Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. obeznana ja nie widze papryki. 78 to jest to? http://www.lorealparis.pl/_pl/_pl/products/product-sheet.aspx?code=HCo13_5
  2. przeginka - ustosunkowałam się obeznana - co z profilami? naprawdę rycerz jest lepszym wyzwaniem niz my?
  3. ja ci z domkiem nie pomogę. Ja się znam na budowaniu domów a i to kosztowo już niewiele bym pomogła bo się tym od paru lat nie zajmuję. sprawdz czy potrzebujesz jakichś pozwoleń i za ile one, projekt - potrzebny czy nie i za ile... stawiałabym z betonu komórkowego taki domek, dach możesz zrobić z blachy albo z dachówki bitumicznej. Kosztowo to ci więcej pomoże hurtownia budowala jak już sie zdecydujesz jak to ma wyglądać i z czego być.
  4. alonuszka sie chwaliła że dzioucha będzie? widze gratulacje przeginki ale samego chwalenia się nie widzę. Oślepłam? :O obeznana - dawaj fotkę i namiar na kolor bo ja doczerwieni chce po lecie wrócić!
  5. witam :D i zaraz was do końca poczytam. przeginka - to ja radziłam havanie, dobrze pamiętasz, ale te 25mkw to chyba się pomyliłaś co? domek letniskowy stawiasz?
  6. alonuszka - gdzie ci twoi kupili to mieszkanie? :P http://strefatajemnic.onet.pl/duchy/nawiedzony-wiezowiec,1,4822255,artykul.html
  7. haaa Młoda czekoladę olała bo jej maliny lepiej leżały! Mina szwagierki - bezcenna :D Zwłaszcza, ża nabijali sie ze mnie że nie pozwalam jej na słodycze, że jak się kiedyś rzuci to nie bedzie jej można opanować :P hłe hłe
  8. meri - z tym jedzeniem to nie mów hop! moja samosia ledwo siedziała a już łapy z jedzeniem pchała do buzi, łyżeczkę opanowała błyskawicznie. W okolicach dwóch lat musiałam ją karmić albo g... było z jedzenia. To że małe dziecko je wszystko to jedno, to jak sobie poradzisz z tym że później nie będzie chciało jeść nic to już zupełnie co innego. Młoda była owocowa i jest owocowa, resztę jadła chętnie a potem jej się odwidziało. Dopiero teraz zaczela jesc np pomidory czy ogórki surowe (na kiszone polowała zawsze), sałatę itp. Tylko dlatego że wprowadziłam terror pt: jak nie zjesz kawałka to nie wstaniesz od stołu. Nauczyła się i je :D alonuszka - ok daj znać jakby co. A jeśli chodzi o talent do brudzenia to oojjj taaaak! Moja ma spory :D Ale ja tych matek, które bardziej bawi widok ubłoconego dzieciaka niż martwi czyszczenie wszystkiego :D
  9. a tak, to też jest prawda, sama chowasz - masz co wychowałaś :D
  10. ja też nie posiadam luksusu wydawania Młodej gdziekolwiek na wakacje.
  11. to raczej nie zauważysz zmywarki w tych rachunkach. Swoją drogą co za debilny pomysł z tymi wyrównaniami tak rzadko. Jakby na babcie emerytkę trafiło to się pochlastać można... no ale niby babcie nie maja takich wysokich rachunków :P
  12. prądu nie wiem, ciężko się rozeznać w tych rachunkach. Rozliczenia, wyrównania, podwyżki, zmywarka zagineła w tym tłumie. ona niby do wysokiej temp grzeje, ale niewiele tej wody grzeje. Na pewno będzie trochę więcej ale na pewno nie niewiadomo ile. Olej ten temat :P
  13. aa i jeśli masz miejsce to 60 a nie 45! co to za zmywarka jak się z garami trzeba pitolić :P ja moją 60 nastawiam raz na dwa dni, czasem na trzy. przy 3 osobach na stanie.
