Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. no ja tez trafilam na taka polozną :) powodzenia
  2. ja mialam dokladnie takie osłonki, po 1,5 mies karmilam juz bez nich.
  3. no i slusznie bo ja doczytałam i widze tyle ze zaczelysmy sie wymieniac pogladami jakie mieso lepsze, od dziada czy ze sklepu a twoje sloiczkowe zostało olane. I zebys miała jasność: do roku dawalam sloiczki bo mloda nic innego nie chciala a ja nie mialam czasu i ochoty pitolic sie i kombinowac z gotowaniem. pozniej sie ja udalo przestawic na normalne jedzenie, ktore przez jakis czas blenderowalam, nie dlatego ze mloda gryzc nie umiala, tylko po to zeby "ukryc" mieso. Zaprzyjażnione mieso na pewno jest smaczniejsze ale moze byc niebezpieczne i zaufany dostawca na bank go nie bada bo nie ma takiego obowiązku, sklepowe jest czesto nieswieże, pedzone sztucznie ale jest badane. Kwestia osobistego wyboru "mniejszego zła" Słoiczkowe na pewno jest badane i nie pedzone hormonami. Tyle mojego osobistego zdania, i uwazam ze havanie sie przy kaszkach bardziej oberwało a sie nie fochowała, ty zrob test albo dostan ten okres i juz :P
  4. havana dobrze mowi, mlodego do cyca na dobe na okrągło i dasz rade.
  5. fasola - na chujowe brodawki kup sobie nakładki np Aventu, ja mam powciągane to wiem co mowie :o Wszystko zalezy od twojego samozaparcia, jak chcesz bardzo piersia karmic to wykarmisz i mlody sie nauczy. I tak masz dobrze bo masz pokarm, a ja nie mialam :P przeginka - stukne cie zaraz w łeb! RAdziłam i dalej radze, gdzie ci wpierdalałyśmy? Az sie cofne i przeczytam jeszcze raz, a jesli przesadzasz (jak mi się wydaje) to lepiej uciekaj :P
  6. fasola no dobrze by bylo nie dawac z butli jak masz swoj pokarm, jak masz go za duzo to sciagaj i mroź, przyda się na jakąś impreze :P Jedyna rada jak chcesz karmic piersią to pomeczyc sie pare dni, a jak nie chcesz karmic piersia to olej i daj butle i juz P
  7. no po ucięciu wątku mięsnego i strzeleniu focha ze juz sie o gotowanie pytac nie bedziesz. A to była bardzo twórcza dyskusja. dowaiedziałyśmy się z niej ze najdrowiej to nie jesc :P
  8. heloł po łikendzie :) fasola - gratuluje urodzenia! waga kosmiczna :P przeginka - ty ten test moze zrob co, jakas drazliwa jestes :) kurcze wychodzi na to że ja najblizej obeznanej. Wybiore sie na wroclawski rynek i bede ryczała obeeznaaanaaa hoop hooop :D A tak serio to mam nadzieje ze u niej wszystko w porządku. a tak wracając do biznesów, capslok ty nie myslalas zeby sie na allegro sprzedawac? Tak normalnie to ludzie nie maja kasy na ozdóbki, ale czesto trzeba z czyms pojsc do cudzego dzieciaka co wszystko ma, albo na chrzciny czy cos. Wtedy taka recznie robiona ramka na fotke czy odcisk, albo haftowana chrzcinowa narzutka by sie przydała, myslałaś o tym? A jesli na szydełku umiesz robić to już w ogole... buciki, czapeczki, sukieneczki, cium ciumeczki :D havana gratuluje chrzcin. Moje to sie pieknie darło calutka msze tylko ja bylo słychac :P
  9. ide lepic moje mielone bo juz dokupilam ta bulke. :D z marchewka, pietruszka, porem, dynią, cebulka i czosnkiem. Kilogram miecha i 4 jajka - bedzie żarcia że hej!
  10. havana i twoja schiza sluszna jest. rodzinny weterynarz twierdzi, ze gorszych rzeczy mozna się nabawic z podworkowego miesa - bo oni nie maja obowiazku go badac a samo badanie u weta na pasozyty to za malo, niz ze sklepowego szitu. Wiec ja kupuje mieso w selgrosie gdzie wiem ze jest świeże i tyle. A w kwestii wedlin to już składy graja role, no jak ktos kupuje poledwice za 10 zl o srednicy 20 cm i uwaza ze je mieso, to nie bede komentowac...:P a poza tym to wiekszosc pasozytow załatwia mrozenie miesa na 3-4dni o ile dobrze pamietam. Istotne w sezonie grilowym :)
  11. ja mysle o czyms takim : http://www.allegro.pl/item875150808_wozek_spacerowka_parasolka_firmy_exobe.html a ten twoj havana wyglada na wywrotny i przekombinowany, no i to nie jest parasolka
  12. a to ja mam taka, ale to spacerowka zwykla. ja mysle kupic tylko taki poddupnik z oparciem na kolkach :) jak sie nogi zmecza to zeby tylek posadzic :)
  13. havana - ale do takiej parasolki to potrzebujesz miec dziecko kolo 7-8 mies chyba. Przynajmniej moje się wczesniej nie nadawalo. Jak to wsadzic do parasolki jak samo slabo siedzi?
