łe rety...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez łe rety...
-
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heh, szczerze mówiąc to nigdy tutaj nie miałam badanej krwi na czczo :D Polozne wręcz zalecają zjedzenie czegoś. (może dlatego tutaj zawsze badają krew?!) Ostatnio na jakąś godzinę przed wizytą wciągnęłam batonika - nie wiedziałam, że tez będą badać krew, a tylko to mieliśmy w samochodzie :D Więc dlatego jestem trochę pewniejsza i nie ukrywam, że chcę uniknąć kolejnego pobierania krwi - mam z tym mały problem i za każdym razem mdleje :o No ale cóź, będę w polsce to pogadam z naszą lekarką. A glukoza w smaku to taki gęsty ulepek, więc raczej nic przyjemnego :o -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi za każdym razem badają cukier, a zawsze miałam i mam w normie więc wychodzi, że takie mają tutaj zwyczaje. A wiesz może czy można zrezygnować z obciążenia? Bo skoro wszystko jest ok to po co dodatkowo się kłuć?! -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
w moczu?! To w PL nie sprawdzają poziomu cukru z krwi? Ja miałam przy każdym badaniu sprawdzany poziom cukru z krwi i tym się sugeruje, że jest ok. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
explosive - no ładnie, a ja sądziłam, że u mnie to jeszcze za wcześnie na ciązowe ciuchy :D A kupowałaś w jakimś specjalnym sklepie? Czy może allegro? Minia85 - ja chyba bym zaczekała i poszla sama, na pewno można nagrać takie usg, my zawsze dostajemy płytę a robimy zwykłe więc w lepszym sprzęcie na pewno też jest taka mozliwość. A poczekałabym dlatego, że jeśli zlecają jakieś badanie w danym przedziale tygodniowym to pewnie ma to znaczenie. A czy któraś z Was orientuje się kiedy w PL robi się próbę glukozową? Bo cukier mam w normie i nie wiem czy jak jest w normie to trzeba robić czy tylko jeśli coś jest nie tak. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Znów mnie wcięło... :o Jak wrócę do Polski to chyba będę zachwalać internet z Tepsy, bo nigdy nie miałam z nim problemów a tutaj to porażka. Ale, ale, myślałam, że się rozpisałyście, a tu cisza na forum, gdzie się wszyscy podziali?! Dzięki za wyjaśnienie o co chodzi z tą lewą stroną :) Teraz przynajmniej mam spokojniejsze sumienie leżąc na prawym boku, bo na lewym jest mi strasznie niewygodnie. Chociaż i tak najchętniej położyłabym się na brzuchu, bo zawsze tak zasypiałam, ale cóź, może gdzieś w okolicach stycznia ;) Chociaż, hmm czy da się położyć na brzuchu jak się karmi piersią?! Dzisiaj uświadomiłam sobie, że urósł mi brzuch, rzeczywiście niezwykłe odkrycie jak na kobiete w ciąży :D w każdym razie dość dobitne, bo nie mieszcze się w moje ulubione jeansy :o Cóź przynajmniej wyprane poczekają na mnie w szafie :) Na szczęście przed ciążą schudłam troszkę i zostało mi kilka lekko za dużych więc teraz się przydadzą. I tu pytanie do "podwójnych" Mam, kiedy kupowalyście pierwsze ciążowe ciuszki? Bo pewnie nie da się dotrwać do końca zupełnie bez nich? I mam jeszcze pytanko, czy któraś z Was zna się na sprawach odnośnie zusu i macierzyńskiego? