Lipsss

Ania odpisałam Ci na maila

gosci ok 100 osób, wesele z poprawinami z tym ze nie bedziemy dawac na odchodne. 10 blach powinno spokojnie starczyc. tak płacimy tysiąc zł za tort i ciasta razem

8 wrzesnia jest swięto? a jakie? bo ja nie wiem. my mamy slub o 17, początkowo miał byc na 16 ale tesciowa prosiła zeby zmienic na 17 bo oni mają gospodarstwo i cięzko by im bylo tak szybko wszystko oporządzic w sumie rozumiem to i zmieniliśmy ale wolałabym na 16 więc jesli masz opcje 16 lub 18 to bierz 16 bez dwóch zdań.

tez skłaniam się bardziej ku rybińskiemu przeczytałam na spokojnie sam tekst i szukaj mnie jest ciut smutny. musze jeszcze dac do przesłuchania mojemu Ł spróbujemy zatańczyc i wybierzemy, musismy wczesniej zadzwonic do zespółu zeby zdążyli sie jej nauczyc bo chyba nie grają. strasznie się ciesze na te obrączki wiecie, na świeta będziemy się już mogli nimi pochwalic;)

chociaż podoba nam się jeszcze inna piosenka. którą byście wybrały z tych dwóch? http://www.youtube.com/watch?v=rSktfVJc_IM http://www.youtube.com/watch?v=HQGtKU6PK84

Witam po długiej nieobecności- my już zamówiliśmy obrączki zaliczka wpłacona i przed świętami mają byc do odebrania. z zółtego złota ze sciętymi rantami, bez wzorów. Grawer będzie taki- na mojej Kochanej Żonie- Ł, na jego Kochanemu Mężowi- P no i data bo Ł się uparł na date. Już się nie mogę doczekac kiedy je odbierzemy. Co do piosenki na pierwszy taniec to niezmiennie Szukaj mnie edyty geppert- nie uczymy sie, zatańczymy po swojemu. Niedługo będę robic zawieszki na wódkę, choc wódki jeszcze nie mamy i nawet nie wiemy jaką kupic.

my rozdawac planujemy w czerwcu. mój Ł często weekendy pracuje więc poświęcamy na to cały czerwiec wiadomo jak jest do kazdego zajsc troche czasu sie schodzi na to. ja fryzjera i kosmetyczke zamówiłam już z miesiąc temu bo to są kuzynki mojego Ł i już sie zapisałam. na próbną mam pojsc jakoś z miesiąc wczesniej

Hej dziewczyny u mnie już w miarę w porzadu, miałam w sobotę jechac oglądac suknie ale przez to całe zamieszanie chyba nie pojade i odłoże to jeszcze na za tydzień. teraz już się martwie że nie zdążę z suknią:( zaproszenia już się drukuję, obrączki jedziemy zamawiac chyba w następnym tyg. co do dekoracji sali to mamy dopiero w czerwcu spotkac się z kobietką z sali i ona nam powie co i jak. zastanawiamy się jaką wódkę kupowac, spotkanie z rodzicami jeszcze nie zrealizowane, miałam pare spięc z moim ojcem bo chciałby za dużo decydowac zapomina ze wesele robią dwie rodziny a jestem jeszcze ja i mój narzeczony i to my mamy decydujący głos. jakoś wszystko się odciąga:O Do zrealizowanie na marzec mamy zaproszenia- pewnie za jakieś 2 tyg będą, obrączki kupic, załatwic kierowce który nas zawiezie do ślubu tzn z rodziny szwagier ale trzeba z nim pogadac no i zamówic dekoracje. powiem wam że teraz przez to wszystko schudłam już 6,5 kg i mimo że jestem chuda to nogi dalej mam masywne i tak mnie to wkurza ale nie moge już schudnac bo i tak już nie mam biustu wcale. nie wiem jaką ja kupie tą suknei i jak oni ją na mnie dopasują i w ogóle zostało tak mało czasu że nie wiem czy znajde taką jak chce. dobija mnie ta suknia najgorzej. co do dekoracji na sali to ja myślalam zeby do flakonów powsypywac fioletowe szkalne kulki lub płatki róz i gdzieniegdzie jakiegoś kwiatka, troche podrapowanego tiulu i nie wiem co tam jeszcze nie znam się na tym za bardzo. aha i jeszcze musze zrobic zawieszki na wódkę ale takie skromne sama zrobie, kupie tasiemki fioletowa i białą i zrobie takie kokardki na szyjki. muszę sobie wcześniej zrobic sztuczne rzęsy najlepiej gdzieś ze 2 mies przed bo ja ostatnio mam na wszystko uczulenie i boje sie eksperymentowac chwilę przed slubem, pozniej tylko uzupełnie czy jak to tam wygląda. no ale musze miec sztucznę bo swoje mam takie marne, mimo ze czarne to krociutkie bardzo. no to chyba na tyle u mnie. pozdrawiam was

