Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzenka_s

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzenka_s

  1. i tak sie pierze ubranka itd a taka myjke zawsze mozna wrzucic do prania i nie ma problemu,ale kazdy robi jak mu wygodniej:)
  2. Banmon a po co w przegotowanej wodzie? w spzitalu dziecko ci myja pod kranem,w przegotowanej ewentualnie sie buzie przemywa ale to tez przez pierwsze pare dni...chociaz bardzo malo mam to stosuje.Ja nigdY Nie kapalm w przegotowanej tylko z kranu w odpowiendiej temp.
  3. Ciesz sie ze masz ten pokarm i mozesz karmic dzieciatko bo niektorzy tego szczescia nie maja:) ja mialam bardzo malo pokarmu i bardzo krotko takze ciesz sie:)
  4. Smile z nawalem to raczej nic nie zrobisz jak tylko podawac malemu i jak ci cieknie to odciagac i najlepiej mroz sobie ten pokarm jak masz go tak duzo... Mi jak tak lecialo i lecialo to odciagalam,a przeszlo samo...poprostu z dnia na dzien coraz mniej mialam...
  5. kurde teraz mi Hope przypomnialas jak napisalas o prasowaniu...a ja mam kosz prania od malego...hehe...zapomnialam...i siedze jak ta krolewna i nie wiem co ze soba zrobic a tu pranie czeka hehe...ide...
  6. Jak karmisz piersia to musisz podawad K+D a jak przestaniesz karmic piersia to sama D :)
  7. Ale tu cisza....gdzie wy wszytskie jestescie? HopeU ja tez tak mialam z brodawkami i dlatego zawsze moj maly jkadl z jednej ta co fajnie lapal a z drugiej odciagalam bo za cholere nie chcial z niej pic hehe:) ale dalam rade. Ja wczoraj bylam do wieczora u kolezanki na plotkach,nasze lobuzy sie razem baiwly i rozbierali sobie nawzajem rajstopy hehe:) I wracalam jak juz bylo ciemno...okazalo sie ze moj lobuz nie lubi ciemnosci i sie boi,jak nie bylo latarnii to plakal a tylko pod latarniasie znalezlismy to cisza...ale jakos dotarlismy do domu:) Teraz gotuje jarzynowa zupke to i maly sobie zje,tylko mu zmiksuje:) Przed chwilka moja "super" tesciowa przekazala mi wiadomosc-oczywiscie przez swoja coreczke bo sama nie potrafi...zapytanie KIEDY K PRZYJEDZIE DO NICH...hahaha TA SAMA DROGA...niech spada na drzewo i mi cisnienia niech nie podnosi...
  8. Banmon juz 37 tydzien;D a nie dawno pamietam jak pisalas ze zaszlas:) a tu juz blisko porod... Ja czekam na telefon od kolezanki i chyba jade do niej na kawke a Kacperek pobawi sie z kolega...
  9. hej...ja tak syzbko bo maly wlasnie wstaljestsmy u mamy jeszcze przez 2 tyg,bo wczoraj nie zdazylismy przewiez wszystkiego i kicha,K dzis wyjechal ale mam nadzieje ze 2 tyg szybko zleca...jakos mnie wsparl na duchu i mi lepiej. Wczoraj od K dostalam ogromniasty bukiet...przepiekny:) Kolacji nie bylo ale bylo milo:) Nic odezwesie popoludniu jak maly pojdzie spac.buziaki dziewczynki. Aha HopeU musicie dac rade z mama,ja tez to przechodze do dzisiaj ,K ciagle sie wkurza bo moja mama ciagle mu odebira satysfakcje np z karmienia malego bo zawsze jak on sie za to zabiera to moja mama jest szybsza...ale jeszcze 2 tyg i nikt nam sie nie bedzie wtracal:)
  10. a ty banmon od razu wszystko bierzesz? bo mi na wyjscie dla kacoerka K przywiozl w dniu wyjscia rzeczy,ale wy chyba musiscie tez miec swoje rzeczy do ubrania na pobyt w szpitalu...my wlasnie tego nie musielismy miec bo dzieciaki sa jednakowo w rozkach szpitalnych takich z jonsona no i kaftanik czy body ich...ja tylko na wyjscie musze miec.No i wiadomo pampersy i kosmetyki swoje... Zazdroszcze wam ze wychodza wam wypieki,ja nie mam reki do tego...tyle razy probowalam i nigdy mi nie wychodzi...ale moze z powodu piekarnika nie wiem... No moze bedziemy dzis na swoim...K dzwonil ze jeszcze niedojechal ale jak tylko tam dojedzie to sie go zapyta ile to bedzie trwalo jak z jakies 3 godizny to on zostawi auto i wroci i przewieziemy wszytsko z bratem a on odbierze po delegacji samochod...takze wszystko an dobrej drodze:) Mi tez sie wydaje ze Agnes na Anie poluje:)
