Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lipsss

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    czesc wam:) a no nikt nie pisze, to i ja nie piszę. Co tam u mnie. Mam pracę:) w końcu wprawdzie nie na cały etat ale zawsze coś, pracuje do 17.00 ale muszę dojezdzac 12km. Z męzusiem wszystko dobrze się układa, nie mogę narzekac:P Jutro wybieramy się na komunię, więc włąsnie biorę się za prasowanie strojów. Byłam się poopalac, u nas dzis 40 stopni słonce niesamowite, byłam wczoraj na godzinkę i dziś na godzinkę, spaliłam się na murzynka:) Piszcie co tam u was
  2. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    czesc wam. Widzę, że żadna się nie odzywa, ale ja napiszę. U nas już wiosna, porządki na podwórku itp a że podwórze mamy wielkie to trochę roboty jest. Teraz mąż pracuje troche dłuzej bo zawsze tak jest ,ze w lato dłuzej mu się schodzi, zimą szybciej jest w domu, no więc ja prawie całe dnie sama. Ostatnio chodzę sobie pobiegac, biorę moje pieski i biegamy albo chodzimy na spacer na łąkę, one to uwielbiają:) Ostatnio nawet wyciągnełam rower ale mam flaki w kołach i musi mi ktos napompowac, a juz tak mi się chce pojezdzic rowerkiem. Znowu jestem w trakcie szukania pracy, roznosiłam cv, ale cienko to widzę nikt nie oddzwonił. Co tam planujecie na weekend majowy. My pewnie pojedziemy na jakiegos grilla do rodziny męza u tesciów pewnie będą robic. Poza tym wszystko po staremu. Pozdrawiam .
  3. u mnie pomidorówka z makaronem i mięsko wieprzowe smażone do chleba
  4. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Czesc wam. Ja nie pisałam bo szczerze to nie chciałam się dołowac pisaniem bo mam teraz same zmartwienia i jakoś staram się nie myslec o nich, a jak piszę to mi się wszystko przypomina. my tak jak pisałam pierwszy dzień bylismy u teściów, drugi u nas. ogólnie to te święta tylko nas wymęczyły bo była ta zmiana czasu, poza tym w sobotę przed świetami jeszcze musieliśmy isc na pogrzeb:( i wszystko takie na wariackich papierach. U nas dalej śnieg, już mam go dosc. myslałam że nie będzie juz padac i wywiesiłam pranie na dworzu na takiej dużej suszarce bo ostatnio jak było słoneczko to mimo sniegu ładnie wyschło, no więc rozwiesiłam znowu i w nocy wszystko zapadał mi snieg:O, myślałam że szału dostanę. musiałam isc wszystko zbierac mokre i rozwieszac spowrotem w domu. w dodatku jakas złosliwosc rzeczy martwych bo wieczorem przed samymi świętami zepsuł mi się odkurzacz nie było nawet jak kupic, szczotką ogarniałam wszystko, wariacja mówie wam. a najgorsze o czym nawet nie chce mi się pisac to to, że jeszcze dzień przed świętami dostałam telefon od weterynarza że przyszedł wynik tego wycinka co moja sunia miała operację i okazało sie że jednak był złośliwy:( załamało mnie to, boję się strasznie o nią. On powiedział, żeby się nie martwic bo mimo tego że był złosliwy to szybko wycięty w dodatku bardzo wczesnie wykryty i żeby się nie zadręczac. raz na jakis czas kazal sprawdzac jej tylko palcami te cycki czy nic się nie dzieje. A ja nie mogę przestac o tym myslec siedzę jak na bombie zegarowej, bo boje się, że to się powtórzy. nie wiem co wtedy zrobie. znowu spac nie mogę bo się martwie. mówie wam dziewczyny już mam dosc wszystkiego. mam same problemy, tez ze względu na moich rodziców bo są w nieformalnej separacji mają sie rozwodzic ale nie potrafią się w ogóle dogadac tylko się kłócą. Ja dalej pracy nie mam i siedzę tak juz ktory miesiąc:O Nie wiem jakoś nic się teraz nie układa, dobrze ze chociaz z Ł się dogadujemy bo inaczej to chyba bym tego nie wytrzymała. wszystko do dupy mowię wam.
  5. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    dziewczyny co robicie na swięta do jedzenia? bo my w pierwszy dzień jedziemy do teściów i chcę tez coś zawiezc a nie wiem co, myślalam jakąs fajną sałatkę zrobic,co myślicie o tej http://www.real.pl/kacik-kulinarny/przepisy-kulinarne/szybkie-dania/salatka-z-brokulami-i-kurczakiem-pycha/ Nie chce robic żadnego ciasta bo szwagierka pewnie narobi dużo, ani mięsa. Nie mam pomysłu. My w tym roku oprócz komunii to chyba nic więcej nie mamy, znaczy pewnie jakies tam imieniny czy coś to tak, ale wesele raczej nie.
