Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdaleena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdaleena

  1. O super :) To pochwal się jak tam Twoja Malutka :)
  2. Czy któraś tu jeszcze zagląda? :(
  3. Zachlanna? Cos Ty! Bede trzymala kciuki i koniecznie daj znac. Wybaczcie,ze bez polskich znakow pisze,ale Emis mi cos nakombinowal. Mamy okropne noce, bo budzi sie co chwile z placzem, za to w dzien biega po calym domu :D
  4. Ja zaczęłam od startego jabłuszka, no i powolutku od odpowiednich wiekowo słoiczków. Tyle, że Emiś był prawie od początku na sztucznym mleku, no i też nigdy nie miał problemów z tolerencją czegokolwiek.A kupując jakiekowiek produkty zawsze zwracałam uwagę, żeby było napisane, że produkt jest bezglutenowy (i np. przy deserkach bez dodatku cukru). Nie do uwierzenia, że przedwczoraj Emilek skończył 8 miesięcy. Przemieszcza się po pokoju z prędkością światła (pełzająco lub coraz częściej na czworaka), wstaje już na proste nózki, tylko jeszcze nie wyczaił jak zrobić kroczka. Kocha zwierzątka, a za suchy chlebek dałby się chyba zabić.Tylko ząbków nadal nie widać i boję się, że potem będą szły wszystkie na raz. U mnie też sporo zmian, ale nie chciałabym pisać tu o tym, przydałoby nam się jakieś zamknięte forum :)
  5. Malinka - ja jestem! Coś się stało?
  6. Emilek codziennie odkrywa coś nowego :) Teraz jest na etapie prób wstawania w łóżeczku i przymierza się do raczkowania na kocyku. Ząbka nie ma jeszcze żadnego. I taki śmieszny odgłos wydaje jak się czemuś dziwi. Dziś pierwszy raz dmuchalimy mu bańki mydlane. Fisiowna - zazdroszczę. Mój Mały zostaje tylko ze mną lub z tatusiem. Zajrzę jutro, bo coś się budzi jak stukam w klawiaturę. Buziaki!
  7. To jak widać wszystkie zaglądają, tylko żadna nic nie piszę :D Ja też zaglądam, ale ile można gadać do siebie? :D
  8. Ja zaglądam ciągle, ale nigdy nikogo nie ma :( Emilek skończył pół roczku i jest takim radosnym, cudownym facetem, że nie wiem, dlaczego tak dłufo chciałam zwlekać z macierzyństwem :D
  9. Halllllllllloooo! Żyjecie jeszcze, czy upały Was wykończyły? :D
  10. Malinka - ja podałam Emisiowi jabłuszko jak skończył 4 miesiąca, ale dla niego chyba jeszcze jest za wcześnie, bo nic mu nie podchodzi. Więc na razie się wstrzymuję, zeby go nie zrazić :)
  11. Oj Bidulko, ale to szybko zleci, zobaczysz. I gdzie idziesz w końcu? Ja w NS czułam się jak w senatorium, nie jak w szpitalu, zwłaszcza że tam wszystko ładnie wyremontowane. A panie na patologii są naprawdę świetne! A u nas? Czekaliśmy 3 tyg. na wizytę u ortopedy, tylko po to, żeby się okazało, że pan doktor nic nie widzi, ale na wszelki wypadek mamy zrobić usg bioderek i znów przyjść do niego. Kolejne 3 tygodnie! A jak się potem okaże, że potrzebna będzie rehabilitacja to już mamy półtora miesiąca w plecy :/
  12. Madziu, ja również dołączam się do gratulacji :) Piękna Juleczka :) Niech się zdrowo chowa :)
  13. To masz dokładnie tak jak ja. Emi też się spieszył najpierw, a potem już nie bardzo :D I puchłam cała. W NS o wszystkim decyduje ordynator, a jemu się nigdy nie spieszy. Dlatego jeśli nic się nie dzieje to czeka do końca 42 tygodnia!
