rozciumkana na maxa

zielona - to zarazliwe jest kurde! moja też w czwartek staruje i kaszle dla odmiany. lecze ją supreminem i flavamedem, na noc zapodaje ibuprom przeciwzapalnie. może niepotrzebnie bo nie ma gorączki, ale muszę ja wyprawić do tego przedszkola. na odporność był ribbomunyl przez pół roku i jest duuzo lepiej. Ale to też nie wiem czy nie kwestia pory roku, zobaczymy jesienią. a teraz to mi sie basenem załatwiła i wentylatorem w przedszkolu.

oo skoro o łachach - Rafinka pamiętasz o tym kobinezonie jakby co? a i ciuchy z endo polecam - super bawełna :D mamazu - oj tam ojtam, nie bucz! kotem na pocieszenie rzuce, albo i dwoma :D

:D

widzisz, to może nie tędy droga, żeby łapać każde zlecenie bo i tak kasy z tego nie ma a nerwy poszarpane. a co do baby i policji - fak! tego nie wziełam pod uwagę, że tak się zachowa. Policja coś poradziła?

obeznana - najlepiej jak masz resztkę rosołu. ja gotuje w dwóch wersjach jedna na rosole druga nie. cebuli duuużo kroisz w pierze i szklisz na maśle i siuuup do rosołu. ziele ang, liść laurowy chlap białego wina - dusisz i masz. wersja2: szklisz na maśle, zalewasz wodą z ugotowaną w niej wcześniej włoszczyzną zielem ang i liściem. Dusisz dodajesz serek topiony, miksujesz i masz krem cebulowy. można to zapiekać z serem jak masz w czym a jak nie to podawać z serem zołtym wrzuconym do środka, grzankami, koperkiem co tam lubisz. cebulowa jest prosta i sie ją robi w 5 min. Ale gorąco polecam chlap białego (najlepiej wytrawnego) wina - niesamowite co to robi ze smakiem!

marchew - już

mysza - a czemu fa wystawiona jak robota nie skończona? czy skończona? bo sie zgubiłam... niemniej jednak nie rozumiem czemu nie możecie zgłosić kradzieży narzędzi? nie przemawia do mnie takie tłumaczenie. jakby się do baby policja zgłosiła to zaraz by znalazła narzędzia. zresztą, jakoś ciągle tak się zdarza, że trafiasz na samych oszustów, drani, złodziei, świnie itp itd... dziwne

alonuszka - noooo

pewnie, bo nasi tam siedzą! :P alonuszka - ja staram się nie generalizować. Rozumiem że odwrotne przypadki też się zdarzają ;)

jeśli je płacisz to twoj maż powinien mieć umowę i wystawić fakturę za to co zrobił. Więc może iść i na policję i do sądu, wysłać wezwanie do zapłaty, nasłać windykatora itp itd, szereg możliwości. Upierdliwych, bo upierdliwych ale o swoje sie walczy. W czym w takim razie rzecz?

w dupe, w życiu bym z góry nie zapłaciła! :P o taksówkarzach i innych się nie wypowiadam, ale jeśli chodzi o naród budowlany... never ending story :D poza tym istnieje coś takiego jak umowa, jak zaliczka, jak faktura! Dlaczego ja muszę płacić podatki a budowlaniec nie? hę? Można spisać umowę, umówić się na zaliczki w miarę postępu roboty itp itd Uczciwych i porządnych ekip to ja spotkałam dwie. Za obydwoma płakałam jak już kończyli. Nieuczciwych obiboków, sierot i cwaniaczków było 98% Oneznana masz wreszcie?

a obeznana gdzie polazła?

em - ja dokładnie z tej samej strony na to patrzę. Prawda jest taka że porządnej ekipy ze świecą szukać. I też niejedną wypieprzyłam. Porządnych ekip się nie wypieprza i nie okrada. NIe chce mi się w to wierzyć...

oj mysza, ty zawsze masz dziwne jakieś problemy. Kradzież to kradzież, zgłasza się na policję i tyle. Jak przyjdzie z policją to baby to narzędzia na bank odzyska. A swoją drogą to ładnie jej musiał zaleźć za skórę, że taki numer zrobiła... Gdyby chciałą tylko oszukać i zrobić remont gratis, to by narzędzi nie kradła...

hłe hłe, ja kiedyś dotarłam aż do gastroenterologa :P Bo Młoda srała na rzadko i zielono. NIc nie znalazł, stwierdził tylko że to na bank nie celiakia. Ale Rozciumkana już odkryła, że to zmiana diety jesienią, tak dobrze robi Młodej :P Wiosna-lato pożerane na tony owoce i w pażdzierniku nagle koniec. I tak co roku już jest. W tym pewno też tak będzie.

em - ooo właśnie o takie info mi chodziło. Porobiłam notatki! Dzięki :) marchew- zgadzam sie z fasolą, skonsultuj to. Ci lekarze pod hasłem "alergia" zagłodziliby matki.

cycyki są zawsze dobre :D do rosołu też :P

może i z czosnkiem :D

em -pięknie dziękuję! wezmę się za to jak tylko czasu trochę nagromadzę. Salon powinien mieć jakiś sprzęt specjalny czy jak? bo nie wiem z której strony to ugryżć żeby wybrać

obeznana - weż sie do mnie z prywatnego na prywatne odezwij, może mam zły adres?

kurde, pomyślałam żeby ci fasola napisać i na myśleniu się skończyło. Sos śmietanowo - szpinakowo - czosnkowy :D

ufff no kurde sama niby chciałam, a teraz mnie nie widać zza spraw do załatwienia :O em - to kara za to że mi nie powiedziałaś czy te kudły to faktycznie na zawsze znikają i ile razy, zakładając jasną skórę i czarną sierść się powtarza. a przygoda z ajfonem mi przypomina że muszę się przegryźć przez ten sprzęt i wybrać coś sensownego grrrrrrr fasola - z grzejnikami nic nie pomoge, ale nie umiem sobie wyobrazić gdzie ty będziesz drewno do kominka trzymać? przecież z niego robale w cieple wyłażą... :O obeznana - jeszcze raz

sprawdzić pocztę :P dobra ja chyba spadam na dziś. W niedoczasie jestem okropnie grrr

raf - już

może traf... za trudny temat zeby go analizować. Każda by go inaczej przeżyła. Trzeba pamiętać i iść dalej. Ja zawsze metodą - co mnie nie zabije to mnie wzmocni.