  6. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    fraktycznie Dorcia zapomniałam Ci odpisac ja jestem z okolic olsztyna. Ancymonko- ja bym poszla do przyjaciółki bo po twoim wpisie wnioskuje, że jest Ci bliższą osobą, ale wiadomo kuzynka to rodzina więc nie taka łatwa decyzja. musicie ise naradzic z mężem. A u nas slońce, w końcu się zabrałam i umyłam te okna, powiesiłam nową firaneczkę, chabrowe cienkie zasłonki i tego bambuska na okno postawiłam. od razu inaczej. zaraz dalszy etap sprzatania. porobie dzis i bedę miała to za sobą Co do mojego pieska to czuje sie bardzo dobrze w ogóle nie widac ze miała tą operację, własnie szaleje na podwórku ze swoją córcią i z piłeczką:) strasznie je kocham. najgorsze, że wyników jeszcze nie ma cały czas czekam na nie. wczoraj dzwoniłam do weterynarza bo miały byc 2 tyg ale mówił, ze nie przyszły jeszcze, jak będą to ma zadzwonic, a ja się tak denerwuje że co rano jak wstaje to mnie brzuch boli jak sobie pomyśle ze moze dziś już będzie dzwonił. Niby mówił, ze to raczej nie był grożny guzek ale niepewnosc jest poza tym palpacyjnie nie da się stwierdzic tego w 100% dlatego kazałam wysłac próbkę do badania. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo teraz czekam na ten wynik jak na szpilkach, ale gdybym nie wysłała to nigdy bym sie nie dowiedziała co to jest. Te pieski boo są słodkie jak male misie. Ja uwielbiam wszystkie zwierzaki. oprócz moich dwóch suczek mam tez kotka przybłędę który sam sobie u nas zamieszkał, jest chory bo miał złamany kręgosłup ale czuje sie dobrze biega skacze tylko ogonek ma niewładny. śmieszny taki:)
  7. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    no mamy bliziutko:) jak się szybciej jedzie to nawet mniej niż 1,5 godz. Ostatnio jechalismy 1,15min. za to chciałabym pojechac w góry bo tylko raz byłam ale tam juz troche daleko bo przez całą polskę. mamy tam rodzinkę i jak byli na weselu to nas zapraszali ale ciezko się zebrac zeby jechac w odwiedziny. Jednak prawda że cała rodzina spotyka się z dwóch okazji- wesele i pogrzeb Masz racje synek jest za malutki na tak dalekie wyjazdy, lepiej jedzcie gdzies w kraju. Szybko ci zleci czas nie martwi się. jutro już niedziela a niedziela zawsze mija jak z bicza strzelił. mieliśmy jutro jechac do teściów ale chyba nie pojedziemy. dziś mąz pózno wraca. kurcze juz tydzień do świąt jak to szybko leci. w przyszłym tyg znowu biorę się za sprzątanie
  8. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Czesc dziewczyny. własnie posprzątałam i mam chwile to napiszę. Ja też miaszkam na wsi ale nie narzekam, w sumie nie mam tu wielu znajomych bo to mała miejscowosc, ale ja ogólnie nie jestem bardzo towarzyska. Wystarczą mi spotkania raz na jakiś czas z jedną czy dwiema koleżankami które mieszkają niedaleko. Czasem pojedziemy z męzem do jego siostry na kawe czy coś. Ale ja jestem domatorką, lubie miec spokój:) poczytac książkę albo isc poopalac się w ogrodzie, na spacer z pasmi. Nigdy nie ciągnęło mnie do miasta, tu mam swoje pieski, dom, duże podwórko, nie chciałabym zamienic tego na życie w blokowisku. Dlatego właśnie chcemy wyremontowac sobie drugą częsc domu i mieszkac tam. Dorota- musisz koniecznie porozmawiac z męzem, o tym co Ci nie pasuje. Może kiedy ty pójdziesz do pracy będzie lepiej bo na razie to on się troszkę tobą wysluguje. Wiadomo że w każdym związku są lepsze i gorsze momenty. Ja narazie nie mogę narzekac, czasem się pokłócimy o jakąs pierdołę ale ogólnie jest ok. Asia- my tez w tym roku myslimy jechac nad morze:) w tamtym roku chcielismy ale ze wzgledu na ślub nigdzie nie pojechalismy bo ciągle jakieś zalatwianie jezdznie, nerwy, remont domu. no i całe wakacje przesiedziliesmy w domu. Ale w tym roku już musimy jechac tylko że my nie mamy tak daleko 1,5 godzinki drogi
