rozciumkana na maxa

chyba odporność bo nie bardzo się daje. jeszcze w przyszłym tyg mam zęba do robienia i dostanę znowu antybiotyk, to mnie jeszcze dobije. Pomijam stresa zawodowego, który przechodzi ludzkie pojęcie. Rozdygana jestem cała, zaglądam do was żeby zająć myśli, wieczorami robie słoiki albo gotuje cuda, żeby mieć jakieś zajęcie... Dupa! Umiejętności, wiedza, opanowanie - wszystko daje rade, a zwykła fizjologia wysiada i nie da nad sobą zapanować grrr jeszcze miałam test prolaktyny zrobić, to aktualnie mi wyjdzie tak wysoki że poskłąda lekarkę :P

fasola - mnie martwi to, że mnie coś często rozkłada ostatnio. te zatoki, miesiąc antybiotyku prawie, teraz znowu coś. Jakieś badania porobić? zielona - ja już wiem gdzie ty śpisz! Pod Pręgieżem! Ha :P Ale dobrze, ja pod nim ryczę na obeznaną jak jej za długo nie ma. Odwiedzimy cie :D

fasola - to kiepsko z tym brzuchem. Nic ciężkiego nie musiałam podnosić ale pamiętam, że jak już dałam sobie w kość to ulgę przynosiło szorowanie podłogi na kolanach. W tej pozycji przestawało boleć :) podczytująca: tortownica, bezy, śmietana min 30% cukier i owoce. śmietane ubijasz z cukrem, część owoców miksujesz, część zostawiasz do ozdoby. warstwa bezów, na to zapodajesz ubitą śmietanę (czystą bądź wymieszaną ze zmiksowanymi owocami, to zależy od fantazji), znowu bezy, znowu masa itd Kończysz masą, posypujesz owockiem i do zamrażarki. Min 2h. Jeśli dłużej to trzeba pamiętać żeby wyjąć jakieś pol godz przed podaniem. owoce: truskawiki, jagody, maliny, banany, brzoskwinie itp itd. :D

aa rafinka - te duże borówki, ja znam jako borówkę amerykańską. W smaku zbliżona do naszej jagody ale większa. a wracając do żurku - sama robisz zakwas czy kupujesz? wczoraj był bób przez alonuszkę a na weekend będzie żurek przez ciebie :D

bry! przeginka bym cie wywołała ale mnie nie było :P fasola - niezły młyn masz, też ogarniałam przeprowadzke, mycie okien po malowaniu, skrobanie podłóg z farb itp w zaawansowanej ciąży, castoramy i inne takie też obcykałam z brzuszyskiem gigantem :D Jesteś do przodu o wyprodukowane wcześniej dziecko :) Kibicuje ze wszystkiech sił ale jestem przekonana, że z palcem w dupie to ogarniesz i świadomość że będziesz u siebie, na własnych prawach, ze świętym spokojem doda ci skrzydeł, ewentualnie dodatkowej pary rąk :P Nie bój nic, urodzisz dopiero jak wszystko ogarniesz - jak na prawdziwą babę przystało :D em - nie aż tak fochowa, obstawiam tą szyjkę! Ma ktoś numer do niej? maila jakiegoś? trzeba skrobnąć, zapytać czy wszystko ok, bo może ją plackiem położyli i tyle. Chociaż wątpię żeby nawet w szpitalu nie potrafiła sobie netu skombinować. Martwi mnie ta em! co do nagród nocnikowych to u Młodej Mamba działała. Ale ona poza tym nie dostawała słodyczy. gardło mnie boli! Fasola co sie ze mną dzieje, znowu bede chora? kurde no!

