Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agunia33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agunia33

  1. Dobra,ja swój już zjadłam.Muszę coś niecoś porobić,zaścielę chociaż łóżka bo aż wstyd. Umyję podłogę na balkonie zanim wywieszę pranie,a potem się zobaczy.:D
  2. Ciekawe co tam u Edlem słychać,jak sobie radzi ze swoją trójeczką.
  3. Muszę wymyślić menu na chrzest.No i się głowię,dziś musimy dać odpowiedź co chcemy mieć na stole. Boże,to już za tydzień.
  4. Proszę cię bardzo,dostaniesz dużyu kawałek.Na zdrowie:D Nazywa się to ;pyszne biszkoptowe; ale wygląda jak brzdąc więc mozna powiedzieć że to brzdąc,z polewą .Tylko ja tu dodałam od siebie marmoladę bo kupiłam kiedyś duże opakowanie i nikt tego nie jadł.Okazało się ze z tą marmoladą jest jeszcze lepsze:D
  5. Ja nie ma takiej silnej woli,właśnie sobie nałożyłam i jem,ale znając życie,potem będę miała wyrzuty sumienia.Ale co tam,coś mi sie od życia też należy:D
  6. miało być pić kawusię-:P Ale chyba się domyśliłyście,co?:D
  7. No,wreszcie wspaniałe wieści,to teraz możemy spokojnie piśkawusię i delektować się moim ciachem:P
  8. Co to ,wszystkie śpicie? Agatka już zasnęła,ale nie wiem na jak długo:O Wstawiłam pranie (jedno z wielu):O Umyłam główkę,za chwilę zrobię sobie kawusię,kto dziś pije ze mną? Ale ostrzegam że jestem tu z doskoku,bo dziś piątek,a w piątek chciałam napisać że sprzątam chatę ale od wielu tygodni robi to mój mąż ,ale dzisiaj chcę mu pomóc aby miał mniej do roboty bo popołudniu mamy imprezkę urodzinową Krystiana na basenie. Ale kompa mam włączonego więc co chwila tu zaglądam i czekam na wieści. Bega-wyślij może tego smsa,musimy wiedzieć co jest grane. Do kawusi serwuję dzisiaj pysznego brzdąca własnej roboty,kto jest chętny?:D
  9. wszystkim rannym ptaszkom. No i nie ma znaku od Inki. Zaczyna mnie to niepokoić,ale nadal jestem dobrej myśli. Nie chce mi sie pisać o niczym innym,może potem jak już będziemy wiedziały że wszystko jest ok. Idę zająć się małą bo zaczyna mi marudzić.
  10. Ja już też uciekam.Całe popołudnie byłam sama,jestem padnięta. Trzymam kciuki Inka,daj nam jaknajszybciej znać co u ciebie. Jutro rano wejdę,cześc wszystkim,pa.
  11. kurcze,inka napisała tylko ze wieczorem,ja tez ciagle zagladam i czekam.
  12. No cóż ale zrobi jak zechce i jak lekarka jej powie. Ineczka-trzymaj się,musimy być dobrej myśli,a przede wszystkim ty musisz być dobrej myśli i nie załamuj się.To o niczym nie przesądza.
  13. No tak,ale Bega,myślę że takie chodzenie może jej zaszkodzić,a w szpitalu mieli by ją pod ręką,nie musiałaby nigdzie jeżdzić,to ryzyko.
  14. A tak swoją drogą to dziwne że nie kazała ci od razu jechać do szpitala.Od rana mogłaś już tam być i coś by ci podali,tym bardziej ze już wcześniej poroniłaś.
  15. Ineczka-ale mam nadzioeje że nie masz żasdnych boleści? Najlepiej by było abyś była w szpitalu,tam dożylnie ci podadzą lek,tak byłoby najlepiej.A co mówi twoja lekarka?
  16. bega. iwonka-mam nadzieje ze nie masz mi zazłe ze cie nie przywitałam,ale ja czasami nie zwracam juz uwagi na to kto jest nowy a kto nie,poprostu pisze ogólnie do wszystkich,to tyle. bega,masz racje agatka jest pod tym wzgledem kochana,nawet teraz pisze jedna reka bo w drugiej trzymam własnie ja.Patrzy na ekran co tam za literki sie pojawiaja.no ale właśnie zaczęła marudzić i chyba muszę dać jej cyca:D
  17. No tak,ale z drugiej strony gdyby tak brać pod uwagę ból z któregoś jajnika,to przed owulacją jeszcze nie wiadomo z którego jajnika ten ból będzie.Więc to mija się z celem.A chyba nie warto czekać do owulacji i ryzykować? Ja bym się bała.,Bardziej skłaniałabym się ku diecie,kalendarzykowi chińskiemu ,no i przede wszystkim współżyciu przed owulacją.
  18. A ja nie wierzę w żadne takie cudeńka.No,może trochę w dietę,bo sama przed zajściem w ciążę więcej piłam mleka i jadłam jogurty ale nic ponadto. Dieta zasadowa ponoć dobrze wpływa na śluz w którym lubią przebywać żeńskie plemniki dlatego tak długo mogą w nim przeżyć. Może akurat coś w tym jest,bo zawsze lubiłam ostre jedzenie,to znaczy ogórki w occie czy papryczkę i takie tam,a tym razem nie jadłam takich rzeczy.
  19. Pewnie już to kiedys pisałam,ale powtórzę.Zanim urodziłam,moze to było dwa może trzy dni przed porodem,obudziłam sie rano z imieniem na ustach Dagmara.Boże,myślę sobie czy to jakiś znak dla mnie? Że właśnie tak mam nazwać córkę? Ale nie zgięłam się:D Owszem,myślałam o tym czy nie dać tak właśnie na imię bo nawet mi sie spodobało,ale ,skoro już miałam wybrane to tak zostało.
  20. Liili ,ja nigdy też tak nie miałam,więc nie wiem.Moja siostra tak kiedyś miała ,też taki jednorazowy wybryk.
  21. Musze się poważnie zastanowić czy do niej pojechać na wakacje. A mi bardzo sie podoba Dominika.Gdybym nie miala w domu Dominika to córkę napewno tak bym nazwała.
  22. ja-neczka,właśnie o to chodzi że to nie moja siostra tylko bratowa.No ale moja mama zawsze faworyzowała synów a córki miała za nic.Aaaa,szkoda gadać.Nawet teraz gdy dzwoni to przez gardło nie może jej przejść pytanie,a jak tam Agatka? Na drugi raz nic nie powiem do póki sama nie zapyta,niech żyje w niewiedzy:P A do mojego brata jak dzwoniła(on też ma córkę) to o mało sie nie zesrała,sorry za słownictwo,ale tak było i jest do tej pory.
  23. Gdybym miała robić w domu to zaprosiłabym tylko dziedków i chrzestnych. A ja własnie doszłam do wniosku że zaniedbuję dom i rodzinę. Znowu stos prasowania czeka a ja sobie siedzę i gawędzę.Nie wiem co na objad zrobić,co smakowałoby moim dzieciom.Wogóle miałabym co robić ale po co?:O aaaa,idę coś przegryść.:)
×