thekasia

sorki nie 'Ejmi pisalam" ale mialo byc ze 'Ejmi pisala"

Agulinia wiesz jesli moge cos wtracic (a pewnie znowu mi sie za to oberwie) to nieladnie napisalas do KONWALII. ..wczoraj Ejmi pisalam o rzekomej rownosci na forum (co jest dla mnie zupekna fikcja) a ty dzis mowisz o hierarchi i o tym jak to ona male ma tu prawa...przykre...nie spodziewalam sie takich slow po tobie... moglas chociaz to przemilczec skoro i tak wszyscy wiemy ze sila to sila... no i pieknie do mnie sie rozpisalas...szkoda tylko ze tylko mi sie oberwalo a Ejmi i 'tak wie swoje" ...no ale czego mozna sie spodziewac po forum gdzie sa rowni i rowniejsi.....przykre...

ps. na stronie poprzedniej piszesz jak tosobie wszystko wyjasnilysmy poza forum. wiec ty to powiedzials. ja nie uzylam tu slowa mail. mowilam ze 'w wiadomosciach do mnie' pisalas.i to bylo dawno po twojej wypowiedziw ktorej sama o tym pisalas. a wiec nie mow ze wyjawiam na forum ze mailujemy.

Ejmi nie wyjawila ze do mnie mailowalas. znowu mnie oskarzasz o cos czego nie zrobilam. ty to wczessniej sama wyjawilas. lepiej doczytaj. pisalas sama ze sobie wyjasniamy wszystko prywatnie , wiec ty o tym powiedzialas a nie ja. ja bym nie mowila o tym pierwsza..

Gawit sorki ze mi sie text zlal, pisalam wczesniej na wordzie i wszystko sie zlalo i nie chce zebys pomyslala ze do ciebie mam jakies halo :)

Hej dziewczyny Mialam już wyluzowac ale jakos cos mi nie pozwala.. Mam maly apel do wszystkich… Wybacz Ejmi ale musze to to wspomniec. Wiem jak masz silna pozycje na forum i wiem ze nikt ci nie powiem prosto z mostu ze wiele ludzi ranisz. Dostalam od dziewczyn sporo odzewow w zwiazku w ta sprawa. Mysle ze pora żeby ktos powiedzial to na glos. To ze masz swoje zdanie to fajnie, doceniam, ale nie WOLNO CI RANIC LUDZI. Jak już ci pisalam można być szczerym, niezaklamanym ale pomiedzy ‘lizaniem komus tylka” a byciem bezszczelnym jest wieeelka granica i można jakos to wszystko pieknie wyposrodkowac. Powiem tak. Kilka dziewczyn slusznie stwierdzilo ze nie podoba im się ze tak nazwalam zageszczacz, np. chocby Ela, nakrzyczala troszke, ale nie obraza mnie. To jest wlasnie takie wyposrodkowanie wypowiedzi. Kultura. Pisalas mi we wiadomosci ze wyczuwasz moja niechec wobec ciebie od zawsze …dziwne…ja nigdy nie przejawialam wobec ciebie niecheci, dystansu. Zupelnie zapomnialam nasza sprzeczke wieki temu. Sama mi ja przypomnialas. Niech mi ktos znajdzie choc jedna wypowiedz gdzie przejawiam niechec wobec ciebie albo ostentacyjnie cie ignoruje… Gawit - musze tez cos dodac od siebie..odbilas pileczke ..ale chyba zaprzeczylas samej sobie…wczoraj pisalas ze w UK jest pelno ludzi ‘pokrzywionych’ –i sugerujesz ze to wina zimnego wychowu. Ja odpisalam ze tu po prostu widac ludzi kalekich, chorych itd. a jeśli ich w Polsce nie widac to chyba nie aktywizuja się tak jak tu. Ty na to ze masz brata inwalide – i ze znasz mnostwo inwalidow i ze ich jest mnostwo dookoła…to wiec jest ich pelno czy nie? Bo się pogubilam…wczoraj ich tylu nie było a dzis piszesz ze sa wszedzie…no i skad ta nazwa ‘pokrzywiony’? zwlaszcza u osoby która ma w bliskiej rodzinie inwalide… Poza tym odnosze wrazenie ze sugerujesz ze jestem ze wsi … bo może na wsi ludzie chorzy się chowaja po domach ..otoz nie, nie jestem ze wsi. Wychowalam się w malym miasteczku które ma prawa miejskie od wiekow a potem mieszkalam wiele lat w jednym z najwiekszych miast w Polsce. Ale na wsi mam rodzine, mam sporo znajomych i nie uwazam bycie ze wsi za jakis negatyw…dlatego przykro mi w swoim i w imieniu ludzi ze wsi…a uwierz mi ze nie jeden czlowiek ze wsi ma o wiele lepsze warunki, piekniejszy dom, lepsze wyksztalcenie i piekniejszy umysl niż niejeden blokowiec z wielkiego miasta tak jak my… Nie chce walczyc z nikim. Nie mam zamiaru. Nigdy nie lubilam klotni i walki. Tutaj i tak nie mam szans. Dla mnie takie klotnie sa dziecinne i bezsensowne. Najwazniejsze sa nasze dzieci. Tutaj mamy się nawzajem wspierac, doradzac, dzielic naszymi radosciami i smutkami a nie szkalowac… Jakie będą te nasze dzieci jeśli my nie potrafimy zyc w zgodzie i zachowywac się kulturalnie… Jestesmy mamami. Musimy być godne nasladowania. Musimy być dobrymi ludzmi….zeby one- te nasze dzieci były dobrymi ludzmi. jakasia1980@go2.pl