  14. ja mam! nie wiem jak tam w rachunkach, nie zauważyłąm specjalnej różnicy. Za to w czasie owszem! nie ma już drogi powrotnej! jak masz na to kase to kupuj i sie nie zastanawiaj, drożej nie będzie a ileee czaaaasuuuuuuuuu :D po tygodniu zaczniesz się zastanawiać jakim cudem miałaś czas na ręczne zmywanie :P
  15. alonuszka - przeglądałam pobieżnie poprzednie strony, chcesz kupić rodzicom prezent, kup zmywarkę a a mam do sprzedania piekarnik MAstercooka, używany przez rok do zabudowy. Musiałam zmienić bo wymiarami nie pasował. Sprzedam go za grosze, jedyny problem w transporcie. No i on był u mnie w takiej tymczasowej prowizorycznej obudowie i trochę w niej buczał. Nie wiem czy to wkestia tej zabudowy czy jego samego. To taki wyższy model i jak mówię niedużo będę za niego chciała. Co ty na to?
  16. mamazu - tyłkiem też! pomijam głębokim milczeniem leżenie na brzuchu na pomalowanych już obrazkach, bo tak wygodniej :P
  17. też nie kumam po co pchać wnuki dziadkom, skoro dziadkowie ich nie chcą. NIe to nie. trochę nerwów mniej...
  18. mamazu - mi się przypomniało jak Młoda w tym samym towarzystwie malowała kredą. Szybko doszły do wniosku że stopami się fajnie pieczątki robi, po namyśle stwierdziły, że bez skarpetek jednak lepiej. Potem wbiegły na bosaka do domu :P dobrze że ani ja ani sąsiadka nie mamy dywanów :D wytarzanie psa dokumentnie w błocie, traktuję jako normalność :P
  19. marchewka - dawaj przepis na cukiniową! mam cukinię giganta i nie mam zupy!
  20. u mnie tak kiedyś wymyśliły dziewczątka, że narobią błota i będą się tarzać. było ich razem z Młodą 4 sztuki, zaczeły w ciuchach bo było cokolwiek chłodno, potem stwierdziły że w ciuchach to lipa bo się skorupa nie robi. rozebrały się we trzy, natarły tym błotem gruntownie, łącznie z włosami. Czwarte dziewczę stało z boku i patrzyło, na moją nieśmiałą sugestię, żeby dołączyła, oświadczyła że nie bo ją cytuję: "mama zabije". I jeszcze straszyła resztę, co będzie jak je ich mama zobaczy :P Ja stwierdziłam, że ich myć nie będę bo zimno, więc poczekam aż się mamusie zgłoszą, zobaczą dzieło córek i wtedy je umyjemy i szybko do domu. Jedna mama przyszła, pochawaliła czyste dziecię i zagroziła reszcie " czekajcie, czekajcie aż was mama zobaczy" a te dwie małe na to " nasza mama nam pozwala na takie fajne zabawy" :P i dalej się taplać w błocie. Przyszła w końcu druga matka, zobaczyła co sie dzieje i krzyczy do mnie "zaaaraaaz wróoooceee, tylkooo apaaaarat wezmeeeeee" :D a dziewczyny zmarzły i takie ubłocone zakopały się w piaskownicy :P Napstrykałyśmy błotnych fotek, a potem każda swego golema do łazienki zataszczyła :D a morał z tego taki: błotne dziecko -szczęśliwe dziecko!
  21. a u mnie upał straszliwy, czyżby basen po robocie? :D nie ma jak upały na koniec wakacji! Trzeba się napocić z rozkoszą i do woli bo za miesiąc to już śnieg może padać :P
  22. http://wizaz.pl/Babskie-sprawy/Poczytaj/Callanetics - to ćwiczyłam. a na co mnie ta klata?
  23. Dźbry! Nie nadrabiam weekendu! odmiawiam współpracy! Rzuciłam okiem tylko na ostatnią stronę i widzę że się obeznana z profili próbuje wykpić naszym kosztem. No ale dobra, biore to na klate! a w sobote robiąc porządki znalazłam karteluszkę na której sprytnie zapisałam moje wymiary przed callaneticsem. Zmierzyłam się teraz i mi wyszło że gdzieś od kwietnia zgubiłam 4 cm z uda i 5 z brzucha! HA! stawiam więc mrożoną herbatę mięta+guarana! :D
×