Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. a jam chora :O pokarało mnie... :P alonuszka, nie pozostawiasz mi wyboru :D sama w tych staraczkach nie bede siedzieć :P gratulacje!
  2. mysza czy ty potrafisz jakąkolwiek krytykę przyjąć? ciągle narzekasz na problemy z dziećmi a one się znikąd nie biorą. zresztą szkoda gadać! Puknij się babo w ten pusty i chamski łeb! wybacznie dziewczyny, pierwszy raz się tak do kogoś odezwałam ale nie zdzierżę dłużej. i dodam więcej, jeśli mysza naprawdę zachowuje się w ten sposób i tak wychowuje swoje dzieci jak się chwali to tak, zasługuje na tropienie i tępienie na każdym kroku!
  3. ja tylko przytoczę, żeby było jasne o co mi chodzi, a to jeszcze wersja lajt z tego co zdarzyło mi się przeczytać: " 17:54 [zgłoś do usunięcia] myszsza i tak k**wa ma byc ma sie mnie smarkacz bac tak ja sie balam matki i ojca, tak moj maz sie bal matki i ojca mnei ciarki przechodza jak mamusia mowi tysiac razy do dziecka kochanie tak nie wolno, nie rob tak a dziecika i tak to robi i ma daleko w nosie matke i to co ona do niego mowi www.tadeuszek.blogspot.com www.przemciu.blogspot.com www.sprzatanie-katowice.blogspot.com" i też już kończę wątek powracając do swego bojkotu :D obeznana pliizzz nie deptaj mnie i tak już jestem płaska... alonuszka - ty sie spóźniasz a ja się zapomniałam... ciekawam co z tego będzie... :P
  4. bo jesteście jedynymi chyba już, które jeszcze z myszą normalnie rozmawiają. ja natomiast podzielam zdanie, że za takie metody wychowawcze i takie wyzywanie własnych dzieci należy się bojkot.
  5. eeee zaraz zaraz, zobaczyłam co tu się dzieje :O przestańcie może tak jechać po tych pomarańczowych... (i kto to mówi :P ) Mysza od lat sobie ciężko pracuje na taką a nie inną opinię. Na jej posty na temat wychowania dzieci i regularnego dawania im w dupe natykam się od dawna i nóż mi się w kieszeni otwiera! jak to dodać do wiecznego narzekania to macie przyczynę tego że sie kiedyś chciałam z jej powodu wynieść bo mnie już szlag trafiał i dlaczego nie tak znowu dawno stwierdziłam, że już nic nie komentuję bo będzie za dużo bluzgów. pomarańczowa ma niestety rację, choć pojęcia nie mam czemu z takim upodobaniem tropi myszy posty... no
  6. jezdem! przepis na torcik: trzeba kupić bezy, śmietankę do ubijania (bodajże 30%, taka do tortów) i śmietanfix oetkera, coby całość nie siadła. bezy się układa na tortownicy w całości, żeby zatkać dziury trochę trzeba pokruszyć. śmietane z fixem sie ubija dodaje troche cukru, cukru waniliowego. Tą ubitą śmietaną można od razu posmarować bezy, albo można odłożyć połowę a do pozostałej częśći dodać zmiksowane truskawki/jagody/maliny itp. i dopiero po wymieszaniu posmarować bezy. na posmarowane układam następną warstwę bezów, na nią kładę znowu masę (najczęściej właśnie tą zostawioną białą) i wygładzam wszystko (2 warstwy to akurat wysokość mojej tortownicy), na wierzch rzucam dla ozdoby truskawki czy inne owoce, czasem robie ciapy z tej kolorowej masy żeby było piknie. do zamrażarki z gościem na min 2h, przed podaniem dobrze jest wyjąć wcześniej jakieś 15 min żeby odtajał i dał się spokojnie kroić. cukry i inne takie dodaje na smaka - cudować z dodatkami można dowolnie.
  7. to G nie F? czyli że ja dalej nie umiem rozmiaru dopasować? taka pierdoła jestem...
