![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/1290916633__member_1295887.png)
łe rety...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez łe rety...
-
Szelka spokojnej i chłodnej nocy Agucha, witaj na pokładzie
-
Kurcze, może masz racje, tam wszyscy chcą się zaprezentować tylko z tej najlepszej strony, a wady i retusz zdjęć wychodzi w praniu :o
-
Vesnna, dotarła fotka?
-
O rany, wiecie co wymyślił mój kumpel (znamy się od podstawówki, to taki mój drugi Brat :D ), że mam się wkleić w jakiś serwis randkowy :D Stwierdził, że klin, klinem, a może i przez przypadek jakąś miłą przygodę przeżyje. Co Wy sądzicie na temat takich serwisów? Poamrańcza, jak zajrzysz to podaj mejla :)
-
Szelka, widać, że fajna z Ciebie Kobitka :) Zdjęcie było robione w muzeum motoryzacji? Bo ciekawi mnie to autko obok Ciebie :D
-
Ale najpierw poczekam na jej adres :D
-
Szelka, fajnie, że zaczęłaś pisać. :) Najważniejsze to się zebrać, a teraz to już pójdzie jak z płatka! Kurcze, jak ja bym chciała tak sobie pobiegać w samej bieliźnie :D Ale nie mogę, mam w domku starsze osoby, które gorszą się na widok większego dekoltu :o Więc opcja bieliźniana nie wchodzi w grę. Szelka do Ciebie zdjęcie też już poleciało :) Teraz wysyłam do Vessny :)
-
Witam Was ponownie :) Tak żebym nie zapomniała to adres tego topiku to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=818558&start=0 Ja już nie mogę się doczekać czy Daniel okaże się dla autorki tym z którym będzie szczęśliwa, czy w końcu dojdzie do zlotu, jednymi słowy ciekawość mnie powoli zjada :D Co do pracy w Poznaniu to ofert jest rzeczywiście dużo ale większość z nich to porażka. Po wieloma kryje się akwizycja, sprzedaż perfum na ulicy :o albo po prostu praca polega na okłamywaniu ludzi :o Ta dzisiejsza to właśnie czyste bzdury, a praca ma to prawie charytatywna, niecałe 500 zł na miesiąc przy dużych porywach :o ale dzień ma swój plus, poznałam bardzo fajną przedstawicielkę płci pięknej i jutro jedziemy razem porozwozić cv :) Dziewczyny wpadłam na mały pomysł, co Wy na to żebyśmy wkleiły swoje zdjęcia na jakąś stronkę i w końcu się \"zobaczyły\"? Albo może wysłały sobie na pocztę, żeby się reszta kafeterii nie dorwała do fotek ;) Co o tym sądzicie?
-
No, ja uciekam pod prysznic, a potem jadę do Poznania na kolejny dzień próbny. Setunia, ilości moich kilogramów nie znam dokladnie, bo nienawidzę takiego jednego wstrętnego urządzenia, a mianowicie wagi :D Mam 168 wzrostu, a warze pewnie około 58 kilo. Tak więc przydałoby się troszkę z siebie zrzucić ;) Jakoś tak po zimie mi przybyło :o I brakowało motywacji jak do tej pory. Ale dosyć tego, już niedługo wskakuje znowu w krótką kiece i haha lecę :D
-
Termin MAJ 2006
łe rety... odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja się tak wtrące na momencik :) O chustach ma być w \"Wielkim swiecie, małych odkrywców\" w sobotę o 8.35, (TVP1) nie wiem czy oglądacie, jak nie to polecam, bardzo fajny program, a co najważniejsze rzeczowy. -
