Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agunia33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agunia33

  1. Moni-nie wiem jak to u was jest ale kiedyś usłyszałam od jednej nauczycielki w szkole że to nic nie szkodzi że dziecko słabo czyta,oni są od tego aby je nauczyć czytać.Tym bardziej że jeśli chodzi o intelekt to \\wszystko jest w normie.Według mnie szkoda dziecko stresować.
  2. Pogotowie tylko w nocy? Co oni chorzy są czy jak? To co,w razie czego to masz na klatce schodowej rodzić? A taksówkarze to też,dziwni. Ja kochane niestety musiałam małej podać trochę mleka modyfikowanego bo niestety do cycków nie zdąrzyło najść.Dzidzia się najadła w miarę i słodko śpi.Kupiłam sobie herbatkę na laktację i zobaczymy jak będzie. Krystian bierze prysznic bo za 40 minut idę z nim na zebranie do szkoły.Będą mierzyć przyszłych pierwszoklasistów i oczywiście od razy mam wpołacić 65 zł na mundurek.Obłęd.
  3. No hej! Mój mąż wyjechał wczoraj i jak to zwykle bywa muszę kilka dni odczekać aby sie przyzwyczaić. Lampa jest taka że nic się nie chce.Kawę piję ale coś głowa zaczyna mi dziwnie pobolewać.Mała jest jakaś dziwna od wczoraj.Przyszła mi właśnie do głowy myśl czy aby ona nie ma coś z uszkami.Cholera.Co prawda nie płacze,ale śpi niespokojnie,ale moze to te upały. Też jakoś nie mogę się przestawić na to nowe forum.Te strony tak szybko uciekają,że szok.Wczoraj skończyłam pisać na 29 stronie a dzisiaj patrzę już jest 44.Nie chce mi sie czytać tego wszystkiego.Ale z drugiej strony jak nie przeczytam to nie będę wiedzieć co sie dzieje.
  4. a ja juz po wizycie u dentysty-sadysty:O przeczytałam poczesci tamta czesc topicu ale skasowali te wpisy które mnie najbardziej ciekawiły.Dlatego nie moge sie ustosunkowac.Mysle ze jest to tak delikatny i osobisty problem ze nie powinnam sie wypowiadac ani za ani przeciw.Nie byłabym wstanie jej nic doradzić,bo nie potrafiłabym. Lece zaraz na kawke do kumpeli wiec byc moze bede dopiero jutro.narka
  5. Kurcze,dokończę potem,bo muszę lecieć do dentysty.,narka.
  6. O! Dzięki Inka! Przede wszystkim zastanawiam się czy jest sens razem coś robić,bo nie wiem jak to potem będzie z rozliczeniami rocznymi.Wyczytałam gdzieś na internecie ze jest coś takiego jak spółka partnerska ale nie wiem na czym to polega.Może mogłabyć mi podpowiedzieć jak mogłybyśmy to zrobić aby to się wmiare opłacało i nie było za dużo latania i załatwiania. Bo właściwie to chciałybyśmy to robić razem,ale nie wiem jak to rozwiazać. Poza tym myślimy o tym aby zacząć od sklepu internetowego.Czy to się traktuje tak samo jak zwykły sklep? A może bardziej by się opłacało stworzyć dwie firmy,ale działające w tym samym miejscu i takjakby wspólnie,ale wszystko by szło na pół.Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi?
