Lipsss

Ania to wybierz się i nie panikuj, zawsze jest strach przed nieznanym a pozniej jak przyjdzie co do czego to okazuje się ze nie taki diabeł straszny. pomyśl sobie że to chodzi o twoje zdrowie. A że tak spytam, ciąże wykluczasz? nie jestem lekarzem i nie znam się ale podobno w ciązy może się zdarzyc przez kilka mies taki skąpy okres plamienia. Ula zazdroszczę Ci, że mierzysz już sukienki. Z tą fryzjerką to dobry pomysł, często tak jest własnie że jak jest więcej kobiet to fryzjerka przyjezdza do domu i czesze wszystkie. patrz tylko żebyście nie miały takich samych fryzur;)

Czesc dziewczyny. do mnie też nie dociera że niedługo święta, nie czuje tej atmosfery. nie ma śniegu i w ogóle jest dziwnie. Aniu a co się stało, jesli coś ci dolega to wybierz się do gina jak najprędzej. to mówisz ze zostajcie przy tym co macie, moze i dobrze pierwsza mysl najlepsza. pozwole sobie zapożyczyc z głównego link. zerknijcie ja się wzruszyłam. http://demotywatory.pl/3589662/Dla-takich-chwil

Ania- to mój ulubiony filmik. już wiele razy go oglądałam. taki welon nazywa się kogut. a sukienka jest przepiękna

Ania ancymonka- śliczna ta piosenka ale troszkę ma smutną melodie. Ja bym tych dziewczyn nie brała, to bez sensu. jeszcze zrobią ci coś na złosc, ale walną jakimś tekstem i tylko się zdenerwujesz. poszukajcie kogoś innego. Ula- mam nadzieje że wszystko będzie dobrze. moja mama też kiedyś miała coś z tarczycą, nawet miała miec operacje ale wyleczyli ją i już od kilku lat nie bierze leków, jest ok. Harfa na pewno by pięknie brzmiała na ślubie, pewnie droga usługa ale jesli wam zalezy. Ania- ja też mam takie dziwne dni, jestem jakaś przygnębiona jeszcze po tym pogrzebie. ale ogólnie pogoda sprzyja depresji. albo niech spadnie śnieg albo niech się ociepli bo teraz jest okropnie.

Dzięki wam za współczucie:( Babcia miała 76 lat była już bardzo schorowana... Tylko wiecie najgorsze jest to, że tak dawno jej nie odwiedzałam, zawsze coś i zawsze powtarzałam sobie że pojade kiedy indziej. Ostatnio był u niej mój tata to mówił że babcia pytała o mnie kiedy przyjade i kazała mnie pozdrowic:( Miałam jechac w swięta a ona nie dożyła:( To jest najgorsze:(

oby tak :) słuchajcie a macie już zaplanowane jakieś fryzury, bo ja tu kiedyś pokazywałam jaką bym chciała miec fryzurke ale nikt wiięcej nie pokazał. moze już coś macie na oku?;)

http://forum.przewodnikmp.pl/richedit/upload/2k3d1ae797d5.jpg ten mi się podoba, żeby zamiast różu był fiolet to by był super dla mnie ja się w ogóle nie orientuje jakie są ceny u nas, nigdy nie pytałam.

Dzięki za rady. chyba tak wałsnie zrobimy poprosimy tą drugą wolną parę. ciekawe czy się zgodzą:)

wieczna panna- małżeństwo może byc wg kościoła, to nie jest zabronione. może byc nawet ateista, każdy,aby tylko podpisał dokumenty. ale wiesz chodzi o własne przekonania i tak ogólnie, żeby fajnie wyszło

Słuchajcie ja jeszcze wróce do świadków, sorry że tak zawracam wam tym tematem głowe ale teraz to już sama nie wiem. wczoraj Ł rozmawiał ze swoją mamą na ten temat, mówił jej ze nie mozemy się zdecydowac i jego mama radzi nam wziąc tą drugą wolną pare. mowi zeby nie brac małżeństwa ja kiedyś rozmawialam ze swoją mamą i ona wprawdzie nie wierzy w zabobony ale też radziła wziąc tą drugą pare (moją koleżankę i kuzyna Ł) bo mówi ze oni są młodsi i ogolnie tacy rozrywkowi i będzie lepiej. teraz znowu rozmawiałam z moją babcią i też mówi zeby broń boże nie brac żonatych bo nam się malzeństwo rozleci itp ja w zabobony nie wierze ale teraz to już sama nie wiem. te małzeństwo z rodziny Ł sa lekko po 30stce. a ta druga para wiek 21 i 19 lat. moze rzeczywiście lepiej poprosic tą kolezankę z kuzynem. do tego ta sprawa o której wcześneij pisalam do tego każdy odradza nam brac małzeństwo. jestem totalnie zaplątana:(

my chyba też nic takiego nie będziemy mieli. chcemy jedynie te tuby kupic zeby ktos wystrzelił po wyjsciu z kościoła http://allegro.pl/wystrzalowe-tuby-konfetti-platki-roz-platkami-roz-i1939203084.html Lampiony są fajne ale przy naszej sali sa drzewa i trochę się boimy bo w sumie mogą się zapalic:/ A dzici będzie malutko moze z 6 więc nic dla nich nie będziemy organizowac