No rekonesans zrobiony :) Przed chwilą dzwonili do mnie z kolejnej firmy i jestem umowiona na piątek, na 8 30, jak ja na tą godzine wstanę to nie wiem :D Pomarańcza, próbuje o Nim zapomnieć ale sama wiesz, że nie jest to łatwe :( Jak na razie to wszystko kojarzy mi się z Nim i strasznie tęsknie. Musi minąć trochę czasu wtedy będzie mi łatwiej. Ale koniec użalania, bo znowu zacznę ryczeć, a tego robić nie zamierzam! Szelka, dlatego właśnie chce szybko zacząć pracować, nowe otoczenie, obowiązki na pewno pomogą mi zapomnieć, a o to chodzi. No i oczywiście kasa, bo jak się dzisiaj dowiedziałam, będę musiała zapłacić te 600 zł po które zgłosił się komornik. Kurde odsetki od odsetek kto to widział :o Dziewczyny ponoć w piątek ma być ochłodzenie!!! Oglądam własnie pogodę. Co prawda nie powiedzieli jakie ochłodzenie :o Mam nadzieję, że znaczne! :D
-
Witam Was Kobietki :) Ja dopiero wstałam :D Nie mogłam wczoraj zasnąć, jakoś zbierało mi się na myślenie :( Ale nie dałam się i w ramach odwrócenia uwagi czytałam dalsze losy piszących na topiku którego adres podała Vesnna. No i tak się zaczytałam, że zasnęłam po 4. ;) Setunia, ja przeszłam na troszeczkę ostrzejszą dietkę, co prawda właśnie zjadłam banana :o No ale mieszcze się w 1000 kcal na dzień. A o to chodzi :) Szelka, pisz książkę i się nie zastanawiaj :D Kurcze też chciałabym wyskoczyć nad jeziorko ale u nas jest dość daleko i niestety. Pomarańcza, mi też się niestety tak wydaję (chodzi mi o jego byłą), Ona zawsze zaczynała się wpieprzać w jego życie kiedy pojawiała się u Niego większa kasa. Jego Siostra mnie przed nią ostrzegała :o Mówiła, że nie ma na nią innego określenia jak wredna zołza, no cóż, widać On nadal jest od niej w jakiś sposób uzależniony. Nie wiem. A czy to za duzo? Nie :) Nawet teraz twierdze, że nie :) Ehhh... Tylko pozazdrościć Kabareciarza :D Mam nadzieję, że Wam się ułoży i w końcu będzie tak jak powinno być :) No nic, uciekam zrobić rekonesans w ogłoszeniach z pracą :)
-
A co do czcionki to pytałam na ogólnym o czcionce w notatniku, bo wysyłałam mejlem i jakieś dziwne kwadraciki mi się tam robiły :o Ale juz wszystko wyjaśnione i jest ok. :)
-
Eee, no jak 24 to juz Go wszystkie polubiłyśmy i czekamy na c.d. Vesnna witaj wśród czarnych :D Haha, ostro pokombinowałam, bo kiedyś miałam włosy do pasa, w kasztanowym odcieniu, a teraz mam wycieniowane, najdłuższe są za łopatki, w kolorze bardzo ciemnego brązu, z troszeczkę jaśniejszymi brązowymi refleksami ;) To była chyba moja największa metamorfoza, nikt mnie nie poznawał :D Ale zmiana zdecydowanie na lepsze. Tak jak pisałam rozmawialiśmy na chwilkę przed jego odlotem, był już w samolocie, potem pytał się jak poszły mi rozmowy i ogólnie co porabiam, sam napisał, że dojechał i, że wcina pizze. Rozmawialiśmy tak jakby wczorajszego dnia nie było :o Szczerze mówiąć nie potrafiłabym tak z dnia na dzień przestać z Nim rozmawiać :o No nic koniec marudzenia, idę pod prysznic, może ktoś mi powie w tym czasie co z czcionką mam zrobić :o
-
Ja też uciekam na rowerek. Od dzisiaj jestem na dietce, bo przydałoby się zrzucić parę kilo, więc w celach rekreacyjno-zdrowotnych udaję się na małą rowerową wyprawę. P.S. Nie wiem dlaczego ale zawsze po rozstaniu mam ochotę zmienić siebie. To chyba takie oderwanie się od przeszłości. Z włosami już nic nie zrobię, bo i tak ostro pokombinowałam ;) Więc popracuję nad figurką. Będę póżniej, papa