chcialam tylko powiedziec ze nie powinnam nazywac zageszczacza syfem. moja opinia wyniknela stad ze wydawalo mi sie ze to tylko chemia. uzylam zlego slowa. bije sie w piers. a ze przy okazji wyszly antyangielskie poglady ejmi to juz trudno.. Gawitku jeszcze musialam sie odezwac w jednej sprawie.. napisalas ze w Anglii jest mnostwo ludzi pokrzywionych..otoz to nie prawda. tutaj oni po prostu WYCHODZA NA ULICE.po prostu ich widac. chodza do sklepow, robia zakupy, widac ich w urzedach, bankach, na plazy..wszedzie...i to nie dlatego ze ich jest duzu...a dletego ze moga tu funkcjonowac na godnym pozniomie, ze dotra do kazdego urzedu, ze sa podjazdy, miejsca parkingowe dla nich (czaem az za wiele ich). a Polsce wcale nie ma ich mniej, tych ludzi. ich sie po prostu nie pokazuje swiatu. wystrczy przypomniec sobie tylko naszych sasiadow, znajomych z takimi dziecmi czy innymi czlonkami rodzin...czy my ich otwarcie widujemy na dworze? mnawet nie mamy pojecia ile takich ludzi jest dookola nas ...bo ich nie widujemy.. siostra pracuje w miasteczku wczasowym w UK. za kazdy razem jestem w szoku ile tam ludzi chorych przyjezdza, tego jak sie bawia, jak sie ciesza, jak sie nie wstydza wyjsc na ulice...jak sie latwo wmieszaja w tlum...jak to kalectwo gdzies w tlumie zanika...i nikt ale to nikt sie za nimi nie obraca, nie wytyka palcami. mamy z dziecmi chorymi na chorobe Downa w sklepach, w parkach, wszedzie, wszedzie. a ile u nas widzialyscie takich dzieci? ja znalam widzialm w zyciu chabya tylko jednego...

