Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

OlaGd76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez OlaGd76

  1. :) Ach, dziś przed pracą pochodziłam po sklepach i się nakręciłam a że wkrótce z rodziną (przyjechali na wakacje) pojedziemy pewnie coś pooglądać, to wolę wiedzieć co potrzebuję.
  2. Iwusia, a potrzebujesz porad jak nie tyć? :D Zdaje mi się że nie :). (Do niewtajemniczonych: zobaczyłybyście jakie z Iwusi i Kiki są laski...) Wecie co, siedzę i spisuję co potrzeba do wyprawki. Mam nadzieję wkótce zrobić parę owocnych wypadów do sklepów po ubranka i takie tam.
  3. Iwusia, Ejmi, dzięki za trzymanie kciuków. No ja też mam nadzieję że będę mogła normalnie jeść bo w przeciwnym razie: - będę schizować że dziecko się źle rozwija z powodu nadmiaru cukru we mnie, - będę się niewyobrażalnie męczyć bez słodzonej herbaty.
  4. Ja robię tylko minimum USG, więc trzecie będę miała pod koniec września, a co do pamiątek, wystarczy mi pierwsza fotka, najbardziej udana. Po porodzie będzie co fotografować. :D A dziś przeszłam próbę wchłaniania glukozy nawet bez większego niesmaku (spodziewałam się że będzie o wiele gorzej), w dwie godziny czekania dokończyłam książkę, a i wkłucia zostały wykonane na mnie w sposób bardziej humanitarny niż ostatnio. Po próbie pojechałam na... wielkie lody w nagrodę za wcześniejsze stronienie od cukru a po południu dowiem się czy to był odpust przed dietą na którą będę musiała przejść (jeśli wynik będzie niekorzystny). Jadąc do pracy spotkałam kumpla, który ma roczną córcię i mówil mi że jego żona też miała dwie próby, i druga wyszła korzystnie. Może więc to dobra zapowiedź moich własnych wyników. Oglądałam też w Smyku wyprzedaże letnie. Mają tam takie ciuszki, za połowę lub 2/3 ceny, które przydałyby się już na przyszłe lato naszym maluchom. Nie skusiłam się ale być może po namyśle jakieś ubranko kupię. Podobały mi się zwłaszcza dwuczęściowe stroje - koszulki ze spodenkami i sukieneczki, każda sztuka w cenie około 25 złotych.
  5. I ja robię te badanie z wchłanianiem glukozy, jak pisałam. To już jutro. Niestety w mojej przychodni ostatnio nie pozwolono mi wcisnąć cytryny, nie wiem dlaczego, więc i jutro będę musiała te 75 g wypić bez dodatków. :( Ale i tak najbardziej obawiam się kłucia. Normalnie nie rusza mnie za bardzo pobieranie krwi ale ostatnio... tak mi się pielęgniarka wkłuła, że ręka bolała mnie jeszcze przez kilka godzin i nie mogłam jej wyprostować bo zapomnienie się kończyło się ostrym bólem. Mam nadzieję że przynajmniej pod tym względem jutro będzie lepiej bo sama glukoza na pewno będzie trudniejsza do zniesienia - w końcu stężenie wyższe. No i na siódmą rano biegam do przychodni, tam spędzę te ponad dwie godziny i następnie cały dzień w pracy. Bleee...
  6. Ejmi, cieszę się że tak wszystko dobrze u ciebie. Niepotrzebnie się martwiłaś! :) Zenek, też mam badanie krzywej z obciążeniem 75 gramami glukozy w tym tygodniu i wybieram się jutro. (Miałam robić dziś ale po niedzielnym obżarstwie słodkościami u teściowej wolałam dać sobie jeden dzień więcej bez cukru).
  7. Iwusiu kochana! Ile kobiet ma problemy a potem tylko się z tego śmieją, podczas gdy maluch biega zdrowy, to chyba ty wiesz najlepiej, i nie tylko ty! :) To dobrze że wracasz do szpitala. Tam się będziesz pilnować, wszystko będzie pod kontrolą i będziemy mieli szczęśliwe zakończenie. Życzę ci dużo siły i cierpliwości. Uściski!
  8. Miałam się wybrać do tego szpitala ale nie miałam czasu. Na dodatek liczyłam że jeszcze przed tą wizytą na oddziale i w szkole popytam znajomą, widzianą w ostatnią sobotę, o szczegóły a nic z tego nie wyszło bo gdzieś pognała (byłyśmy razem na grillu ale musiała uciekać)... W każdym razie jeszcze do szkoły rodzenia nie dotarłam chociaż miałam.
  9. A ja byłam dzisiaj u lekarza. Zasadniczo wszystko w porządku, posłuchałam też, tradycyjnie, bicia serduszka córeczki, co - też jak zwykle - wprawiło mnie w doskonały nastrój.
  10. Ale z drugiej strony to właśnie u nas na topiku jedna z mam nie ma pewności jakiej płci jest dziecko bo złączyło nóżki i trzymało ściśnięte i odczytujący USG wnioskował że to może być dziewczynka.