czesc dziewczyny, znowu mamy przykrą sytuacje w domu choroba w rodzinie, jest troche zamieszanie i trzeba pomóc. ja już zamówiłam zaproszenia takie fioletowe kiedys pokazywałam, sukni na razie nie mam, teraz nie mam czasu pojechac moze w następnym tyg, reszta na razie w miejscu.

czesc dziewczyny, znowu mamy przykrą sytuacje w domu choroba w rodzinie, jest troche zamieszanie i trzeba pomóc. ja już zamówiłam zaproszenia takie fioletowe kiedys pokazywałam, sukni na razie nie mam, teraz nie mam czasu pojechac moze w następnym tyg, reszta na razie w miejscu.

Czesc dziewczyny! Byłam wczoraj w tym salonie pooglądac suknie, niestety pojechałam sama bo moja mama nie mogła. Nie mierzyłam bo sama i tak bym nic nie wymyśliła. Najabardziej spodowała mi sie jedna, kopia tej http://emmimariage.pl/kolekcja2012-1/4.html tylko że byla ecru a nie biała, a ja ecru nie chce. Pytałam o wypożyczenie, kobieta mówiła ze wypożyczają wszystkie sukienki tiulowe też, koszt 1200zł za wypożyczenie. Mówiła ze może też uszyc sukienkę, pytałam o tą falbaniastą to powiedziała ze moze uszyc identyczną białą pod mój rozmiar, płacą 1200zł a po weselu oddaje ją salonowi, czyli tak jakbym wypożyczja tylko że one szyją ja specjalnie dla mnie. no, na takich zasadach. Pojadę tam jeszcze raz z mamą w poniedziałek bo strasznie chce przymierzyc tą kieckę i ogólnie chce pomierzyc troche sukienek zeby zobaczyc jaki fason mi pasuje. Narazie byłam tylko w tym jednym bo jest najbliżej a ze byłam w mieście to zaszłam ale i tak bedę musiałą jechac jeszcze do tego większego miasta rozejrzec się. Jutro już zamawiamy zaproszenia, wybraliśmy te http://moda.allegro.pl/zaproszenia-slubne-na-slub-zawiadomienie-tanio-i2097506129.html Pierwsze fioletowe Byłąm wczoraj na małych wiosennych zakupach, od razu mam lepszy humor, jeszcze musze raz się wybrac nabyc ze 2 pary spodni. I pochwalę się ze moja dieta coraz lepiej, schudłam 5kg:) Ł krzyczy na mnie, że wyglądam jak kościotrup, on wolał mnie jak mialam troche ciała, ale co ja poradzę jak ja sie sobie tylko taka podobam. W marcu jedziemy też kupic juz obrączki, zdecydowaliśmy sie na proste z żółtego złota z lekko ściętymi brzegami. jak dla mnie idealne. kosztują 1400zł. Tak sobie myślę czy to nie za wczesnie, żeby do wrzesnia nam się rozmiar palców nie zmienił. Znaczy mi sie na pewno nie zmieni bo on kilku lat mam taki sam, a Ł to nie wiem bo on nie zwraca uwagi na swoje palce. Tylko z drugiej strony chcemy po kolei już coś kupowac załatwiac żeby pozniej miec luzy. Dlatego pomyślelismy ze w marcu suknia, zaproszenia i obrączki. w kwietniu jedziemy do ksiedza z rodziny prosic zeby on udzielał nam ślubu i zeby dał mi zaswiadczenie o naukach. No i od razu damy mu zaproszenie bo bez sensu jechac na pusto a pozniej słac, dlatego tak wczesnie chcemy je zamowic. z reszta to nie przszkadza, niech sobie leżą.