  14. Dziewczynki, fakt. Ja zaglądam codziennie i czasem pisze i piszę i nie ma żadnego odzewu. A nie chciałabym, żeby nam topik umarł, bo jakos tak się do Was przywiązałam. Drugi fakt to taki, że przy Emilku nie mam za dużo czasu na pisanie. Dziś byłam we Wrocławiu odebrać wreszcie swoje papiery z uczelni (po prawie 2 latach :D) i stęskniłam się za moim Dzióbkiem strasznie. Padam na pyszczek, ale jak weszłam do domu i to małe Toto zaczęło się głośno cieszyć na mój widok, to całe zmęczenie minęło jak ręką odjął. Własnie popijam zimne pivko i czekam aż mój Ł. wróci, żeby się wykąpac i połozyć. Ps. A wyrodny ojciec zgubił dziś ulubiony smoczek dziecka. I weź tu zostaw tatusia samego na trochę :D
  15. Dziewczynki, gdzie Wy się znów pochowałyście? Bo topik nam umiera, a mi tęskno za Wami :(
  16. No, ja u siebie czopa nie widziałam. A tak poza tym, to u mnie poszło coś takiego dopiero pare dni po porodzie, co wyglądało jak czop. I się zastanawiałam po tym, czy dobrze mnie wyczyścili :D Nie było odwiedzin oficjalnych, bo to niby ta epidemia grypy była akurat. Szczerze mówiąc nawet na rękę mi to było, bo nikt się obcy nie szwędał po oddziale, spokój był (spokój, jak spokój, fajne osóbki leżały ze mna, więc wesoło nam było), a jak ktoś przychodził w odwiedziny to zjeżdzało się na dół do baru i tyle :D Oficjalnie nie można, ale i tak każdy przymyka oko. Przeciez trzeba ciężarnym jedzonko dowozić :D (choc musze przyznać, że w tym szpitalu całkiem nieźle karmią). Za to po porodzie bardzo mi brakowało tego, ze nikt nie mógł ze mną być. Sama w jednoosobowej sali, obolała po cięciu i musiałam się zajmować dzieckiem, które wtedy trochę mnie przerazało :D
  17. No to jak Ci szpital odpowiada to nie ma się nad czym zastanawiać :) Ja jak lezałam w Soli to nie było odwiedzin wcale i mój w sumi był u mnie raz. Małego zobaczył dopiero jak przyjechali zabrać mnie do domu. Co do czopa to wydaje mi się, że powinien byc podbarwiony, ale pewna nie jestem :)
  18. Ciasteczko - i co? Byłaś w szpitalu w NS? Po badaniu często się tak plami, to nie musi byc czop. Ja też tak plamiłam, a czop mi wcale wcześniej nie odchodził. A gdzie reszta dziewczynek???
  19. Ja pod koniec ciąży brałam wapno w tabletkach i jakoś nam nie zaszkodziło. Tyle że generalnie nie powinno się NIC bez konsultacji z lekarzem. Nawet pani w aptece mnie pytała, czy to zalecenie lekarza jak widziała, że ja z brzuchem :D
  20. Się rozpisałam i wcięło mojego posta :( Ciasteczko - ja tam rodziłam i bardzo sobie chwalę ten szpital. :)
  21. Ja sobie ten szpital bardzo chwalę. Tam rodziłam Małego i w sumie leżałam 1,5 tygodnia na patologii (a zaznaczam, że to był mój pierwszy w życiu pobyt w szpitalu). I czułam się bardziej jak w senatorium niż w szpitalu. Tam wszystkie "miejscówki" cały czas obsadzone, powiem Ci, że łatwiej jest jak masz lekarza z tego szpitala - tak mi się przybajnbuej wydaje. I jeżeli poród nie zaczyna się sam, a nic się złego nie dzieje to ordynator trzyma do końca 42 tyg :D Ja mojego Emilka zawdzięczam jednej położnej :) Bardzo fajne tam są babeczki na patologii, na porodówce to różnie. To się rozgadałam. Emi śpi cały dzień po szczepionce!
  22. Ciasteczko - podobno z wodą nie jest tak tragicznie. Szczerze mówiąc nawet nie miałam jak iśc popatrzeć. Ja mądra, bo my wysoko mieszkamy, to nam woda nie grozi. Pomiędzy mostami na pewno wszystko jest zalane. Dziś byluśmy na pierwszym szczepieniu - nawet nie było tak najgorzej, ale jednak się na płatne zdecydowaliśmy. A Emilek kończy dziś 3 miesiące. Ciasteczko - a gdzie chcesz rodzić??
  23. Green-ka, ja też chcę zobaczyć Wojtusia :) Mój adresik chyba masz?
  24. Green-ka, mój Emi tez raczej kolkowy nie jest. Może to zasługa antykolkowej buteleczki, którą używamy (dr.Browns z takim specjlanym odpowietrzaczem w środku), czy po prostu tak ma. A na 2 razy kiedy wydawało mi się, że to właśnie kolka go męczy dodawaliśmy mu Espumisan w kropelkach do mleczka i pomagało :)
  25. Hey Dziewczynki! Cierpię na chroniczny brak czasu, który w 99% jest wypełniony moim Synkiem Śmieszkiem :) Normalnie nie mogę odejść od niego na chwilę :) Właśnie mieliśmy iść na spacerek, ale Malutek usnął, więc się wstrzymam do następnego karmienia. ciasteczko - juz tak mało Ci zostało do rozwiązania. Jak się czujesz? dorotka - gratulacje. Super mieć tak parkę naraz :) fisiowna - już w Polsce? To gdzie to obiecane więcej czasu? :) malinka - a ja bym dużo dała żeby móc karmić cycem! greenka - co tam u Was? Jak Wojtuś i Twoje samopoczucie? Mam nadzieję, że mąż i brat już mają się lepiej? Reszta dziewczynek gdzieś się poukrywała. Pisac co tam u Was Kochane, bo nam tu topik zamiera.
×