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ehh i u mnie znowu dzisiaj pada :o Z resztą ja też dzisiaj padam ale ze zmęczenia, nie wiem czy też tak teraz macie ale od jakiegoś tygodnia już mam problemy ze spaniem, położę się i nic, oczy mi się zamykają, a spać nie mogę :( Dzisiaj w nocy pobiłam wszelkie rekordy i zasnęłam pewnie około 5 rano :o bo 4:30 jeszcze widziałam na zegarze... A teraz już nie wiem co ze sobą zrobić, zaplanowałam na dzisiaj kilka rzeczy, a marzę tylko o spaniu :o A propos spania, w nocy czytałam jedną z moich "ciążowych" książek i tak się zastanawiam dlaczego wszędzie polecane jest spanie na lewym boku w ciąży? Wiecie może? Nigdzie nie znalazłam wyjaśnienia dlaczego akurat lewy bok :o Zaciekawiło mnie to, bo przecież spiąc/leżąc na lewym boku obciąża się jeszcze dodatkowo serce które w tym czasie i tak jest bardziej zapracowane niż zwykle. namanowcach - ja jestem na początku 20 tygodnia i te bóle "w dole" miałam po raz pierwszy w tym tygodniu, wcześniej jakoś w innych miejscach mnie bolało/rozciągało nawet nie wiem jak to do końca określić. Któraś z Was pisała o bólu przy psikaniu... dzisiaj dopisuje się do listy :o Zgięłam się w pół i myslałam, że nie wstanę :o zastanawiam się czy przy ziewaniu wkrótce też zacznie nas coś boleć?! ;) Minia85 - też się nad tym zastanawiałam i nie wiem. Postanowiliśmy, że na początek kupimy kołyskę, bo jest mniejsza i łatwiej będzie ją postawić bliżej naszego łóżka - chcemy uniknąć spania Małego z nami, mój Facet w nocy często się przewraca i wierci i boimy się, że mógłby Małego uderzyć, szczególnie, że ja już dostałam parę razy w nos i kopniaka w pupę przy tym jak się przewracał :D i do kołyski bardzo ciężko jest dostać inny aniżeli kokosowo-gryczany bądź piankowy, może to dlatego, że kołyska nie jest używana jakoś długo. A potem planujemy kupić już normalne łóżeczko takie żeby starczyło na parę lat więc wtedy będzie trzeba się zastanowić. Jak będziemy w Polsce mój Facet musi iść zrobić zdjęcia rtg kręgosłupa i do lekarza, bo wypadł mu dysk parę miesięcy temu więc wtedy zapytamy. Natalia_1990 - więc to pewnie to :) Ja na początku najbardziej te ruchy czułam albo jak leżałam na plecach albo siedząc przy komputerze i wtedy jeszcze nie wiedziałam, że TO to już TO :) Bo zaczynało się właśnie od takiego bulgotania, potem miałam wrażenie, że to jelita jakoś bardziej mi pracują, a parę dni później czułam takie delikatne hmm nie wiem jak to nazwać, to tak jakbyś przejechała bardzo delikatnie palcem po brzuszku tylko od drugiej strony :D A teraz są już prawdziwe kopniaki, aż czasami zastanawiam się czego to moje dziecko się najadło, że potrafi tak mamie przywalić ;) Bettinka87 - pewnie już jesteście w drodze na wakacje więc przeczytasz jak przyjedziesz :) Super, że mamy kolejnego Chłopca na topiku - Gratulacje -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ehh... czyli wszędzie to jakoś kuleje. Służba zdrowia w pl też nie jest super ale zawsze bezpieczniej wiedzieć, że można liczyć na pomoc. Pampusia - to Twoja córeczka była prawdziwym Maleństwem! :) No cóź kupię parę, jak będą za małe to najwyżej zostawimy na przyszłość bo planujemy drugie dziecko (za parę lat oczywiście ;) ) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
explosive - ja też tego nie rozumiem, bo przecież często się zdarza że szyjka się skraca albo rozwiera i są problemy. Z resztą Minia85 wspominała, że czasami to nie ma objawów więc naprawdę nie wiem jak oni tutaj rozpoznają takie przypadki... :o Nie tylko to mnie dziwi, pamiętam jak na początku miałam krwawienia i brałam duphaston, wiadomo stres niesamowity i strach o Maleństwo więc zapytałam polskiej gin. co mam zrobić jeśli np będzie dziać się coś niepokojącego w nocy i jakże zdziwiła mnie odpowiedź jaką usłyszałam, że mogę jechać do szpitala ale tam najwyżej zrobią mi usg i powiedzą czy serduszko bije i w żaden sposób nie pomogą, bo nie ratują ciąży przed 20 tygodniem, nie podają duphastonu czy luteiny, więc gdybym była skazana tylko i wyłącznie na irlandzką opiekę to niestety prawdopodobnie już nie byłabym w ciąży albo dawno wrócilibyśmy do Polski. