Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lipsss

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lipsss

  1. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    hej dziewczyny co tam u was? my sobie pomału żyjemy, czas leci ale dogadujemy się, prawie nie kłócimy, nie mogę narzekac. najgorsze tylko że idzie zima i za oknem tak ponuro, nie lubie takiej pogody łatwo o depresję. No ale co zrobic, aby do wiosny:) Teraz czekamy na święta, juz mysle nad prezentem dla mężusia. My dawalismy juz nasza płytę niektórym osobom z rodziny, wszystkim się podoba:) ja sama oglądałam juz chyba z 20 razy, najbardziej mi się podoba wyjscie z kościoła kiedy puszczalismy gołębie i droga z kościoła na sale puszczałam to juz sobie milion razy:) a wy macie juz swoje płyty i zdjęcia? jesli macie to odeslijcie mi tez jakieś zdjęcie. Co tam więcej u was? piszcie coś:) pozdrawiam
  2. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Hej. Dzisiaj mam wyśmienity humor. odebralismy w sobotę naszą poprawioną płytę i jest cudowna:) Oglądaliśmy w sobotę, w niedziele u rodziców Ł, w niedziele wieczorem u nas i jeszcze dziś rano włączyłam. No po prostu nie mogę przestac jej oglądac cały czas włączam sobie ulubione fragmenty. Pamiętacie jak żaliłam się że kamerzysta nam zle nagrał, no więc Ł poszedł do niego no i poprawił to co nam się nie podobało. Teraz jest super i jestesmy bardzo zadowoleni. Piękne zakończenie, przysięga aż się łezka w oku kręci. Po wyjsciu z kościoła puszczaliśmy gołębie i na filmie tak fajnie to wygląda kamerzysta złapał je jak leciały w takim pięknym tle, niebo błękitne i lasek. Jechaliśmy bryczką i póznej kamerzysta usiadł koło woznicy kamerowac nas w przodu juz jak jechaliśmy na sale. Do tego powstawiał takie fajne śmieszne fragmenty, był tez na naszych poprawinach i zrobił wywiady z goścmi, jak im się podobało wesele, czego zyczą parze młodej itp. Teraz nam się b.podoba:) Fajnie przypomniec sobie ten dzień i spojerzec na siebie z tej drugiej strony. Czy tylko ja mam takie wrazenie że to nie działo się naprawdę? Poza tym wszystko ok, w sobote bylismy na małej imprezce. teraz mój Ł troche przychorował i pewnie mnie tez zarazi, będziemy chorowac razem. Pozdawiam wam pa:)
  3. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    dziewczyny ani jednego zdjęcia nie dostałam od was w odpowiedzi, z wyjątkiem natalii.
  4. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Ania wysłałam ale wyswietla mi się jakiś błąd cały czas. Ale dziewczyny ja też czekam na jakąś fotkę od was:) więc nie zapomnijcie o mnie. No mnie ten film bardzo rozczarował, Ł juz wrócił kamerzysta powiedział że poprawi to co nam się nie podobało ale w dalszym ciągu boje sie ze znowu bedzie nie tak.
  5. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Czesc dziewczyny! powysyłałam dziś wam po zdjeciu. Niestety tylko po jednym bo długo mi się ładowały a nie miałam tyle czasu. U nas wszystko dobrze, w sumie bez zmian. Wczoraj odebraliśmy płyte z wesele ale jeszcze w surowym stanie tzn że mozemy naniesc poprawki jakie byśmy chcieli. Trwa ponad 3 godz, wczoraj poświecilismy cały wieczór na oglądanie z moim Ł i powiem wam że płyta w ogóle nam sie nie podoba. Przygotowania i ślub jeszcze ok ale wesele masakra, prawie wcale nie nagrał tańców tylko same przyśpiewki przy stołach i konkursy. dużo czasu poświęcił na niepotrzebne rzeczy np nagrał wszystkie bramy jakie mielismy a to niepotrzebne wystarczylyby ze 2,3. w ogóle mam wrazanie że jak zgrywał ten film to nie oglądał tego np jak przyjechał młody do mnie to ze świadkową zapomniałysmy o butonierkach i dopiero w czasie blogosławieństwa mi sie przypomniało i na filmie słychac jak szepcze do świadkowiej ze zapomniałysmy im przypiąc. no po prostu nie dopracowany strasznie. Po obejrzeniu zapisalismy wszystkie rzeczy które nam sie nie podobały i dziś Ł odwiózł ją do poprawki, az się boje jak znowu nagra. Najgorzej że to znajomy kamerzysta który wziął od nas połowe ceny i teraz jest głupia sytuacja. Ale wczesniej widzielismy filmy ktore kręcił i były ok a u nas taka lipa:O jestem taka wkurzona.