  9. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Asiu głodówka 2 dniowa jest zdrowa i bardzo oczyszcza organizm, tylko musi byc krótka i nie zaleca się wtedy cwiczeń, żeby się nie osłabic. Ja robie ją właśnie ze względu na bóle brzucha, które mnie męczą. Bo przy odchudzaniu aktywnym to masz racje 5 małych posiłków żeby miec z czego czerpac energie przy spalaniu. U nas kupa śniegu za oknem, a dziś pierwszy dzień wiosny:). Mam przeczucie że lato w tym roku będzie zimne, tak jak wiosna. Wszystko sie przestawia Ja wpadłam na pomysł że na swieta powysylam starszemu pokoleniu pocztówki świąteczne wraz z naszym zdjeciem bo niektórzy się dopominają a nikt nie dostał oprócz rodziców:)
  10. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Asia to ekstra ci idzie, przy takim tempie w lato już nie bedzie śladu po ciążowych kilogramach:) a trzymasz jakąs dietke, bo ja własnie zrobiłam sobie głodówke kilkudniową zeby oczyścic organizm. Ale i tak zaraz swięta więc najem się pyszności:), moja szwagierka zawsze robi takie pyszne ciasta, że nie można się opanowac;) po swiętach pewnie i tak będzie coś na plusie. Tez wolę Boże Narodzenie, choc ogólnie za swiętami az tak nie przepadam dużo latania i przygotowań na raptem 2 dni.
  11. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    czesc dziewczynki. co tam u was, że się nie odzywacie? jak tam przygotowania do świąt? jak w tym roku spędzacie wielkanoc? ja juz się zbieram pomału, dzisiaj troche posprzatalam, ale jeszcze okna- moja zmora:D. My jeden dzień u nas z moimi rodzicami, a drugi u teściów. Choc chyba w tym roku w 1 dzień pojedziemy do teściów, bo na BN byliśmy w drugi to teraz odwrotnie. U nas znowu zaśnieżyło. podobno święta mają byc zimne, a ja sobie kupiłam taka ładną spódniczkę. o taką i chcialam zalożyc. chabrową mam http://allegro.pl/okazja-moda-spodnica-asymetryczna-sylwester-kolory-i3103323834.html mam nadzieje, że chociaz nie bedzie śniegu bo głupio tak popylac w cienkiej spódnicy a śniegu po pachy. Ze złych wiadomości to znowu z pracy nici:O. Ja już mam dosc tego naprawde, nie wiem już co zrobic żeby dostac w końcu jakąs pracę. Wcześniej miałam już isc do takiego sklepu z damską bielizną, już niby wszystko cacy a pózniej ta szefowa stwierdziła, że ona da swoją córkę do tego sklepu i że nie będzie nikogo przyjmowac bo tak ją taniej wyjdzie, to po cholere dawac ogłoszenie w ogóle?. Teraz znowu mieli przyjmowac w sklepie odzieżowym kasjerkę, złożyłam papiery wszystko no i teraz się okazało że jednak przenoszą jakąs kasjerkę z innego miasta, bo to taka siec sklepów i nie chcą nikogo nowego. I znowu nie pójdę:O a już taką miałam nadzieje. Wszędzie krzyczą że chcą kogosc z doswiadczeniem, tylko pytanie gdzie to doświadczenie zdobyc skoro nikt nie chce dac szansy. Staż miałam jako pracownik biurowy więc do sklepu to się nie liczy, bo oni chcą kogos kto pracował już na takim stanowisku. I koło się zamyka:( Z moją sunią wczoraj byłam na zdjęciu szwów, wszystko ładnie się zagoiło, z 2-3 tyg i wcale znaku nie bedzie że miala jakąś operację bo tak równiutko zszyte, tylko cycusia jednego nie ma. ale powiem wam że tak się umęczyłam u tego weterynarza jak nie wiem, bo ona wazy 30kg a jak widzi gabinet to juz się boi i włazi na mnie. Nie chciała za bardzo stac na tym stole u weta. musiałam ją trzymac. A ona całym cielskiem na mnie. no tak się zgrzałam jak szczur. W tym tyg mają byc wyniki tego wycinka, znowu mam stracha strasznego, żeby to nie było nic groznego, ale pocieszam się ze wczesnie wycięte i wszystko powinno byc dobrze. Właśnie zrobiłam sobie 3 serię z ewą chodakowską i padłam, oj cięzko ale na wiosnę trzeba troche pocwiczyc. http://www.youtube.com/watch?v=nO-olRZGyvY najbardziej podoba mi się 2 z beatą sadowską. Piszcie co tam u was?
