rozciumkana na maxa

a to mi przypomina że muszę wreszcie miseczki do zapiekania kupić! o!

nooo wiesz, damska konsekwencja :P ale masz rację, tylko ciężko to znieść. Czyli że ja obiecuję poprawę i już nie będę! a na imprezy dobra zupa jest cebulowa! właśnie pożeram, choć bez imprezy :D

i pytanie mam do moderatorek. czy nie ma sposobu na pozbycie się namolnego osobnika z tematu? Innego sposobu niż przeniesienie tematu na inne forum niż kafeterii? szkoda by było tych naszych tekstów wszystkich, nie zasługują na zapomnienie. Ale z drugiej strony ja już mam dość... serdecznie dość!

mamazuzki - z nim jest ten problem, że od początku tematu robi naloty i wkurwia. Nie rozumie co się do niego pisze i się narzuca bo zgodnie z regulaminem ma do tego prawo. już pomijam, że zaraz alonuszkę trafi szlag i przestanie zaglądać póki się dupek nie odwali, w obawie o własną ciążę... bywalec - nie podnoś ciśnienia kobiecie w ciąży, która pierwszą ciążę miała mocno zagrożoną... obeznana - mi wychodzi żeś nasza "szara eminencja", nieoficjalnie ty wszystkim rządzisz :D

mysza a co ty tak właściwie robisz? obeznana - zawiodłaś mnie ach ach jak mnie zawiodłaś hlip! rafinka - skrobnij do em jeszcze co? coś długo jej dalej nie ma. Mam nadzieję że się w skrajności nie zapadłą i tak jak wcześniej banan na twarzy tak teraz rozpacz... się martwię nooo

bry! skoro obeznana pozwala mi na porządki to ja wspaniałomyślnie brestovej nieobecności przebaczam! o! :D bez chłosty! a na bolący bebech koty posyłam. Nie ma to jak mruczący futrzak na pewne dolegliwości. dentystę przeżyłam, śrubę już mam. Wczoraj z ketonalem do poduszki zasnęłam ale dziś właściwie jest już ok. te żyłki od szwów mnie nieco bojowo nastrajają tylko :O obeznana to nie możesz czegoś poczuć w kwestii mojego awansu? łykną czy nie łykną moje warunki? hę? :D a co do alonuszkowych gości to ja mam wrażenie że z odpowiedzi na requesty o szybkie dania już by można książkę kucharską napisać :P Jakby która miała za dużo czasu, to pogrzebać, zebrać do kupy i będzie jak znalazł. Kto to się podejmował czytania tematu od początku? notować strony, notować :P czy to lato to w koncu będzie czy nie będzie? jakoś wieczorami mam wizję skrobania szyb :P

oj czaruj czaruj! :D em zawiązali szyjkę i zdaje się, że w szpitalu była, miała wyjść. Rafinka ma z nią mailowy kontakt. co z marchwią to nie wiem, króliki ją pożarły? a koncert jest naprawdę i obie z zieloną się wybieramy. Swoją drogą to też się zastanawiam gdzie parkować... :O

zostawiam tą obiecaną flachę i szykuję się do dentysty :O auuuuuuuuaaaaaa hlip!

trzymaj się! :)

to wal do lekarza, to nie jest histeryczna reakcja a nawet jeśli to uzasadniona. Trzymam kciuki i napisz koniecznie co ci powiedzieli.

przeginka - chyba że miałaś już takie akcje po szczepieniach. U Młodej to najwyżej była gorączka więc takie puchnięcie nogi by mnie na bank do lekarza wymiotło.

przeginka - ja bym wsadziła w samochód i pojechała do szpitala, no może najpierw bym wisiała na telefonie do pediatry która szczepiła. jesli chodzi o prevenar to Młoda była szczepiona 3 dawkami, 4 przed nami - nie wiem co to będzie.

heh i ten szeryf w spódnicy to niby ja? dzień dobry wszystkim :D obeznana to wszystko przez Ciebie, ty czytałaś jak ja biedna oberwałam za robienie porządków? Jestem samozwańczym liderem stojącym za swe niegodne zapędy w kącie. Nie wolno mi robić porządków :P a ten rycerzyk o którym piszesz brzmi na takiego samego oblecha psychicznego jak bywalec. Ja sobie w sumie nie daje na głowe wchodzić ani sobą pomiatać, ale z takimi najlepszym wyjściem jest nie konfrontacja tylko odwrót taktyczny, bo próbując dyskutować lejesz wode na jego młyn. i wracając do bywalca - nie jestem papierowymi i nie zamierzam się wynosić z powodu jednego barana. Ale ignorować owszem zamierzam.

http://koncertyyy.pl/koncert/george-michael-wroclaw/20930/

obeznana! dalibóg nie bluźnij! weź sobie jednego pratcheta i przeczytaj na spokojnie. na początek polecam coś z babcią weatherwax i nianią ogg :D ewentualnie leć chronologicznie. a to o czym mówisz to zapewne "pomniejsze bóstwa" bardzo dobra książka :D zresztą jak wszystkie jego. Marchew się ze mną zgodzi :D zielona nie wiem gdzie jest. ja mówiłam o jej wrześniowym przyjeździe na koncert.

pod pręgieżem jej nie ma, tam jest zdaje się net :D hłę hłe jak wroci to się wkurzy że z niej łacha ciągniemy! jak nic trzeba będzie flaszeczke na przebłąganie stawiać :P

taa jest! zielona sprzedaje bilety! łącznie z noclegiemwe wspomnianym miejscu :D

porcja - łooooo, obeznana będzie śpiewać na stadionie :P

myśle że w przejściu świdnickim też przycupnie :P

aaa obezana - zielona będzie spała pod pręgieżem, gdzie najlepiej zaparkować samochód w okolicy? weź jej doradź bo biedaczka gotowa zajechać do mc donalda :P

mhyyy jeśli twój nie dysponuje pytongiem tylko pyrtusiem - to prosta sprawa, jesteś ciumkająca :P

co do chmielewskiej to ja zdecydowanie wolę jej stare książki, nowe są do bani. a moja ulubiona: Całe zdanie nieboszczyka :D ale w sumie wieki jej nie czytałam bo ile można to samo, ona się strasznie powiela a to poczucie humoru za którąś książką z kolei staje się nudne i schematyczne. Tak więc wzięłam z nią rozwód :P jak rechotać to do Pratcheta! prawda merchew? :D

dźbry! witaj obeznana :D szukałam naszego temetu po słowie "nieciumkające" i patrzcie co znalazłam: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4856760 :P

rafinka - jak gotujesz rosół? masz jakiś sekretny dodatek? zainspiruj mnie bo mi sie zwykły znudził :P

eee ja nieee chceee chociaż może powinno mi wystarczyć dzielenie książkowej pasji z Władcą i nie powinnam zakładać z automatu że i dziecko ją podzieli :( aleee poczekam jeszcze do momentu aż ona się sama nauczy czytać, może wtedy ją ruszy. ja do tej pory pamiętam dumę jaką poczułam gdy samodzielnie przeczytałam moją pierwszą książkę "czerwony kapturek" z serii: poczytaj mi mamo :D