Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. alonuszka ty myślisz że czemu ja szyję? rzadko się zdarza dopasowana sukienka w pasie na 34 i biodrach na 36+ taka ze mnie wenus :P jak dupe wsadze w kiecke to w talii mam luzy a jak talia dopasowana to dupa nie wlizie :P
  2. mamazu teraz to ja przestałam rozumieć :P mi osobiście chodzi o taki sceny jak rodzinny obiad, niemowle chce jeść, szwagierka hlaaaas cyca na wierzch, brodawke zobaczyli wszyscy, dziecko trzymała tak że i tą brodawke było widać. prawie sie pozygałam do talerza. Parę lat pózniej identyczna sytuacja i ja wychodzę nakarmić do pokoju obok. OK obiad zimny, ale teściowa mi opgrzała :P I wreszcie ostatnio, znów ten sam zjazd, szwagierka drugie dziecko i hlaas znowy cyckiem po oczach :O Litości! I to samo jest wszędzie, co tym babom się robi w głowach? tym bardziej że naswoim i szwagierki przykładzie widze, że ona normalnie nie ubiera się nawet w połowie tak odważnie jak ja... mam na myśli podkreślanie walorów kobiecych i to że jej figurze nic asolutnie nie brakuje... a z ławką i sypialnią się nie zgodzę. Tak sobie pomyślałam, że nie karmiłaś piersią. To się tak nie da. Albo się zamkniesz w domu i wtedy ok albo jak gdzies wyjdziesz z dzieckiem w pierwszych miesiącach to na bank skończysz na jakieś ławce karmiąc :P
  3. zyta - jak będzie miły to ci wystawi na kartę ciąży jak mu pokażesz. Jeśli jej jeszcze nie masz to raczej zapomnij...
  4. spoko wiadomo, że trzeba się umieć ubrać :D a krawcowa powinna umieć szyć! a kurde odebrałąm bez przymiarki bo to nie pierwsza kiecka jaką u niej szyję i zaufanie miałam... spieszyłąm się cholera....
  5. ja też jestem za, ale to jest indywidualna sprawa każdej kobiety. Jej decyzja. A przyznaję że zdarzało mi się ogłądać takie biustowe widoki, że... hmmm ... paw kosmosu! i po co one sie tak obnażają?
  6. ee nie, to nie kwestia tuszy... ja jestem ogólnie nader szczupła - poza udami i przejściowymi kłopotami z brzuchem. Dekolt i ramiona mam wzorowe, poe prostu sukienka jest źle uszyta. I owszem da się poprawić, już ja tego jutro dopilnuję! jakem rozciumkana!
  7. meri a ja mam mieszane odczucia co do tej akcji. Naprawdę brzydzi mnie jak kobieta wywala mleczną pierś publicznie, pfeee fakt pozostaje faktem, że dziecko na piersi jest publicznie kłopotliwe i nie raz i nie dwa byłam zmuszona nakarmić przy ludziach. I jakoś dało się wyjąć pierś tak żeby nikt nie widział i karmić tak że dziecko głowką zasłaniało większość. I nikt mi nigdy uwagi nie zwrócił ani ze wstrętem się nie odwracał. mi się wydaje że takie akcje są niepotrzebne, yo jak z tymi paradami gejów o których ostatnio rozmawiałyśmy. Pewne rzeczy się trzyma dla siebie...
  8. tiaaa, kurwica mnie zaraz weźmie i wyniesie... miała być bez ramiączek.. a teraz bedzie trzeba poluzować i dołożyć ramiączka bo sie nie będzie trzymać. a nic mnie bardziej nie wkurza niż obwarzanek pod pachą i wypsnięty cyc! argh!
  9. to zmienie temat, nie bijta się! krawcowa mi spieprzyła sukienkę! mam w niej obwarzankową pachę! kurrrrr..... jak ją dorwę jutro, oj!
  10. panie nie kumają zasady działania naszego tematu to wszystkim czytającym wyjaśnię. jak mamy ochotę pobawić się w lożę szyderców to robimy to tutaj a nie zakładając durnowate tematy... :O i żerby jeszcze biedną Fasolę brać na języki... no nie do pomyślenia... :P
  11. pozdraaaawiam wsyyskich faanóóffffff :D i ide pożreć spagetti :D
  12. ej, ja się tak nie bawię! czepiają się nas! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4862900
  13. em to twoje wrażenia z glukozy jak moje :D jak woda po kaczce :P a dzień ojca to 23 jest nie?
  14. aa no to już kumam. Czyli dobrze robię, że Młodej nie mieszam. Zaczeła od lewej potem były obie. Nawet teraz jej sie zdarza do lewej coś chwycić ale rzadko. Czyli na prawą ją ściąga. gdzies czytałam, że nie powinno się przestawiać i dawałam dziadkom po łapach jak próbowali jej przekładać. Samo ma się wypracować i tak będzie najlepiej, tak? niewiedziałam że to ma "drugie dno" w postaci dysleksji i innych takich... obeznana jak wrócisz proszę o obszerny wykład.
  15. oj obeznana, ja bym chyba rozniosła za te kolczyki. Ale wargi sromowe są git! jeszcze jakiś tatuaż... :P nic nie skumałam z tego krzyżowania. Ale od zawsze mam problem z prawo-lewo, nie umiem od razu powiedzieć :P tzn że mnie za dziecciństwa skrzyżowali z czyms? :P
  16. bry! mamazu - cóż za wredny sen! obeznana objaśnij szerzej, jak debilowi. po co mi wiedza jakiej lateralizacji jest Młoda. Sama o sobie też tego nie wiem... brest - no dumna z ciebie jestem :D a tero buciki do szufladki i z dynki :P rządek czekolady i ciastka - matko świnto! ja jaadam tyle czekolady rocznie, jak dobrze pójdzie! czemu do cholery nie mogę wrócić poniżej 50kg, hę? mysza owszem, zapewne focha strzeliła. nie pierwszy raz :O Przecież ona nic innego tylko jojczyła, a tu nagle na jęczenie się zbuntowałyśmy to co ma niby pisac?