  6. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    eweakowal@wp.pl to mój mail:)
  7. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    hej wam! ja tez dziś miałam pisac bo własnie patrze że temat się opuścił. Ania jak wyślesz mi fotkę to odrazu odsyłam swoją;) my film będziemy mieli już w srode, fajnie::) A na co twój tata miał operację aniu? nie martw się na pewno wszystko bedzie dobrze. Mój dziadek teraz tez był w szpitalu ale on ma juz 80 lat i wiadomo że w tym wieku ciągle coś dolega, ale tez juz jest w domu. U nas fajnie, dobrze się dogadujemy, choc nie powiem ostatnio kłótnia tez była. Ja do teściów jeszcze nie mówiłam mamo czy tato bo nie było okazji mówie normalnie ale jeszcze nie tytułowałam mamo/tato jakoś narazie to omijam. My tez zmienilismy samochód tzn od ślubu to już nasz trzeci bo ciągle chce się lepszy i lepszy ;) tzn mi to w sumie obojętnie jakim bede jezdzic ale Ł ma hopla na tym punkcie i troche zaszalał teraz. Ja w nastepny poniedz tez ide do PUP i juz ma dreszcze na tą mysl, nie lubie do niech chodzic bo się mądrzą i wpychają wszedzie swoich a dla reszty pracy jak nie było tak nie ma. Zbliżają się nasze pierwsze święta:) powiedzcie jak je spędzicie? bo my juz od 2 lat spędzalimsy razem wigilię tzn najpierw razem u mnie, pozniej razem u niego, i w swięta tez jeden dzien u mnie drugi u niego. Teraz pomyslałam że wigilię spędzimy u mnie tzn teraz juz u nas w domu z moimi rodzicami a w pierwszy dzien swiat z samego rana pojedziemy do jego rodziców i tam przenocujemy. w sumie to by było dobre rozwiązanie zeby w wigilię nie jezdzic w ta i spowrotem ale nie wiem czy Ł na to pójdzie bo moze mu byc przykro. Powiem wam że dzisiaj miałam mega sen. Sniło mi sie że urodziłam bliźniaki chłopca i dziewczynkę, ale że dzieci urodziły się za wczesnie to nie miałam dla nich takich malych ubranek i wysłaąłm Ł do sklepu po śpioszki a sama karmiłam piersią ale ten sen był tak realny że normalnie wszystko czułam. nawet pamiętam że data urodzin dzieci to 16 stycznia. Kurcze jakby tak nam przyszło miec blizniaki to chyba bym się załamała, chociaz z drugiej strony fajnie taka parka;)
  8. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    hej wam. U nas też po staremu, ja jak zwykle szukam pracy ale to juz standard więc nie chce was tym zanudzac. poza tym Ł pracuje, ja siedze w domu i tak jakoś nam się żyje. Ostatnio nawet nigdzie nie wychodziliśmy ani nic bo jakoś nam sie nie chce, wolimy we dwoje spędzac wieczory. płyty tez jeszcze nie mamy i czekamy niecierpliwie koło 10 listopada ma byc. Poza tym u nas szykują się teraz chrzciny więcej żadnych "imprez" nie przewidujemy, wesela żadnego moze dopiero w przyszłym roku. Nas po weselu chyba nikt nie obgadał, bynajmniej nie słyszałam, każdy mówił ze bardzo fajnie itp. tylko jeden z moich wujków jak się nachlał to gadał że wódki mu mało, ale to taki czepliwy typ ktoremu zawsze wszystkiego mało, bo w domu maja biede i jak zobaczy więcej jedzenia czy picia to chla do zgonu a i tak mu mało, ale na niego nikt nie zwracał uwagi bo kazdy go zna. Poza tym wszystkim się podobało, kazdy chwalił sale, jedzenie i moją sukienkę że piękna. Jak teraz patrze na zdjęcia to naprawde ta kiecka byla tak cudowna, jeszcze raz z chęcią bym ją zalożyła mimo ze była niewygodna to robiła niesamowite wrazenie:) Ania to moze juz po nowym roku uda wam się zmajstrowac dzidziusia, oj my to jeszcze kupe czasu, poki nie będe miała pracy to nawet nie mamy co myślec bo nie chce takiej sytuacji ze zajde w ciąże i nie dostane macierzyńskiego. Teraz u nas strasznie mieszkania poszły w dol, osttanio znajoma mojej mamy kupiła mieszkanie prawie 50metrów za 80tys, do remontu ale to i tak smieszna cena, jeszcze 3,4 lata temu takie mieszkania były po 130tys. Kurcze moglibysmy wziąc kredyt i kupic coś swojego ale wlasnie wszstko komplikuje to ze nie mam pracy bo Ł sam nie dostanie kredytu. także mówie wam dziewczyny dla mnie praca teraz to jak dar niebios by była a tu narazie klops:( straszne bezrobicie u nas. szkoda ze wiecej dziewczyn się nie odzywa na forum, duzo nas tu bylo na początku a teraz raptem kilka.
