Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AniaSuwałki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej! U nas ząbków brak - pewnie to rodzinne bo u mojej córki 1 ząbek wyszedł jak miała 11 m-cy. Ale za to Kryspin od 2 dni raczkuje :) łazi po całym pokoju i wszystko ściąga, grzebie w ziemi w kwiatkach postawionych na podłodze, teraz muszę mieć oczy dookoła głowy i zrobić porządek w mieszkaniu tzn wszystko wyżej poukładać. Kryspek najpierw wstał na kolana i dłonie - etap trwał kilka dni, później zaczął się bujać w tej pozycji - następne kilka dni, później zaczął w tej pozycji przesuwać kolana do przodu i padać na twarz, w końcu zaczął przekładać też rączki i w piątek zaczął samodzielnie raczkować. Już sobie nie posiedzę heheh on też nie posiedzi ani chwili na kolanach bo chce tylko raczkować .... pozdrawiam.
  2. Aneta będzie dobrze :) Maja przez kilka dni będzie marudzić później przyzwyczai się do opiekunki i później będzie już tylko lepiej... wiem sama wróciłam do pracy 4 stycznia... no ale fakt pierwsze dni są trudne w pracy siedzisz jak na szpilkach i myślisz czy aby nie płacze a może zadzwonić, a może głodna, a może urwać się na troszkę i sprawdzić co się w domku dzieje? pierwszy tydzień u mnie był trudny ale może dlatego że mam super opiekunkę, naprawdę rewelacja, sąsiadka z tej samej klatki, znam ją od 6 lat - ciepła jak babcia :) Będzie dobrze, trzymam kciuki - daj znać jak radzi sobie opiekunka.
  3. Hej dziewczyny! właśnie wróciłam z Kryspinkiem ze szpitala :( u nas panuje potworny wirus - najpierw zaatakował moją starszą córkę miała wymioty, w pogotowiu dostała zastrzyk i jakoś jej przeszło prawie, później u mnie była biegunka no i teraz Kryspka wzięło - zaczął wymiotować z czwartku na piątek i niestety zastrzyk nie zadziałał i położyli nas do szpitala mały dostał 2 butle kroplówki i później było już tyko lepiej... Kryspinek bezzębny jeszcze jest... Ja się jakoś tej spiralki boję - nie wiem czemu, pewnie się na tabletki zdecyduję...(?) Okres mam odkąd Kryspek miał 6 tygodni i jest o dziwo regularny.
  4. Kryspin 5 tygodni temu ważył 7800g, teraz pewnie gdzieś 8500g ile ma wzrostu nie wiem:) Pozdrawiam
  5. Hej dziewczyny! Pierwszy tydzień w pracy mam za sobą, chociaż tak naprawdę następny tydzień będzie wyzwaniem - bo w tym tygodniu niania pilnowała Kryspinka tylko 3 dni po 1,5 h, a cały czas siedział przy nim mąż bo mu się akurat dobrze zmiany ułożyły. W następnym tygodniu niania pilnuje małego od 7 do 15, no mam troszkę obawy... ale mam nadzieję że wszystko będzie ok. Kryspinek niewątpliwie tęsknił, jeszcze nigdy nie zostawał tylko z mężem na tak długo, zawsze się budził to byłam blisko, a tu nagle mnie nie ma... Jak wracałam z pracy od razu głośno się śmiał i energicznie trzepotał rączkami i nóżkami , po południu był b. grzeczy i spokojny, ale co chwile sprawdzał czy jestem obok, jak leżał na kocu to co kilka minut zerkał czy siedzę na fotelu, albo jak trzymałam go na rękach to odwracał się sprawdzał czy to napewno ja. Jak wspominałam lubię swoją pracę - nie pracuję od 7 m-cy, więc powoli wszystko przypominam... no i odpoczywam i psychicznie i fizycznie. Właśnie skończyłam gotować zupki dla małego (do tej pory dawałam ze słoiczka) zaraz je zawekuję i bedzie na kilka dni. Zobaczymy tylko czy małemu posmakują zupki maminego przepisu? Pozdrawiam.
  6. Hej dziewczyny! Wróciłam do pracy. Mam 1 dzień za sobą. Boże jak ja wypoczęłam i psychicznie i fizycznie a dzień do 14.30 szybko minął. Wróciłam do domu wypoczęta i strasznie stęskniona do synka, o tyle mam dobrze że mąż jeden tydzień zaczyna pracę o 14.30 więc do 13.30 może być z małym, następny ma na rano i wtedy opiekunka pilnować będzie Kryspinka od 7 do 15, w tygodniu w którym mąż ma na popołudnie pilnuje tylko 1,5h. Jak się spisała niania trudno powiedzieć, dzieciątko moje spało do 14.50 ja wróciłam o 15.00 :), ale w tym czasie już go przewinęła i jak przuszłam dziecko nie płakało:) Jutro następny dzień pracy... zobaczymy jak to będzie :) Pozdrawiam. Ania ps.Uleczka co u ciebie? Napisz coś - ja na bierząco śledzę fotki twojego księcia na NK- mały jest świetny :)
  7. Hej dziewczyny! 30 grudnia okazało się że 4 stycznia muszę wracać do pracy, tzn będę ponownie zatrudniona bo umowa mi się na macierzyńskim skończyła której mi nie przedłużono. Więc od poniedziałku wracam... w sumie to się cieszę bo lubię swoją pracę, będę pracowała od 7.30 do 14.30 więc nie jest źle... Kryspinek zostanie u sąsiadki, to miła spokojna kobieta i bardzo się cieszę że zgodziła się opiekować moim synkiem - nie muszę go nigdzie wozić :) A jak u was dziewczyny z pracą?