rafinka ale ty masz na myśli czarne borówki czyli jagody czy jakieś inne borówki? jeśli jagody to jak najbardziej - moim zdaniem najlepsze. Jeśli czerwone borówki to nie mam pojęcia bo nie lubię :) jagody tak w ogóle to kupuje na targu w sezonie, miksuję i zamrazam w woreczkach. Na zime do koktajli :D chrzanik do żurku też miałam zasugerować, a mój teść zapodaje na talerz jeszcze kawałek białego sera. Z karierą to się aż tak chyba nie rozpędzę. Trzy dychy jeno mam. Ale kto wie, będę się pilnować. Tak sobie myślę żeby dać sobie na to rok - dwa, jak się będzie dalej rozwijało to się zastanowię a jeśli się okaże że nie będę szła wyżej to machnę tą ciążę. a na imieniny wszyscy mi życzyli braciszka dla młodej i awansu :P no i jak to niby razem ma działać? :D ale nic, na razie wiem że się kroi ale nie wiem za ile. Jak mnie rozczarują to będzie ten braciszek :P

rafinka - rasowo-fachowy ten twój żurek, ja lubie jeszcze ziemniaczkiem w kosteczkę zapodać do gara :D (cium of kors) mi się wydaje że takie 2 lata różnicy to jednak najlepiej dla dzieci (zdanie zmieniłam) no ale jakby mi kto o ciąży wspomnial jak Młoda miała rok to by oknem wyleciał :P i tak różnica będzie powyżej 5 lat na bank. Bo już wiem na pewno że się zajmę tzw karierą a nie kolejnym dzieckiem. Tak to bywa. Osobiście mnie jako mnie to nie martwi ale rozciumkana mamusia ma lekkiego moralniaka :P mogę poczęstować ogórkową na własnych ogórach! zrobiłam 23 słoiki póki co, kurde mało troche :O

alonuszka - będzie sprawiedliwie, ja mam pierwsze starsze, ty będziesz miała drugie starsze :D troche mi Młodej szkoda bo towarzystwo by się jej przydało :O

uuu ja bym zjadła racuchów oj! ale nie mam patelni cobe se zrobić! wywaliłam wszystkie teflony a nowe się same nie kupiły, dranie jedne :P

rośnij duża okrąglutka! :D ciekawe jak fasola i em. Ktoś jeszcze jest w ciąży? a ja swoją odkładam na bliżej nie określoną przyszłość :D w pracy zmiany, awans się szykuje, tfu tfu tfu :P

bierz :O

eee no co tyy, bież przykład z samozwańczej liderki :P a jak twoja ciąża? wszysko ok?

alonuszka - no właśnie, a ile on od Młodej jest młodszy!

zielona - koniecznie! :P byłam dziś na pobraniu krwi z Młodą, kurde jaki jełop tam był. Widze że baba jakaś niepozbierana to uprzedzam ją że bedzie miała jedną szansę i musi trafić. A ona mi na to " no wie pani, to nie zawsze sie udaje..." kurde no! Nie ryzykowałam, poprosiłam inna babke i ta od razu profesjonalnie cyk i za pierwszym razem się wkłuła, pobrała krew, Młoda nawet nie zapłakała. ufff dobrze, że mnie tknęło i nie pozwoliłam tamtej bo by mi dziecko znarowiła....

wśród znajomych mi dzieci istniałą taka prawidłowość, że jak załapaly nocnik to po 2-3 miesiącach i w nocy był spokój. ja byłam spokojna po przeczytaniu, że mózg póżno dojrzewa w tej sprawie i do 4 lat to może trwać, ale się kiedyś poskarżyłam lekarce i ta zleciła mi kupe badań. Badania nic nie wykazały, wszystko wyszło ok i jakies 2 tyg później nagle po nocy suchy pampers! A Młoda jaka ważna! tylko muszę pamiętać żeby ją w nocy wysikać i ewentualnie nad ranem bo jeśli jest bardzo zmęczona to się nie obudzi i zaleje łóżko.

zielona - w ratuszu będziesz spała? ale masz chody :P darmowy praking jesk niedaleko rynku pod ASP, zawsze zapchany ale w wakacje możesz coś znależć, płatny jest przecznicę bliżej na parkometrach ale nie wiem ile zapłacisz za dobę, pod panoramą racławicką jest płatny i w galerii dominikańskiej też. Generalnie masz małe szanse na gratisowe parkowanie, chyba że obeznana jeszcze coś wymyśli, ona ma te okolice obcykane, ja tylko z doskoku tam jestem. to co widzimy się na koncercie? :D

alonuszka narobiłąś mi ochoty na bób! jak nic będzie dziś na obiad! z masełkiem mrrrrrr

