Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łe rety...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łe rety...

  1. łe rety...

    Feniks

    A właśnie, miałam Wam pisać, tak jak narzekałam, że T. nie reaguje na smsy, to teraz hihi po tym jak wysłałam smsa, dzwoni :D I zrozum tu facetów ;)
  2. łe rety...

    Feniks

    Kurczę nie mogłam wejść na kafe :o Szkoda, no ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Dobrze, że wyszło wszystko teraz, a nie za jakiś czas kiedy byś się zaangażowała bardziej. Ja uciekam spać bo jutro do pracy. Miłych snów
  3. łe rety...

    Feniks

    Vesnna, też tak mam, nic mi się wtedy nie chcę robić, tylko zamknąć się w pokoju, położyć i ryczeć :( To na pewno przez pogodę, deszcz działa przygnębiająco. Aga, chyba nie masz wyboru, może akurat uda się coś zrobić i gdzieś kogoś będą potrzebować. A M. no cóż, chociaż przyznam szczerze myślałam, że coś z tego będzie... Z T. tak, wszystko ok. Coś mi się wydaje, że umówimy się jakoś na weekend na jakiś spacerek, pby tylko pogoda była ok. Kurczę wiecie co mamy śmieszny problem, bo On mieszka w połowie drogi ode mnie do Poznania i za bardzo nie wiadomo gdzie mamy się spotykać :o U mnie w mieście są dwie kawiarenki na krzyż, jeden pub i to koniec, tak poza tym On zupełnie nie zna mojego miasta, u Niego jest więcej \"przybytków\" ale jakoś tak mi dziwnie, a do Poznania oboje mamy kawałek drogi :o
  4. łe rety...

    Feniks

    Doskonale wiem co czujesz, tyle lat nauki, człowiek chciałby pracować, a tu takie problemy. Nie, wiesz mi się wydaje, że to co mówią to prawda, że po prostu stałabyś w miejscu bo nie byłoby mozliwości dalszego rozwoju i nabierania wiedzy praktycznej. Tylko od czegoś trzeba zacząć. No niestety takie są realia polskiego rynku pracy, a potem dziwić się ludziom, że wyjeżdzają :o
  5. łe rety...

    Feniks

    O kurczę :o Rzeczywiście bez sensu to wszystko :o Wychodzi po prostu brak wiedzy i nieznajomośc kwalifikacji potrzebnych na dane stanowisko u osób pracujących w Urzędzie Pracy, kierują na rozmowę, bo \"a może uda się upchnąć\" i potem człowiekowi się odechciewa wszystkiego.
  6. łe rety...

    Feniks

    Pomarańcza teraz nie masz wyboru, opowiadaj wszystko ze szczególami :D Ślub, dzidziuś, kurczę, to jesteście już na tym etapie? :D
  7. łe rety...

    Feniks

    Aguś, kciuki cały czas trzymane, mam nadzieję, że się udało :)
  8. łe rety...

    Feniks

    Dobranoc :) Ok. Kciuki będą trzymane i to mocno!!!
  9. łe rety...

    Feniks

    Wysłałam Wam na mejla relacje ze spotkania :) To dobrze, że zauważyłaś wcześniej, a roztrzepanie jest także mi dobrze znane ;) U mnie dzisiaj na szczęście świeciło słoneczko i mam nadzieję, że jutro też tak będzie bo wybieram się na spacerek nad jeziorko ze znajomymi.
  10. łe rety...

    Feniks

    A chciałabyś się z Nim spotkać jeszcze? Ja dzisiaj też mam jeszcze duzo do zrobienia, na 10 30 idę do fryzjerki, w sumie tak niechcący się złożyło ale może i dobrze przynajmniej będę mieć ładnie wyprostowane włosy :D o ile nie zacznie padać i mi się nie zakręcą :o Co jest bardzo prawdopodobne, bo chmurki mamy niebiesko-granatowe :o A ze szkołą, ło matko ile ja na nia narzekałam :o Dopiero po jej skończeniu zauważałam plusy ;) Tak w ogóle to gdzie się podziała Pomarańcza? Zostawiłam nas na dobre. Nie mówiąc juz o Setuni :P Bo ta kobietka to nawet nas już nie pamięta...
  11. łe rety...

    Feniks

    oooo, też nie możesz spać? Ja zamiast cieszyć się dniem wolnym i możliwością dłuższego spanka, to akurat spać nie mogę :o
  12. łe rety...

    Feniks

    Dzisiaj zaliczyłam wcześnie pobudkę :) Szyć nauczyli mnie w szkole ;) Jestem technikiem technologii odzieży :D Czyli mówiąc jaśniej kończyłam technikum odzieżowe. O kurczę no to wygląda na to, że to rzeczywiście koniec :( A pyta, bo najwyrażniej mu jeszcze zależy na spotkaniu. Szkoda, bo mogło coś się ułożyć z tego, hmm... a może i tak miało być... Kto wie.
  13. łe rety...