  9. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    hej wam. U nas też po staremu, ja jak zwykle szukam pracy ale to juz standard więc nie chce was tym zanudzac. poza tym Ł pracuje, ja siedze w domu i tak jakoś nam się żyje. Ostatnio nawet nigdzie nie wychodziliśmy ani nic bo jakoś nam sie nie chce, wolimy we dwoje spędzac wieczory. płyty tez jeszcze nie mamy i czekamy niecierpliwie koło 10 listopada ma byc. Poza tym u nas szykują się teraz chrzciny więcej żadnych "imprez" nie przewidujemy, wesela żadnego moze dopiero w przyszłym roku. Nas po weselu chyba nikt nie obgadał, bynajmniej nie słyszałam, każdy mówił ze bardzo fajnie itp. tylko jeden z moich wujków jak się nachlał to gadał że wódki mu mało, ale to taki czepliwy typ ktoremu zawsze wszystkiego mało, bo w domu maja biede i jak zobaczy więcej jedzenia czy picia to chla do zgonu a i tak mu mało, ale na niego nikt nie zwracał uwagi bo kazdy go zna. Poza tym wszystkim się podobało, kazdy chwalił sale, jedzenie i moją sukienkę że piękna. Jak teraz patrze na zdjęcia to naprawde ta kiecka byla tak cudowna, jeszcze raz z chęcią bym ją zalożyła mimo ze była niewygodna to robiła niesamowite wrazenie:) Ania to moze juz po nowym roku uda wam się zmajstrowac dzidziusia, oj my to jeszcze kupe czasu, poki nie będe miała pracy to nawet nie mamy co myślec bo nie chce takiej sytuacji ze zajde w ciąże i nie dostane macierzyńskiego. Teraz u nas strasznie mieszkania poszły w dol, osttanio znajoma mojej mamy kupiła mieszkanie prawie 50metrów za 80tys, do remontu ale to i tak smieszna cena, jeszcze 3,4 lata temu takie mieszkania były po 130tys. Kurcze moglibysmy wziąc kredyt i kupic coś swojego ale wlasnie wszstko komplikuje to ze nie mam pracy bo Ł sam nie dostanie kredytu. także mówie wam dziewczyny dla mnie praca teraz to jak dar niebios by była a tu narazie klops:( straszne bezrobicie u nas. szkoda ze wiecej dziewczyn się nie odzywa na forum, duzo nas tu bylo na początku a teraz raptem kilka.
  10. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    no i nie dostalam tej pracy:( cholera a juz myślalam że się uda. powoli trace nadzieje że gdziekolwiek znajdę dobrą prace.
