![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/1290916633__member_1295887.png)
łe rety...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez łe rety...
-
A właśnie, miałam Wam pisać, tak jak narzekałam, że T. nie reaguje na smsy, to teraz hihi po tym jak wysłałam smsa, dzwoni :D I zrozum tu facetów ;)
-
Kurczę nie mogłam wejść na kafe :o Szkoda, no ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Dobrze, że wyszło wszystko teraz, a nie za jakiś czas kiedy byś się zaangażowała bardziej. Ja uciekam spać bo jutro do pracy. Miłych snów
-
Vesnna, też tak mam, nic mi się wtedy nie chcę robić, tylko zamknąć się w pokoju, położyć i ryczeć :( To na pewno przez pogodę, deszcz działa przygnębiająco. Aga, chyba nie masz wyboru, może akurat uda się coś zrobić i gdzieś kogoś będą potrzebować. A M. no cóż, chociaż przyznam szczerze myślałam, że coś z tego będzie... Z T. tak, wszystko ok. Coś mi się wydaje, że umówimy się jakoś na weekend na jakiś spacerek, pby tylko pogoda była ok. Kurczę wiecie co mamy śmieszny problem, bo On mieszka w połowie drogi ode mnie do Poznania i za bardzo nie wiadomo gdzie mamy się spotykać :o U mnie w mieście są dwie kawiarenki na krzyż, jeden pub i to koniec, tak poza tym On zupełnie nie zna mojego miasta, u Niego jest więcej \"przybytków\" ale jakoś tak mi dziwnie, a do Poznania oboje mamy kawałek drogi :o
-
Doskonale wiem co czujesz, tyle lat nauki, człowiek chciałby pracować, a tu takie problemy. Nie, wiesz mi się wydaje, że to co mówią to prawda, że po prostu stałabyś w miejscu bo nie byłoby mozliwości dalszego rozwoju i nabierania wiedzy praktycznej. Tylko od czegoś trzeba zacząć. No niestety takie są realia polskiego rynku pracy, a potem dziwić się ludziom, że wyjeżdzają :o
-
O kurczę :o Rzeczywiście bez sensu to wszystko :o Wychodzi po prostu brak wiedzy i nieznajomośc kwalifikacji potrzebnych na dane stanowisko u osób pracujących w Urzędzie Pracy, kierują na rozmowę, bo \"a może uda się upchnąć\" i potem człowiekowi się odechciewa wszystkiego.
-
Pomarańcza teraz nie masz wyboru, opowiadaj wszystko ze szczególami :D Ślub, dzidziuś, kurczę, to jesteście już na tym etapie? :D
-
Aguś, kciuki cały czas trzymane, mam nadzieję, że się udało :)
-
Dobranoc :) Ok. Kciuki będą trzymane i to mocno!!!
-
Wysłałam Wam na mejla relacje ze spotkania :) To dobrze, że zauważyłaś wcześniej, a roztrzepanie jest także mi dobrze znane ;) U mnie dzisiaj na szczęście świeciło słoneczko i mam nadzieję, że jutro też tak będzie bo wybieram się na spacerek nad jeziorko ze znajomymi.
-
A chciałabyś się z Nim spotkać jeszcze? Ja dzisiaj też mam jeszcze duzo do zrobienia, na 10 30 idę do fryzjerki, w sumie tak niechcący się złożyło ale może i dobrze przynajmniej będę mieć ładnie wyprostowane włosy :D o ile nie zacznie padać i mi się nie zakręcą :o Co jest bardzo prawdopodobne, bo chmurki mamy niebiesko-granatowe :o A ze szkołą, ło matko ile ja na nia narzekałam :o Dopiero po jej skończeniu zauważałam plusy ;) Tak w ogóle to gdzie się podziała Pomarańcza? Zostawiłam nas na dobre. Nie mówiąc juz o Setuni :P Bo ta kobietka to nawet nas już nie pamięta...
-
oooo, też nie możesz spać? Ja zamiast cieszyć się dniem wolnym i możliwością dłuższego spanka, to akurat spać nie mogę :o
-
Dzisiaj zaliczyłam wcześnie pobudkę :) Szyć nauczyli mnie w szkole ;) Jestem technikiem technologii odzieży :D Czyli mówiąc jaśniej kończyłam technikum odzieżowe. O kurczę no to wygląda na to, że to rzeczywiście koniec :( A pyta, bo najwyrażniej mu jeszcze zależy na spotkaniu. Szkoda, bo mogło coś się ułożyć z tego, hmm... a może i tak miało być... Kto wie.
