rozciumkana na maxa

tydzień trwał. pisałam, pewno przeoczyłaś. Jazda było w domu i na wejściu do przedszkola. Później mijało. Pozwalałam sobie dzwonić do pani i pytać jak tam :D

albo zaprowadz dziecko wczesniej i tez siądź za drzwiami i słuchaj - będziesz spokojniejsza.

ja proponuję zeby nazwać mlodą Marchewki - Karotka :P, skoro Fasoli mlody to Fasol :P co wy takie delikatne, ja nie strasze karmieniem :P Boli ale pierwszych pare razy, potem coraz mniej. U mnie długo to trwało bo laktacja sie dłuuugo rozkrecala. usłyszałam dziś skowronka! WIOOOOOSNAAAAAA! :D :D :D zielona, u mlodej kryzys nadszedł po ponad tygodniu chodzenia. Płacz rozpaczliwy, serce się kraje, ale to dość szybko przechodzi jeśli panie się dzieckiem zajmą. Z tego co one mi mowiły (a ja napodsłuchiwałam pod drzwiami) to mloda wyła ok 10min przeważnie. Takze zacisnij zęby i bądz dzielna :D

hahahahah marchewkowo to zabrzmiało :P brestova ale dla ciebie to kiepskie wieści skoro ty na cesarke. zaraz obeznana bedzie cie pociszac musiałą :P tez spadam, paa

dobra to jak przyjdzie sezon to wam dam! nooo nie wiedziałam, że tu takie towarzystwo, i nieśmiała no no no...

em coraz bardziej cie lubie :D

moje panie, skoro my jak ojcowie, tfuuu znaczy ciocie to po cygarku! em - mało przyjemne to słabe określenie i myślę że ona juz to wie :D bo to takie mniej więcej uczucie jakby ci cyckową dziurką wysysano mózg, albo co najmniej oko :P

noż z takiej okazji to wyciągne ten przedostatni słoik! Brawo Marchew! Ciekawe czy już się zorientowała jak cholernie boli karmienie piersią :P obeznana skoro tak to ci dam! Ale masz ryczeć na rynku :P

a poza tym to kiszenie ogórów to jeden wieczór. 10kg ogorow, 10 sloików i finito. Przy filmie jak dzieci pojdą spać :D

ja mowie o kiszonych, bo te pikantne to mam i moge dać. Ale kiszone to dobro, którego wiecznie za mało bez względu na to ile zrobie. a przepis kiedyś teściom dałam bo im nie wychodziły a później na jakiejsc imprezie rodzinnej zbierali komplementy jakie to fajne ogóry, twarde, chrupkie i ach ach. Słowem nie powiedzieli ze to moj przepis :O a to mój rodowy jest, w wianie z domu wyniesiony. I powiedziałam ze wiecej nie dam! o!

przeoczyłaś jak sie skarżyłam ze z ponad 30 słoików zostały mi 3, aktualnie 2 :P Tylko dla mlodej wiec nie czestuje i sama tez cierpię :P

spróbuję :D fasola ale ja juz nie mam ogórów. zeżarły się. musisz czekać do małosolnych :P

jak poczytałam to bym kupiłą detralex, ale na to trzeba recepty grrrr

zgooglowałam, że detralex jest na recepte :O ale cenowo to on faktycznie daje czadu :O no nic kupie phlebodię w takim razie. i zgodnie z moimi obawami, gin odstawił mi moje anty i lipa. tydzień po okresie miałam owulację, PMS od tamtej pory, no fak no! Chcic mnie męczy a Władca się na mnie wypiął bo mówi że nie chce bliźniaków :P aaarrrrgh!

oki fasola, dzięki :D

alonuszka - litery przestawiłam: LRP powinno być, sie politycznie zasugerowałam :P a po tasiemca to do mnie :P świeżutkie, prosto z kupy :P

kup sobie maseczke z LPR do skory suchej obeznana - ja to bym chyba nie chciała urzadzenia co to dupy daje, jeszcze by sie Wladca zaineteresowal.... :P witaj alonuszka! fasola - bo mi ta lekarka mowila ze to syntetyk na phebodia i ziolowe lepsze, czyli to nie prawda? a żelik jakis do smarowania polecisz?

ja tez mniej żryc i generalnie nie żryć słodyczy. Nie mam potrzeby kupowania to i w domu nie mam i nie żrę. Ale pod choinkę mloda tyle tego dostała że do tej pory leży no i cos tam podjadałąm i juz pierdzielony efekt. Chociaż to moze z tego ze sie nie ruszam przez te bole... fasola- ja cos musze na naczynia kupic, jeden lekarz mowi ze Phlebodia super inny mowi ze jakies aesciny lepsze. A w aptece mi powiedziano zo to wszystko to samo i nie działa... Doradź cos co? potrzebowałabym tabletki i może jakieś cos do smarowania na nogi. Ja z tych genetycznie obciązonych zylakami, a na razie mam tylko pajączki, ale duzo

jak świstak może sreberka to on może folie po parówkach, nie? :P brest - dziadziuś był boski! Ja cały czas powtarzam, że trzeba szanować starsze pokolenie :D no niemożliwe żeby nam sie marchew tyle męczyla... no chyba ze smacznie sie wyspała, pożarła śniadanko i dopiero teraz poszła rodzić :D

zielona - hahahahahahahahhahahahahahhahahahahaahahahhahahahahahahaahhahahahahahahahh dobrze ze glowy popiolem nie posypałaś :P ja raz kiedyś brałam takie cosie na odchudzanie, nie pamietam czy to alli było czy cos w tym stylu. Efektów nie zauważyłam żadnych, tzn nie większe niż możnaby się spodziewać po regularnym ćwiczeniu. Jedyne co to zaczelam śmierdzieć. niby ok - organizm smiecie wypaca, ale nie moglam tego zabić zadnym dezodorantem. lipa :P

a co do wody to jak karmiłam to piłam ją litrami, jak koń. Niestety pozniej mi przeszło, niedopilnowałam a trzeba było się trzymać zdrowego przyzwyczajenia heh

to juz trzebaby chyba fasoli pytac :) marchew rodzi w tłusty czwartek a aj rodziłam w srode popielcową :P i wszystko w rodzinie :D

obeznana jak radio radzi to korzystaj :P ja se kupilam lkarnityne z jakimis biocla itp ale nie jem bo zeby byl efekt to trzeba sie ruszac a ja sie nie ruszam :P

brestova pewnie juz wie ale nam nie powie bo woli macać trawy :P swoją drogą to jakich ona traw używa?

ok jak cos ustalisz to sie podziel, bedziemy mądrzejsze! :D komu sosa słodkokwasnego z ananasem? marchew sie pewno tłucze na te swoje ktg :P