  11. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Hej. My sesje mielismy przed ślubem wyjechalismy godzinkę wcześniej i zrobiliśmy sobie zdjęcia w parczku kolo naszej sali weselnej. Juz mam te zdjecia na płytce. ale jeszcze fotograf musi je wywołac i obrobic bo narazie są takie nieprzerabiane nic. Z chęcią bym wam pokazała jakieś ale nie wiem jak mam wstawic bo z odkrytymi twarzami nie chce a z zakrytą buzią to juz nie to samo. My jak się rozliczalismy to wyszło nam praktycznie po połowie bo gosci było prawie rowno i w końcowym rozliczeniu wyszlo chyba że moja strona tylko 150zł wiecej czy coś takiego, a reszta rzeczy typu zespół czy coś tam tez po polowie. My wczoraj zroblismy małe zakupy kupilismy troche mebli i sprzętu, nowy samochód i pomału się urządzamy. dopiero wczoraj przewiezlismy tez rzeczy męza bo wczesniej jeszcze bylo jakieś takie zamieszanie po weselu, a teraz juz wszystko na spokojnie. Strasznie szybko to wszystko leci zaraz beda 2 tyg po ślubie, szkoda że ten dzień juz się nie powtórzy, bo bylo cudownie. Ale ciesze się ze w końcu jestesmy małżeństwem i mieszkamy razem, tego najbardziej nie moglismy się doczekac bo przed slubem mieszkalismy oddzielnie. Mam do was jeszcze takie pytanko, kiedy odbiera się akt ślubu? bo ja byłam w piątek i jeszcze nie było a chciałabym juz zlozyc dowód do wymiany
  12. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Hej:) obiecałam że opiszę Nasz Dzień więc opisuję:) Zacznę od tego, że było cudownie, wszystko udało się wspaniale. Troszkę balismy się pogody bo w piątek przed ślubem była straszna zimnica ale w sobote od rana wyszlo słoneczko i nie padało nawet przed chwilę. Pogoda pozytywnie nas zaskoczyła było cieplutko. W nocy z piątku na sobote słabo spałam bo w nocy przyjechali do nas goście z daleka i slyszałam każdy szum, budziłam się kilka razy, troszkę z przejecia tez, ale nie było aż tak dużego stresu jak myślałam. Do końca byłam wyluzowana. W sobotę wstałam raniutko po 6, troche ogarnełam pokój, zjadłam pół kanapki i pojechałysmy z mamą do frzyjera i makijaż, miałam na godz 8. Po 8 zaczeła mnie malowac, trwało to ok godzinkę pózniej fryzura, w tym czasie przyjechały siostry mojego Ł i troszkę poplotkowałysmy sobie u fryzjera, pozniej dojechała jeszcze moja kolezaka. było bardzo fajnie. Wszystkie dziwiły się ze w ogóle się nie stresuje. Kobietki uszykowały mnie super. miałam piękny makijaż i fryzurę. włosy jednak rozpusciłam fryzjerka zrobiła mi loki do tego woalka. troche sie tam zeszło do tego długo musiałam czekac na mame i zanim odebrałam butonierki to dopiero o 12.30 byłysmy w domu. szybko poleciałam się jeszcze umyc, przyszła świadkowa i zaczełam się ubierac bo o 13.30 miał przyjechac fotograf. Jak się ubrałam to powiem wam ze efekt końcowy poraził nawet mnie wyglądałam cudnie w tej kiecce. Nie obyło się bez małej wpadki, zapomnialyśmy ze na suszarce na podwórku wisi pranie i przed przyjazdem Młodego ciotka biegiem poleciała je zbierac:D na szczęscie zdążyła. Zaraz przyjechał Łukasz ze swiadkiem i rodzicami, weszli dali nam bukiety, my oczywiscie zapomniałysmy przypiąc im butonierki i przypiełysmy dopiero po błogosławieństwie. Ale w sumie nikt nie zauwazyl tego bo bylismy tylko my i rodzice. Po błogosławieństwie pojechalismy na zdjęcia, powiem wam że troche się umęczyłam w tej sukni kilka razy zaczepiła mi sie o but bo miałam za nisko koło, ale świadkowa mi je podciągneła i juz w miare wygodnie mi się chodziło. ze zdjec pojechalismy bryczką z końmi do kościoła. bylismy w miarę wczesnie więc jeszcze porobilismy sobie zdjecia z goścmi i poszlismy stanąc w przedsionku kościła. Wtedy trocszkę nogi zaczeły mi się trząsc. ksiądz do nas wyszedł i weszlismy, strasznie się bałam zeby znowu się zaczepic butem o sukienkę bo wszystkie oczy skierowane były na nas. Ale wyszlo fajnie, usiedlismy i zaczeła się msza. Ksiądz poweidział piękne kazanie, jak siedzielismy to juz jakos stres mi minąl ale okropnie chciało mi się pic, po prostu nie mogłam