  7. Cześc dziewczyny! Ewelina! ja na twoim miejscu od razu bym zereagowała i zapytała czy nie można prędzej bo jaka jest różnica między kilkoma dniami? Chodzisz do niego prywatnie więc łachy ci nie robi. Sylwia-zaczęłyście temat o którym większośc z nas nie ma zielonego pojęcia.Gdybym znała temat bardzo chetnie też bym się wypowiedziała,więc jeśli możesz napisz gdzie mogę o tym przeczytać bo nie mogłam znależć.Szczerze mówiąc bardzo mnie ten temat zaintrygował. Bega-super wieści,trzymam kciuki za powodzenie. Mamulko-jak tam twoja działalnośc? Ja razem z siostrą również się przymierzamy do własnej działalnosci gospodarczej ale miałabym tyle pytań że nie wiem do kogo mam się zwrócić.Myślałam o tym aby zapytać księgowej,której zresztą jeszcze nie mam:D
  8. Cześć wszystkim.Nie było mnie parę dni bo nie miałam za wiele czasu,ale postaram sie nadrobić zaległości. Przede wszystkim Pati-gratulacje,teraz nie stresuj sie i zdrowo sie odżywiaj:D Nie pamiętam kto pytał ,ale chodziło coś o latanie samolotem.Mi osobiscie się wydaje że na początku jest to dość niebezpieczne ze względu na zmianę ciśnienia,ale ponoć lekarze nie zabraniają,mam nadzieję ze oni wiedzą co mówią:D Gruby Misiu-sto lat w szczęsciu i miłości:D Zdrówka dla synusia. Moni-gratuluję zostania ciocią,zdaj relację z odwiedzin małej. Natalia to piękne imię.Agatka miała tak sie nazywać w pierwszej wersji ale jak widać życie napisało inny scenariusz:D Daily,zdjęcia małej Alicji są piękne,wogóle ona jest śliczna,no i ta sukienusia-bomba. Kate68-szczerze pisząc to nie kojarzę cię ale szczerze ci współczuję z powodu tęsknoty jaką odczuwasz,wiem coś o tym.Dobrze ze chociaż masz kogoś bliskiego.Poza tym trzymam kciuki za twoje staranka. Nie wiem czy czegos nie pominęłam,bo nie czytałam wszystkim wpisów. A teraz parę słów co u mnie.Moja rodzinka ostatnio ma pecha,bo zaczęło się od Krystiana,a teraz ja przedwczoraj zwichnęłam nogę.Dobrze ze to się tak skończyło bo byłam pewna że ją złamałam.Tak niefortunnie zeskoczyłam ze chodów że na przekręconą nogę i coś mi w środku gruchnęło,ale po zrobieniu zdjęcia okazało sie że coś tam naderwałam czy coś w tym stylu.Mam ją smarować maściami i oszczędzać.Boże gdybym miała jeszcze gips nosić to ja nie wiem:D Tydzień temu przyjechała do mnie siostra,bo ma kryzys małżeński,i tak sobie siedzimy razem,kawki pijemy i próbujemy rozwiazać problem,ale to nie takie proste,nie wiem jak to się skończy. Chciałam się wybrać z małą do Kościoła ale widze ze deszcz zaczął padać:(
  9. Gruby Misiu-miałam wczoraj napisać ale już potem nie weszłam na kompa.Fajnie ze z dziećmi sobie radzisz ale przykro mi z powodu twojego brata.Czy to coś bardzo poważnego? Najgorzej jest gdy jakaś straszna choroba lub wypadek dopadnie kogoś z naszej rodziny,jesteśmy tacy bezsilni. Dwa lata temu w lipcu mojego męża najmłodszy brat miał wypadek samochodowy(nie on prowadził) ale on najbardziej ucierpiał bo do tej pory jest sparaliżowany.Chłopak ma żonę i 5 -letnią córkę.Miał plany na przyszłośc ,chciał wyjechać za granicę dorobić się czegoś a tu taki los go spotkał.To była tragedia.
  10. enex i wszystkim!!! Asik,fajnie że się odezwałaś.Fajniutka ta twoja mała.Podobają mi sie te zdjęcia robione na dworze ,jest tak słodko papuśna.Karmisz ją jeszcze piersią? Enex,spokojnie,dlaczego tak cię denerwuje teściowa? Jest aż tak złą babą?:D Idę zrobić kawusię.
  11. DAILY zabierz mnie ze sobą please!!!! A tak na poważnie to Krystian przegiął pałę.W Kościele był tak męczący ze miałam ochotę go wyprowadzić i sprać mu tyłek.Agatka za to była kochana,nie spała ale sobie patrzyła.Krystian oczywiście nie poszedł na karuzelę,nie dostał loda ani chipsów,kara musi być.:D Roksana,postaram się przegrać zdjęcia jeszcze dzisiaj i będziesz mogła SOBIE OBEJRZEĆ TO CO STWORZYŁAM:D Ups,nie chce mi się już zmieniać liter.
  12. Wytłumaczcie mi proszę skąd wiecie że ulewanie u waszych dzieci to refluks? Moja mała też ulewa,ma 3 miesiące,ale gdy miała 3 tygodnie lekarz powiedziała że to normalne.Na początku musiałam uważać bo jak jej się nie odbiło to wszystko jej się cofało,ale po odbiciu też ulewała.Spała na boczku,teraz ulewa mniej ,ale jednak ulewa,może to minie? Zauważyła że teraz bardzo często ulewa tak jakby wodą,a nie poję jej wodą,karmię piersią.