  17. nie, ponoć nie trza a denka się wklęsły spadam
  18. mieszasz 1 kg truskawek z 1 żelfiksem i zagotowujesz. Jak bulga wsypujesz szklane cukru i szczypte kwasku cytrynowego i zagotowujesz. Jak bulga to niech bulga przez 2 min. Wyłączasz, ściągasz piane, przelewasz w wyparzone słoiki, zakręcasz stawiasz do góry dnem i wsio! dobra rada rozciumkanej: weź wyższy garnek bo lubi uciekać mieszaj często bo lubi sie przypalić teraz wyczerpująco dokumentnie :D
  19. podczytująca - to cię ustrzelę bo właśnie zrobiłam na żelfixie wg przepisu z opakowania (ale szklanka cukru a nie 350g i szczypta kwasku cytrynowego, żeby kolor utrzymać). Ale starannie wybrałam żelfix dr oetkera ze względu na skład i konserwant. czyli kwas sorbowy: E-200 - kwas sorbowy Ten drobnokrystaliczny, bezzapachowy, biały proszek o słabo kwaśnym smaku niezwykle skutecznie hamuje rozwój drożdży i pleśni, stąd często stosuje się go przy produkcji kiszonek, marynat, przetworów owocowych i warzywnych, konserw rybnych, napojów, margaryn i serów. Kwas sorbowy, który w stanie naturalnym występuje w niedojrzałych owocach jarzębiny jest bardzo dobrze metabolizowany w organizmie człowieka i z tego tytułu można go uznać za środek całkowicie bezpieczny. Nieszkodliwe są równie sole kwasu sorbowego, takie jak: sodowa E-201, potasowa E-202 oraz wapniowa E-203. reszta tego co tam jest to pektyny, czyli normalne "związki owocowe". natomiast zglucacze do dżemów Diamant i Delecty mają już chemię. Czy wykład wystarczający? :P
  20. ja wyczaiłam, że Młoda nader zamaszyście wchodzi po stopniach na zjeżdżalnię i obija sobie nogi. Bo zawsze w tych samych miejscach. Ale już pare razy po przedszkolu były takie siniaki że się przeraziłam co się stało. A przedszkolanki że niby nic. Wiem że Młoda raczej twarda sztuka, jak sie przewróci i płacze tzn że już tak się walnęła że mam lecieć z apteczką. W innych razach nie ryczy ani nic nie mówi, co najwyżej "ojej". Ale patrząc na te przedszkolne siniaki to ja bym na jej miejscu płakała... Więc chyba mam temat do omówienia z lekarzem, czy nie za łatwo jej sie te siniaki robią...
  21. zresztą ja mam teściów rozsądnych, bardziej asekuranckich niż lekkomyślnych, w przeciwieństwie do mojej mamy :O
  22. mhyyy obeznana w takiej sytuacji moją dyplomację szlag by trafił :P Na miejscu :P ale też nie sądzę, żeby teściowa mi taki numer zrobiła. pamiętam gdy rzecz mnie dotyczyła i też na przekłucie zabrała mnie babcia bo ją strasznie prosiłam, ale później dowiedziałam się że babcia uzgodniła sprawę z moją mamą. Zresztą błaganie odbywało się na raty i uszy przekłuto mi na komunię czyli miałam 9 lat.
  23. nauczysz się :D jak nie teraz to trochę później... Ja miałam dobry wzorzec - dwie doskonałe babcie. Biorąc pod uwagę jaką rolę pełniły w moim życiu - jedna nadal pełni :D zawsze będę się starała, żeby Młoda miała takie same relacje, taki sam kontakt. A nie jakieś wydumane hece między dziadkami a rodzicami w tle. Zwłaszcza, że już teraz po Młodej widzę jak dzieci doskonale uczą się rozgrywać dorosłych o których wiedzą, że mają do siebie jakieś animozje... żeby nie było - są żelazne zasady od których nie ma ustępstw. Dziadki o tym wiedzą i nie wchodzą mi w kompetencje. Też się nauczyli :D
  24. meri - Młoda mi fiknęła z tapczanu gdy stalam tuż obok, odwróciłam się żeby szklankę odstawić i niezdążyłam złapać. Ale ten raz jej wystarczył, z fotela był drugi raz a na podłodze kilka. Bardzo szybko się nauczyła i była ostrożna. Ale ten łomot... kurde, aż sprawdzałam jakie są objawy wstrząśnienia mózgu :P uhhh straszne czasy... brest - po wyprowadzce od teściów miałam taką fazę że jestem u siebie, to jest moje dziecko i wszystko ma być po mojemu. Z czasem zmądrzałam, pięknie dziękuję za kolejną tonę słodyczy i wrzucam do szuflady ale czasem udaję że nie widzę jak Młoda z dziadkiem skitrani wcinają Mambę - oni się szczerzą do mnie ja im żartem palcem pogrożę. Podobnie z różowymi śliczniusimi sukienisiami :O Od czasu do czasu zakładam je na wizytę teściów oni się zachwycają i wszyscy są hepi :D
×