  12. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    no wlasnie to samo chciałam napisac:) A wy chcecie miec więcej dzieci? my byśmy chcieli miec dwoje. O pierwsze panujemy się starac w następnym roku więc jak dobrze pózniej to za 2 lata juz będzie. W odstępie ok 5 lat drugie.Ale jak to bedzie w rzeczywistości to zobaczymy. Więcej na pewno nie chcemy bo ja nie wyobrażam sobie ogarniac tyle dziec. Mam znajomych z 3 czy 4 maluchów i widzę, że im ciężko, szczególnie kiedy jest między nimi mała róznica wieku, tu niemowlak na rękach, z boku nieporadny 2 latek, a dalej rozbrykany 5 latek. To nie dla mnie.
  13. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Asia ja mam dokładnie tak samo. instynkt mówi że już, rozum podpowiada, żeby jeszcze zaczekac. poczekamy aż znajdę prace. najgorzej, ze ciągle śnią mi się noworodki. w tym tyg już chyba z 3 razy miałam taki sen, że przytulam naszą córeczkę i ten sen jest tak realny, że nawet mówie do niej po imieniu Laura. Albo śni mi się poród i znowu sen taki realny, że ach brzuch boli . A po takich snach jeszcze bardziej się nakręcam. Pamiętam że kiedyś jeszcze przed zaręczynami miałam podobnie, wtedy nie uległam temu bo wiadomo w planach ślub ipt ogólnie byłam jeszcze bardzo młoda 19 czy 20 lat. A teraz znowu się powtarza.
  14. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Marta a długo przed ślubem się zaręczyliscie?. my się zaręczyliśmy w kwietniu, a w następnym roku we wrzesniu był slub, więc prawie 1,5 roku ale ja tak chciałam bo chciałam, żeby był czas na spokojne przygotowania. Dopiero teraz sobie myśle ze w sumie to moze był troche długi okres, bo i w mniej niz rok byśmy zdążyli szczerze mówiąc. No ale nieważne. Mój mąż ma sporo rodzeństwa bo aż 5, ze wszystkimi mamy super kontakty, jestem nawet chrzestną jego bratanka (teraz już wspólnego) a zostałam nią jeszcze przed naszymi zaręczynami nawet więc moge powiedziec, że ze wszystkimi kontakty mamy bardzo dobre. U mnie z moimi rodzicami jest taka sytuacja że prawdopodobnie będą się rozwodzic, bo od ok 4 lat są w separacji nieformalnej no i chyba jednak skończy się rozwodem. ale to jest ich decyzja nie ma to żadnego wpływu na moje i mojego meza kontakty z nimi. Oni go bardzo lubią i tak jak pisałaś tez go bronią jak dostaje opierdziel ode mnie;) Najgorsze i najśmieszniejsze jest to że mój maż nie wie jak ma się zwracac do moich rodziców, bo moja mama jest 13 lat starsza od mojego męża czyli mloda babka i on nie wie jak mowic:D. Mój tata znowu kazał mu mówic do siebie po imieniu, bo moi rodzice ogólnie są dużo młodsi od rodziców Ł o ponad 20 lat, ale Ł mówi ze po imieniu to mu też głupio, no wiec mówi bezosobowo. Ja do teściowej mowię mamo ale inaczej niż do mojej mamy, w stylu "czy może mama, czy była mama" coś takiego, bo do mojej mamy to wiadomo w innej formie. Ja własnie na ślubie się jakoś nie wzruszałam, nie chciałam płakac, więc się uśmiechalam cały czas czy to przy życzeniach czy w kościele. Staralam sie tez nie denerwowac bo wiadomo nerwy zjadaja i pózniej sie nic nie pamięta, a czas i tak tak szybko leciał że żal by było nie pamietac niektóych momentów. Co do studiów to ja niestety przerwałam je, tak wyszło. byłam na kosmetologii, ale to nie bylo to. zrezygnowałam. Pózniej chciałam isc na inny kierunek ale byłam w trakcie tego stażu i już nie poszłam. Troche żaluję, co roku myślę o tym żeby jednak isc na te studia i co roku na planach sie końcu głównie ze względu na dojazdy. Muszę jechac godzinę w jedną stronę. Martuś a co twoja siostra tak wredna, że nie mogłyście sie dogadac? mi czasami brakuje rodzeństwa, jestem jedynaczka i nawet nie wiem jak to jest miec brata czy siostrę i czasem zazdroszczę mojemu mężowi ze ma tyle rodzeństwa.
×