Konwalia te krople to Dentinox infant Colic Drops. dziekuje ci .. Monia tez dziekuje Ejmi juz nie raz mnie obrazilas. pamietam dokladnie jak jeszcze w ciazy nawrzeszczalas na mnie ze zasmiecam forum bo nie pisze w jednym tekscie ale w kilku. a potem jeszcze pare innych razy. jakos udalam potem ze nic sie nie stalo i ci wybaczylam. i bylam mila. tym razem PRZESADZILAS! nie bede pisac co mysle na ten temat bo zachowam sie kulturalnie! uwierz mi ze mam jezyk wcale nie mniej ciety jak ty ale moj poziom kulturalny mi niepozwala ja jalowe dyskusje. cholernie podskoczylo mi cisnienie i lzy mi leca a ja nie bede sie narazac na placz i nerwy wiec opuszczam was dziekuje reszcie dziewczyn za mile chwile ps. jakby ktos chcial jeszcze ze mna kiedys porozmiawiac to jakasia1980@go2.pl papa

MILI hhehe Nikos boksko wyglada w rajstopkach haaha. slodziak! a na drugiej fotce to nawet jak dziewczynkaa wyglada bo mu taKa kiteczka wyszla na wloskach hihi. super

Nadia - body z krotkim rekawkiem, na to np rampers (taki pajacyk bez stópek) ale nie gruby, raczej cienki, elastyczny albo zamiast niego spodenki i bluzeczka. plus skarpetki oczywsicie. nie przykrywam go jak sobie siedzi , tylko jak spi, to narzucam cienki kocyk celurowy-taki z dziurkami.

Monia to moj tomek ze swoimi 7 kilo to pewnie wygladalby przy Maji jak pączuch hahah, a tez ma 2.5

Mili, hehe, z tymi rajstopkami to tak pol zartem pol serio. tak kiedys u kupmeli widzialm i jakos sobie zartowalam do tomka potem ze ja go nie bede w babskie rajstopki wciskac ;) taki zarrcik. ale wiem wiem ze sa wygodne,ale tu nawet ich nie ma wiec pewnie nie bedzie mial.. a tomka ubieram w domu to body i na to ciuszek, a na spacero to jak na dzien ale zakaldam kombinezon, przykrywam kocem i zapinam ta czesc na gore wozka. a ja na miasto na zalupy czy do kosciola to w fotelik z auta- tu juz nie lubie kombinezonu bo ciezko sie te pasy zapina z nim- tylko normalnie body na nie spodenki i bluzeczka, pod spodenki nic wiecej, a na gore taka milusia kurteczka dosc ciepla. czasem jak wielki mroz to koce nakryje. ale tu nie przegrzewamy dzieci. i te kotre znam nie choruja wogole. Mili hehe, nop czekam na foteczke :))) a temperature w domu mam wysoka choc w aslonie w nim siedze caly dzien i tam jest chlodniej bo sa duze okna i drzwi francuskie od jadalni obok - i termometr wskazujue jakies 22 z hakiem. ja siedze zwykle na kapanie kolo koloryfera i non stop mi za goraco i zmiejszam sobie na pokretle (gazowe sterowane ogrzewanie). a jak mam w salonie 22 to na gorze 26 sie robia dlatrego w ciagu dnia musze obleciec cala chate i niekotre koloryferki powylaczac. jest sa ich setki ;) ale tu gaz jest tanszy i nie oszczedzamy. a zaleca sie 16-20 dla dzieci! idealnie to 18! dla mnie 18 to bylby mroz! brr, raz jak weszlam na chate po wielu godzianach a maialam ogrzewanie zmiejszona i bylo 18.5 to mi nos przymarzal hehe wiec zdecydowanie za malo i tutaj nie bede sie stosowac do angielskich zalecen ;) mam taki termometr grobag, jajnko- wskazuje temp i ma kolorki. u mnie jest ciagle jajo czerwone- czyli za duzo dla dziecka. powinno byc zolte- do 20 stopni - wtedy za malo dla mnie ;) jak jest niebieskie to znaczy ze za zimno. niebieskie tylko raz w zyciu widzialam...u siostry jak pokoj wietrzyla hehe zebyscie widzialy te dziaciaki ktore w zime biega w spodenkach po ulicach i koszulkach! az mnie ciarki przechodza. a im nie zimna, sa zahartowne skubance i nie choruja jak my. no ale oczywsiscie nie mowie to o na prawde mzroznej zimie !