  11. ola fajne serduszko napisz jak wyszlo:) my tez nic nie kupywalismy,bo mielismy kolacje zjesc dzis we dwoje na mieszkanku ale moze jeszcze bedzie:)
  12. gratulacje Agnes:) ktory zabek wyzedl? moj k wlasnie pojechal do mechanika takze za godzinke si dowiem co i jak,grunt tozachowac spokoj. Powiem wam ze mi ostatnio tez na twarzy takie brzydkie p[lamy powychodzily i w ogole jakas taka se kjestem to moze sisiorek to nie bedzie hehe
  13. No to jest najgorsze jak trzba placic za 2 mieszkania z czegow jednym sie nie mieszka jeszcze...najgorzej:( Ja wlasnie to odczulam.A jeszcze moja mama zrzedzi wlasnie najbardziej o ta kase ze tam placimy a nie mieszkamy...juz sluchac tego sie nie da... Krzysiek jest niestety taka dupa wolowa ze ten mechanik to jego kumpel i nie potrafi sie odezwac...ale juz powiedzialam ostatni raz tam oddalam samochod... Fajnie,przynajmniej odetchnelas na koncercie:), My wczoraj cala niedziele przesiedzielismy przed tv,wieczorem zamowilismy pizze,ale niespodzieaalam sie ze bedzie takkkkaaaa wilekaaaaa,70 zm srednicy poprostu masakra,jeszcze do dzis lezy hehe... A dzis mama zrobila devolaye ja jeszcze musze po frytki pojsc i usmazyc,ale nawet mi sie nie chce nigdzie wychodzic bo ciagle mysle o tym mieszkaniu. Aha musze sie pochwalic,Ola mnie zafascynowala tym basenem...i zapisalam Kacperka na nauke plywania,dzis wlasnie wyslalam formularz zgloszeniowy i do 12 godz maja mi odpisac plan zajec i przeslac formularz do pediatry czy nie ma zastrzezen by Kacper chodzil. Ale fajne kapielisko,blisko tego nowego mieszkania i strikte dla dzieci od 3miesiaca do 12 roku zycia.Najprawdopodnbiej Kacper bedzie chodizl do grupy swojej w niedziele od 11 do 11:30,tylko pol godiznki,bo jeszcze jest malutki.Ale spoczko bo on lubi sie pluskac w wodzie,a ja niew iem co mam juz mu wymyslac wiec to bedzie dla niego fajna rozrywka i nawet K bedzie mogl z nami chodzic bo jak niedziela to akurat bedzie w domu:)
  14. na jakim koncercie bylas banmon? A ja juz z nadzieja ze o 10 odbierzemy auto a tu kolejna niespodzianka...mechanik ma jakies problemy rodzinne i na warsztacie bedzie dopiero o 13,poprostu pieknie...brak mi juz slow,A k jutro juz wyjezdza.Stwierdzilam ze czeka gora do 16 i jak nic dalej nie bedzie to zadzownie po brata zeby mnie przewiozl,bo juz tego mam dosc. Banmon,wysiedzialabym jeszcze nawet 2 tyg u mamy jak trzeba,ale my tam oplacamy co miesiac mieszkanie i wszystkie oplaty trzeba robic wiec jakby an to nie patrzac wkurzenie Cie moze dopasc.Tam oplacam mieszkanie i dodatkowo mamie tez daje pieniadze bo jednak mieszkamy teraz u niej wiec oplaty mam 2 razy wieksze niz powinnam miec. Agnes korzystaj korzystaj,spedzcie te 2 tyg najpiekniej jak potraficie bo znowu nie widomo kiedy sie zobaczycie;) pozdrrowienia dla waszej trojeczki:) Moj lobuziak zdobyl nowo umiejetnosc jak jest glodny to pokazuje ruszajac buzka i mowiac amamamama...hehe...wczoraj mielismy z niego ubaw,a dzis tylko oczyrano otwrzyl i juz dawal czadu z amamamama:):):) kochany:)
  15. wlasnie nie wiem czy jeden dzien,bo jutro jest niedziela;/ a w pon moze popoludniu bedzie auto,a we wtorek K juz wyjezdza wiec nie wiem czy zdazymy ze wszystkim.Juz od paru dobrych miesiecy jestesmy u mamy i wcale nie jest to takie fajne...na chwile to jest ok ale na dluzsza mete nie bardzo;/