Ania i nie musieliście przynosic żadnych zaswiadczen o bierzmowaniu czy spowiedzi? Tak obrączki chyba te za 1400 o których kiedys pisalam są takie śliczne ze już się nie mogę doczekac;) Farfalina- sukienka odważna i mimo ze aldna to też bym jej chyba nie założyła. do takiej kiecki to buty muszą byc jakieś ekstra;) i bez rajstop my w środe jedziemy wpłacic zaliczkę to sie zapytam do kiedy tam trzeba potwierdzic liste gosci bo tego nie wiem

Aha i jeszcze mam do was takie pytanie Do kiedy chcecie aby goście potwierdzali Wam swoją obecnosc? bo my mamy ślub 8 wrzesnia i myślaalm zeby napisac zeby potwierdzali do końca lipca, ale ostatnio widziaąłm zaproszenie znajomej i młodzi chcieli zeby już 2 mies przed ślubem potwierdzac (ślub koniec maja, potwierdzenia do połowy marca). co o tym myślicie?

my nauk też nie będziemy mieli, Ł już ma zaswiadczenie a ja będę miała niedługo bo znajomy ksiądz ma mi wystawic. orientujecie się moze jakie dokumenty muszą miec swiadkowie i czy musza coś wczesneij załatwiac? my chyba w przyszłym miesiacu będziemy już kupowac obrączki:):))

o jak dobrze, że nie mieszkam w szczecinie gdzie nie wypożyczają princessek:D:D:D

u nas wypożyczają wszystkie tiulowe tez. siostra mojego Ł miała własnie taką princeske z tiulowym dołem na swoim ślubie i bez problemu wypożyczyła, a pozniej oddała brudną i to bardzo:P, nawet miała poodrywane koraliki z gorsetu i nikt jej nic nie powiedział. własnie po to płaci się grube pieniądze za wypożyczenie zeby pozniej w razie lekkiego uszkodzenia wszystko się pokrylo. wiadomo ze jak suknia jest porwana gdzieś na srodku albo rozerwana na całosci to trzeba dopłacic ale takie zniszczenia jak podarty tiul na dole itp są w cenie wypożyczenia.twoja koleżanka musiała trafic dziwny salon gdzie nie wypożyczają princesek ;) choc powiem wam, ze teraz podobają mi sie troszkę inne sukienki, cały czas gust mi się zmienia:) aktualnie bardzo podoba mi isę ta. ogólnie hiszpanki takie z przedłużonym stanem:) http://moda.allegro.pl/nowa-suknia-slubna-super-okazja-i2118913486.html U fryzjera własnie nie wiem czy zdążę w godzine dlatego zastanawiam się czy nie przesunąc o pół godz do tyłu, ja znowu mam bardzo dużo włosów do tego długie i kręcone więc bedzie z nimi troche robotki. makijaż to na pewno zdąze, rzęsy bede miała zrobione wczesniej więc myślę ze nawet szybciej sie wyrobi zdjecia w studio robimy przed bo nie bedzie tego dużo 6-7 ujęc więc dużo czasu nie zajmie. a tak mało dlatego ze zrezygnowalismy z częsci zdjęc w studiu na rzecz pleneru własnie.