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bettinka - pewnie też Ci powie, że to normalne i cóź przejdzie w grudniu :D Dzisiaj zaczęłam się nawet zastanawiać co jest nienormalne i wychodzi mi, że dobre samopoczucie :o Bo jak nie brzuch to piersi... Jak nie piersi i brzuch to zgaga. Ale każda opinia jest cenna szczególnie, że to pierwsza ciąża więc ciągle gdzieś się pojawiają wątpliwości. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj bettinka :) Dziewczyny mam pytanie, czy macie jakieś takie kłujące skurcze?! hmm.. nie wiem jak to określić, bo odczuwałam je jakby gdzieś w dole macicy i w nocy zastanawiałam się czy nie jechać do szpitala, nie bolały, po prostu je czułam ale wystraszyłam się, że może szyjka się skraca czy coś, a tutaj w czasie normalnej wizyty nie badają ginekologicznie, bo uznają to za niepotrzebną ingerencje :o Co dziwne czułam je tylko kiedy leżałam i sama nie wiem co to. Teraz już jest ok, w nocy wzięlam jeszcze dodatkowy magnez ale zastanawiam się czy jechać teraz, bo coś się dzieje, czy na razie się wstrzymać i ewentualnie jechać jak znowu się pojawią?! Czy to może po prostu skurcze Braxtona-Hicksa? Mały rusza się normalnie tak jak wcześniej, w czasie tych skurczy też chwilami broił. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I w końcu w Irlandii jest ciepło :D Ehh tak się zarzekałam, że wcześnie i ciuszków dla Małego nie będę kupować, a dzisiaj się nie powstrzymałam ;) Kupiłam śliczny niebieski sweterek i bluzę, do tego mięciutki kocyk. I w zasadzie stwierdziłam, że chyba powoli co jakiś czas będę stopniowo kupować nowe rzeczy, muszę tylko znaleźć jakąś listę. W sumie są już Mamy na forum, może poradzicie co się Wam przydało, a co było kompletnie nietrafionym zakupem?! I w jakiej ilości? Bo w internecie jest sporo list, każda w innych ilościach i ciężko samemu stwierdzić co i jak, a nie chciałabym wysyłać Faceta tydzień po porodzie na zakupy, bo ten czas można lepiej wykorzystać :) I jeszcze jedno pytanie do wkrótce podwójnych Mam :) Czy zamierzacie kupować rożek? Bo ja w sumie mam spore doświadczenie z małymi dziećmi więc nie boję się, że będę się obawiała je trzymać tak samo mój Facet i nie wiem czy jest sens w kupnie. W domu zimą też będzie na pewno ciepło więc zawinięcie w gruby kocyk na pewno starczy. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was, po krótkim zaginięciu wróciłam ale irlandzki internet chyba mnie wykończy :o Witam również nowe osoby Muszę się pochwalić, że mój Mały od dwóch dni kopie tak silnie, że w końcu wczoraj Tata poczuł pierwszego kopniaka :) W końcu, bo tyle się biedak nakopał a tu ciągle nic. Z badań dodatkowych na razie robiłam tylko przeziorność karkową, w zasadzie tutaj jej nie robią u młodych kobiet ale my zrobiliśmy u polskiej lekarki, tak dla własnego spokoju, wszystko wyszło ok. Natalia - Siostra mojego Faceta poczuła ruchy dopiero w 25 tygodniu, więc nie ma się czym przejmować, niektórzy lekarze mówią, że zależy to od masy ciała ale Dziewczyna jest szczupła jak patyk więc to chyba nie do końca prawda. explosive - Z tym liczeniem tygodni to jest dziwnie, bo mi polska gin liczy, że jeśli jest np. 19 tygodni i 3 dni to liczy jako 19 tydzień, bo bierze pod uwagę te tygodnie które się skończyły, a irlandzkie położne powiedzą, że jestem na początku 20 tygodnia :o Ja miałam jeszcze na początku ciąży przeboje z tygodniami, bo jedni liczyli tygodnie od miesiączki a drudzy od poczęcia i efekt tego był taki, że przez jakiś tydzień chodziłam zdenerwowana, bo nie wiedziałam czy to, że nie było