  13. Nie posiedzę tu z wami za długo,bo mam plany na przedpołudnie.Mąż wyjechał na tenisa,Dominik zaraz wyjeżdża na mecz piłki nożnej,a ja sobie zaplanowałam pójście do Kościoła z najmłodszymi,potem miała być karuzela,ale Krystian dzisiaj nie zasługuje na nią,potem muszę odebrać ciasto z ciastkarni bo popołudniu przychodzą sąsiedzi na kawkę.A późnym popołudniem chyba spotkam się z kumpelą w kawiarni bo chciała się dzisiaj spotkać,ale wcześniej nie będe miała jak.I tak oto zleci mi cała niedziela:D Cholera,idę zrobić sobie kawę.Krystian za wszelką cenę chce mnie dzisiaj wyprowadzić z równowagi,ciekawa jestem czy to mu się uda:D
  14. dziewczyny! -ewelina-z tym możesz mieć problem.Ja również czasami nie mogę doprosić się ciszy,a potem się dziwią że ja się denerwuję:D Dana-,super że malutka dobrze się chowa,jeszcze troche i pójdziesz na pierwsze szczepienie. Moja Agatka jest kochana,jest grzeczna i w nocy ładnie śpi. Wczoraj byliśmy u teściowej,nie mogli się nachwalić że mamy takie grzeczne dziecko. Ale ostatnio zauważyłam że mała zaczyna sie na mnie wyżywać:D Pod koniec karmienia zaciska dziąsła na moim sutku,to dośc bolesne.Zawsze mi ciarki po głowie przechodza gdy tak robi:D
  15. Sylwia- całuski dla córuni i dużo zdrówka z okazji urodzin.. Dana-odezwij się,jak tam malutka?
  16. U mnie dzisiaj też upały,nigdzie nie wychodzę bo popołudniu jedziemy na imprezkę do teściowej.Nie dość że Dzień Matki to jeszcze 60-te urodziny.Zrobiłam jej prezent własnoręcznie.Zrobiłam zdjęcia więc jak je wklepię to wam pokaże.Kupiłam starą tacę za 2 zł w sklepie z rupieciami z Niemiec i Holandii.Dałam stolarzowi do czyszczenia.Potem boki i tył pomalowałam lakierobejca,przód pomalowałam farbkami,zrobiłam tak jakby tło.Nakleiłam serwetkę(konie) a potem polakierowałam.Efekt jest fajny.Nawet myslałam żeby sobie to zostawić bo pasowałoby mi kolorystyczniedo ścian,no ale obiecałam sobie że to będzie prezent więc go zawiozę. Kroma-fajnie że się odezwałaś.:D Mamulka-ja osobiście polacam naturalny poród,bo ja po cesarce gorzej no i dłużej dochodziłam do siebie. Po naturalnym porodzie ledwo siedziałam ale po 1,5 tygodnia było już super a po cesarce rana mnie bolała kilka miesięcy. No i brzuch została taki nieciekawy:(
  17. Och Ineczko kochana,ja staram się być silną babą ale aż się popłakałam,tak mi jest ciebie żal:( Ja również chciałam wam złożyć życzenia z okazji dzisiejszego dnia,ale dla ciebie ineczko będzie to smutny dzień,bardzo mi przykro. Moni-głowa do góry,trzymam kciuki i połamania.....kierownicy? Dla pocvieszenia mogę ci napisać,że jazda samochodem to frajda.Ja co prawda prawko mam od 16 lat ale jeżdżę dopiero od kilku.Dwa lata po zdanym egzaminie miałam wypadek samochodowy,po którym niestety najbardziej ucierpiała moja psychika i nie wsiadłam za kierownicę przez 10 lat.Wkońcu kumpela mnie namówiła abym wykupiła jazdy,to był dla mnie stres i uwarzałam ze coś niepotrzebnego,ale teraz się cieszę bo nie jestem uzależniona od męza,nawet na wakacje z dziećmi jadę sama do rodziców 200km. Nie muszę się prosić męża o czas dla mnie po to aby zrobić większe zakupy ,robię je sama.Zobaczysz że będziesz zadowolona. Moni-ale się uśmiałam z twojej historii o spodniach:D No,chyba rzeczywiście przydałaby się na lato jakaś dietka,szkoda spodni:D Lili-mjój gipsowy chłopak jest już bez gipsu,bo po tygodniu go rozwalił.Mąż poszedł z nim prywatnie do ortopedy,a ten aż się złapał za głowę ze on taki goigant.Teraz przez tydzień ma nosić opaskę elastyczną a potem ma oszczędzać nogę. Ewelinka-ja się cieszę że nie musze chodzić z brzuchem w te upały. Ale dobrze że u ciebie to juz końcówka:D Ja również podpatrzyłam oferty nad morzem,bo chcemy gdzieś z dziećmi pojechać.W tamtym roku byliśmy w Pobierowie-nikomu nie życzę takiej męczarni,koszmar.Ludzi na plaży tyle że nie ma jak palca wcisnąć,w mieście to samo.Byłam bardziej zmęczona niż przed wyjazdem. Zaraz jeszcze napiszę bo muszę mężą wpóścić.
