinie np. w centrum bede musiala go nakarmic....tak nawet kible sa tragiczne i zajete a gdzie tu karmic dziecko??? MoniaMonii moja morfologia to byla z powodu bladości tomka. jak dziewczyny pisaly ze beda robic to nie widzialam w tym nic dziwnego a teraz jak sobie przypomne to wolalabym juz unikac... Mili witam w gornie zaokresionych :( moj trwa juz jakis tydzien i nie zapowiada sie zeby sie konczyl...buuuu. a kiedys mialam takie 2-dniowe.. a ile centymetrow zyskaly wasze maluszki?????
  23. Alex u nas dokladnie to samo! jest coraz gorzej! w dzien jednak marudzi z glodu co 2-3 godz ale jak juz je to wyje. a w nocy to juz nawet go go siebie nie odkladam tylko spi z nami i tak co 1.5 -2 godziny wyje na glod.. dziewczyny a ktora robila juz morfologie dziecku??? czy tez nie mozna u waszych znalezc zyl czy to tylko moj taki zdolny ?
  24. no i wymeczyli mojego bobaska... byslismy wczoraj u tego pediatry z guzkiem. co do guzka to lekarz propunuje na razie nic nie robic. mowi zeby zrobic biopsje to trzeba male dziecko znieczulic ogolnie wiec to troszke skomplikowane. inaczej sie nie da bo chirurgom ciezko robic takie dzieci na malych dziciach ktore ruszaja sie i krzycza... to uczulenie pod szyjka kazal samorowac nappy kremem -np johnson - bo w sumie to cynk a cynk wysusza ... czaemu sama na to nie wpadalam? co do wagi to jest zle...maly mial 21 stycznie 7060 a tereaz ma 7350... w ponad miesiac przytyl zaledwie 300, a powinien niby jakies kilo. i mierzy 64 cm..wiec jakby od porodu zyskal jakis 4 cm... ani polozna ani lekarz nie widza problemu z jego waga...mowia ze i tak wyglada dobrze, smieje sie, i jest wiekszy od ponad polowy swoich rowniesnikow wiec jest dobrze! ale spadl bardzo z lini centylowej...kazali dalej kontynuowac cycka i sie nie martwic... no i okazalo sie ze maly jest dziwnie blady...az siny...i to w sumie od zawsze...lekarz od razu wyslal nas na badanie krwi... i tu sie zaczal koszmar.. nasmarowali mu w zgieciu raczek kremem znieczulajacym..i tak czekalismy pol godziny az krem zadziala. niestety panie stwierdzily potem ze maly nie ma żył (chyba ma to po mnie!) i nie pobiora mu wiec musimy wrocic do lekarza. u lekarza odeslali nas na oddzial dziecieccy. wszystko mialo miejsce w tym samy szpitalu ale szpital jest ogromny i parterowy- wiec szlismy i szlismy tymi labiryntami do dzieciecego. tam czekalismy sporo czasu az nas wezwano. trzyamlismy malego razem z mezem i pielegniarkami ale lekarz wkluwal sie i nie mogl znalezc zyly... maly wyl jak ze skory obdzierany...lekarz sie poddal i w koncu powiedzial ze jego senior -straszy lekarz - moze to zrobi bo on nie da rady. i tak czekalismy na tego seniora cale wieki. mieli kilka pilnych przypadkow...najgorsze ze mielsimy jechac po odbior paszportu tego dnia i za 2 godz zamykali konsulat a to niego bylo jakies 1.5 godziny...marek wiec zoastawil mnie sama z malym i pojechal po paszport. w koncu o 14 godz ( w szpitalu byllismy od godz 9.30) wzieli tomka. trzymalismy go razem z pielegniarkami a maly tak strasznie wyl....az ja sie poplakalam...lekarz wresznie wkul sie do zylki za chyba 5 razem....i po kropelce z tej igielki kapala krew do malych fiolek... nie wiem czymu niz uzywaja strzykawek tylko czeka sie wieki az krew sie nakropi w odpowiedniej ilosci.. po akcji zawdzonilam po taxi a malego wsadzilam do fotelika..tylko ze ja glupia zamowilam taxi pod zle wejscie i jaK SIE domyslilam to musialam biec przez szpital kawal drogi z maly w foteliku...myslalam ze umre z wysilku. ale nabralam tyle sily ze szok...na jedenj rece trzymalllam fotelik a na drugiej ciezka torbe... jakos wreszcie dotarlam. byla styrana ze szok... chcialo mi sie potwornie siku, bylam cala we krwi od okresu i z bolacym brzuchem.. koszmar....
  25. mamy cyckowe....czy wszystkie dajecie witaminke d3??? ja nie daje i kurcze nie wiem czy nie robie bledu...ale nitk mi o tym nie wpsominal a po urodzeniu kiedy pamietalam o tym to maly pil z butelki a z tego co wiem dzieci butelkowe nie moga brac d3?
×