  16. wrrr jestem zlaaa...dzis jednak jeszcze siedzimy u mamy,bo auto jeszcze nie zrobione;/ fatalnie:( tylko sie wkurzylam bo bylam nastawiona ze jedzemy do domu a tu nici... Poklocilam sie przez to z K bo pol dnia siedzial tam i czekal na auto a wrocil bez..teraz sie wypielam na niego bo mogl; spokojnie czekac w domu na telefon a nie w goracej wodzie kapany z samego rana juz jechal... Co to w ogole za fachowcy co mowia ze na 10 rano bedzie auto gotowe przyjezdza sie a tu mechanika nie ma by zrobil je;/ Ostatni raz tam oddal samochod do naprawy...ale mu sie nie da przetlumaczyc bo to kolega;/;/;/
  17. a mojego k jeszcze nie ma z warsztatu bo jeszcze po jakas czesc musieli jechac;/ banmon plec raczej sie nie zmieni hehe,mialam bardzo dokladne usg dopochwowe i widzialam z bliska sisoorka takze raczej dziewczynka to nie bedzie. Agnes wspolczuje bolu ale dobrze ze dostala tylko szkoda ze wtedy kiedy j przyjezdza:( Aha i jeszcze jedno k pytal w pracy i nie ma szans na przyjcie bo z liceum nie przyjmuja,takze przykro mi...
  18. PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Smile........................37...........ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon.....................36...........ok.08.03.2011. ..dziewczynka(?) HopeU.......................35.........ok.07.03.2011..... ....chlopiec marzena87.................18............ok. 22.07.2011..........???..... Joasia1982.................12..............ok. 23.08.2011...........????? sisetka....................10/11..........04.09.2011..... ? ??....???? marzenka_s..............12....... .....12.09.2011.......chlopczyk MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49......... 2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............5 1..........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780 AsiaAaK...........Lena................17.11.2010......... ...54.........3000 Olka.P.............Liliana..............21.11.2010....... ......?.........3280
  19. gratulacja dla smile i buziaki dla Maksia;) w koncu juz ma to za soba:):):) A ja bylam wczoraj na USG iiii....bede miala syna...myslalam ze tym razem bedzie dziewczynka zebym w domu nie byla sama ale ma sisorka:) Takze 3 facetow i ja,ale bedzie. Jak K sie dowiedzial to juz zaczal widziec jak to bedzie w przyslzosci,te bojki chlopcow te klotnie hehe,posmialismy sie. Dzis w koncu sie wyprowadzamy od mamy i idziemy na swoje mieszkanko,wszystko juz zrobilismy i idziemy do swoich 4 katow,jupiii. Teraz K pojechal odebrac samochod z warsztatu bo byl w naprawie i jak wroci to sie pakujemy i do domu.Wiec pewnie zamilkne na dlugiczas:( bo dopieru w marcu K kupi mi laptopa wiec wtedy bedziemy w stalej lacznosci. W razie czego to Banmon zycze szybkiego porodu i zeby wszystko przebieglo ok i zdrowka dla dzieciatka;*;*
  20. Agnes wspolzuje tego tyg bez kasy...ale tak to jest...Ja wlasnie dzis zamarlam w portfelu,ale na szczescie jutro juz bede miala wyplate na koncie,no a K w czwartek takze luzik-grunt ze jest w lodowce jedzenie i maly ma co jesc:) Ja jutro wybieram sie na zakupy dla Kacperka -wiosenne ubranka pokupywac...chcialam na allegro kupic aka pelna pake za 250 zl,ale wiecej rzeczy zimowych bylo niz wiosna lato. Dzisiaj chce sie wybrac na spacer z malym ale ta pogoda jakas ni jaka,jakos szaro sie wydaje,ale moze pojde do brata na kawe posiedziec. Smile ja na twoim miejscu jakby sie jeszcze raz taki bole pojawily to pojechalabym do szpitala a noz ci dadza kroploweczke na wywolanie i bedziesz miala to za soba. Widzisz ja trafilam do spzitala bez boli,tylko troche wd mi odeszlo(tak myslalam ze to wody,a okazalo sie ze nie) ale ze bylam tydzien przed terminem to babeczki mi ulzyly czekania i kroploweczka i porod:) Ale roznie w szpitalach jest...