monia faktycznie , ja nie jestem tez zwolenniekiem zageszczaczy. mleczka sa juz tak pieknie skonstuowane ze nie warto je zadnymi syfami zageszczac. dla mnie to bez sensu. i potem wlasnie sie moze okazac ze z dziecka zrobi sie jakis mega pączek...i to na cale zycie :( ja nie daje nic poza mlekiem. zadnej wody, zadnych herbat, nic, czasem tylko kropelki na kolki jak kupke dlugo nie robi. do 6 mies nie bede mu dawac nic poza cycem- jesli bede miec oczywiscie mleko- jesli nie- modyfikowane. dostyaalm fajna ksiazeczke od poloznej co i jak wproadzac i mam sie teog trzymac. ona powiedzialala ze 'kiedys dawno temu" byla tendncja do pojenia dzieci herbatami i innymi specyfikami i niestety jeszcze w 'niektorych' krajach nadal sie stosuje te metody a tutaj panuje przekonanie ze do 6 mies mleko w pelni spelnia wymogi dzieci. jest to w pelni udowodnione.

Agulinia jaaaaa, no chyba zartujesz! matko, co za szmata z tej niani....brak mi slow. dobrze ze sisotra sie skapnela...az strach pomyslec co by takiej do glowy przyszlo...i te slowa...jak mozna tak do dziecka krzyczec! wspolczuje...opowiesc jak z filmu... a powiedz mi czy chociaz przeprosila? Agulinia spokojnie mozesz brac paracetamol i imupromy. ja tam wole paracatamol bo nawet w ciazy byl bezpieczny wiec tym bardziej przy karmnieniu. upewnilam sie w wielu zrodlach.ja biore go teraz non stop na moje przeziebiebie i na prawde pomaga- i bolu glowy nie mam. mozesz spokojnie brac wszystkie jego pochodne wiec apap itd. Toszi usmielam sie wiesz bo te pajacyki MOlo bez stop=rampersy, so niby dunskie a pisze na nich made in Ukraine :) hehe, no wiec wyglada na to ze nasze sasiadki je szyja ;) ja predzej bym pomyslala o chinkach hihi Agulinka ja mam wrazenie ze moj laktator juz ze mnie nic nie wysysa wiec przestalam juz pompowac prawie. zapas maly mam zamrozony jakby jakis kryzys byl - chyba 12 torebek mam o orzncyh pojemnosciach. upewnie sie dzis ale wczoraj marnie mi sie pompowalo a po niedlugim czasei maly ssal jak szalony i na bank polykal...dziwne! a co do piersi to zaczelam mu znowu dawac dwie. jakos sie wystraszylam ze moze stanal na wdze (moze wtedy go zle zwazylam) ale skoro wczesniej bylo dobrze na dwie i super tył wiec juz sie nie przejmuje i daje jedna a po chwili druga ale jej nie je za duzo. tylko w nocy i na d ranem kiedy mam go obok siebie daje mu z jednej b ow nocy jezt znacznie wiecej mleka , mi sie nie chce przewracac non stop a do tego moze go karmic jak sobie chce , nawet co 2 godz wiec wracamy do dawnego systemu. no ale minal juz ponad tydzien bez nakladek :) no i butli juz dawno ze sciagnietym mlekiem nie jadl. i widze jakby poprawe w przyssiawaniu sie :) juz nie ulewa bokami. to chyba dlatego ze nie je z butli i nie z nakaldek. pytalam wizytatorke zdrowia jak byla u mnie. mowi dawac jedna cycke jak najdluzej a jak juz sie mu nudzi to moza zaoferowac druga. jak bedzie jadl to oki, a jak nie to nie zmuszac. Deseo hehe, to ja juz nie wiem co wolalabym nardziej hehe, mniejsze kupki 5 razy dziennie i co kilka dni takie mega hehe. w sumie mi sie szybko go przebiara za to ale...jak juz zrobi tego giganta to wszystko na wylot brudne...dzis na szczescie zaczal robic kupke na przebieraku wiec sie obylo bez brudzenia ubranek ;) nie martw sie, ten kryzysik u was powienien niedlugo minac. tak to juz bywa ze raz jest lepiej a raz gorzej.. Toszi hehe, ja sobie obiecalam ze nigdy nie ubiore tomke w rajstopki hehe. w sumie tutaj nie widzialam zadncyh dla chlopcow i nie sadze zeby je w nie ubierano ale jak znam zycie to jeszcze pewnie zmeinie zdanie i tomek i rajstopki zaliczy hihi ;)