Kasia to jest super pomysł tylko moze lepiej zadzwonic wcześniej i się już umowic zeby nie było tak że pojedziecie a nie będzie komu zrobic wam zdjęc 100zl u was dają od pary to troche mało. u nas tak jak u ani para 400zł, jak blizsza rodzina to troche więcej 500-700 np rodzice dziadkowie chrzestni. jak ktoś sam to 200zł, albo młode pary czy studenci. tak to się rozkłada. my robimy tak że ja robie sama listę z mojej strony, a Ł ze swoją mamą robi z ich strony. tylko że kurde ja naliczyłam az 80osób i muszę to jakoś okroic do 65, i tak wiadomo że czesc odpadnie ale co jesli wszyscy dopiszą heh, nie mozemy sobie pozwolic na tyle osób. ja też prowadze taki zeszty gdzie sobie zapisuje wszystko co gdzie ile i kiedy:)

Kasia to od groma wam powiedzieli, jakaś kosmiczna cena. Ania już kiedys czytałam ten protokół ale mi się wydaje ze protokół zalezy od ksiedza i to on go sporządza więc wcale nie musza byc takie szczegółowe pytania, może byc bardziej ogólnie. Tez tak myślę zeby wcześniej zmienic tą godzinę, bo w czerwcu moze byc za pozno, ale na razie damy mu spokój bo w tym miesiącu juz tyle razy do niego dzwoniliśmy ze aż głupio. gdzieś luty/marzec pojedziemy i zmienimy. mam nadzieje ze jeszcze nikogo nie bedzie na naszą datę a tym bardziej godzine. jak byliśmy się zapisac, to ksiądz miał jeszcze pusty zeszyt, byliśmy pierwsi na ten rok:) Ania- u nas przewaznie taka normalna dorosła para daje 400zł A co do kosztorysu ogólnego to ja jeszcze nie mam jak policzyc bo mój szanowny nie utworzył jeszcze listy gości ze swojej strony, scigam go o to już jakiś czas i ciągle mówi że zrobi:D a ja bym chciała już dokąłdnie wiedziec ile osób zapraszamy wtedy bym sobie obliczyła. Choc i tak ciężko obliczyc bo nie znam się na cenach owoców, ciast, tortów, nie wiem ile wydam na sukienkę i dodatki. Moze jak już bedę miała wszystko bardziej ustalone to oblicze A wam ile wychodzi dziewczyny?

Kumam o co chodzi, masz racje to troche skomplikowane i skoro 8wrzesnia jest zajęty trzeba by bylo prosic inną pare to może faktycznie dajcie sobie spokój i zostawcie tego fotografa którego macie bo pozniej moze wyjsc tak że tego odmówicie a tamta para sie nie zgodzina na innego kamerzyste i będzie lipa, nie ma co tak kombinowac. przeciez sama mówisz że zdjecia są ładne i film też więc na pewno będzie ok;) a ile płacicie bo nie pamiętam? my tysiąc zł po znajomosci:) heh to wszystko takie zamotane, chciałoby się jak najlepiej ale czasem trzeba się dostosowac. my znowu mamy problem z tą godziną slubu. już wam wczesniej opisalam tą sytuacje w kościele że ksiądz zapisał nas na godz 17.00, a my wczoraj z Ł jednak się naradziliśmy że chcemy 16. i teraz nie wiem. Ten ksiądz jest taki zabiegany że ciężko go złapac umówiliśmy się z nim dopiero na czerwiec, a co bedzie jak pojedziemy w czerwcu i 16 będzie już zajęta. to jest mało prawdopodobne bo rzadko tam są śluby, ale jesli akurat się trafi i będziemy musieli zostac przy 17:( kurde nie pasuje nam, chyba będziemy musieli do niego zadzwonic ale przez tel wiadomo jak to jest. cholera mogliśmy od razu powiedziec ze chcemy 16 ale nas zamurowało, szczerze to on sam za nas zdecydował bo o tej godzinie są msze w tym kościele.

my będziemy mieli kilka zdjęc w studio ale to nie duzo bo zdj w studio aż tak mi się nie podobają i będziemy miec plener w takim małym parczku gdzie jest sala, tam też jest bardzo ładnie są takie ścieżki z kamieni, dużo kwiatków ozdobne drzewka ławeczki itp. Ania dalej nie obejrzeliscie płyty z wesela tych znajomoych? Ula- ja też lubie takie prezenty, bo samej to mi przeważnie szkoda kasy na kolejną piżamkę. w tamtym roku Ł mi kupił koszulkę nocną i szlafroczek taki sexi;) ciekawe co w tym roku wymyśli:)

czesc Ula a co dostałaś?:) pochwal się :) pamiętam te spinki , fajne były. Dziewczyny a jak tam przygotowania do ślubu? coś dzialacie dalej czy narazie w miejscu?

