Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karzien

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dzeiwczyny pomocy, starałam się o dzidzie i miałam oulacje w 14 dc. Tydzień później zaczął boleć mnie brzuch, kłuciei ciągnięcie, do tego sutki zaczeły piec i stały się wrażliwe, gorąco mi szczególnie wieczorem, temp. zmierzyłam dzisiaj pierwzy raz rano i 37,06. Ale po kilku dniach tych objawów jakby sie uspokoiło, brzuch mało i rzadko boli a piersi dzisiaj wcale. Na test jeszcze za wcześnie co mam mysleć o tym poradzcie. Dodam ze zadnych innych objawów nie miałam.Boję się isć na bete żeby się potem nie okazało że ciąża była ale się nie utrzymała, bo już mam jedno poronienie za sobą.
  2. Witam dziewczynki, jestem po usg w 12 dc był pęcherzyk 19,5 mm, tylko endometrium słabe 5 mm:( Ale lekarz kazał działać i byc dobrej myśli. Więc czekam na efekty. Dodam że to mój pierwszy cykl starankowy po stracie i odstawieniu anty. Dzastina mój gin powiedział że najważniejsze jest uwolnić głowę i przestać się strać a samo wyjdzie. Nie przejmuj się proszę i podejdż na luzie do następnych staranek. Pozdrawiam was gorąco.
  3. Dzastina, skoro ten lek nie wpływa na poziom hcg to ja obstawiam ciążę:) Pewnie dlatego że wyluzowałaś przestałaś liczyć to się udało. Daj znać koniecznie, czekamy. Ja dzisiaj mam 11 dc i na razie nie mam żadnych objawów owulacji i to mnie martwi. Jutro jak pujde na usg to się coś więcej dowiem. A moim pierwszym objawem w poprzedniej ciąży były bolące piersi ale bez żyłek.
  4. Dzastina to rzeczywiście dziwne, ale możliwe że to wczesna ciąża. Ja sie na tym nie znam ale pamiętam jak wziełam pregnyl to lekarz mówił ze 10 dni po zastrzyku nie moge robić testów bo wyjdą pozytywne właśnie przez ten zastrzyk. Może tu też jest tak samo? Ale na prawde życze cie 2 kreseczek. Musisz uzbroić się w ceirpliwość no i powtórzyć bete. Trzymam kciuki.
  5. Moje kochane, czytam forum regularnie i kiedys też tu pisałam. Dzastina dzięki ci wielkie za słowa pocieszenia, dodałaś mi wiary i nadziei ze bedzie dobrze i w koncu bedziemy cieszyc sie swoimi malenstwami. Werys jestes zywym przykladem na szczescie i wierze ze inne dziewczynki tez beda tak szczesliwe jak ty. Ja w tym miesiacu zaczynam pierwsze starania po stracie. Mam obawy ale tez wielkie nadzieje. W piatek ide do gina na usg podejrzec jak sytaucja z owulacją. Boje sie ze nie bedzie owu w tym miesiacu i znow trzeba bedzie czekac. Ale nie bede sie zamartwiać na zapas. Trzymam za was kciuki mocno i ściskam.
  6. Victoria pozarażaj nas swoim brzuszkiem plisss, jakieś ciążowe fluidy czy coś aby wiecej takich brzuszków. A co do ostatniej nadziei mnie pomogły zioła ojca klimuszki mieszanka nr 3 - nie wiem czy to dokładnie po nich ale w pierwszym cyklu picia zaszłam niestety nie na długo. Ale jak w poprzednich miesiącach moje endometrium i jajeczka nie rosły dobrze tak w tym rosły wzorowo. Teraz przy ponownych staraniach tez bede je piła moze cos to pomoze. Polecam to tym u ktorych niby wszystko w porzadku a ciazy nie ma.