ja też z wózkiem :P ale to głownie dlatego że robił za wózek transportowy do gratów plażowych. co do nocnika to tu na forum pisałam o swoich bataliach. Po naczytaniu się książek doszłam do wniosku że nie ma sensu wcześnie zaczynać bo to będzie łapanie a nie uczenie, bo Młoda nie kuma. Ale tak po fakcie wydaje mi się, że łapanie ma o tyle sens, że dziecko przynajmniej wie do czego nocnik służy. Bo idąc książkowo największy problem miałam z tym żeby Młoda wreszcie cokolwiek zrobiła do nocnika żeby móc ją nagrodzić i pokazać że to jest git. Tygodniami się z tym męczyłam ale jak się wreszcie udało i dostała nagrodę to już zapamiętała i wołała, od pierwszego właściwie razu. więc świadome sikanie i kupanie u mojej miało miejsce w okolicach 2 lat. W nocy kontrolowanie pęcherza, dopiero teraz czyli 3,5 roku, czyli strasznie późno.

alonuszka - no mi jakoś umknęło, że ono jest modne. Pojechałam bo byłam lata temu i było git. No ale już nie jest :P

heloł :D rafinka - pobierowo sie rozrosło i przestało mi podobać, za duże tłumy jak na moje potrzeby, a ceny takie że ci ludzie chyba na głowy poupadali :P Ale pogoda fajna, animatorzy na plaży dbali o dobry humor Młodej, sama Młoda do rany przyłóż - dziecko idealne. Innymi słowy odpoczęłam, miałam się świetnie a teraz wpadłam w takie akcje w robocie że już zapomniałam o urlopie :O meri - ja się zgadzam z tymi 18 miesiącami, mało tego zgadzam się z tym że przez sen dzieci i do 4 roku nie kontrolują sikania, kwestia rozwoju. Sama dojdziesz jaki masz egzemplarz :D mysza - uderz w stół a nożyce się odezwą :O Nawet przez myśl mi twoja osoba nie przeszła... alonuszka - po raz wtóry dziękuję za zrozumienie :D a brak em to nikogo nie martwi? ona z tą szyjką zniknęła czy na fochu jest???

cieszę się alonuszko że zostałam zrozumiana :D to co opisujesz to dla mnie paszteciki :) nie czytałam dokładnie ale wpadło mi w oko że em coś o skróconej szyjce pisała i że idzie do kontroli czy ewentualnie na "kajdanki", mam nadzieję że wszystko ok, bo jakoś jej nie widzę...? trzymajcie za mnie kciuki jutro, straszne rzeczy mi się w pracy ważą. rynce mi sie trzęsą :P kurde noooooo! flacha na wieczór dla was, dla mnie melisa i spadam. o tym urlopie to nie wiem kiedy napiszę, cholera, jakaś nerwowa jestem...

ta taśma ci zamiast stanika potrzebna? bo mi sie tak jakoś skojarzyło... :P

mysza - chamstwem? może i to było chamskie, ale prawdziwe. Radzenie się po forach w takich sprawach...lekko mówiąc niedojrzałe. Dość, że wkurzają mnie panny co tu wpadają po porady w debilnych tematach, w takim temacie już nie zdzierżę. Sorry ale co to ma być? telefon zaufania z darmowym centrum udzielania rad? Mówię o osobach z zewnątrz oczywiście co po porady wpadają. My się w miarę znamy, dobrane jesteśmy wg specyficznego klucza i tak bym chciała żeby zostało, bo ostatnio coś się temat rozjeżdża na zakrętach w jakieś poradnictwo. mam nadzieję, że przez starą gwardię zostałąm dobrze zrozumiana :D

zielona :D to się spotkamy na koncercie. Co do parkingu nie bardzo pomoge. Gdzie bedziesz nocować? można w hotelach coś chyba wynająć, popytaj. Ale ogólnie daj znać gdzie nocleg to ci coś z obeznaną wymyślimy. co do pchania się tam gdzie pchającego nie chcą, ta właśnie zasada do bywalca nie trafia! dziś imieniny ma jeszcze grażyna!

do alonuszkowej flachy dostawiam swoją imieninową :D możecie zgadywać jak mi na imię :D a tero spadać muszę! pijta na zdrowie. bede po południu to napiszę jak tam wakację i poleję wam jeszcze!