wytrzymac w pragnienia. Składanie przysiegi tez poszło gładko, obylo się bez płaczu. przy zakładaniu obrączek Łukasz się pomyslił i chwycił za swoją ale ksiądz mu szepnął, żeby wziął mniejszą, smieszne to było:) jakoś tak rozluzniło atmosfere bo zaczelismy się smiac. Pózniej składanie życzeń i pojechalismy na sale tez bryczką. Pierwszy taniec wyszedł pięknie. Całe wesele wyszło super, wytańczylismy się i wybawilismy, troszkę mi bylo niewygodnie w sukience ale dalo sie przeżyc, bo kazdy mówil ze tak pięknie wygladam więc opłacało sie pocierpiec. podziękowania dla rodziców tez wyszly fajnie tak samo jak oczepiny. wszytsko było super i tak jak sobie wymarzylismy. Teraz jestem szczesliwą męzatką ale jakos nie mogę sie przyzwyczic:)
  13. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Wita was następna świeżo upieczona mężatka. Jutro opiszę ślub i weselicho. pozdrawiam:)
  14. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    u nas świadkiem jest kuzyn mojego Ł, (bracia Ł żonaci) młody chłopak i w sumie na co dzień nie mielismy z nim kontaktu a jak go poprosilismy na świadka to zaczelismy się częsciej spotykac i okazalo się ze jest super. teraz co chwila dzwoni i pisze do nas czy coś nie pomóc czy coś tam innego. A swiadkowa to moja koleżanka którą znam od dziecka, a mieszka ode mnie moze 200 metrów. tak metrów:) a nie ma czasu żeby się ze mną spotkac i to jest przykre. kiedys miałam z nią super kontakt ale odkąd zmieniła szkołe ten kontakt sie rozluził. Ale mimo to poprosiłam ją bo więcej nie miałam kogo zupełnie. Jestem jedynaczką, rodzenstwa nie mam. Mam jeszcze jedną kolezankę ale ona ma glupiego chłopaka i dała mi do zrozumienia ze ona i tak by sie nie zgodziła na świadkowanie. kuzynki mam takie sobie, jedna jest fajna ale niepełnoletnia. No i dlatego wybrałam tą, myslałam ze sie sprawdzi bo kiedys była odpowiedzialną powazną dziewczyną, a teraz zyje tylko chłopakami i imprezami i wogole nie ma dla mnie czasu. My zadnych karteczek od spowiedzi tez nie mamy, idziemy do spowiedzi po prostu dla siebie, nie musimy miec nic podpisane. Dzis przyszła mi etola, jest śliczna tiulowa delikatna własnie taka jak chciałam. jestem b.zadowolona:)
  15. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dokładnie tak jak mówisz ja tez juz nie chce zeby ze mną gdziekolwiek jezdziła i oglądała bo i tak ona nigdy "nie moze" i nwet nigdy ani razu nigdzie nie była, ale czasem chce sie coś doradzic pisze do niej a ona odpisze 2 słowa i więcej nie ma czasu. a to jest nie prawda bo teraz ma wakacje i imprezuje dzien w dzien i to jest najwazniejsze a żeby coś mi doradzic to nie ma czasu. Ja jakbym była swiadkowa to z czystej ciekawości bym się dopytywała jaka suknia jakie dodatki jaka dekoracja a ona nic. Ja na twoim miejscu juz bym się o zaden wieczór nie prosiła ani nie tłumaczyyła z tego. po prostu ustalcie sobie z narzeczonym dzien napisz smsa ze na ten i na ten dzien zapraszasz i koniec. My przygotowalismy wszysciutko sami. I ze strony świadka to był ładny gest ze coś kupił dla Ł a ona dla mnie nic, a przeciez nie wymagam bóg wie czego wystarczyłby drobiazg kurde głupi breloczek za 5zl i już by było inaczej. A najgorsze było to że Ł dostał to przy wszystkich gościach a ja stałam jak ta sierota. a mówie wam az się zagotowałam w środku i juz do końca miałam takiego nerwa na nią że ani picie mi nie szlo ani jedzenie ani zabawa, nic. i to nie chodzi tylko o ten głupi prezent ale ogolnie o całe zachowanie na tej imprezie
