rozciumkana na maxa

dobra dobra, poczekaj az bede miala lepszy dzien to cie zdmuchne! ide wyleżeć podłą damską przypadłość, a nuż sie uda z dzieciną bajke poczytac zamiast biegac po dworze :P do jutra!

ty to tylko okazji to zaczepki szukasz :P ty podla alonuszka ty :P

ja sie panosze, ja? ugodziłaś mnie do żywego! i se ide poplakac w kącie na męża podłego i forum okrutne!

mala matka to i dziecko male :P

a co do wagi to nad moim biedactwem sie wszyscy litują, że takie niby ponizej norm wszelakich

nie zapyta! a co do sciagania i karmienia to nie wiesz co mowisz :P Ta impreza byla moją jedyną, bo mi sie pozniej juz nie chcialo sciagac, wiesz ile to roboty? no i na krotka mete bo zaraz pokarm sie konczy. alonuszka, czemu mnie porządkujesz? zbałaganiona jestem?

no zgadzam sie ze sa do dupy, mlode sie najadalo juz pozniej. Pamietam jak chcialm sciagnac na impreze zeby sie moc napic, to sciagalam tydzien, zeby dziecko mialo na dobe! ledwo co szło, bez sensu nawet polowy nie sciagal z tego co ona zjadala, to jak to ma pobudzac? U mnie daly rade na pobudzenie gorace prysznice i oklady przed karmieniem - to info dla havany i spolki w razie problemow

alonuszka a ty co taka ciekawska ze ja ciekawska, hę? przeginka - to co sie tesciowa czepia? wyszlo jak wyszlo... tez walczyłam o pokarm, znam ten bol... Po urodzeniu nie mialam nic a potem jak sie juz ciut pojawilo to mi kroplowki wlaczyli w szpitalu po ktorych nie moglam karmic i mlode butle dostalo. Ale w domu dalam sobie rade, po 1,5 mies heh. Dzis sie zastanawiam skad mialam tyle samozaparcia :P

a z ciekawosci, czemu nie karmisz?

przeginka - to wyrodna jestes :P a tesciowej nie daj zachuchać, one tak mają zwłaszcza jak młode chorowite!

hehe witaj przeginka, już cie lubie za ten nick :P ile ma to twoje zasmarkane kochanie?

przygarnięta - szczerze współczuję straty. Trzymaj się!

rozciumkana się melduje! zaokresiło mmnie wczoraj i zdycham, do tego ze ślubnym poszliśmy na noże i chwilowo ma focha. A może to ja mam focha? no juz sie pogubiałam, grunt że cisza i swiety spokój... w kwestii kataru nic nie doradze bo moje młode nagminnie coś zdrowe, odpukać :P witam fasole!

hellllooooo :P pozno dzis jestem, musialam sie odkopac z roboty. 8 lat, kurde dałabym glowe ze 3 :P No ale jak mnie ostatnio ciotka zapytała ile ja mam wlasciwie lat, to jej walnełam że 25 :P Jakoś mi sie czas zatrzymał na tym ćwierćwieczu hłe hłe Przygarnięta - czy mamy zastosować środki przymusu w postaci bojkotu np? Wszystkie jak jeden trzymamy kciuki zebys nie miala okresu ze stresu, a lepiej wiedzieć czy foliowy łykać nie? u mnie na obiada ryba po grecku!

jaką bo nie mam weny...?

papierowe - te stringi cukierkowe... oh lala :P tez mam bydle, ale w ciazy z nim nie chodzilam bo moje okropnie nieokielznane, chlop rozpuscil to niech sie meczy :P

jezdem :D jest tu kto? alonuszki, havany, obeznane - bardzo dziekuje za chlupanie mojego zdrowia i zagryzanie go czekoladami i innymi dobrami :D

jestem! pożarłam wielkiego ptysia, serniczek niewielki i babke cytrynową :P całość dla równowagi zagryzłam kielbasa swojską. Lepszy bylby kiszony ogorek ale jak zaczne zimowe zapasy to do listopada pozre wszystkie, wiec wolalam nietykac :p

ide do cukierni

dobra ja moge przezywac moj pierwszy raz :P

obeznana ja z Musierowicz wyrosłam a dziecie za małe żeby "wrosło", obcy mi temat :( havana - ja w ciazy zarłam słodycze jak potwór, za całe życie swoje i grupy przecietnych przedszkolaków. Teraz to juz rzadko, ale wiem ze drzemie we mnie bestioa :P

parzyste moje!

skonczy sie na wizycie w cukierni i gotowcu, na ten przykład ptysiu albo napoleonku ;D ja tam niesłodyczowa, ale jak mnie najdzie raz do roku to uuuuchhhh i mnie naszło :o wszystko przez te lata uplywające :P

hyy nie lubie czkoladowych :P - odszczepieniec :o pojde na łatwizne i może machne se kopiec kreta. Pomoc ciasto rewelka, ale ja nigdy nie jadlam i nie robiłam to nie wiem. probowałyscie tego?

havana - ja tam nie wiem, salate to staram sie lekką kupowac :P Jakiego torta bedziesz robić? Moze i ja sobie urodzinowy zrobie? ja tez nigdy nie piekłam, moze czas już popełnić jakiś tort. Do tej pory robiłam bezowe, z gotowych bezów i piekłam w hmm zamrażarce :P