dzis minal 7 dzien od tomka kupki! wystraszylam sie wczoraj na wieczor i dalam mu 2 dawki (w odstepach) na kolki z koperku _takie angielski żel ale niesmaczny chyba bardzo bo maly jadl ale sie strasznie krzywil -espumisan mukiedys bardzo smakowal az sie oblizywal. no i czekalam na jego kupke. rano sie smial i wyglupial a kupy nie bylo dalej. w koncu okolo 11 przebralam go i jak tylko sciagnelam pieluche zaczal robic kupke. w biegu chwycialm papier toaletowy zeby go oblozyc pod tyleczkiem bo wiedzialm ze tobedzie gruuuuba sprawa. i byla!!! kupka szla i szla i szla i szla i szla hihi. nadrobil za caly tydzien :) no i byla jak musztarda wiec to nie bylo zatwardzenie. on tak po prostu juz ma :) Alex, a rampersy to sa, dobrze wiedziec :)) bo nie mialam pojecia jak je nazwac bo niby jak pajac ale bez nog , hihi. w sumie doczytalam gdzies ze te molo sa dobre do zabawy dla malucha takze na dzien pwoinny byc spoko :) a na wyjscia bedzie mial 2-czesciowe zestawiki :) uewielbiam te rampersy. dzicko jakos wygodniej sie w nich nosi i sie nic nie podwija i nie wygalda ja mala bułeczka ;) ups maly wyje...bede pozniej

Madzia booooskie fotki :)))) niunia jest slodka i faktycznie silna z niej panna :) buziaczki dla niej ja zaczelm kupowa takie bardziej elestyczne rzeczy. dzis zaszalalam i kupilam 5 takich pajacykow jak wam wklejalam wyzej Molo. w sumie sa od 9-12 mies wiec mam je, plus taniej kupilam zestaw bodziakow, no i chyba z 6 zestawow na dzien. mysle ze jakies spioszki dokupie tansze i bedzie git na dlugi czas. bo body i spioszklow nie ma sensu kupowac drozszych bo i po co. i tak sie wyćłechtają i upaskudza. a te molo sa co prawda dosc dorgie ale na prawde bardzo trwala i niejedno dziecko przezyja i do tego sa elastyczne wiec wygodne i na dluzej starcza. i sa boskie wzorki. musialam hihi. mezowi nie przyznalam sie do cen ;) musze wiec tomka przenosicjakos i nie kupuje nic na 6 mies bo nie ma sensu. juz 3 wielkie reklamowki ciuszkow zebralam do oddania ktore nie nosi juz i zostala mala garstka ktore ma teraz. najwyzej bede czesciej pranie robic zanim wskoczy w ten ubranka od 9 miesiecy. -z jego wzrostem to pewnie zalozy je na 6 miesiecy

aaa no i tomek juz 6 dzien nie robil kupy. ostatnio byla w srode rano wrrr. zrobil sie wlasnie jakis nerwowy i mam nadzieje ze mu dzis pojdzie. juz sie boje wymiarow tej kupy...