czesc wam. rzadko zaglądam bo mam ostatnio problemy z komputerem już mnie szał bierze bo mi się wyłącza sam. my w przyszłym tygodniu jedziemy na sale bo musimy wpłacic kolejna zaliczkę więc pewnie coś tam dopytamy więcej, ja chciałabym zeby nam kobieta już powiedziała ile trzeba jakich owoców jakie napoje i po ile czego. wiecie co tam się ciesze ze już mamy załatwiona tą sprawe ze swiadkami nie spodziewalam się ze tak chętnie się zgodzą. teraz jestem na etapie planu dnia. macie już zrobiony. ślub mamy na 17, do fryzjera zapisałam się na 11, makijaż na 12 w tym samym miejscu. błogosławienstwo planujemy na 14 bo przed slubem chcemy jeszcze jechac do studia na zdjęcia, no i do koscioła przesiadamy się w bryczkę i konie. nie wiem czy nie przesunąc wszystkiego o pól godz do przodu bo boje się ze się nie wyrobimy. kasia 6 tys??? masakra. a jak wyglądałaś ładnie;)? oj kiedy ja pojade to nie wiem planuje na początku marca

czesc:) dzisiaj tłusty czwartek a ja ani ani:( ale schudłam 4 kg i nie chce tego zaprzepaścic. chyba niedługo wybiorę się do takiego jednego salonu tutaj blizej mnie pomierzyc sobie suknie. poza tym wszystko w miejscu.

Na walentynki kupiłam mu czekoladki w serduszku i kartkę walentynkową a w niej napisałam kilka słów. my skromnie obchodzimy

Moze napiszcie co już macie załatwione My mamy tak sala zespół foto-kamera data i godzina w kościele świadkowie fryzjer kosmetyczka ciasta tort Następny etap to dekoracje samochodu kościoła suknia spotkanie rodziców

czesc dziewczyny mamy już załatwionych swiadków. wczoraj byliśy u kuzyna Ł poprosic go i jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Od razu się zgodził i widac było ze jest zadowolony, już zaoferował swoją pomoc i w ogóle. to był dobry wybor:)

http://forum.trojmiasto.pl/podziekowania-dla-rodzicow-NA-WESOLO-t121394,1,11.html tam niżej są

No dokładnie o to chodzi, stworzymy klimat do płaczu jak na pogrzebie. nie podoba mi się to. chciałabym zeby było tak bardziej na wesoło ale też elegancko bo moi teściowie to starsi ludzie po 60tce. nie wiem jak to pogodzic.

no ładne te drzewko. i album też ładny. Ja nie ma pojęcia co im kupic, nie jestem taka wylewna i chciałabym zeby to było coś takiego "normalnego". nie wiem troche krępuje się ze pozniej na segmencie ma stac statuetka z jakims łzawym tekstem więc moze te kryształy to faktycznie nie bardzo pomysł. Moze lepiej kupic tylko ładny album z napisem kochanym rodzicom. Ja z rodzicami jestem w bardziej kumpelskich układach i szczerze to śmiesza mnie te teksty "dziękujemy za trud wychowania, nieprzespane noce, bajki na dobranoc" chciałabym zeby te podziękowania były takie bardziej na luzie, radosne. no nie wiem jak to okreslic, podziękowac rodziom krótko bez zbędnych ckliwych tekstów. Za to mój Ł jest inny, on by najchętniej kupił jakiej wielkie coś i jeszcze oprawił z ramkę zeby sobie rodzice nasz tekst z podziękowaniem zawiesili nad łózkiem:D on ma inne układy ze swoimi rodzicami, są oni dużo starsi i dlatego tak. a ja jestem inaczej wychowana i nie chce takiego czegoś. W ogole to nie wyobrazam sobie siebie czytajacej np takie tekst, czułabym sie mega głupio i moja mama pewnie też bo to brzmi jak jakies pożegnanie http://www.lila-art.pl/index.php?cat_id=72&page=0&view=3&sort=default Powiedzcie macie moze jakiś fajny pomysł na takie podziekowania, coś na luzie, jakiś fajny tekst? A co do prezentu to jesli nie bedziemy mieli pomysłu to kupimy tylko kosze z kwiatami albo te kosze ze slodyczami

coś takiego jak tu http://tablica.pl/oferta/arte-emmi-mariage-suknia-slubna-rybka-biala-IDALzf.html