  16. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    czesc dziewczyny. u nas świadkowie tez nie muszą miec żadnych dokumentów ani kartek. my jak byliśmy u księdza to podaliśmy ich dane a pózneij w dniu ślubu oni muszą tylko isc i się podpisac. Co do świadków to powiem tak: świadka mamy zajebistego, interesuje sie wszystkim mimo że mieszka w innym mieście, cały czas do nas dzwoni, pisza rzuca pomysłami, angażuje się we wszystko i chętnie pomaga. Natomiast świadkowa... bez komentarza. Zaczynając od początku w ogóle nie pomagała mi w niczym, raz chcialam zeby pojechała ze mną na przymiarkę sukni ale nie chciała więcej nie prosiłam, ogólnie to nic mi nie pomogła nic nie doradziła. Domyslałam się ze tak bedzie bo znam jej charakter ale nie miałam kogo wziąc. Najgorsze jest to że ona tak jakby olewa to wszystko, dla niej to kolejna impreza do zabawy i nic ją nie interesuje ze jest kupa spraw. Gdybym nie wysłała jej zdjecia sukni to nawet by jej nie widziała. na tym spotkaniu ktore zorganizowalismy dla świadków powiedziałam jej czego oczekuje od niej na slubie i weselu i ma się z tego wywiązac i koniec, jesli coś bedzie nie tak to ją opieprze, bo panna młoda przeciez potrzebuje pomocy przy sukience itp a świadkowie od tego są a nie od parady, a ja juz teraz widze po niej ze żadnej pomocy od niej nie mam. Druga sprawa to to że w sobote zroblismy sobie wieczór paniensko kawalerski no i mój Ł dostał od świadka prezent tzn flaszkę i dyplom z okazji wieczoru kawalerskiego z jakiś tam wierszykiem. niby drobiazg ale ładny gest. A ja nie dostałam nic:( wiecie jak mi było głupio jak Ł dostał torebeczke z prezentem a ja nic, normalnie przykro mi sie zrobiło że świadkowa nawet nie pomyslała zeby kupic mi jakąs pierdołe. Nie dosc ze nie ma napradwe żadnych obowiazków, wieczór panienski zorganizowałam sobie sama i wszystko inne robie sama, ona przyszła na gotowe to nawet głupiego lizaka nie dostałam. I tu nie chodzi o kase czy coś ale o sam gest. Normalnie czułam się tak głupio ze masakra. A ona nawet do głowy tego nie wzięła bo piła i widac było ze świetnie się bawi. w przeciwienstwie do mnie bo od razu na początku przez nią takiego nerwa dostałam ze juz wogole humor mi minął
  17. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    sexiflei- będę miała tą fryzurę tylko z grzywką na bok http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5c7b0adca3e8e74.html plus ta woalka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d73e45d016513df0.html A na pierwszy taniec Och jak bardzo Cię kocham- janusz laskowski
  18. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    hej. Dzis byłam umowic się na paznokcie, bedzie mi robiła w czwartek przed ślubem, jakis tam silikon czy cos, bez tipsów. I umówilam sie na rzęsy ale jeszcze mam dokładnie dzwonic czy w srode czy tez w czw przed ślubem. W srode ide na próbną fryzurę w koncu a jutro mamy swoją impreze paniensko- kawalerską, jak to mówi mój Ł nasza ostatnia impreza bez obrączek. Nie wiem czemu nie doszedł mi jeszcze szal, Asi tak szybko doszedł a mi nie. Oplacałam w srode rano, moze w poniedz już będzie. A i kupiłam dziś sobie torebeczkę do ślubu, bo musze miec gdzie schowac perfumy, szminke itp Ja pierdziele 2 tyg zostały:D:D szok normalnie
  19. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze o jednej sprawie. Ja wypożyczam swoją sukienkę jako pierwsza bo jak poszlam zamawiac to ona dopiero co została uszyta i w ogóle przede mną nawet nikt jej nie przymierzał więc nóweczka, no ale ja mialam 4 przymiarki i myślałam ze przed ślubem mi ją jeszcze wypiorą a kobieta powiedziala że nie będą prac, bo przecież jest nieużywana więc nie miała się jak wybrudzic bo tylko ja ją przymierzałam. No ok ale po 4 przymiarkach boje się ze ona może byc gdzieś przybrudzona czy coś a ja na tym punkcie jestem strasznie uczulona żeby wszystko było czyściutkie. No i teraz się zmartwiłam bo oni chcą mi ją tylko wyprasowac bez prania. Bo mowi że piorą kazdą suknie dopiero po weselu. Czy wy tez tak macie, że po waszych przymiarkach sukienka nie bedzie juz prana tylko od razu ją dostajecie. Moze za dużo wymagam, sama nie wiem. Prosze was bardzo o odpowiedz te które wiedzą i mają taką sytuacje bo troche mnie to martwi
  20. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Natalia ślicznie wyglądasz:) tez masz księżniczkę, mi sie bardzo podobają takie fasony. Bardzo podobna do mojej, tylko gorset inny. Jest super naprawde:) tez mamy zubrowke 200 butelek na 113 osób na 2 dni.
