rozciumkana na maxa

popieram, że to na kostce rosołowej, ciągle powtarzam że one szkodzą. Kot daje noge z wozka, ale zanim się rozbudzi dobrze po spaniu to mloda juz z nim pare rundek zrobi. Nie mam weny na zupe.... :O i nie mam mdłości! ino bolący żołądek. W upały jadłam śniadanie a potem dopiero kolo 20 obiado-kolacje i sie załatwiłam. Jednak gorąco czy nie goraco musze sie pilnować :O Ale za to wbrew topikowym trendom schudłam kilograma :D

no i mamy komplet :D czołem rafinka! Rozważ przestawienie się na słoiczki jak zęby na zupie łamiesz :P w temacie zwierząt - u mnie kot jest na tapecie ostatnio, biedaczysko ma zwyczaj spania w wozku dla lalek i mloda nagminnie go wozi, oczywiście musi być przykryty i mieć misia do przytulenia. Pies mam chwilowo taryfe ulgową. havana najlepszego! ja tam nic nie pije bo mi żołądek słabuje ostatnio, chyba za dużo wiadomości oglądam :P

alonuszka - a moze sam materac?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4544067&start=60 moja przedmówczyni mnie powaliła. Wklejam na poprawe humoru :)

jb - wielu orgazmów wielokrotnych, mało konfliktów, dużo zdrowia, kupę szczęścia rozciumkana Tobie życzy! :D aaa i wzroku dobrego :P

rafinka zapracowana a teraz zdaje sie na urlopie. Ciągle jej nie ma i chyba sie obrazimy. Na ciebie tez sie obraziłyśmy ale już nam przeszło. :P Mam nadzieje że już na stałe do zdrowia wróciłaś, Poł roku chorować, to norma na długie lata :)

moim zdaniem nawet jak walnie na podłoge to nic sobie nie zrobi z takiej wysokości, ale i tak poloże misia i koc. No nic, w przyszlym tygodniu napisze jak to u mnie wygląda...

ja mam klaudia łóżko, ono jest dość niskie. A spodobało mi się to, że wszystkie krawędzie ma zaokrąglone. Polecam bo cena w sumie niewysoka a jakość bardzo dobra. Wymyśliłam, że z jednej strony położe na podłodze misia giganta, który i tak musi obowiązkowo spać koło młodej a z drugiej położe złożony koc. Jak to się sprawdzi zaraportuje po weekendzie bo wtedy mam zamiar mloda przeprowadzić. Troche się cykam jak to będzie bo ona w dzień jeszcze sypia (nie umie wyleźć z łóżeczka) a z takiego wyjdzie i bedzie mi urzędować po pokoju :O Ale nic to, kiedyś trzeba heh takie z barierką kosztują dwa razy tyle co zwykłe, stwierdziłam, że metodami chałupniczymi bede zapobiegac spadaniu a nie bede placic jakis cen wyssanych z palca...

alonuszka - polecam: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3715062

oo dziękuję za namiar, też muszę kupić termometr. Mam taki zwykły elektroniczny i mloda nie współpracuje

Dalibóg wreszcie obeznaną przywiało! ani chybi żeśmy cię wywołały, no ewentualnie czekałaś aż sobie przypomnimy o tobie :P Jeszcze czekam na jej łaskawóść Rafinkę :P Co wam te dzieciaki borutują po nocach tak? Alonuszka wykluło się coś temu twojemu?

wtopiłam :O najmocniej obie Panie przepraszam, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie... no może jedno, moje dziecko zjadło dziś na obiad żurek a na drugie ziemniaki purre z gulaszem. Nie zostało ani zdziebełko i w związku z tym nie moge wyjść z szoku... Nie wiem co plote z tego powodu :P

bywalec, z tobą to jak z pisem, do rozumu nie przemówisz a ignorowac nie da rady bo szlag człowieka trafia. Odwal sie co? przeginka, zielona - te nasze baby jakos zbiorowo maja problem z kupa :P Ja swojej dawalam debridat bylo git dopóki brala, po odstawieniu znowu to samo. Je owoce, je jogurty i nie powiem że gówno to daje bo wręcz przeciwnie :o

phhh miałam nieparlamentarnie napisać bywalcowi ale alonuszka tak to uroczo ujełaś, że nic dodać nic ująć :D Obawiam się tylko że niesty nie trafi... Przepis na kiszone: ogorki umyć załadować do słoików, upchać na maksa. DO tego obrać czosnek, zabki pokroic na 2-3 czesci i powrzucać. Na wierzch włożyć koper, najlepiej z nasionami suchy. Zalewa: 0,5litra wrzącej wody i łyżka soli, zalać tym ogórki w słoiku i zakrecic. postawić gdzies gdzie bedzie moglo swobodnie wyciekać, bo troche poleci. Nie ruszac az ukisna. Jak bedziecie przestawiać w trakcie kiszenia to sie miekkie zrobia. Ogórki z upału zawsze trzeba do zimnej wody na pare godzin wrzucic, przed kiszeniem :) Mysza - umowmy sie ze następnym razem zamiast uciekać na jakis czas, to ci pojade z góry na dól. :P Dwie pieczenie będą topik nie bedzie słodko pierdzący a i mnie ulzy :P Mloda zeby tez bezbolesnie przechodzi :D W pokoju jeszcze nie spi, koncze urządzanie. Będę raportować jak jej idzie :D