-
Cześć :) Ja oczywiście padłam jak kawka :o Nie miałam już siły wczoraj. A dzisiaj zdążyłam już posprzątać i idę do miasta na małe zakupy. Z T. umówiliśmy się nie niedzielę ale kurczę muszę przełożyć na poniedziałek bo mam pilna sprawę do załatwienia i nie mogę jej przełożyć, mam nadzieję, że będzie mu pasowało, bo nie chcę już dłużej czekać, chociaż stracha mam jak diabli, hmm... ale jestem jego bardzo ciekawa, hihi :P A dzisiaj postanowiłam wykorzystać to czego uczyli mnie w szkole i idę kupić materiał na spodnie. Chciałam ostatnio kupić sobie takie fajne ale jak zobaczyłam cenę to myślałam, że padnę linią prostą na te wybłyszczone panele w sklepie :o Uwaga, w promocji 399,00 :o :o No właśnie :o To ja wolę sama sobie takie uszyć ;) Przynajmniej będą leżały idealnie :D Aga, kurczę ładnie się rozbawiłaś w tygodniu takie \"ostre\" imprezy :D Vesnna, Ci Panowie na tlenie to w ogóle śmieszni są :D Ale i fajni. Podobno ;)
-
Ja tylko na chwilkę bo padam :o Umówiliśmy się z T. na niedziele, ło matko cykor jak diaski :D Aga, na hiszpańska imprezę też chętnie bym poszła ;) Tylko sił mi brakuje :o Mam nadzieję, że się dobrze bawisz :) Vesnna, a co tam u Ciebie?
-
A ja dzisiaj siedzę w niewątpliwie bardzo babskim temacie, bo w... oponach samochodowych :D Aguś, zobaczymy ;) A weekend coraz bliżej :o Ok. Ja na dzisiaj uciekam, zaraz oglądam \"Kod Leonarda da Vinci\" o ile dotrwam do końca to na pewno po nie będę już mieć siły wchodzić na kafe więc mówię dobranoc :)
-
Aga, a jak sprawy z M.?
-
Dzień dobry, a właściwie dobry wieczor ;) Drogie Panie. U mnie dzień jak co dzień, może z tą odmianą, że nie wiedziałam jaki to mamy dzisiaj dzień :o Głowę dałabym sobie uciąć, myśłałam, że to wtorek :o Gubię się :o Idę coś zjeść.
-
Jestem, jestem. :) Odpowiedziałam na mejla, zjadłam obiadek, a właściwie kolacje. Vesnna, gratuluje!!! :D Świetnie, że się udało!!! :D A ja w pracy zajmuje się kontaktami z klientem, korespondencja, pisma i pismidła, telefony, wyjasnianie problemów itd. A czy chciałabym zostać na dłużej, hmm... sama nie wiem, to jeszcze początki i tak naprawdę dopiero nabieram rozeznania ale chciałabym w końcu zacząć pracę bardziej w moim kierunku, więc jednym okiem cały czas będę zerkać na ogłoszenia. A co do spotkania z T. to lepiej mi nie przypominajcie, bo masakra :o Mam nerwice po prostu! Na sama myśl, już widzę jakieś głupie sytuacje, wiecie np. jak lecę z jakiś schodów albo palnę jakąś głupotę :o Aguś, takich wrażeń to oby jak najmniej, bo to żadna przyjemność. A ja uciekam napisać do mojej przyjaciółki, bo w Grecji są straszne upały i pożary, no i się martwie.
-
Melduję się na posterunku, zmęczona jak diabli ale jestem :) Zdążyłam już ugotować obiad na jutro, a teraz mam ochotę położyć się z nogami na lampie i leniuchować. W pracy dzisiaj urwanie głowy ale jakoś dałam radę ;) T. dzisiaj napisał, ja odpisałam czyli po staremu. A jak u Was? Vesnna, jak rozmowa? Aguś, jak z M.?
-
Ostatnio poczta jakoś długo do mnie chodzi, nie wiem dlaczego, jakieś przeciążenia na linii chyba :o :D
-
To czekam z niecierpliwością na mejla. :)
-
Ja znowu miałam drzemkę :D A na sos szpinakowy ja się piszę :D Uwielbiam szpinak w każdej postaci ;) A dlaczego dziwne?
-
Dzień dobry Dokładnie tak zrobiłam, nie odpowiadałam. Bo mi też po alkohlu język rozwiązuje się za bardzo, a nie chciałabym powiedzieć o kilka słów za wiele. Hmm... A kiedy z M. się spotykasz?