  21. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Asia a jaki kolor zamawiałaś? bo ja wczoraj tez ją zamówiłam juz:) tak więc ciesze się ze jest ładna i czekam na swoją
  22. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    nie mam pojęcia czym rzucic. podwiązką na pewno nie. woalki też nie zdejmę bo będzie przymocowana wsuwkami na stale. więc rzuce albo bukietem albo pożyczonym welonem (od szwagierki)
  23. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Ania my kupilismy soki costa w cenie 2.99 za karton. 150 litrów tych soków rózne smaki do tego tez mamy cole, sprite mirinde wode gaz i niegaz. w sumie mamy 320 l. wszystkiego. mielismy brac 350 ale ze dużo ludzi nam odpadło to juz nic nie dokuppujemy. za te gazowane mało płacicie, my kupowalismy mirinde chyba po 3.49 jesli sie nie myle juz nie pamiętam bo wszystkie napoje juz od miesiaca stoją u mnie w piwnicy Własnie rozmiawiałam z mamą i chba tez zamowie tą etole a krawcowa wymysli coś zeby na nie przyszyc bo się jej pytałam. Dziewczyny jak macie swoje zdjęcia w sukniach to wstawiajcie tez z ciekawością obejrze i dziękuję za miłe słowa:)
  24. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    jestem tego samego zdania, nie bede w kościele swiecic brzuchem a babie zrobiałam dodatkową robote ze musiała podszywac gorset więc pewnie dlatego tak mowiła. sofi jak tak mowią to na pewno tak jest i sie nie martw. w dniu ślubu dojdzie makijaż fryzura bukiet więc na pewno bedzie super:)
  25. Lipsss

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    dzięki dziewczyny normalnie jestescie super:) bo jak teraz nie ma odwrotu to zaczełam się bac ze moze zle wyglądam czy coś. kurcze aż się zestresowalam tą sukienką. A jeszcze babka ta w salonie powiedziała ze jej zdaniem lepiej było jak gorset był nie podszyty tzn taki lekko przezroczysty był wczeniej, a teraz jest podszyty białym materiałem bo tak chciałam i mi się tak bardziej podoba. Ale jak ona zaczeła tak gadac to az się zmartwiłam, bo wiecie juz mi wode z mózgu zrobiła. Ogólnie to baba jest nieprzyjemna i juz mam jej dosc ale tak jak pisałam nie chce się z nią kłocic bo jeszcze zrobi mi na złosc i coś sie stanie z suknią więc wole nie zaczynac ale po prostu się dziwie bo gdybym ja brała taką kase za wypożyczenie kiecki na 1 dzien to skakałabym na jednej nodze koło klienta a ona wszystko robi z wielką łachą. Sofi- a mocno widac ze te rogi odstają? własnie czekałam czy ktos zauwazy. Kurcze no troche odstają ale nic się juz nie da z nimi zrobic bo po prostu mam za mały biust:( mam stanik z poduszkami ale mimo wszystko lepiej by było gdyby biust był wiekszy wtedy by się wpasował w te miseczki no ale ja takiego nie mam i co zrobic. wydaje mi się ze az tak bardzo to nie razi Sofi wiesz co mi się wydaje ze to juz stres nam w głowie mąci bo widzisz ze ja tez zaczelam miec jakies dziwne wątpliwoscie ze moze brzydko czy coś. A masz zdjecie swojej sukni albo zdj jak w niej wyglądasz? glowa do góry na pewno nie wyglądasz brzydko ani grubo :) Asia- to masz zamiar doczepic do niej coś z perelek? kurka dla mnie tez ta etola jest najładniejsza bo taka delikatna, ale mi zalezy na broszce bo nie miałabym co do niej pozniej doczepic
×