

Jagoda13
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagoda13
-
Agusia gratulacje!!!! Nawet nie wiedziałam, że w Gamecie jest pani embriolog. Myślałam, że sami faceci. Miejsce tworzycie same :) a raczej tworzymy Kasja... też czekam na Twoją relację, One ... Dziś stresujący dzień :) Gosia na Twoje wieści czekam w sobotę... :)
-
Gosia jak masz na sobotę dopiero, nie rób wcześniej, bo będziesz się niepotrzebnie stresować, może nie wyjść, sikacz też za wcześnie :) Trzymam mocno kciuki za powodzenie :) Pozdrawiam ciepło
-
Gość z rana wyjaśnia endo - czyli endometrium... błona sluzowa macicy, jeśli ma ok. 10-12 mm. to znaczy, że jest ok i przygotowana na ciążę, zbyt cienka nie utrzyma zarodka, dlatego podaje się wcześniej leki na ładny przyrost endometrium, wino też pomaga i orzechy Pick - up - pobór komórek od dawczyni ET - czyli transfer, komórki idą do nas Co do leków na odporność dokładnie tak, jak piszesz, ale też na rozrzedzenie krwi bierze się leki. Jak coś pytaj :)
-
Gosia kochana napisz stopkę proszę, jeśli możesz. Bo też się zgubiłam. Kola, Klaudia dużo o Was myślałam. Gdyby moje myśli potrafiły działać... :) Transferujące trzymam kciuki i czekam na relację. Ja chyba zadzwonię dziś do kliniki zapytać, czy podałam dobry numer telefonu :) :) Mam nadzieję, że mój lekarz na to forum nie wchodzi... od razu zaproponowałby jeszcze jakiegoś psychologa na początek... może nawet w pakiecie. Kadetki jestem z Wami :)
-
Nie było mnie 2 godziny :) takie dobre wiadomości. JTM gratulacje ogroooomne. Uśmiecham się mając świeczki w oczach. To musi być niesamowite uczucie, po tylu próbach, testach ciążowych i tych jednych krechach wreszcie się udaje. To pozytywna energia, która doda nam siły. Jest naszą motywacją. Nawet przy niepowodzeniu, nie ma co się poddawać. O takie chwile trzeba walczyć Taida cieszę się z Twojego szczęścia. Bardzo. Pamiętam, kiedy byłam w rozterce przed decyzją o ewentualnej stymulacji Ty i Coco byłyście dla mnie ogromnym wsparciem, Dziękuję za to. Nawet nie wiesz, jaki miałyście wpływ na moje decyzje, na to, w jaki sposób teraz myślę. A ja siebie teraz bardziej lubię. I mam wsparcie we wszystkich Kadetkach. Coco wielki powrót, nie znikaj, bo lubię Cię czytać ;)
-
Kola przepraszam, przypomnij mi... robiłaś w Łodzi? Pogadaj z lekarzem, żeby jeszcze podzielili się z Tobą jedną lub dwiema komórkami. Z tego co wiem. istnieje taka możliwość. Oczywiście mam nadzieję, że Ci się uda i nie będzie konieczności drugiego transferu, ale może kiedyś będziesz chciała kolejne maleństwo... :) A wyniki Twojego M były w porządku?
-
Avocado dziękuję za te ciepłe słowa. Trzymam kciuki za dobre wiadomości od Ciebie :)
-
Klaudia strasznie mi przykro, ale chyba niewielu kobietom mimo wszystko udaje się za pierwszym razem, nawet za drugim bywa problem. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale kolejny cykl, to kolejna szansa. Mam nadzieję, że tym razem będą już dobre wiadomości. Też już nie ma aż tak pozytywnego nastawienia, to znaczy jakoś mam, ale wciąż z tyłu głowy muszę zatrzymać, ze po prostu czasem się nie udaje... Muszę mieć tego świadomość, żeby się nie rozczarować do tego stopnia, by nie chcieć już walczyć. Klaudia dlatego walcz dalej :) tu masz od nas wsparcie... Zbierz siły i mam nadzieję, ze będziesz gotowa na kolejne podejście. Strasznie Ci współczuję, nawet nie chcę sobie wyobrażać, co w takiej chwili kobieta czuje. Ale cóż,... przeszła każda z nas już swoje, jesteśmy o to wszystko silniejsze.