  11. Ejmi, sorry, nie doczytałam się że ty pod kilkoma względami badałaś ten cukier.
  12. Ejmi, też się zastanawiam dlaczego podano ci inne normy niż wszędzie. Natomiast to że miałaś raz pobieraną krew, raczej mnie nie zaskakuje. Mi też pobrali tylko raz a że bylam przygotowana na dwa, to spytałam i pielęgniarki potwierdziły że przy tym badaniu pobierają jedynie po godzinie. W necie znalazłam info że więcej pobrań jest przy obciążeniu 75 gramami a przy tych 50 może być tylko jedno. Szkoda tylko że się ruszałaś. Podobno to trochę zaniża wynik.
  13. Agulinia, dzięki za ten spis imion!!! :)
  14. Zenek, wspaniale że nareszcie jesteś! Uściski!! Napiszesz nam co się stało czy wolisz nie?
  15. Mam nadzieję że mimo wszystko a może własnie dlatego, po porodzie wciąż będziemy się tu spotykać. :) To i ja mówię dobranoc!
  16. (A, Iwuś, a propos tej diety niskocukrowej czy jak ją nazwać... No mam dylemat, bo z jednej strony chcę wiedzieć jak to naprawdę wygląda, dzięki kolejnemu badaniu, a z drugiej to schizuję że doychczasowa moja dieta czyli coś słodkiego od czasu do czasu i słodzona herbata, obecnie już szkodzi dziecku.)
  17. No też się zdołowałam, Gawit, bo sądziłam że ty tak po całości. A mi by się nie chciało, zresztą za chwilę jakby zaczęły odrastać, to by dopiero było! ;D Doro, dobrze że już wyszłaś :). Mam nadzieję też że wkrótce odezwie się Zenek. Też miała epizod z pobytem w szpitalu, i też już - z tego co wiem - odpoczywa w domu. Iwusiu, trzymam kciuki... za Twoją cierpliwość i będzie dobrze. Miłego leniuchowania! Twoja córeńka z pewnością też chętnie poprzytula się do leżącej mamy, no i do braciszka. A, i dzięki za opinię o tym badaniu cukru.
  18. A ja właśnie sporo przybrałam na twarzy i popsuł mi się owal. No i tak właśnie dziś się zastanawiałam jak ja to zgubię w przyszłości. Mam kręcić małe hula-hop na podbródku? ;D
  19. No widzisz!! Cieszę się, Natalia, że wszystko dobrze!!
  20. Madzialińska, dzięki za linki! Zaraz sie zabiorę za przeglądanie. Agulinia, bardzo proszę o ten spis, jeśli to nie będzie zbyt dużym problemem. :) Mail wpisuję w danych.
  21. Moja mała wciąż bezimienna. Dziewczyny, znacie jakąś bardzo bogatą bazę imion w necie?
  22. Martasek, nie wiem czy chodzi o coś podobnego ale mnie strasznie bolał brzuch, tak że ledwo się poruszałam i w dodatku zgięta z bólu, gdy małe podczas mojego snu boleśnie mnie obkopało. Ja nawet nie wiedziałam że ono tak szaleje a poczułam efekty. Wystarczy - jak mi się zdaje - że dziecko kopie urażając nerwy czy nawet pośrednio jakieś organy, żebyśmy odczuwały taki ból. Może więc u Ciebie chodzi o to samo.
  23. Noooo... i u mnie z przygotowaniem się do lekarza, jak to ładnie nazwała koleżanka wyżej, są problemy. To i owo robię na ślepo i byle jak, a i na brzuch musze naciskać. :D Ale ile mierzę w miejscu po talii to nie mam pojęcia. Na pewno dużo więcej niż wcześniej. :) Co szarego mydła, to mi się kojarzyło kiedyś tylko z dopieraniem skarpet i ogólnie wydało mi się ohydne. Potem zainteresowały mnie mydła marsylskie, dowiedziałam się że należą do szarych, poczytałam o szarym mydle tyle, że się przekonałam i wreszcie wypróbowanie szarych mydeł z rynku polskiego spowodowało że zostałam przy nich. One właśnie m.in. nie wysuszają skóry!
  24. \\\"U mnie akurat mężu sam mnie podpytuje czy się już nie pojawiają i namawia do kupna czegoś.\\\" Haha, to jak u mnie! Mój zauważyl ostatnio że skórę brzucha mam bardzo napiętą i też pyta czy używam i czego. Wczoraj nawet zastanawiał się czy może nie powinien mnie głaskać po brzuchu bo dobroczynnie działający krem zetrze (!). :D
  25. Ach, napiszę wam coś choć to taka bzdurka! Wczoraj kupiłam pierwszą sukienkę dla mojej córeczki (zakładam że lekarka się nie pomyliła przy ocenie płci). Sukienka jest, hmmmm... głupawa i słodka. Zrobiono ją tak króciutką że ledwie brzuszek zakryje a kolor ma kogla-mogla plus biały kołnierzyk i na przodzie naszyty jest kurczak. Nie wiem czy ta sukienka bardziej mnie bawi czy wzrusza ale mała na pewno będzie w niej wyglądać wdzięcznie i trochę śmiesznie. Ale co tam... mój facet nazywa mnie czasem kurczakiem, to mała będzie małym kurczakiem ("mały kurczak" ma napisane na sukience, gdyby były wątpliwości).
×