Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabajone w Krasnymstawie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Codziennie Was czytam, ale nie piszę bo nie mam o czym. Jak znajduję powód do napisania, to zawsze wtedy piszę. ;)
  2. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Schudło mi się następne 3 kilo. Smutek, to najlepsza dieta. Już więcej nie mogę chudnąć, bo mi się to odbija na urodzie. Zmuszam się do jedzenia słodyczy, ale mi nie smakują. :(
  3. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Zamień coca colę na herbatę. Lepiej się poczujesz.
  4. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Agoola, uda się! Nie opuszczaj nosa, nie łam się, jedz malutko, ale częściej, po 4-5 razy dziennie. Wytrzymasz.
  5. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Monika, dopóki masz internet, to pisz. Będzie Ci chociaż odrobinkę lżej, jak się pożalisz. Nic Cię już więc w domu nie trzyma, skoro pracy nie ma. Szukaj w okolicznych większych miastach, obojętnie jakiej pracy. Jak się już gdziekolwiek zahaczysz, to wtedy możesz rozglądać się za lepszą. Bardziej się zastanów nad wyjazdem z Polski. Może tam będzie lepiej? :O
  6. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Biedronka, jak Ty to robisz, że pijesz kawę bez mleczka i w dodatku nie posłodzoną? Ja też tak chcę.:( Bez zabielania, to jeszcze jakoś "zmęczę", ale z cukrem, to mam tak, że i tak od miesiąca dopiero przeszłam na jedną kostkę (wcześniej były 4 - i dlatego słodzę kostkami, a nie łyżeczką, żeby samej siebie nie oszukiwać, bo łyżeczka, to wiadomo: może być niepełna, albo z czubem), a ponieważ tych kaw wypijam w ciągu dnia ok. 5, to nie słodzenie ich byłoby dosyć istotnym powodem do gubienia kilogramów. Zamykasz oczy, jak pijesz, czy co? :( Ś:2 jajka smażone w "dołkownicy"(teflon z wgłębieniami - ja to tylko smaruję papierkiem po maśle i nie daję tłuszczu) z jedną kromką chlebka "foremkowego z dynią" posypanego lekko otrębami pszennymi (bo chleb nie jest z mąki razowej, tylko taki "z ulepszaczami", jeden duży i gruby plaster pomidora, kawa (mleczko + kostka cukru) O:Prawdziwy rosół na skrzydełkach (bez żadnych kluch), 2 skrzydełka z rosołu, sałata ze szczypiorem, bazylią, oliwą i przyprawami. K: prawdopodobnie 2 spore plasry białego sera półtłustego i 2 pomidory. W międzyczasie kawy.niestety z cukrem i mleczkiem, ale chociaż jedną "zmęczę" bez zabielania.
  7. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Ś: 2 brzoskwinie i kawa zabielana z jedną kostką cukru 2Ś: kromka chleba z parykarzem (bez masła) i ogórek surowy (średni) O: Cały dorsz (dosyć spory) zapiekany w folii (bez panierki), pomidory (ok.2) z cebulą solą i pieprzem (bez śmietany lub oliwy). Szklanka rozcieńczonego zakwasu buraczkowego (bardzo smaczny barszczyk) z kropelką przyprawy "magi". K: serek wiejski (1 opakowanie) Postanowiłam też pisać, bo wtedy mniej się je.;) Człowiek bardziej się pilnuje, bo głupio się przyznawać do jakichś większych przestępstw kulinarnych. Ting, gratuluję Ty naukowcu. :D;) Agoola, rzeczywiście wcinasz rybkę, a ja nie zauważyłam, bo ja ją zjadam inaczej (najczęściej taką, jaką sama zrobię) i nie pomyślałam, że inna rybka, to też rybka. :D Biedronko, nie pisz, że jesteś pulpetem bez silnej woli, bo gdybym to ja ważyła tyle, co Ty, to jadłabym tyle, ile się we mnie zmieści. ;) Zaczęłam wczoraj - ej, dziewczyno, pokombinuj coś tak, jak Ci Monika radzi, bo się wpędzisz w jakąś chorobę. Kromka chleba przekrojona na pół, nawet z odrobiną masełka i czymkolwiek w środku, zawinięta w cokolwiek i wsadzona w woreczek śniadaniowy zmieści się chociażby w kieszeni, a przygotowanie jej zajmie Ci dosłownie półtorej minuty.:)
  8. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Dziewczyny, za malo ryb jecie. Jeśli jest jak jest, to chociaż tłuszcze omega3 trzeba łykać w kapsułkach, bo ze stosunkiem cholesterolów (HDL i LDL)może być nieciekawie. Agoola, do Ciebie kieruję to najbardziej, bo ja tę naszą chorobę już długo mam i wiem, jak jest.