  8. my z obeznaną tu byłyśmy: http://milla.net.pl/
  9. tiaa, ja nie wiem czy zdołam się kiedyś przyzwyczaić do 65 a baba się zarzekała że taki powinnam nosić. To żem kupiła ale nosze na najluźniejszym i ze zbolałą miną i wylezionymi oczami. chcecie przepis na bezowy torcik mróżony, żeby te truskawki zużyć? jedyne "ciasto" jakie robie w sezonie truskawkowo jagodowym bardziej podchodzące pod lody niż ciasto :D
  10. hie hie i podczytująca ma pożywkę :D mamazu, obeznana już ze sklepu z większym biustem uhahana wróciła, ja się na staniki nawróciłam dzięki podczytującej...
  11. ooj mamazu prowokujesz podczytującą do większego wykładu :P ale pytaj pytaj ona obeznana :P
  12. marchew onama już ze 3 miechy? może już powoli zamiast iskiereczkać to pozwól jej samej zasypiać? teraz łatwiej nauczyć a potem będziesz sobie gratulować. :D
  13. no przeca pisałam że na wesele... czyli wychodzi, że ja w poglądach taka kościelna jestem? :P hie hie hie a tak serio, jeśli faktycznie jest tak że kobieta nie ma nic do powiedzenia co zrobią z resztą zarodków to ja się na to nie piszę!
  14. ha! już wiem jak kiece naprawić. Musi poluźnić ją jakieś 2 cm od góry o jakiś 1 cm i wtedy stanikowa część się bedzie trzymać a lamówka nie będzie mnie obwarzanić! wywlokłam ślubną Dalię bardotkę i chyba zrobię ten sam myk co na ślubie. Mała fastryga kiecy ze stanikiem i nic mnie nie będzie cisnąć a będzie się trzymać! a że mi spadnie po pijaku to sie nie martwie bo mam na wieczór takie cóś do ziemi ze sznurowanymi plecami do przedziałka :P Ha!
  15. heh a nie uregulują tego bo to zuuuoooooooooooooooooooooo i grzech! ale wiesz obeznana, ja tego nie kumam. NIe będę się tu na katolicyzm absolutnie powoływać, ale żeby kobieta tak pragnąca dziecka że sięgająca po in vitro zostawiła resztę dzieciaków w zamrażarce? niekonsekwencją i niedojrzałością mi to zalatuje. dziecko to dziecko czy ma 4 komórki czy 4 miliony :P
  16. a co do in vitro to ja bym chyba też miała problem z tym, że moje dzieci/embriony są gdzieś tam pozamrażane. Gdybym musiała skorzystać z tej metody to bym je wszystkie rodziłą jedno po drugim, tudzież w podgrupach :P Ale nie interesowałam się bliżej tym tematem, może to jest standard, że kobiety rodzą wszyskie i nie "wyrzucają"?
  17. jak masz całe to zrób kompot. a jak miksowane to se zrób koktajla. nie wiem ile mogą leżeć, zawsze przed nowym sezonem mi schodzą...
  18. marchew - a co racja to racja! ja działkowe wtedy żarłam :D zimą to było babunia mi namroziła żebym siły witalne regenerowała :D
  19. oj ja doszłam do D przy karmieniu strasznie źle mi z tym było. Bałam się podskoczyć żeby zębów nie stracić :P teraz mam A, przed ciążą było B. tak więc cyc sie skurczył a biodra rozeszły ( w sensie kości się rozeszły) obeznana - to nie stanik tylko góra sukienki żle skrojona grrr
  20. ja preferuję wiązane bikini, nie mam problemu. a cyc wychodzi mi za mały w stosunku do szerokości bioder. kurde jak sie tak opisałam to wychodzi że jestem jakieś dziwadło :P a za ładną i kształtną się miałam... :P
  21. marchew a czemu cie te trskawki nęcą? naźryj sie na zdrowie... kto to widział tak się męczyć... ja jadłam po wyjściu ze szpitala.
×