Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. moja sniadania nie robi, ale reszte przy pomyśłnych wiatrach owszem :D tylko klapke wyjmij na początek, koty czasem mają z nią problemy.
  2. dobra, poczytałam o niedoborach B i mi sie zimno zrobiło. podam jej jutro! fasola - ułożył się. Widać że przemówił do niego argument o wyprowadzce :P obeznana - ty też po takim hardkorze? ja myślałam że nadal jesteś z mężem a nie że sama... wielkie jesteście i tyle! i twarde jak dupa Jagienki! o!
  3. kuwete też mam w tym stylu. dodatko ją co tydzień traktuję kiblopłynem (harpikiem a nie domestosem bo wali) em - bananowy song :D fasola to odpuść na troche, może mu minie. jak sie zastanowiłam to fakt, moja w tym wieku też nic nie dostawała i takich warunków nie kumała... Jak starsze to jednak łatwiej :D
  4. fasola to ja bym odpuściła na tydzień. Zabrała gościa do sklepu kazała mu wybrać zajefajną szczoteczkę itp a jak to nie podziała no to siłą go. Albo myjesz albo nic słodkiego, żadnych soków itp... może mu rura zmięknie. Chociaż w sumie to nie pamietam czy Młoda w jego wieku potrafiła już zakumać takie warunki.
  5. ooo własnie doczytałam że groszek zielony ma dużo B, a Młoda go rąbie jak szalona :D jak co roku zresztą :P spoko, to wrzuce na luz. Będę smarować tym kompleksem - tylko nie wiem czy nie dać jej doustnie jeszcze?
  6. uhm poważniejsza sprawa. Może zrób przerwę na jakiś czas i spróbuj znowu. Ile on ma teraz?
  7. em - niektóre koty jakieś bardziej srajne niż inne. Moje aktualne takie są, poprzednie nie były, heh tekst z gumą jest boski! bede cytować!
  8. młodej pasował nenedent z past. A na niedgysiejsze problemy z umyciem pomogło celebrowanie mycia. Wszyscy razem :P przynajmniej rano się to udawało i jakoś poszło do przodu. aaa i ten danaturacik ze świeżo umytej kuwetki (cium) serwuję na drugą nóżkę coby nikt tu nie kułał!
  9. fasola ale myślisz że nawet jak przejdzie to do lekarza iść?
  10. mamazu - zmień karmę. Moje koty dopiero na purina cat chow i tych lepszych srają w miare bezsmrodliwie. I latem wyłącznie sucha. nie będzie tak walić! mam nadzieje że mu dowaliłaś alimentów porządnie :D a swoją drogą to czego taki ktos bedzie dziecko uczył? jeszcze ci każe ją z kanapkami przyprowadzać :P fasola - ja nie wiem czemu to takie dranie i zawsze tyle problemów ze zdawaniem... Szczerze współczuję bo jak wspomnę własne ryki po egzaminach z bezsilności, wściekłości itd to mam ciary...
  11. fasola dzięki, jutro kupie. A wiesz skąd sie biorą zajady? w necie widze że niby niedobór B albo że można sie zarazić... jakieś badanie jej powinnam zrobić? to chyba nie jest normalne żeby sie dziecku 3 letniemu zajady robiły?
  12. mysza ty nie od roku marudzisz tylko wiecznie, o swoim starszym też niejedno ciekawe pisałaś na forum, o kasie miauczaułaś dawno, że nie masz aż się kiedyś spytałam czy druga ciąża planowana skoro tak źle masz. I ku mojemu zdziwieniu odpisałaś że planowana.... trzeba było myśleć. powtórze za mamazu - nie pierdol! ogarnij się! że interpunkcji nie wspomne... i już sie nie odzywam bo mi ciśnienie podnosisz jak nikt!
  13. ja w 2000 zdawałam, też trzeba było wszystko a kolo odpadł na placu jak z podusią przyszłam :P a co sie bede z fotelem użerać :P mamazu - no to swoje przeszłaś. Aż sie nóż w kieszeni otwiera na takich.... sie nie bede wyrażać. Dobrze że dałaś rade i sobie pookładałaś. Zuch dziołcha! i denaturacik dla ciebie! raaaz! :P
  14. fasola - z prawkiem luuuuuz ;) po co ci teraz ja pełno rowerzystów? tylko byś sie denerwowała a w twoim stanie to niewskazane :D ja za czwartym razem zdałam :P z czego tylko raz oblałam z własnej winy :O too były czasy...