  9. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Zaczęłam wczoraj, ja nie powiedziałam, że to ja, bo się wystraszyłam. :(
  10. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Nawet na najbardziej rygorystycznych dietach czasami je się odrobinę łamie. Zmobilizowałaś się i jesz mniejsze śniadania, więc na urodzinach małej weź sobie sama ukroj jakiś troszkę cieńszy kawałek i ze smakiem, bez wyrzutów sumienia zjedz go rozkoszując się smakiem. Nie możesz się katować z każdej strony, bo wpadniesz w depresję. Na razie wystarczy, że ograniczyłaś śniadanka. Na jeszcze "mocniejsze sprawy" będzie czas. Agoola, pisałam, jako kajonka, bo zapomniało mi się hasło do nicka, dopiero dzisiaj po wielu próbach "trafiłam".;) Jest sposób na zjedzenie czasem "bezkarnie ciasteczka. Trzeba je posypać otrębami pszennymi, ale nie będziesz robić cyrków przy gościach. :D
  11. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Moni, chorujemy dzisiaj na tę samą chorobę. ;) Ś: woda O:woda K: woda. :(
  12. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Ojjjjjj... Ale mi się mocno kisielku zachciało! :D Ciekawe, dlaczego? :O
  13. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    W moim mieście mieszkanie w pokoju przy rodzinie kosztuje ok. 300-350 zł. Widzę, jak ma asystentka, która ma rodzicow w drugim końcu Polski. Przyjechała tu kiedyś za swoim chłopakiem, a potem się rozstali. Na rękę dziewczyna ma 1200, oprócz tego bierze ze dwa - trzy dyżury miesięcznie (240 - 360 zł). Zawsze ma co jeść, jest fajnie ubrana, korzysta 2 razy w miesiącu z solarium, chodzi na płatne lekcje angielskiego, co dwa miesiące odwiedza rodzinę (na drugim końcu Polski), kupuje czasem jakieś drobiazgi (słodycze) chrześniakowi, spotyka się czasem przy winku z innymi asystentkami (średnio co drugi weekend), w każdej chwili każdemu jest w stanie pożyczyć przysłowiowe 5 zł. Fakt, że nie pali, a do pracy przychodzi (ok. pół godziny marszu), a tylko zimą czasami przyjeżdża autobusem - ale wraca już piechotą). I co? I radzi sobie świetnie. Zapomniałam jeszcze powiedzieć, że czasami robi "większy" zakup typu żelazko, a ostatni cudną walizę podróżną (a tych droższych). I żadnych długów, mimo, że sporo płaci za angielski. Aha, włosów też nie psuje sama, tylko psuje jej (farbowaniem) fryzjer. I ją stać. I nie ma długów. I ma coś tam jeszcze na "czarną godzinę". No fakt - trudno u nas o pracę. Bez problemu, to tylko sprzedawczyni w sklepie.
  14. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Wyrzuty sumienia? No nie rozbawiaj mnie. Tak samo może brać z banku jak Ty. I tak samo pracować. Kto jej tego zabrania? Coraz mniej się dziwię Twojemu ojcu. Ona sobie chyba postanowiła, ze nie będzie pracowala, tylko owinie się na kimś i będzie go wysysała. Tylko niech znajdzie takiego głupiego, który będzie tak chciał.Jeszcze dzisiaj szukaj czegoś poza domem. Musisz wyjść z długów. Koniec z utrzymywaniem lenia. Co by było, gdybyś sobie usiadła obok niej i też nie pracowała, bo... nie i już? Mam dzisiaj wolne. Jak doooobrze, bo okropnie spracowana jestem. Może nawet zjem śniadanie, tylko nie wiem, co, bo nic mi się nie chce jeść. Na razie piję kawę. Lodówka pełna, ale w niej same wędliny, masło, ser i serek topiony, a z innych wiktuałów mam tylko pomidory, śliwki, winogrona i cukierki lodowe. Na nic nie mam apetytu. I tak chudnę, bo od 2 tygodni jem tylko kolacje.:( No i zamiast "odespać", to ja siedzę jak ta debilka przy komputerze. :(
  15. zabajone w Krasnymstawie

    Muszę schudnąć 22 kg! Jak tego dokonać?

    Na żądania mamy, byś kupiła to czy tamto (cukier, masło, czy cvokolwiek odpowiadaj: nie mam pieniędzy, jak dasz, to kupię. I nie kupuj. kupuj tylko to, co Ty potrzebujesz. Może to zmobilizuje ją do podjęcia pracy? Może faktycznie głód powinien jej w oczęta zajrzeć? :O
×