Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. one mnie cisną od zewnątrz, od pach. I to zarówno najukochańszy tiumfik z przed ciąży jak i te kupowane już po karmieniu. Ale co ciekawe cyc się ciut zmniejszył ale nie opadł. wiec nie bardzo kumam co sie stało
  2. a co to za firma/model ? zapodaj jakimś linkiem czy cóś bo pierwsze słyszę
  3. em ty przestań psioczyć na tą kapustę! jak cię zastój chwyci sama będziesz ołtarzyk dla kapusty budowała :P co do maści na blizny to na mnie one nie działają. Bliznowce jak cholera mi się robią, nawet po kocim drapnięci ślady nosze latami :O Dlatego modły zanosiłam, żeby nie mieć cesarki :P podczytująca - a jak ty siedzisz w stanikach? Ja sobie musze kupić właśnie i zamach biorę na wysokie marki. Coś mi się porobiło po karmieniu i fiszbiny mnie wkurwiają przeokrutnie. Musze se jakiś lepszy sportowy kupić chyba, ale taki usztywniany bo nie lubie jak mi to i owo sterczące widać :P Może co doradzisz? albo jakby taki wynalazek do bluzek bokserek był hmmmm marchew - bo ja nie wiem czy pisałam, moj kot naprychał na młodą jak tylko Władca postawił kobiałkę z nią na fotelu :P I tak sobie prychał jeszcze ze dwa dni aż mu przeszło. Ciekawa byłam jak u ciebie
  4. przeginki 100 lat nie było! a która to sie curry zachwycała? zielona? ja chce przepisy! prooosze mi dać!
  5. ja tam nie wiem czy można. Przed ciążą zapodałam kolorek zbliżony do mojego i odrostów nie było widać. Ale teraz uzależniłam się od czerwieni i pewno w ciązy bede miala problem :P
  6. niee jakies durne przeziębienie. Wyslalam Mlodą dzis do przedszkola, żeby nie wdychała Władcowych smarków. NIe wiem czy dobrze zrobiłam bo jeszcze troche kaszle i smarka. A panie wlasnie postanowiły na dwór wyjsc z dziecmi. Chyba jej nie zaszkodzi co? wiem ze cieplo i w ogole, ale tak po chorobie?
  7. bry! zamieniłam chorą Młodą na chorego Władcę :O co do cyca to ja też zwolennik małości co przeskoczył z b do d w ciąży i do e przy karmieniu. Tragedia :O Ale em sie nie łam bo teraz mam ciut mniejsze niż przed ciążą i bez strat na zadziorności :D tracy Hogg ruleeez - pomogła mi opanować chaos i cześć i chwała jej za to! marchew a ty nie napisałaś jak tam koty na Golluma zareagowały?
  8. hi! ja tylko na sek. mleczarnia, weź no zgugluj ile mozna przechowywac zamrożony pokarm. |Ja nie pamietam, ale pamietam ze zwłaszcza na początku skład się szybko zmienia zgodnie z potrzebami noworodka. Żeby sie nie okazało, że masz całą zamrażarke nieodpowiedniegho mleka :) znikam, paaaa
  9. heh, ja dziś przy mlodej na dyzurze. BYlam u lekarza, dostalam antybiotyk na wszelki wypadek, ale mam wrażenie tfu tfu ze wczoraj byl kryzys a dzis juz lepiej. Moze się obejdzie :) Oprócz tego mam służbowy dinner, który muszę przygotować z chorą mlodą na karku, sprzątnąć chatę i wyglądać pięknie i profesjonalnie grrrr i uprzedzę pytania, nie, nie jestem panią do towarzystwa :P mleczarnio okręgowa - nie fochaj się, dla mnie noworodki są nie hmm tegez :P Nic osobistego :P Mam taką fotkę Młodej, Władca jej zrobił jak była mierzona po urodzeniu, jest czerwona, opuchnięta i całą w mazi, miodzio :P Oprócz tego mam tez fote jak mi ja na brzuch położyli. Pamiętam, że darłam sie do niego że ma nie być widać co nie potrzeba... Poźniej się tłumaczył, że nie było widać w obiektywie :O a co do bluesa to ja bylam całą ciążę niestabilna i nieznośna, Władca się wściekał już na moje humory, poporodowy blues spowodował, że w jego oczach widziałam panikę - Matko Bosko, oddajcie mi mojo żone! :P teraz sie z tego śmiejemy, ale wtedywesoło nie było. Mam nadzieję, że za drugim razem nie bedzie tego odbierał tak osobiście i zwyczajnie oleje moje humory :P
  10. zgadzam sie z Fasolą, że twardych też baby blues bierze. Pamietam jak wyłam rzewnymi łzami nad młodą w szpitalu bo Władca postanowił po pracy zjesc obiad zamiast od razu do nas przyjechać, pewna byłam, że nas nie kocha... :O W domu też nie raz i nie dwa wyłam, ale stopniowo przeradzało się to w wychodzenie do drugiego pokoju i mamrotanie pod nosem siarczystych przekleństw z jak największą ilością "errrrrrr", oj jak to pomagało, praktykuje do dziś :P
  11. marchew a ze smoczkiem to własnie ponoć teraz już sie startuje. Ale u mnie nic z tego nie wyszło, choć testowałam wiekszosc dostępnych na rynku, mloda pluła nimi i już. Wolała swoją pięść, a pożniej zamieniła pięść na glaskanie się kciukiem po ustach i tak robi do tej pory.
