Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. obeznana - takieżarcie spożywam rzadko. Samaś świadkiem że chciałam zupinkę potem pieroga, ale ni dało rady! związkowcy pożarali :P
  2. zielona kurde mać! 25 kg mnie więcej było. Wiesz jak wyglądam, rozumiesz już czemu to tak przeżywałam. Przy mojej budowie 5 kg wiecej to już dramat, a teraz sobie wyobraź że ja 70 ważyłam... tzn - ja skłonności do tycia nie mam specjalnej, tylko tych ciążowych pozbywałam się dwa lata a następne 1,5 szlifowałam resztkowe 5. teraz mam wagę i wygląd przedciążowy, tylko skóra na brzuchu ma skłonność do przypominania sobie o ciąży. Tego muszę pilnować. a co do żebów to chodziło mi o to jak długo sie efekt utrzymuje, co z kawą itp bo nie dam rady bez. A wiem, że mocno mi ściemniały zęby, chyba za dużo palę :P
  3. zielona - ty paskuuudo! nie będzie innych objawów! czy jest tu ktoś kto zęby wybielał? jak to jest, ile się trzyma efekt i czy to prawda że jak sie zacznie to nie można przestać...?
  4. nosa wysmarcać nie będe, ale mogę glutem charcznąć :P aa obeznana - zapomniałam nadać, że po wykwintnej kolacyjce o 2 w nocy, nie miałam problemów ze snem :P
  5. obeznana - bez osobistych wycieczek :P marchew - tak właśnie dokładnie, ten brak kawy, oj oj oj :P
  6. szaj gerl :P robiłam wczoraj wieczorem mielone na milion obiadów, z dynią zrobiłam. Władca mówi, że cudne. Mnie się tam zachciało rzygać nad patelnią o 12 w nocy, ot nauczka żeby nie smrodzić na noc garami... :O
  7. zdecydowanie kawy potrzebuję! stawiam wam w takim razie :D niektórzy widze focha strzelili :P
  8. długim, twardym i owłosionym na powitanie... kiedyś to sie kawe dostawało... Dzień dobry!
  9. pieczary i pomidory, serem grana padano sypnięte.
  10. ładnie, ja się tu kajam bez echa żadnego... :O kara musi być :O
  11. meri - wygląda na to że ja się wymądrzyłam :P założyłam że kursem nazywasz szkoly rodzenia, bo mi na mojej o kapturkach nawijali. Wybacz zatem wejście w paradę :) niemniej jednak swoje zdanie o kapturkach utrzymuję, bazując wyłącznie na swojej własnej praktyce :P chyba gwiazdki trzeba do swoich opinii zamieszczac :P
  12. meri - ja wiem, czego na kursie uczą. Moja nie miała za co chwycić, kapturki były niezbędne aż nauczyła się ssać porządnie a ja zaczęłam mieć pokarm. na kapturkach rozkręciłam laktację - więc one jej nie hamują. Obie z radością wyrzuciłyśmy je precz bo są niewygodne. Więc żadnej mowy o przyzwyczajeniu do nich być nie może. Wiadomo, że każde dziecko inne i dopóki na własnym nie przetestujesz dopóty nie będziesz wiedzieć. Na kursach wiele kitów wciskają, niepotrzebnie stresując matki. ja tam jestem za leczeniem w kapturach, jak sie zacznie męczyć bez to zrezygnuje...
  13. meri - nie strasz fasoli kapturkami, ja tez musiałam używać. NIc specjalnego się w związku z tym nie stało. Wiadomo, że bez lepiej, ale jak trzeba podgoić brodawki, czy z innych powodów, to trzeba :D
  14. to tej babci od transparentu, chciała go nawrócić w ten sposób :P
  15. fasola - ile dziecko zje, tyle cyc dorobi. Jak je malo z jednej i mało z drugiej, to obie mało produkują. Na wyczucie ją bierz. to z kaszelem czekam co będzie, dzięki!
  16. zielona - w mordę, ja byłam przekonana że to spadochron leciał :P
  17. marchew - jakie piekne streszczenie! czemu ja takich nie dostaję? ale zaiste, dlatego dziewczyny na mnie tyle czekały, bo nie mogłam stanika znaleźć :P
  18. zielona- no włąsnie jakoś ta sama choroba mnie dopadła :P alonuszka - ja muszę bywać w szczecinie raz na rzadki czas i tak pomyślałam, że by którymś razem to połączyć z jakimś łikendem i fiestą. Skoro tak, to może doradź co tu ciekawego wybrać i kiedy to jest :D
  19. aa i fasola - do końca znaczy, że jak zmacasz biusta to zdaje się pusty i wyssany :P Najlepiej pokarmicz częściej nocą. W nocy produkują jak durnowate i tak im już zostaje. A jak dobrze rozkręcisz laktację to samo już będzie szło. KArmienie co 2-3h na zmianę jednym piersiem.
  20. to im kup nową podunię! gienka to ja się w przejściu świdnickim nasłuchałam, starczy mi. ale z okazji waszych dni morza, czy jak to tam jest, mam zamiar sie w przyszłym roku wybrać z Młodą, statki pokazać :D
  21. fasola - w kwestii problemow z karmieniem piersią/karmieniem przez nakładki itp itd - służę radą, wiele przeszłam :D a z tym kaszlem, dawałam na odkrztuszenie, potem przestałam, ze 3 dni nic nie dostaje i odkrztusza. Zapodaję miodku i witC i tyle. Objawów innych nie ma. Czyli czekać? bez lekarza?
  22. fasola - zdaje sie że źle jej dziecko pomierzyli i wpędzili w czarną rozpacz. mi na początku też z jednego cycka było mało. Ale na początku lepiej zrobisz jak sie chwilę pomęczysz karmiąc na zmianę ale częściej. Ze dwa dni zejdzie, ale cycki sie przestawią i zaczną produkować więcej i będzie starczać. Nie karm dwoma bo będą produkowały mniej i docelowo będziesz miała problem. fasola - poradź bo nie wiem co zrobić, Młoda niby zdrowa po przeziębieniu ale codziennie rano odkrztusza dość niefajnie z nocy jakieś cos. To już tydzień trwa, w dzień sie nic nie dzieje. NIe wiem co jej podać i czy isc z tym do lekarza czy nie...
  23. dobra, znalazłam. Obeznana - ja mam tylko jedno pytanie - dlaczego nikt policji nie wezwał? Jeśli sprawa tak wyglądała to ja bym wezwała. To jest pozbawienie wolności, co to kurwa ma być? Z księdzem rozmowa to raz, z księdza szefostwem to dwa, z dyrekcją to trzy... nie nooo to jest absurd jakiś, nie wierze...
  24. aaa i czy alonuszka wie, że stała pod stadionem? :P
×