serduszka na ostatnim usg jest normalne, czy znaczy, że z Maleństwem coś jest nie tak :o Ktoś pytał o zatrucie ciążowe - chyba some :) więc proszę bardzo http://podsercem.webpark.pl/ciaza/gestoza.htm Ale nie ma powodów żeby jakoś specjalnie się tym zamartwiać, ważne żeby kontrolować ciśnienie raz dziennie, jak jest ok, to jest ok. hejnana - http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/nietrzymanie-moczu-w-ciazy_35424.html -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie ten ból był raczej w okolicach dużo niższych, hmm ja to odczuwałam jako wpychanie się wątroby pod żebra :D oczywiście tak to chyba się nie działo ale było to zlokalizowane dość nisko. A problemy z sercem odczuwa się w całej klatce czy są zlokalizowane gdzieś w obrębie serca? Evangeline - a jak wyglądał Twój brzuszek po pierwszej ciąży? w sensie czy pojawiły się u Ciebie jakieś rozstępy? Jeśli nie to zazdroszczę :D Bo jakoś panicznie się ich nie boję ale wiadomo, że lepiej żeby się nie pojawiły :D -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam nowe osoby i uzupełniam wiek. Pampusia......................26............02.12.2010.. .........? maczek2..................... .34............03.12.2010 ..........chłopiec some......................... ..26........... 05.12.2010. ..........? karo31.........................31........... 09.12.2010 ...........? explosive.................. ...32............13.12.2010. .. ......chłopiec łe rety.........................26............16.12.2010..... .....chłopiec Kropka1111................. .29............29.12.2010 ...........? Natalia_1990.................20............22.12.2010... ........? Minia85.................................... ..25.12.2010 . .........? evangeline....................25............27.12.2010. ..........? Widzę, że jednak poszczególne ciąże się tak bardzo nie różnią :) Bo ja miałam w piątek albo sobotę juz nie pamiętam dokładnie, takie uczucie jakby coś próbowało mi rozepchać żebra i jak tylko siadałam to była masakra ale przeszło i jest ok. W ogóle jak sobie przypomnę ile to rzeczy niepokoiło mnie od początku ciąży to... :o Jakieś inne objawy i myślałam czy to dobrze, jeden dzień udało mi się spędzić bez wymiotowania i też myślałam czy to oby na pewno dobrze czy coś jest nie tak, momentami czułam się jak histeryczka :D Ale widzę, że chyba każda kobieta tak ma :) Skoro już jesteśmy w tak miłym gronie to mam pytanko, czym smarujecie swoje brzuszki? Czy w ogóle czymś smarujecie? Bo od wczoraj wieczora skóra mnie jakoś dziwnie swędzi i zastanawiam się czy smaruje za mało i skóra potrzebuje więcej - ostatnio brzuszek troszkę mi urósł - czy to znowu alergia na kolejną oliwkę? :o Już przerabiałam dwie Johnsona i ja zdecydowanie nie polecam, obydwie są mocno perfumowane i wyszło mi od nich uczulenie, co w sumie mnie zdziwiło, bo pierwszy raz po jakimś kosmetyku wyszło mi uczulenie i to po takim który nie powinien uczulać, bo w końcu jest dla dzieci, a tu cóź :o Więc wysłali mi z Polski zwykłą oliwkę bambino i Nivea z olejkiem migdałowym, smarowałam się trochę bambino ale zapach jakoś mi przeszkadza, więc zmieniłam na nivea i znowu problem, spojrzałam w skład i też ma jakieś substancje zapachowe w sumie pachnie podobnie do johnsona więc sama nie wiem. Ponoć teraz polecają olejek ze słodkich migdałów ale tutaj nie mogę znaleźć, może więc znacie coś dobrego? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hmm więc może bóle drugiego trymestru jeszcze przede mną ;) U mnie niestety magnez jest tylko w tabletkach, a przynajmniej innego jeszcze nie znalazlam ale nie ważne jak :D ważne, że pomaga. Chociaż ostatnio mam jakiś etap uwielbienia bąbelków w napojach :D i na troszkę sobie pozwalam, więc taki magnez idealnie by pasował! -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hmm więc może bóle drugiego trymestru jeszcze przede mną ;) U mnie niestety magnez jest tylko w tabletkach, a przynajmniej innego jeszcze nie znalazlam ale nie ważne jak :D ważne, że pomaga. Chociaż ostatnio mam jakiś etap uwielbienia bąbelków w napojach :D i na troszkę sobie pozwalam, więc taki magnez idealnie by pasował! -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to już poweekendowo... :) Witam nowe osoby U mnie spokojnie, cały weekend leniuchowałam, niestety pogoda typowo irlandzka więc ze spaceru nici :) Jeśli chodzi o ćwiczenia no to rzeczywiście w Polsce teraz jest tak gorąco że zupełnie się nie dziwie :) Ja zastanawiam się tylko jak wytrzymam taką różnicę temperatur jak pojedziemy w sierpniu :o Bo mam wrażenie, że w ciązy i tak odczuwam wyższą temperaturę, może uda mi się przywieźć ze sobą trochę chłodu ;) Co do ruchów Maleństwa to ja niecierpliwie wyczekuje dnia, kiedy będzie je czuć jak się dotknie brzucha, bo jak na razie nie mogę się tym podzielić z Facetem i pozostają mu moje opowiadania :) A jeśli chodzi o brzuch, bóle i ciągnięcia itd. to więcej było w pierwszym trymestrze, czasami dość bolesnych, teraz czuje zdecydowanie mniej, chociaż pewnie to jeszcze nie koniec w końcu jeszcze "trochę" wszystko się musi porozciągać :D Moja lekarka jest zwolenniczką unikania niepotrzebnych tabletek więc u mnie w ruch poszedł magnez i z czystym sumieniem mogę polecić, bo działa! Tym sposobem uniknełam brania no-spy nawet przy silniejszych bólach, bo magnez działa rozkurczowo, przy czym wpływa na ciśnienie i je reguluje, a i Maluszkowi się też jest potrzebny. Jedna tylko uwaga, jeśli któras pokusi się o stosowanie, żeby kupowac taki bez witaminy b6, bo zazwyczaj magnez można kupić z tą witaminą - ułatwia jego wchłanianie, a czasami duże dawki są już w witaminach "ciążowych" i należy uważać żeby nie było jej za dużo. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Coś tu dzisiaj cisza : ) My niedługo jedziemy do PL i będziemy się rozglądać za szpitalem, mamy dwa do wyboru i własną położną, bo nie chcemy się zdawać na szczęście w szpitalu - szczególnie, że oba są dość małe i no cóź czarno to widzę, no a jeśli się okaże, że oba szpitale będą tragiczne, to na pewno poważnie zastanowimy się nad porodem domowym w Polsce albo pozostaniem w Irlandii. A jak u Was z ćwiczeniami? Bo ja od początku tego tygodnia staram się poświęcić conajmniej pół godzinki tylko dla siebie i już czuje efekty, tzn jestem bardziej zrelaksowana. Marzy mi się jeszcze pływalnia, bo przed ciąża bywałam ale potem przez problemy przestałam, tylko trochę się martwie o to czy nie nabawie się jakiejś infekcji więc chyba poczekam do wizyty u lekarki. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pewnie jest jeszcze więcej takich osób które tylko czytały więc niech się odzywają, będzie raźniej :) Co do miejsca rodzenia, to i tak planowaliśmy wrócić do PL i w sumie stwierdziliśmy, że będzie wygodniej przenosić się bez Małego, no ale przyznam, że sie trochę zastanawiam Na początku bałam się troche bariery językowej, bo nie miałam wcześniej do czynienia z lekarzami i terminami medycznymi których w codziennym życiu przecież się nie używa, no ale jak na razie świetnie sobie dajemy radę, nie wiem musimy to jeszcze przemyśleć, wziąć pod uwagę aspekty bezpieczeństwa i wygody w czasie porodu no i kosztów, bo nie da