  12. zdjęcie nr 3 wygrywa w kategorii sobowtór Golluma! :P
  13. podczytałam :) załapie sie jeszcze na goździka i rajstopę? gwiazda - 100 lat dobrego zdrowia i seksownej figury :D podczytująca - ja postępowałam wg szkoły, że tylko niemowlak potrzebuje smoczka, bo ma silny odruch ssania i żeby matka mogła go na chwile odcumować daje sie smoczek. Na głowie stawałam swego czasu, żeby mloda tym smoczkiem się łaskawie zatkała i dała mi sie, za przeproszeniem, wysrać. Ale nie chciała. Więc o odstawianiu nie wiem nic. Ale jak dla mnie to najwyższy czas odstawić smoczek. fasola - gratuluje udanej wizyty :) obeznana -aale piknie co???
  14. obeznana i tak Cie widze :P zaro wracam ino sie troche ogarne i przeczytam co tam nasmarowałyście. Dziś mam luksius - z chorą Młodą siedzi babcia :D
  15. bry! Mloda chora znowu :O Bylam u dochtora, dostałam wytyczne jakie badania mam zrobic i zapisano mnie na szpital w pażdzierniku, łiiiii :O Marchew - no to pozazdrościć dziecięcia złotego. Dzidzię ci póki co wybaczę boś w szoku poporodowym :P Wyposaż się w kapustę jak masz tyle pokarmu i nie gnieć cycków, zastój strasznie boli. A jak od początku karmienie Ci dobrze idzie to już cię boleć nie będzie :) To za pierwszą razą boli :P resztę pozdrawiam i znikam, paaa
  16. ja juz po spacerach :D Mloda na hulajnodze wymiata! Jestem dumna ;) ino tyko jej noga krzyne z tyłu zostaje :P mialam problem zeby ja do domu sciagnac, ale tak na pierwsze szalenstwa godzina starczy. to jest najwiekszy minus przedszkola - siedza i sie kisza w salach a potem problem zeby na dwor wyjsc na dluzej, jeszcze do tego po tych wszystkich chorobach :0 dobra znikam łikendowo :D
  17. alonuszka - masz na mysłi "rowerek"? Mały rower to rowerek, no... :P wybacz chwile słabości, to ta wiosna i skowronek :P
  18. ja do mlodej mówię: Żabo, a Władca jak mloda jakąś głupotę strzeli, albo się z czymś zakałapućka (np założy bluzkę na nogi zamiast spodni) to mówi do niej: ty dzięciole. i tak mloda mi ostatnio z oburzeniem rzekła: ja nie jestem ziaba, ja jestem dzięciole! :P
  19. ach juz widze te wycieczki :D marchewce ciumkanie wybaczymy, kazdy do swego dziecka troche ciumka. Grunt zeby nie sepleniła nam na forum bo dostanie w łeb :P
  20. mi lekarz powiedzial ze mam zyc "normalnie" a normalnosc w moim wydaniu spowodowała ze wylądowałam w szpitalu. Także ja nic doradzac nie bede :P mloda w tym sezonie rozpoczyna działalnosc rowerkową. Ciekawe jak jej pojdzie :) Do tej pory braliśmy ją w wozek a my na rolki. A teraz to moze juz sie uda porządnie, ona na rowerku a my na rolkach. Bo na jakies wrotki to chyba za szybko jeszcze.
  21. na niku leci taka kreskówka, rodzic przyprowadza dziecko do przedszkola a ono za nic nie chce zostać, płacze boi sie itd, wchodzi na sale i inne dzieci je biorą do zabawy, wszystko kolorowe usmiechniete itp. a potem przychdzi rodzic i dziecko siłą od framugi odciąga :P
  22. zielona - a ja tam jestem pewna że twoje dziecko szczęśliwe :D zobaczysz!
  23. brestova bedzie miała groszka i bedziemy mieć danie wiosenne: marchewka z groszkiem :D
  24. Łłłiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :D
  25. no karotka to sie jednoznacznie kojarzy :) nie wiem jak wy ale ja mam dzis w planach hulajnogę i piłkę. Tak wymyśliła Młoda (aż się zastanowiłam jak powinno sie nazywać mlode rozciumkanej :P ), a ja chyba rolki wyciągnę z szafy :D
×