  14. bo to wlasciwie zalezy od tego jaki tryb zycia masz. Ja laziłam na dzialke wiec wozek mi sie przydawal, potem lazilam na spacery po polach, ugorach i lasach to lepsze bylo nosidlo, do sklepu tez. Jak mialam zaladowac do samochodu fotelik, wozek i psa to dostawalam kurwicy. Teraz tez dostaje jak musze mloda zabrac na dlugie lazenie a wiem ze po pol godzinie bedzie chciala na rece, to trzeba brac wozek i z klocem sie uzerac :o dlatego zdecydowanie na wiosne kupie parasolke. malą, lekką i najlepiej skladaną do torebki :P
  15. no i co mnie tu spotyka, hę? co sobie po mnie jedziecie? mielonych kotletów bez bułki nie umiem zrobić, jak która umie to niech powie jak :P i gdzie ja napisałam ze groszem gardze?? groszem nie smierdze to nim nie gardze. a stęknęłam na temat wlasnej działalnosci bo się z takową na codzień użeram :o a co do obeznanej to sie zaczynam martwic :( a fasola to na 100% wypączkowała w koncu :D a co do chust i wozkow. Wozek jest niezastąpiony na spacerze w parku bo mozna noga bujac a samemu ksiazke czytac :) ale na szybkie wypady do miasta, do sklepu itp to zdecydowanie chusta (ja mialam nosidlo zdobyczne i poki kregosłup dawał rade to bylo git, chusta ponoc łagodniesza dla plecow) a teraz chociaz mloda na nogach sobie juz od dawna radzi to biore wozek po to zeby ja miec zapieta w jednym miejscu :P Geniusz w Castoramie wymyslil takie autko-wózki - bomba wynalazek. Ale nie wszedzie takie wynalazki są, czasem daje rade w markecie zwykly wozek zakupowy, mloda się eksajtuje że jedzie i nie sciąga wszystkiego z polek sklepowych. musze kupic jakas mala parasolke na wiosne :O
  16. obeznana hoop hooop! melduj sie bo ja musze do ciebie na kozetke :P
  17. ale macie tematy.... z własną działalnością najwiekszy problem jest taki że nie da rady obrobić dupy szefowi :P nie wiem jak wy ale ja już zdrowie naszej fasolowej rodziny wypiłam, i fasola nie ma wyjscia jak ino sie pojawić i postawic mi flache na kaca! moge poczekac az jej po pierwszym szoku rozumowanie wroci :P a w ogole to mam kupe roboty i humor do dupy i popieprzylo mi sie wszystko, albo raczej ja sobie przynajmniej czesc popieprzyłam grrr a do tego bylam w miescie, przebilam sie przez zaspy, uczynne mlode czlowieki wypchnely mnie z miejsca parkingowego i w ogole i co? i gówno bo nie kupiłam makaronu i bulki tartej. nie bedzie zupy i nie bedzie kotletów, gowno będzie! w dupie to mam!
  18. a ja chciałam tylko zaprotestować, że strączek to zestaw małych fasol a nie jeden fasol. Więc lepiej nie wróżmy fasoli ciąży mnogiej, co? zwłaszcza że ona dopiero zachodzi :P niech mu będzie FAS, od Fasolinka :P
  19. ja bym ci swój pożyczyła, ale mi go szczeniaki zeżarły...
  20. mnie sie wydaje ze ona nie ciumka tylko solidnie klnie :P ale jakby co to trzymam kciuki za naszą pigułę :D fasoolaa faassooolaaa, goooollaaaa!
  21. ej no co wy, tak wszystkie po flaszke polecialyście? spokojnie bo kopyta połamiecie :o
  22. ej kurde przegapilysmy pół rku naszego topiku! Kużwa taka okazja to chlania sie zmarnowała no! fasola czy ty aby czasem czegos nie kombinujesz? jakies wody, śluziki, hę?
  23. a rób rób na zdrowie ;) mowilam ze kolo roku przechodzi :P wyjatek stanowi alonuszka, ale nie wiem czemu bo mnie jej argumentacja nie przekonuje ale niech jej bedzie :P
×