  7. Ewa, może podasz mi swojego maila to bedzie łatwiej sie skontaktowac i wiecej napisac. Pozdrawiam.
  8. Ewa, proszę powiedz czy ty bedziesz brala teraz te tabletki anty ktore zlecił lekarz, bo moj tez chce je dac ale ja jakos mam opory po co tabletki skoro za 3 miesiace znow bede chciala sie starac a zebezpieczac sie moge w inny sposob. Czy to ma pomoc wyregulowac cykle czy tylko byc forma zabezpieczenia? Ja nie chce anty brac bo wiadomo ze wstrzymuja jajeczkowanie, endometrium i wszystko jest stlumione. A potem moze trzeba bedzie czekac az wroci do normalnosci a to znowu czas. Niby lekarz liczy na efekt ciazy z odstawienia leków ale ja na to nie licze tym bardziej ze moze byc ciaza mnoga. Napisz czy bedziesz brala antyki i jak długo. Ja tez jestem po poronieniu i czekam na pierwszy okres. Pozdrawiam.
  9. agusia ja też miałam straszny ból brzucha potem skrzepy wyleciały i przestało boleć. Po wyłyżeczkowaniu brzuch bolał mnie z 3 dni ale tak leciutko. Plamiłam przez 6 dni po zabiegu. I po tym wszystko się zakończyo, nie czuję na razie żadnych dolegliwości. Najgorsze jest ze po zabiegu trzeba odczekac min. 3 miesiace a ja bym już chciala sie starac.
  10. Dziekuje wam bardzo za wsparcie. Na razie ciezko mi sie pozbierac ale jakoś musze.
  11. Kochane dziewczynki, jestem już po łyżeczkowaniu i całym tym szpitalu. Było okropnie ale jakoś przeżyłam, cieszę się ze udało mi sie poronić samoistnie bo to podobno lepiej a lekarz mnie tylko doczyścił. To było okropne, brzuch bolał i kręgosłup a na koniec wszystko wyleciało. Boże nie chce o tym pamiętać. Potem siedziałam w domu na zwolnieniu kilka dni. Niestety z moją psychiką nie jest najlepeiej, nie mam chęci do życia i jestem smutna. Ciągle myślę jak by było wspaniale gdyby wszystko się udało. Teraz czekam na wyniki ze szpitala. Ewa dziękuję Ci że o mnie myślisz, ja o tobie też myślę. Powiedz proszę czy miałaś po zabiegu plamienia i jak długo to trwało, a czy brzuch cie pobolewał? I jak długo lekarz zabronił ci się kochac z męzem, bo moj mi nic nie powiedział. A i kiedy możecie zacząc znow sie starac?? Mam tyle pytan a wizyte dopieero 17.11.
  12. Agusia, Ewa tak sie ciesze ze jesteśmy tu razem i jakoś sie trzymamy, pocieszamy, na prawde jest łatwiej, dziekuje wam za to. Ja dzisiaj już troszke lepeij sie czuje. W poniedziałek ide do szptala i mam mieć zabieg. Ewa miałaś znieczulenie w kręgosłup czy ogólne, bo ja nie wiem co wybrać. Mój mąż tez jest załamnany ale mnie pociesza ze już niedługo bedzie nowa dzidzia i nasze szczescie sie zisci. Kochane nie poddamy się i będziemy w zdrowej ciąży. Trzymajmy się razem.
  13. Agusia, 5 miesięcy zalecił lekarz aby macica wróciła do swojego poprzedniego stanu i była gotowa znów na zagnieżdżenie. Podobno najlepeij odczekać pół roku, ale też słyszę często że wiele dziewczyn już po 3 miesiącach sie stara. Sama nie wiem co o tym myśleć. Dzisiaj ide do szpitala na drugie usg aby potwierdzić to sie zapytam.
  14. Ewa 0505 pamiętasz jak miesiąc temu razem cieszyłyśmy się z fasolki w tym samym terminie? Mnie tak samo jak ciebie kochana spotkała tragedia. W 7 tyg. stwierdzono że serduszko mojej dzidzi juz nie bije i to jest koniec. To jest straszne jak to boli jak czlowiek nie ma chęci do życia. Ja jestem drugi dzień po tej wiadomości i nie wiem co ze sobą zrobić. Mam zalecenie aby wziąść tabletkę na poronienie i potem iść do szpitala na wyczyszczenie. Boże jak mam to przeżyć.Ewa jak masz dla mnie jakieś rady to pociesz mnie. Wiem zę nosze w sobie martwą dzidzie i musze ją wyjąć. Tragedia nas obie spotkała. Ale mi do tego lekarz powiedział że moge sie starać dopiero po 5 miesiącach a do tego mam PCO i nie jest łatwo. Jestem zrozpaczona.
×