    Feniks

    Cześć :) Ja oczywiście padłam jak kawka :o Nie miałam już siły wczoraj. A dzisiaj zdążyłam już posprzątać i idę do miasta na małe zakupy. Z T. umówiliśmy się nie niedzielę ale kurczę muszę przełożyć na poniedziałek bo mam pilna sprawę do załatwienia i nie mogę jej przełożyć, mam nadzieję, że będzie mu pasowało, bo nie chcę już dłużej czekać, chociaż stracha mam jak diabli, hmm... ale jestem jego bardzo ciekawa, hihi :P A dzisiaj postanowiłam wykorzystać to czego uczyli mnie w szkole i idę kupić materiał na spodnie. Chciałam ostatnio kupić sobie takie fajne ale jak zobaczyłam cenę to myślałam, że padnę linią prostą na te wybłyszczone panele w sklepie :o Uwaga, w promocji 399,00 :o :o No właśnie :o To ja wolę sama sobie takie uszyć ;) Przynajmniej będą leżały idealnie :D Aga, kurczę ładnie się rozbawiłaś w tygodniu takie \"ostre\" imprezy :D Vesnna, Ci Panowie na tlenie to w ogóle śmieszni są :D Ale i fajni. Podobno ;)
  14. łe rety...

    Feniks

    Ja tylko na chwilkę bo padam :o Umówiliśmy się z T. na niedziele, ło matko cykor jak diaski :D Aga, na hiszpańska imprezę też chętnie bym poszła ;) Tylko sił mi brakuje :o Mam nadzieję, że się dobrze bawisz :) Vesnna, a co tam u Ciebie?
  15. łe rety...

    Feniks

    A ja dzisiaj siedzę w niewątpliwie bardzo babskim temacie, bo w... oponach samochodowych :D Aguś, zobaczymy ;) A weekend coraz bliżej :o Ok. Ja na dzisiaj uciekam, zaraz oglądam \"Kod Leonarda da Vinci\" o ile dotrwam do końca to na pewno po nie będę już mieć siły wchodzić na kafe więc mówię dobranoc :)
  16. łe rety...

    Feniks

    Aga, a jak sprawy z M.?
  17. łe rety...

    Feniks

    Dzień dobry, a właściwie dobry wieczor ;) Drogie Panie. U mnie dzień jak co dzień, może z tą odmianą, że nie wiedziałam jaki to mamy dzisiaj dzień :o Głowę dałabym sobie uciąć, myśłałam, że to wtorek :o Gubię się :o Idę coś zjeść.
  18. łe rety...

    Feniks

    Jestem, jestem. :) Odpowiedziałam na mejla, zjadłam obiadek, a właściwie kolacje. Vesnna, gratuluje!!! :D Świetnie, że się udało!!! :D A ja w pracy zajmuje się kontaktami z klientem, korespondencja, pisma i pismidła, telefony, wyjasnianie problemów itd. A czy chciałabym zostać na dłużej, hmm... sama nie wiem, to jeszcze początki i tak naprawdę dopiero nabieram rozeznania ale chciałabym w końcu zacząć pracę bardziej w moim kierunku, więc jednym okiem cały czas będę zerkać na ogłoszenia. A co do spotkania z T. to lepiej mi nie przypominajcie, bo masakra :o Mam nerwice po prostu! Na sama myśl, już widzę jakieś głupie sytuacje, wiecie np. jak lecę z jakiś schodów albo palnę jakąś głupotę :o Aguś, takich wrażeń to oby jak najmniej, bo to żadna przyjemność. A ja uciekam napisać do mojej przyjaciółki, bo w Grecji są straszne upały i pożary, no i się martwie.
  19. łe rety...

    Feniks

    Melduję się na posterunku, zmęczona jak diabli ale jestem :) Zdążyłam już ugotować obiad na jutro, a teraz mam ochotę położyć się z nogami na lampie i leniuchować. W pracy dzisiaj urwanie głowy ale jakoś dałam radę ;) T. dzisiaj napisał, ja odpisałam czyli po staremu. A jak u Was? Vesnna, jak rozmowa? Aguś, jak z M.?
  20. łe rety...

    Feniks

    Ostatnio poczta jakoś długo do mnie chodzi, nie wiem dlaczego, jakieś przeciążenia na linii chyba :o :D
  21. łe rety...

    Feniks

    Odpisalam :)
  22. łe rety...

    Feniks

    To czekam z niecierpliwością na mejla. :)
  23. łe rety...

    Feniks

    Co się stało?
  24. łe rety...

    Feniks

    Ja znowu miałam drzemkę :D A na sos szpinakowy ja się piszę :D Uwielbiam szpinak w każdej postaci ;) A dlaczego dziwne?
  25. łe rety...

    Feniks

    Dzień dobry Dokładnie tak zrobiłam, nie odpowiadałam. Bo mi też po alkohlu język rozwiązuje się za bardzo, a nie chciałabym powiedzieć o kilka słów za wiele. Hmm... A kiedy z M. się spotykasz?
×