-
No to jutro dwie już Kasja i One... czy ktoś jeszcze jutro będzie miał już swoje maleństwa
-
No właśnie Agusia z tą dawczynią to są jaja. Wpadam do lekarza. Tego samego dnia co Ty. I dopytuje mnie o różne szczegóły wyglądu. Mówię, ze mam zielone oczy. A on do mnie... że niedawno była pacjentka, też czeka na dawczynię ale konkretnie z zielonymi oczami. Mnie jest wszystko jedno, powiedziałam tylko, że nie chciałabym kobiety o danym typie urody, który nie jest moim typem (tu nie wspomnę , jaki typ urody, bo nie pamiętam czy pisałaś jaki masz i czy sobie życzysz :). Ja mam raczej typowo słowiański. I właśnie zaczął mi opowiadać, że mieli pewną dawczynię przygotowaną już do zabiegu, ale ta biorczyni odmówiła, bo chciała taką z zielonymi oczami. I to chyba Twoja historia była i komóreczki trafiły do Ciebie. W ogóle w Gamecie czuję się już całkiem pewnie, a najgorsze jest to, że wciąż oglądam te pacjentki i myślę sobie... a może to Agusia..., a może One... Co do grupy krwi... mogę mieć dawczynię z każdą grupą krwi na całe szczęście :)
-
Gościu z rana... nie rozstawaj się z nami szybko, zaglądaj tu do nas i przesyłaj pozytywne fluidy :)
-
One oddaliśmy już nasienie, jest zamrożone :)
-
One jak się czujesz :)
-
One to ja się żaliłam na muzykę. Kiedyś jak siedzieliśmy z moim M przed gabinetem, dość głośno dyskutowaliśmy o tych ambitnych kompozycjach. Za chwilę włączone było radio albo jakaś muzyka radiowa, już nie pamiętam. W każdym razie od razu było nam lepiej. Dziewczyny testujące... domyślam się, że jeszcze czekacie. Dziewczyny transferujące na Wasze wieści czekam ja. Chyba będę to powtarzać w każdym poście. One masz rację! Telefon mam cały czas przy d...! Mam nadzieję, że się nie mylisz również co do szybkości znalezienia dawczyni. Tak z ciekawości... dzwonią dopiero wtedy, kiedy pobierają od kobiety komórki. Czy wtedy, gdy kobieta już jest. Jejku... żeby tak miała proste nogi. Trochę głupio pytać o taki szczegół. Ale poważnie jakoś o tym myślę. Nie określiliśmy żadnych wymagać, w głowie miałam to jedno realne. Bo poza tym, chciałabym, żeby była dobra. Ale jeśli kobieta decyduje się na taki krok, chyba musi mieć serce dobre. Te kobiety, które u nas się wypowiadały, dawczynie, jakoś mnie podniosły na duchu
-
Ja też jestem z 10 raz :) na całe szczęście wychodzę teraz z pracy na trochęm więc nie będę zaglądać jakieś dwie godziny :)
-
Groszek21 podniosłaś ciśnienie mi z rana postem :) w sensie pozytywnym, bo rzeczywiście ten tydzień jest mocno urozmaicony. Czekamy na szczegółowe relacje z transferów i oczywiście dobre wiadomości, że dzidziusie już są, Agusia też daj znać jak się sprawa rozwija. Pozdrawiam
-
Apeluję do każdej kadetki, by w miarę chęci i możliwości robiły stopkę z aktualizacją. Dojdziemy do forum perfekcyjnego :)
-
Dziewczyny testujące, czekamy na informacje. Dziewczyny transferujące trzymam kciuki