  18. Enex-sorki,ale z tego wszystkiego zapomniałam złożyć ci oficjalne gratulacje.Trzymaj się i dbaj o siebie i maleństwo. Czerna-jeśli chodzi o antyciała to lekarz cię skieruje,nie wiem jak to jest natomiast z tą różyczką bo ja ją prze4chodziłam więc nie musiałam tego robić.Jeśli chodzi o grupę krwi to nie wiem jak jest w tej chwili ale gdy ja przy poprzedniej ciąży robiłam to musiałam w szpitalku płacić,ale może dlategop że wtedy chodziłam prywatnie,jeśli chodzisz na NFZ to może nie będziesz musiała płacić.
  19. Boże! Właśnie doczytałam tą straszną wiadomość.Tak wielką miałam nadzieje ze wkońcu Inka dołączy do szczęśliwych mamuś.Ale nie tracę nadziei że tak będzie. A może istnieje jeszcze jakaś iskierka nadziei,ze lekarz nie zauważył? Przyszła mi właśnie do głowy pewna myśl.Otóż mam koleżankę która ma syna i kilka razy poroniła,potem po gruntownych badaniach okazało się ze nie może mieć dzieci płci żeńskiej, że poprostu ciąża się nie utrzyma.Może Inka powinna zrobić takie badania aby być pewną. Nie chciałabym abyś znów cierpiała:( Moni,mój Krystian idzie do 1 klasy ale z tego co wiem to dzieci przechodza jakieś testy w przedszkolu,ja nie muszę nigdzie z nim chodzić.
  20. Dana-jak tam Magdusia? Śpi w nocy? Jak tam sprawa z pokarmem? Unormowała się?
  21. No,no,no,Bega.A ty niedobra;) Ale ,pewnie na twoim miejscu też bym tak podchodziła do sprawy:D Bo to przecież byłoby całkiem przyjemne:D Ale Bega o czym ty marzysz,przecież ty już mozesz być w ciąży.Ale poczekajmy jeszcze trochę z tą radością. Ewelinka-Igorek to śliczne imię.Dominik również.Mi jeszcze podoba się Kacper,Adaś,Krzyś,no i Krystian:D Inka-to co,imprezka jutro się szykuje?
  22. Ale fajnie.Miną Święta i Sylwester a my wciąż będziemy w ekstazie dopóki dziciaczki sie nie urodzą:D
  23. No hej! Maja,słodkie dzieciaczki,zwłaszcza Małgosia,ale takie małe dzieciaczki wszystkie są słodkie do póki nie biegają i nie pyskują:DA ja się jakaś nie czuję wypoczęta.Muszę jakąś kawkę wypić i łeb umyć. Ten mój Krystian przechodzi samego siebie.Wczoraj dostał zgodę aby wyjśc trochę na dwór na ławkę posiedzieć z kolegami,wystarczyło go spóścić z oczu a ten czmychnął na boisko szkolne,grał w piłke i biega sobie.Tak się słożyło że była tam jego wychowawczyni z przedszkola,trenowała dzici do turnieju sportowego.Okłamał ją że mu pozwoliłam grać,że nic mu nie będzie. Skończyło sie tym że jutro M musi go wziać prywatnie do ortopedy ,bo gips cały mu sie rozsypał i noga jest luźna. Szkoda gadać normalnie. No to czekamy na wieści od pozostałych dziewczyn o ciąży:D
  24. Dziewczyny! Normalnie nie mogę dojsć do siebie po przeczytaniu artykułu o zakatowanej 7-miesięcznej dziewczynce.Normalnie nie mogę zrozumieć tego świata i tych ludzi:( To maleństwo było takie bezbronne.Normalnie nie mogę powstrzymać się od złych myśli o tych ludziach.Chciałabym aby nie przeżyli tych 5 lat w więzieniu.
×