  8. Cześć dziewczyny!!! U nas ok. Kryspin rośnie jak na drożdżach - 2 tygodnie temu na ostatnim szczepieniu ważył 7600. Ślini się niesamowicie, marudzi ostatnimi czasy więc nie wykluczam ząbków :/ Kryspinek od ukończenia 3,5 m-ca wcina zupki, deserki,kaszki i soczki i mleczko z cyca.. Najprawdopodobniej będę musiała wrócić (choć to jeszcze nie na 100%) do pracy od stycznia może od lutego i zostawić małego z nianią:((( A jak u was dziewczyny z pracą wracacie??? Pozdrawiam.
  9. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,3-dzieci-zmarlo-po-podaniu-popularnej-szczepionki,wid,11664373,wiadomosc.html
  10. Widziałyście dziewczyny? Aż się boję :( Szczepiłam tą szczepionką Kryspinka.
  11. martusia 2801 będziesz musiała iść do gina :) Też miałam problemy z raną po cesarce i byłam u gina 3 razy, wpierw oczywiście byłam u rodzinnego on powiedział że mam się zgłosić do lekarza prowadzącego moją ciążę. U mnie wokół rany robiło się czerwone i bolało - pod raną i wokół niej zbierała się ropa... 3 x antybiotyki i w końcu wylądowałam u chirurga który rozciął mi część rany i założył sączek na 1,5 tygodnia. Teraz jest już ok, ale męczyłam się z tą raną 2 m-ce. Jak powiedział mi chirurg rana najprawdopodobniej była zanieczyszczona. U mnie panuje ospa tzn. Moja starsza córka (5lat) jest chora od poniedziałku mam nadzieję że mały się nie zarazi....
  12. Hej dziewczyny! Kryspin 25 października kończy 3 m-ce, waży 6200, bawi się rączkami, uderza o grzechotki , czasami nawet uda mu się złapać grzechotkę, guga :), i śmieje się zwłaszcza do starszej córki. W środę byłam z małym na szczepieniu - 6 w 1 i pneumokoki, mały płakał i marudził później cały wieczór, dostał gorączki i nie chciał wogóle jeść, podałam mu nurofen i przeszło. Niewiem czy to może mieć coś wspólnego ale 2 dni po szczepieniu mąż dostał ostrego zapalenia spojówek, był u okulisty który powiedział że często zapalenie spojówek powodują pneumokoki.... Oko męża wygląda okropnie :( nie wiem czy to ma coś wspólnego ze szczepieniem synka na pneumokoki jak myślicie? Pozdrawiam.
  13. Kryspin lubi wychodzić na spacery - wtedy słodko śpi lub ,,gapi się" swoimi czarnymi oczkami :) ale najczęściej śpi... lubi też jazdę samochodem. Mój mały od 2 dni mało je i się troche tym martwię - chwyci pierś zrobi kilka łyków i płacze, wygina się i pręży, daje mu wtedy smoczek uspokaja się znowu dam pierś wydając się głodny znów zrobi kilka łapczywych łyków znów płaczei i wygina, kolki to on nie ma bo ma miękki brzuch... nie wiem co jest? Jeszcze się przy tym ksztusi...zupełnie jakby mleko za szybko leciało. A co do nocy to strasznie dziś nie wyspana jestem:(
  14. Odnoście ropiejących oczek to było do neta1983 :)
  15. Uleczka garniturek jest słodki :) też chciałam małego w garniturek ubrać ale niestety będzie miał kubraczek :") polarowy. Koteczek odnośnie ropienia oczek - mój Kryspin miał ropiejące oczka po porodzie i dosyć długo to się utrzymywało ok 3 tygodni, najpierw też przemywałam solą fizjologiczną i rumiankiem - jak to nie pomogło wybrałam sie do pediatry i zapisałmi biodacynę - krople do oczu i po jakimś czasie przeszło. Maja ma zapewne przytkany kanalik łzowy który przy płaczu może samoczynnie się odetkać, choć nie musi wtedy potrzebny jest lek :) A propos pępuszków - kiedy u waszych dzieciaczków poodpadały kikutki? U Kryspinka baaarrdzo późno bo jak skończył 6 tygodni - byłam nawet u lekarza czy wszystko ok, popatrzył że suchy i kazał czekać - śmiałam się do męża że słabą pępkówkę postawił hehehe
×