ma do was pytanko. mam jeden taki pajacyk Molo i jest cudny, ma super trwaly material itd i chce kupic wiecej bo sa sliczne ale czy takie rzeczy mozna nosic jak dziecko bedzie mialo np ponad pol roku?? bo na noc to ich szkoda na dzien to czy nie smiesznie ubierac szkraba w takie cos? wklajam link- oczywiscie na ebayu sa tansze i nie ten kolor bo ten to raczej dla dziewczynki http://www.ziggys.biz/Babies+%280-2+yrs%29/All-In-Ones/Molo+Airbrush+Flower+Playsuit+%28Fiona%29.html?osCsid=6ce5591880efa74a32d4520e67565197

czasami mam dosc. jestem z maly 24 godz na dobe a maz go bierze czasem na 10 minut ale zawsze cos mu przeszkodzi bo albo maly sie rozplacze albo glodny albo juz za pozno...na prawde zazdroszcze kobietom ktore maja obok mame lub tesciowa lub kogos...

no i cholercia chora jestem. nie moge myslec ehh. a maz jeszcze w pracy !! dziad jeden....od godz 6 go nie ma i jeszcze godzine zostanie wrrr

Agulinka ciesze sie ze juz sytuacja opanowana. az sie boje pomyslec co by bylo gsyby akurat ktos bym w lazience...takie szczescie w nieszczesciu...dobrze ze Szymonkowi wraca apetyt :) moze teraz nadrobi zaleglosci :))) Alex niop fajna ta twoja mixtura hihi, ja niestety nie mam tu dostepu do takich cud dlatego popijam herbatki hipp przeslane przez mame. Natalia mam nadzieje ze niunia szytbko dojdzie do siebie...biedulka...duzo zdrowka jej zycze :) ps. ja sie boje o Tomka bo jestem teraz chora a nie mam jak ograniczyc z nim kontaktu no i glupia caluje go odruchowo :( Natalie hehe u nas 3 godz sen w nocy to norma hehe. potem to juz tylko drzemiemy sobie razem i co 2 godz maly mnie bije lapkami i żada jesc. takze spie na raty juz od 2.5 miesiaca. czasem uda mu sie zasnac na 6 godz ale to cud i rzadko bywa. w dzien podobnie. krotkie drzemki, czasem jakas 2 godzinna,. Hanka wow, ty to masz cudnie z mala :) tyle godzin snu, wow! Deseo dzieki za mila slowa :) hehe, to ze spaceru nici? a wlasnie jaka jest odpowiednia temp dla dzieci na spacer? u nas jest cieplutko ale ja sie poddalam bo wczoraj wymeczylam sie jak diabli tym 3 godzinnym przymusowym spacerem ze mam zakwasy wrr Ejmi , 9 godzin snu???? wow!! heh, ja bym pwenie sie wystraszyla ze z mim dzieckiem cos nie tak...i biegla do lozeczka jak szalone hihi ;) tomek tez ma asymetrie ale juz widze ze mu sie polepszylo i jakos nie rzuca sie w oczy Micha a ile w nocy Olga spi bez przerwy?\ Mathea ja tez odczuwam jakis maly kryzysik., maly dzis dluzej jadl i wiecej spi no a do tego jak sciagam lakatorem to tylko kilka kropki leci...wiec nie wiem czy maly taki skuteczny czy ze mna cos nie tak. musze zobaczyc po jakims dluzszym czasie. Madzia hehe, tylko tyle zabaw ? ;) to przeciez az tyle. pewnie nasze maluszki juz po kilku naszych zdaniach sa zmeczone hihi a co do wloskow to tomek juz dawno wiekszosc stracil ale na nowo narosly - nie wszystgkie bo na srodku glowy ma ich mniej. no i niektore sie zrobily takie miekkie, takie jakby lekko krecone, jak puszek wiec pewnie tez jeszcze odpadna a probowalas baby dry? ja daje na noc i cale 12 godzin jest spokoj. w sumie ja juz pwoinna numer 4 nosic a nadal do pakuje w 2-z racji zakupu zbyt wielu :( tylko te baby dry ma 3 Nadia dziwna ta czkawka hmm. a podawalac mleczko jak ona wystapila?? cos za dlugo trwa. moj ma parwie po kazdym jedzeniu ale niedlugo a czesm pomaga choc kilka kropli mleka a co do zabawek to tomek juz chwyta swoje np. pszczoly i tuli kroliczka , a nawet liże go i je ;) MIli niop Nikos musi czasem pokazac rozki ;) musi walczyc o swoje, ozaywac zle emocje i nie ma w tym nic zlego :) i tak jest baaaardzo grzecznym dzieckiem Zenek to masz w miare uporzadkowane zycie z maluszkiem :) takie wzorcowe te jego drzemki itd :) Monia -2 pobudki- pieknie :)