  15. fasola ratuj! mlodej sie zajad zrobił, od tygodnia smaruje bephantenem i nic a nawet gorzej. Co by tu zaradzić i skąd cholerstwo sie wzielo?
  16. jezu mysza... na ciebie nic nie działa, nic nie pomaga, nic nie wychodzi... kataklizm normalnie :O weź sie dziewczyno w garść i przestań marudzić bo rekordy już bijesz... grrrr
  17. rafinka - ja walczę bo muszę zawodowo być "miła" ale mnie to wkurwia! A wśród znajomych nie ma problemu, odpowiednio dobrani bo Władca też tak ma :P
  18. alonuszka nie dobijaj marchewki! marchew weź sprawy we własne ręce! nienormowany czas pracy to jest to. I nikt sie nie krzywi że masz dziecko! nie wiem co jestes z zawodu, niepodpowiem ci nic. Ale sama kombinuj coś... zielona - jestem podobnego zdania. Do tego moja jest za sprytna, za kumata ma zbyt dobrą pamięć i tzw charakterek w twardym wydaniu :P Wolę pacyfikację dyplomatyczną na najwyżych poziomach (choć pewnie jak zacznie dojrzewać będę to wspominała z rozrzewnieniem jako przykrywkę i pikusia) niż romymlanie i przyspódnicowość. Wadę mam na charakterze, że lubie twardych ludzi a słabe charaktery poniewieram. choć walczę z tym jak mogę...
  19. tiaaa to jak Nitodem! od maleńkości za łobuzami! pięknie się zapowiada, pięknie :O Marchw - nie rycz! bo młodą zarazisz! Zrób se drugie, mówie ci :P a swoją drogą szybko masz ten okres, ja miałam "wolne" 7 miesięcy! :D
  20. marchew no wszystko przed tobą, rób notatki! ja ci nic nie pomoge ale mam pieluche tetrową na podorędziu na otarcie łez! zielona - ostatnio Młoda je, bo będzie duża i Nitodem nie bedzie już mówił że jest mała! Nie trawię Nitodema ale tu sie akurat przysłużył :P
  21. eee matki same se problemów dokładają a potem narzekają. Najpierw noszenie na rękach, potem godzinami prowadzanie za rąsie aż kręgosłup peka... pewno że dziecko chce, ale kto mu pokazał, że to fajne?
  22. ja nie zachęcałam. Ba nawet za rączki nie prowadzałam. Wyszłam z założenia że jak ma ochote sie spionizować to niech to robi sama. Plecy ma sie tylko jedne nie? Szybko się nauczyła zwłaszcza, że u mnie ciągle mało mebli do wspinania a pies nie chciał specjalnie współpracować :P
  23. o o o obeznana! trafiłaś w dyche! Kurde jak sie nie moge doczekać! marchew ja siedziałam z młoda 10 miesięcy. Potem poszłam na własne i też miałam na nią oko cały czas (dziadki + niańka). Do przedszkola poszła mając 2,5 roku i też miałam te same myśli co ty (pomijając przewijanie) :P i na początku nie mogłam się przyzwyczaić że nie ma jej obok cały czas. A jak sie przyzwyczaiłam i doceniłam pracę w ciszy to sie nad drugim zaczełam zastanawiać :P i weź też pod uwagę że pojdzie ci do żlobka i zaraz wróci chora...
  24. aa podczytująca może wprowadź na dłużej jakieś bakterie co? powinno go uodpornić na dłuższą metę, tak mi sie wydaje na chłopski rozum. A nie na chłopski to fasola pomoże. Młoda wciągnęła wczoraj pól wiaderka po lodach poziomek, torbe groszku, garść truskawek i zapiła 2 kubkami mineralnej! Moje serce matki (żywieniowej wariatki) roooooośśśnieeeee!
×