Hheh Ania a czym ty sie zajmujesz w pracy, że mozesz byc w kapciach? bo chyba nie pisałaś, albo ja nie doczytałam. Od mojego Ł pewnie też coś dostane mimo że mówiłam żeby nic nie kupował na mikołajki bo niedługo przecież i tak święta. Ale on to zawsze taki uparty. Już się domyślam co mi kupi, bo ostatnio oglądał jak byliśmy w mieście heh:D Więc ja też muszę coś dla niego, kupie 4pak piwa i obwiąże czerwona wstążką, na 100% będzie zadowolony. Asia- ja tez jestem ciekawa, zdaj nam relacje;) Kasia- wiesz tak już jest że czas leci i wszystko się zmienia. U mnie mimo że jestem w domu święta też nie są już takie fajne jak kiedyś, a to za sprawą rodziców którzy od paru lat żyją w niezgodzie ale mieszkają razem i wszystko jest takie do domu, nawet nie chce mi sie myślec jak w tym roku będzie wyglądała wigilia. Jedynie jak pojade do Ł to się troche od tego wszystkiego odstresowuje, tam jest tak miło, rodzinnie a u mnie:( szkoda gadac

Asia walsnie miałam o to pytac czy rodzice W już widzieli wnuczkę. Jak przyjadą to na pewno się zakochają i wszystko sie ułoży:)

tak zrobimy dziewczyny, Ł ma podpytac ją i zobaczymy co dalej jak wyczuje że nie chcą to nawet nie będziemy ich pytac, tylko wtedy od razu poprosimy moją koleżankę i tego kuzyna. No mamy weekend. A ja dostałam dzisiaj od mamy prezent mikołajkowy:) taki gruby i mięciutki szalik śliczny jest, taki jakby cały z kuleczek biało szarych bardzo mi się podoba:) kilka dni temu go sobie upatrzyłam a tu dzisiaj mama mi go kupila

nie mają dzieci i lubimy ich, ale to jest taka zagmatwana historia o ktorej nie chce tu pisac. po prostu oni mogą nie chciec ze względu na to że będąc świadkami musieliby miec kontakt z osobą której bardzo nie lubią. a jak ich poprosimy będzie im głupio odmówic i pozniej mogą się czuc niezręcznie bo będą musieli miec kontakt z tą osobą. Pewnie nie rozumiecie bo tak po łepkach opisałam ale własnie dlatego mamy problem

kurcze my to mamy problem z tymi swiadkami naprawde. Nie wiemy czy poprosic siostre Ł z mężem, czy moją koleżankę i kuzyna Ł. już się tyle razy nad tym zastanawialiśmy i dalej nie wiemy:(

A jak u was z wigilia spędzacie razem czy osobno, bo u nas jest tak że jezdzimy w tą i spowrotem najpierw z moimi rodzicami i babcią, pozniej do rodziców Ł i jego rodzenstwa, pozniej znowu wracamy do mnie.

No tak po sylwestrze mamy już rok 2012:) A swięta to tak normalnie wigilie to pewnie trochę u nas troche u Ł, jeden dzień tu, drugi tu:)

Powiem ci szczerze że jeszcze nie rozmawilismy na temat sylwestra. Pewnie pojedziemy do kogoś z rodzeństwa Ł i tak sobie w swoim gronie spędzimy. Na bal żaden raczej nie pojdziemy bo trzeba na to wyłożyc kupe kasy. w tej sali gdzie będzie nasze wesele, sylwester kosztuje 300zł od pary, do tego jakieś ubranie np sukienka albo chociaż dodatki, wódka, taksówka. i wychodzi ok 600zł. Nie ma sensu dla nas teraz wydawac takich pieniedzy. Asia- to super że dobrze się czujesz, energia teraz ci sie przyda, bo masz dużo na glowie. wychowanie córeczki, przygotowania do ślubu. Jeśli chodzi o sukienkę to ja mam coś takiego, że jesli się sobie nie podobam to mam zły humor. Kiedyś jak byłam troche grubsza bylam w kółko zła bo się sobie nie podobala. W końcu wziełam sie za siebie schudłam do rozmiaru S i dopiero teraz dobrze się czuje mimo tego ze niektórzy mówią ze jestem za chuda. Tak samo w sukienka, musze wybrac taką zebym się w niej dobrze czuła i ładnie wyglądała wtedy od razu humor lepszy;)

O ja też to czuje. zawsze jak chodze na zakupy z Ł albo z moją mamą to oni już nie mogą wytrzymac, bo nawet jak cos mi sie podoba to muszę przymierzyc jeszcze 10 innych rzeczy żeby się przekonac że ta pierwsza jednak podobała mi się najbardziej:D zawsze tak jest A suknia ślubna to taki poważny zakup. boje sie ze zamówie jakąs, opłace a pozniej jednak gdzies znajde ładniejszą i nie będe wiedziała co zrobic. Dziewczyny czy uważacie, że na początku stycznia mozemy prosic już swiadków czy to za wcześnie? bo ja bym chciała zeby swaidkowa troche mi pomogła w wyborze sukienki a pewnie w styczniu zaczne się rozglądac