Agulinka uuuu, ja, ale masakra! chyba bym zawalu dostala....co za cholerstwo!!! az mi brak slow. dobrze ze wam sie nic nie stalo i mam nadzieje ze juz masz nowy boiler i wszytko gra. przytulam !daj znac co i jak

pisalyscie cos o wiciu sie dzieci porzy jedzeniu. moj tez sie wije po kilku minutach picia cycka. (zwykle najada sie juz w 5 minut) i zaczyna marudzic. zmieniam piers, zje troszke i znowu sie wije. kiedys nakladalam nakladke ito go uspokajalo a teraz juz nie nakladam i w sumie wyglada na to ze on zaczyna takie wicie i zabawe z cyckiem jak juz jest najedzony. przetslam wiec go zmuszac. i jest oki. moze wasze maluszki nie sa zbyt glodne jak wija sie po jakims czasie i nie chca jesc?? mam pyt do mamus cyckowych/ czy wasze maluszki szybko sie najadaja z cycka? czy moze wisza dluzej?

dziewczynki a jak u was z siadaniem dzieci?? mo maly czort jak trzymam go na kolankach na wpolsiedzaco to podnosi sie do gor do siedzenia. jak go potrzyma za raczki-ale nie ciagne go wcale- to on siada! wariat maly. oczywiescie nie pozwalam mu za bradzo na to bo jeszcze ma za slaba glowke. w sumie glowe trzyma dosc sztywno i krecia nia pewnie na boki , czasem tylko sie zachwije i ma faze na 'baran buc" czyli nokaut mamusie swoja glowa ;) w sumie on nie ma duzej glowki i pewnie tez dlategpo mu jakos latwiej trzymac glowke. no i zaczal jesc zabawki, raczki ssie juz mnie ale za to maskotki sa mnie mnia hehe

dziewczynki powysylalam wam aktualne fotki :) jesli ktos nie dostal a nie mam maila to wysle :) no i lapie mnie jakies chorobsko brrr. gardlo mnie booli jak diabli wiec czekam tylko az tomek sie obudzi, zje i lecimy na spacer na poczte,potem odebrac jakas paczke w glownej siedzibie poczty i po jakies tabsy na gardlo bo sie skonczyly. dzis byla wizytatorka zdrowia i maly wazyl 7060 - choc nie doklednie dalo sie zwazyc bo wil sie jak zmija tylko ze mki tydzien temu tyle wyszlo na mojej wadze (dzis 6950) i wyglada na to ze tydzien temu zle zwazylam albo...moj malec schudl mi na jednym cycku w zwziazlu z tym wracam do zrodel i bede mu tez oferowac drugiego cycka. i tka najada sie w krocej jak 5 minut wiec nie jest to uciazliwe. no i od ponad tygodnia nie stosujemy wogole nakladek na piersi i jest super