  21. przedewszystkim duzo masuj piersi ruchami okreznymi zeby ci pokarm nie zastal bo wtedy to dopiero bedzie bol...jak ci sie zrobia piersi jak kamienie-wtedy nawet goraczka moze wystapic wysoka,takze masuj masuj masuj i przystawiaj-najlepiej oprzyj sutek na dolnej wardze majego i szybko druga reka go przyciagnij do siebie.Moj tez nie umial ssac wypluwal piers,a ja tak mi pokazaly pieegniarki to zalapal szybko-tylko sie nie poddawaj:)
  22. banmon,moj maly bedzie mial teraz 5 miesiecy a juz daje mu przerozne rzeczy...kosztuje i jak widze ze mu podchodzi to mu daje...dzis np wszamal sobie monte,danonki tez juz je codziennie jednego,a w sobote jdl sobie flipsy:)
  23. HopeU to masz fajne kolezanki na sali:) hehe...nie ma co:) ale ja takim zazdroszcze co potrafia tak spac twardo przy mauchu.Ja w szpitalu nie moglam oczu zmrozyc jakmialam malego przy sobie i dopiero potem pielegniarka z noworodkow widziala ze ledwo zyje i mi wziela na pol dnia malego to sie wyspalam wtedy:) Smile moze lada chwili bedziesz rodzic,bo jak wida powoli juz sie cos dzieje:) tylko spokojnie ,bez stresu i zobaczysz nie dlugo bedziesz miala maluszka obok siebie;* My tez bylismy dzis na spacerku juz o 9 rano,bo taka piekna pogoda,cieplutko i slonecznie...Maly teraz usnal bo jzu marudny byl. Ja jestem szczesliwa bo K w koncu wraca w czwartek i tez Walentynki spedzimy razem bo dopiero do pracy jedzie we wtorek takze cudownie:)
  24. HopeU GRATULACJE!!;* Smile nie przeraza sie tak i nie boj...najgosze jest to jak sie nastawisz i strachu najesz...ja tak samo...wszyscy dookola mi mowili jaki t bol i ze zobacze jak mnie wszystko bedzie rozrywac itd... Ale tak na prawde kazdy porod jest inny. Ja jestem tego zdania ze najwazniejsze jest sluchac poloznej-przynajmniej w moim przypadku tak bylo...jej wskazowki byly perfekcyjne...fakt to jest taki ze najgorsze sa te bole przy tym jak ci sie szyjka rozwiera...ja trafilam do spzitala z rozwraciem na 2 palce wiec prwie nic...ale potem to byl bollll jak rozwarcie postepowalo...tego sie nie da ukryc bo niestety ale boli czy chcemy tego czy nie....a jak juz sie czuje ze trzeba przec to mnie tak nie bolalo,tylko naraz mi tak twardnial brzuch i czulam ze musze przec a jak maluch wyskoczyl to nawet nie wiedzialam kiedy w ogole tego nie czulam.... Jak jak lezala na porodwce to krzyczalam ze ZADNYCH PORODOW NIGDY W ZYCIU,ZE UMIERAM...ZE MAJA MNIE CIAC ZE JA NATURALNIE JUZ NIE CHCE RODZIC....a one sie smialy ze mnie ze jak maja mnie ciac jak ja juz mam rozwarcie na 8 palcow heheh i ze zaraz urodze... Teraz tez sie tego boje jak wam pisalam wyzej,ale z drugiej strony potem nawet fajnie sie to wspomina....bo o bolu sie zapomina:)
×