się ukryć, że w PL za część rzeczy będziemy musieli zapłacić. A co do nacięcia to bardzo się w ten temat zagłębiłam i gdziekolwiek bym nie rodziła nie zgodzę się na to, nawet jeśli się pęknie to i tak goi się to lepiej (wbrew powszechnej opinii, że to nacięcie jednak goi się lepiej) bo nie jest tak głębokie i dużo mniejsze. To dlatego, że nacina się skórę razem z mięśniami, a pęknięcia są na skórze. No i tutaj wiele zależy od położnej, jeśli zadba żeby główka dziecka wychodziła powoli to są duże szanse, że zupełnie nic się nie stanie, jak i też od pozycji, przy leżącej główka napiera nierównomiernie i łatwiej o pęknięcia, przy np. kucającej dodatkowo pomaga grawitacja, a i główka maleństwa wszędzie kladzie taki sam nacisk. Porody w wodzie również sprzyjają ochronie krocza. Tyle teorii, a w praktyce mojej Siostrze goiło się wszystko strasznie długo, do dzisiaj mam w oczach jej wyraz twarzy jak próbowała siadać :o A to było juz po czterach dniach, bo po tylu wróciła do domu i jeszcze parę dni to trwało. Pewnie zależy tu też dużo od tego jak jest zaszyte ale... No właśnie ale, Kumpela rodziła i nie dała się naciąć, uparła się i już, nie pękła, a trzy godziny po porodzie siedziała w szpitalu na łóżku i karmiła swoje Malenstwo, zmęczona, bo zmęczona ale bez większego wysiłku i bólu. Więc jednak można, z resztą wystarczy poczytać topiki dziewczyn które rodziły też widać róznicę. Nie wiem czy dobrze zrobię, dlatego najpierw ostrzeżenie, że osoby wrażliwe lepiej niech tego nie oglądają ;) http://www.youtube.com/watch?v=CLlOKuEg8N4&has_verified=1 To filmik z jednej z polskich klinik, jak dla mnie masakra :o Zero intymności, gapiów tyle, że się odechciewa, jeszcze zaglądają w nogi :o lekarka nawet nie próbowała ochronić krocza, a urodziła się kruszynka i jeśli to ma być standardowy poród w Polsce to ja dalej zastanawiam się nad porodem domowym :D -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ehh, nie mogę znowu spać :o Cały pierwszy trymestr prawie przespałam, a teraz chyba nadrabiam zaległości ;) Co do położnych to w czasie całego porodu jest jedna, ponoć cały czas siedzi i się zajmuje, ponoć, bo sama tego nie sprawdziłam :) Ogólnie warunki to są super, porody w wodzie, w większości aktywne, bez nacinania, porodówki jednoosobowe, no i kładą duży nacisk na karmienie piersią i obecność Taty. Ale my będziemy wracać do Polski więc z tych przyjemności nie skorzystam, mam nadzieję, że znajdę je także na miejscu. Ginekologa tutaj w zasadzie w czasie ciąży się nie widzi, o ile wszystko jest ok. bo wszystkim zajmują się położne, uśmiechnięte i miłe i bardzo pomocne, pewnie tego będzie mi brakować w polskim szpitalu ;) Badania wszystkie miałam za darmo, pomijając pierwsze które zrobiliśmy w polskiej klinice ( i na szczęście bo miałam anemię) nie chcieliśmy zwlekać z badaniami do pierwszej wizyty, bo tutaj jest tak smiesznie, że idzie się do lekarza rodzinnego (GP) który wysyła list do szpitala z taką rezerwacją miejsca dla rodzącej i wizyty są naprzemian u GP i w szpitalu. Po porodzie parę razy do domu przychodzi położna (ale nie ta z porodu). Pampusia - wychodzi na to, że bardzo dużo osób tylko czytało, a w grudniu będzie prawdziwy "noworodkowy" urodzaj :) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miałam wizytę w sobotę 10.07, to było jeszcze w końcówce 17 tygodnia. Widzę, że podobnie szybko potwierdzili nam płeć, bo ja poprzednie usg miałam na przełomie 13-14 tygodnia i lekarka już wtedy sugerowała, że raczej będzie mały facet, bo jak na dziewczynkę ma za dużo między nóżkami. Rzeczywiście blisko mamy