-
Vessna pewnie gdzieś rowerkiem śmiga :) Zgadza się, nie ma co się zamykać w tak wąskiej dziedzinie, jak własnie owy przedział wiekowy ;) Pomarańcza, a ile wiosenek liczy Pan od romantycznych smsów? Oczywiście jeżeli mogę spytać :)
-
Co do trzymania to powiem Wam, że jest mi trochę łatwiej, bo wiem, że On gdzieś tam jest, że myśli, że jak napiszę to się odezwię. Ale tak jak już pisałam i wspominała o tym też Vessna, nie chciałabym zacząć żyć złudzeniami, w razie jak będę gadać bzdury to dajcie mi wirtualnego kopa w dupcie :D Pierwsze łzy już otarte, w zasadzie oczy wyschły na wiór ale jest mi dużo lżej, także dzięki Wam
-
Pomarańcza cieszę się z tego Twojego Kabareciarza, będzie Ci dużo łatwiej, no i może okaże się być tym który rozmieszy Cię na całe życie :D Ale nie zapeszajmy, poczekamy jak się sytuacja rozwinie. Szelka, a kto powiedział, że musisz po literacku pisać?! Myśli niekoniecznie trzeba ubierać w wyszukane wyrazy i budować wymyślne zdania. Piszcie Dziewczyny, piszcie! Już z niecierpliwością czekamy na książkę Poamrańczy więc chcemy kolejną!! :D A jak!
-
W takim razie witamy raz jeszcze w naszym gronie :) Szelko wiek nie jest ważny, ważne jest to co człowiek sobą reprezentuje, także poprzez pisanie tutaj :) Nie chciałabym wracać do mojej przeszłości, bo jest to jeszcze za swieże, jak chcesz odwiedź stronę której adres wkleiłam na początku :) No i chciałabym tą przeszłość zostawić za sobą.
-
Szelka witamy na pokładzie :) Może tak na początek opowiesz nam coś o sobie?
-
Dupcia zbita, nie chce mi się wkleić :o Niestety trzeba skopiować. Wróciłam przed chwilą z Poznania, byłam na rozmowie i na dniu próbnym. I z dnia próbnego wyszłam po godzinie :o Współczuje dziewczynom które tam pracują, a tym które chcą pracować życzę cierpliwości. Praca miała polegać na sprzedaży książeczki z bonami na rózne usługi, kosztowała 85 zł. Osobiście nie dałabym za nią złotówki, a tym bardziej nie mam sumienia, żeby dzwonić do ludzi i namawiać ich na jej zakup, a właściwie chyba błagać o jej zakup :o
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Feniks_(mitologia) A niech to, źle mi się wkleiło, może teraz będzie ok. Hmm... A jak nie, to proszę skopiować i wkleić :D
-
Dlatego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Feniks_(mitologia) :)
-
Jeżeli jest jakaś chętna spoza naszego grona to tez zapraszamy :) W końcu w ilości siła :D Ale o jakości nie zapominamy ;)
-
U nas w przychodni jest to na porządku dziennym, że do pokoju ginekologa co jakiś czas wpadnie pielęgniarka z kartami pacjentek :o Idę do niego w poniedziałek i jeżeli cos takiego stanie się w mojej obecności to się wkurze! I narobie rabanu! Szczególnie, że fotel do badania jest ustawiony na wprost do drzwi, czyli osoba wchodząca i wszystkie czekające (bo siedzonka są na przeciw drzwi) mają widoki na wszystko. Kiedyś byłam na badaniu u lekarza medycyny pracy i ochrzaniłam go bo kazał mi się rozebrać do połowy, włącznie ze stanikiem! To się zapytałam czy biust też zamierza mi badać! I oczywiście zostałam w staniku. Rozumiem, że lekarz to lekarz ale troche intymności, a co najważniejsze szacunek pacjentowi się należy!