pięknie dziękuję za przepis :D no to teraz bedziemy sobie mogły popolitykować :D a tymczasem znikam, paa

zielooonaaaaa - a ty mi te pikantne ogory obiecałas.... :D

rany julek! Przyzwyczajenie drugą naturą. Zajrzałam i sie zezgrozowałam. Mysza słusznie zgadła, a ponieważ wszelka dyskusja mija się z celem, doszłam do wniosku że najlepiej będzie jak sobie na jakis czas pójdę. Zwłaszcza, że nie chcę żeby moje osobiste animozje psuły wam atmosfere. Od zyrteku nie jem ale za to zasypiam na stojąco. Może dlatego nie jem bo nie zdąże dojsc do lodówki? :P Przeginka - omowienie wyborów ze mną masz jak w banku! Niech żyje zespól... Niech żyje...! :P Za obeznaną też tesknie, przez nią to ja musze gadać od rzeczy... :P

ja spadam na czas jakiś. Alergia mnie dusi na co poniektórych i muszę chyba odsapnąć. Bawcie się dobrze :)

mam sok porzeczkowy, kto chciał zimne? znowu wiaderko w nocy przerobiłam a na dzis juz mam koszyk ogórków :O przeginka - to wal z zadymą do warszawy albo lepiej zrob zadyme na czym świat stoi u siebie, dla mnie to niepojęte jest... Gratulacje dla mlodego, że się puścił :D jb - heh, żal mi dupe ściska, wiec ci nic nie napisze :P marchewka - ja sie dałam namowic tacie na wesele i nie zaluje. Zwłaszcza gdy wspomnę jaki był dumny tego dnia :D Twój tato łyknął "puszczoną" córeczkę, to ty mu zrób frajde weselem. I gratulacje dla mamy bo sie pewno sporo napracowala nad nim :D havana - uchyl rąbka, co to za praca? No i gratulacje :D

co ty taka asekuracyjna? :P ja mam wprawe w sprzątaniu, kiedys zdarzylo mi sie przyjsc z psem na plaze, oczywiscie najpierw byl spacer zeby zrobila wszystko co trzeba. No i wchodze zadowolona na plaze a suka mi imbryczka strzela i kupe wali jak stodoła kolo koca jakiejs opalającej sie babki, dokladnie kolo jej glowy. Myslalam ze sie pod ziemie zapadne. Ale nic, kulturalnie przepraszam i wyciągam woreczek i sprzatam. Oburzyły sie jakies mamuski, ze tu dzieci a tu pies sra. A kobita której moj szanowny pies prawie na głowe nafajdał, mówi że woli psie sranie i sprzątającego właściciela niż mamuske co dziecko do sikania na srodku plazy wysadza :D wyszłam z tego cało. :D przeginka - zapomniałam się ustosunkować, ty może zmien nicka, bo z tymi wynikami to juz przeginka :P A tak serio to wspolczuje i trzymam kciuki. a jak ci sie podoba krzyżowa sprawa? że tak zaczepnie zapytam... :P

zajrzalam na ta strone apteki, mam ich karte. Z tych promocji opyla się Dicoflor kupic, reszty cen nie kojarzę, wypadłam z obiegu. kurde, umieram z gorąca :O mlodej zeszla wysypka po słońcu i przestawiła się na potowki... :O

*wstręt

nigdy nie uzywałam AA dla dzieci. Ja się od nich buraczę i puchnę więc mam stręt. Poza tym nie daj się omamić marketingowcom. Tych kosmetyków potrzebujesz tyle co nic. chyba bedzie salatka - zmodyfikowany cezar. tzn kurzy cycek +sałata, pomidory, ogórek, cebula i oczywiście sos czosnkowy :D

próbki są przydatne, można zrobić odsiew nie wydając kasy. A ulotki plączą mi się po mieszkaniu do tej pory. Najbardziej mnie rozsmiesza instrukcja kąpania :O No bez instrukcji pewno bym noworodka posadzila w wannie, albo myjac plecy zanurzyła mu twarz :O Lubie jak ktos zaklada kompletne zidiocenie społeczeństwa. Co mam zrobić na obiad w taka pogode? Sałatke z tunczyka mialam 2 dni temu...

mam nadzieje ze nie goły tyłek :P alonuszka wstyd przyznać ale moje dziecię lało na piasek :O Doszła do wniosku że skoro gacie mokre to można... Ciężko to upilnować. Efekt był taki ze chodziłam na plaże z nocnikiem, na basen tez chodze bo ten potwor boi się zwykłego kibla :P przepis na saletke z tunczyka tez mam dobry: tunczyk (kawalki w oleju) + puszka czerwonej fasoli+ ogórek konserwowy w kostke krojony + cebula takoż samo krojona wymieszac i jest stawiam espresso bom ostatnią paczke wywlokła, z zimnym spienionym mlekiem dla marchewki moze byc wersja ciążowa tzn kawa-lura P