terminy, właśnie doczytałam Twój, ja mam począwszy od 16 grudnia, to z usg, 17 grudnia to z om i był chyba jeszcze też 20 ale nie pamiętam z jakiego wymiaru na usg. A jak opieka lekarska w Niemczech? Bo ja w zasadzie z irlandzkiej jestem prawie zadowolona, chociaż dla własnego spokoju i tak chodzimy jeszcze do polskiej kliniki. Chociaż pewnie gdybym korzystała tylko z irlandzkiej nie byłabym taka zadowolona, bo miałam krwawienia (za niski progesteron) a oni nie podają leków takich jak duphaston czy luteina, więc pewnie nie miałabym szans na donoszenie ciąży. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wpadłam na Grudniówki i rzeczywiście masakra :o Nie wiem co w tym złego, że Dziewczyny pisały o takim zwykłym codziennym życiu i dlaczego komuś to przeszkadzało, przecież nikt nie kazał im siedzieć i czytać... Ja też czuje ruchy gdzies od 15 tygodnia i byłam bardzo zdziwiona, że tak szybko, a teraz jest już w ogóle fajnie, chociaż pewnie pod koniec ciąży te kopniaki już nie będą takie przyjemne ;) explosive - no to mamy już dwóch Chłopców :) Ja na razie żadnych ciuszków nie kupuje, jakoś jeszcze dla mnie za wcześnie, chociaż czasami mnie kusi i pewnie nie będę się mogła wszystkiego doczekać i kupię wcześniej niż planuje :D A znacie wymiary i wagę swoich dzieci? Pytam, bo ja się w sobotę nieźle wystraszyłam, Mały ma 12,2 i 195 gram, czyli trochę za dużo jak na obecny tydzień, boję się czy to nie przez witaminy które biorę, skład jest praktycznie taki sam jak w polskiej Maternie, a już nie raz obiło mi się o uszy, że po Maternie rodzą się duże dzieci :o Lekarka mówiła, że na razie nie ma co się martwić, bo każde dziecko rośnie w swoim tempie ale jakoś wątpliwości i tak zostały... -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A tak właściwie co się stało, że grudniówki z poprzedniego topiku się przeniosły? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
łe rety... odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pewnie, że są. Ja chyba nawet gdzieś tam wpisałam się w poprzednim topiku ale potem miałam problemy z ciążą i jakoś przestałam korzystać z kafe, a co za tym idzie wypadłam z tematów trochę. A co do mnie to dzisiaj zaczyna się 18 tydzień, Maleństwo ma całe 12,2 cm - w sobotę miałam usg, wiemy już na 100%, że to chłopiec, hmm co jeszcze obecnie jestem w Irlandii ale planujemy wrócić do PL przed grudniem. -
O rany ale sie rozpisałyście :D Ja dzisiaj rano obudziłam się z bólem zębów... wszystkich :o Najwidoczniej ciągle jem za mało wapna... Więc dzisiaj na śniadanie kakao i chlebek z zółtym serkiem :) A później rozpuszczone wapno. Wczoraj dostałam wyniki badań i okazało się, że mam anemię, na szczęscie jutro wizyta więc ginka na pewno przypisze mi żelazo, ehh kolejna tabletka do łykania ;) A propos witamin to ja biorę jakieś irlandzkie Pregnacare, ginka je wychwalała ale ja zauważyłam w nich brak m.in wapna. Do tego jeszcze biorę kwasy omega, nie wiem jak w Polsce ale tutaj teraz bardzo je zalecają, ponoć wpływają na lepszy rozwój maluszka. Co do tycia to na razie się nie martwie, jem zdrowo, omijam słodycze, chociaż jest to dość ciężkie - wczoraj z Chłopakiem zrobiliśmy małe przeszukiwania lodówki i okazało się, że mamy pełno cukru w soku pomarańczowym, nawet w jogurcie - activia, więc troszkę musimy zmienić swoje przyzwyczajenia, bo niby nie jem słodyczy, a cukrów mnóstwo. Malin_xxx - ale mi narobiłaś apetytu na szczawiową :D Tak dawno nie jadłam, a uwielbiam! Ja mam juz od kilku dni straszną ochotę na szparagi :o ale jeszcze troszkę na nie za wcześnie i nigdzie nie mogę znaleźć :(