Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zuziak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie! Ja zostałam. Chwilami jest bardzo trudno, naprawdę. Nieufność, podejrzenia - są. I pewnie długo będą. Myślę, że to czy się zostaje, czy odchodzi zależy w dużej mierze od zachowania mężczyzny. Mój miał romans przez 1.5 roku, przez kilka miesięcy nie przyznawał się. W końcu zerwał tę znajomość i przyznał mi się, jednocześnie prosząc o wybaczenie. Teraz od kilku miesięcy stara się wszystko naprawić. Zmaga się z moimi nastojami. I ja się zmagam. Teraz jest czas na to, żeby poobserwować. Coś na zasadzie okresu próbnego. To czego się nauczyłam przez tych kilka miesięcy walki o prawdę (nie o niego) nauczyło mnie jednego: teraz wiem, że w razie czego poradzę sobie sama. I tego, że w życiu nie ma rzeczy i ludzi absolutnie pewnych. Tak jak ktoś już napisał, każda sytuacja jest inna. Nie ma w 100% dobrych rozwiązań. Pozdrawiam serdecznie.
×