rozciumkana na maxa

ja w ogóle jestem bez inwencji ostatnio. Wolnego potrzebuję jak jasna cholera! nie mam śliwek ale mam suszone pomidory. Dobra, coś już wykombinuję. szpinak zalega, makaron jest. zielona - tak mi się wymskło :P

obchrabanym obcasem, zapomniałaś dodać... następną razą jadę do stolca w gumiakach! z własną słomą :D

to się jednak wiąże z wyprawą do sklepu. Pieczarek i sałaty brak! nic to może zagarnę jak po młodą pojadę. ej co za oksymoron? ja jestem miła! jak kogoś lubię. Jak nie lubię to jestem uprzejma tylko... obeznana no weź mnie obroń cooo? a em gdzie przepadła? zaraz będzie, że się z nią spotkałam i em wcieło... i wszystko na mnie biedną hlip

łoo matko, ja w pieluchy w stanie wojennym robiłam, zajęta byłam i nic nie pamietam :P ja tam nikogo nie wkurzam bo znowu bedziecie na mnie krzyczeć, że zadymiam. Postanowiłam się wrażliwa zrobić :D co mam zrobić na obiad dysponując dwoma plastrami karkówki?

a że ja sie tak spytam, czy ktoś tu rodzić nie miał? to co już urodził?

jak mam sobie zasłużyć ach jak? czy te święta to mogą już być? kurde niedospana jestem kosmicznie!

nie no, człowiek sobie zrobi przerwę od kafe i już mu nawet dzień dobry nie powiedzą :O foch jak stodoła!

bry! ja przyznaję nic nie otwierałam :P a na endo jest fajna wyprzedasz z wysyłką gratis. muszę przysiąść i pozamawiać. Fajną bawełnę mają i przy wyprzedarzach to fajne ceny. Bo normalnie to takie bardziej żartowne... kaaawwyyy

noooooo żem sie odniosła. :D

ło żesz mnogość wydarzeń. Pewno kaca macie? :D a ten kamień węgielny mnie zaintrygował...? poza tym to nadrabiam i życzenia składam! Najlepsze jak zwykle :D z pieluchami sie nie bawię, moje pańskie dziecko tolerowało tylko pampersy i czemuż to? za nowe chmielewskie podziękuję, popsuła się strasznie a stare mama wszystkie ma :O milenium zgugluję, za pomysł dziękuję :D

bry! Zlituje się ktoś nade mną i streści mi co się działo? U mnie jak zwykle nic poza górą roboty. Młoda po antybiotyku poszła do przedszkola, ominął ją Mikołaj w przedszkolu :( Poza tym poszukuję książki pod choinkę dla mamy. Macie jakieś pomysły? Ona jest wielbicielką Chmielewskiej i czegoś w stylu Emancypantek. Za diabła nie wiem co jej kupić. Może jakiś kryminał? Pomóżcie... :)

aa i puzle to też była faza, ale rodział zamknięty już dobra zmykam :) dobranoc

uff skonczyłam na dziś :D a wy widze kształcenie macie na tapecie? moja chłonna jesienno zimową porą, wiosna lato to szalenstwo na dworze, zadnego rysowania czy coś :P ja stosuję od początku taktykę pokazywania ile sie da zabaw i zabawek i pozwalania jej wybrać co sie podoba i ten temat drążę zazwyczaj aż sie znudzi. np mam za sobą rok z ciastoliną. dzień w dzień. A teraz moze nie istnieć :D

nie noo co innego opiekunka, obczajona, sprawdzona, znana a co innego tak byle komu. to już powinno być karalne! ja tam nie widze problemu w imrezowaniu z Młodą. Rzaadko się zrywam bez niej. Ona wtedy albo z tatuńciem zostaje albo pod opieką dziadków. Ale na ogół jest z nami bo wiekszosc znajomych jest dzieciata i dzieci maja towarzystwo :D a sylwestra nie świętuję, więc to w ogóle żaden problem.

mamazu - a podrzuć linka do tej tablicy, co? teraz juz n a mikołaja nie zdążę ale pod choinkę będzie jak znalazł :D wiedziałam, że na was mozna liczyc! tyle pomysłów haaa :D a na mikołaja beda te kredki, jakiś wielki blok i farby do szkła. I wielki suprajz rano jak znajdzie paczkę :D

fajne :) poszukam :D Młodej sie na bank spodoba!

ej ale ten siup, to chyba nie tym mlekiem odciągniętym? :P ja tam zdrowie Bibki (:P) tradycyjną flaszką mogę :D stooo lat! rafinka - a jak potem umyć te okna? te farby czym sie zmywa?

mamazu - one mają takie debilne te zabawki że głowa boli. Ja zawsze sie staram zeby to czegos uczyło, kombinowania, myslenia, powtarzania itp a tamte zabaki to zabawki dla "małych księżniczek" i faktycznie jest tak, że je nic nie cieszy. Chyba ze kosmiczny wypas za nie wiadomo ile... a ja sie nie czuję w obowiązku kupowania prezentów za parę stów obcym dzieciakom. Zwłaszcza że moja takich nie dostaje bo co za duzo to niezdrowo. wyjątek to spory zestaw duplo, ale to inna sprawa, przynajmniej wiem ze za jakosc placę a dobre klocki to podstawa! :D nie wiem już z tym całym konumpcjonizmem to przesada jest. Jak widzę jak się moja chwyta za byle co i zrobi sobie z tego ekstra zabawkę, którą się faktycznie bawi. A w pokoju pietrzą się niechciane graty - kupne zabawki... :O

oki mysza, lookne w biedasklepie :D szlaczki literkowe - briliant idea! o! nie wpadłam na to :D u mlodej w przedszkolu cos z literami kombinują bo od jakiegoś czasu ona mi cale kartki pokrywa literkami. Całkiem nieźle jej to idzie (pomijają brak zrozumienia, nieumiejętnośc ich nazywania, lutrzane odbicia itd), ja sie tylko przyglądam i chwalę bo widze ze tego oczekuje, na pisaniema jeszcze czas ale skoro tak jej sie temat spodobal to czemu nie :D wiecie jaki ja miałam problem zeby ona ten list do mikolaja narysowala a nie napisała? Niby jak ten biedny mikołaj mial wywnioskować z rządka liter H, A i odwróconych S i E że to słoń i czerwona kredka?

ten robal to dobry chyba do zachęcania do malowania, nie? moja jest stary wyjadacz, lat 4 a strzela rysunki z trawką, drzewkami, całą rodziną i zwierzakami. Miała kiedyś takie coście do odrysowywania kształtów to ponawlekała to na sznurki i ganiała z kotami :P chyba sie ograniczę to wielkiego bloku, jakiś dużych kredek, może wycinanek i naklejek i tyle. To wiem że ją ucieszy i zużyje. problem mam tez z prezentami dla dwójki innych dzieciaków - ale to już swiatecznie. jedna ma dosłownie wszytko, łącznie z wielkim samochodem na akumulator :O a druga ma dwa lata i wiem ze ma dostać prezenty w stylu elektryczna kolejka, albo laptop dla dzieci. ja swojej nie kupiłam takiego bo nie widzę sensu, a ta 2 lata i juz.... :O rece opadają. na sensowny prezent pomysłu nie mam zupełnie.

bryyy :D ja tylko jestem ciekawa jak matki to robią że z lekkim sercem wydają dziecko na sylwestra obcej osobie z ogłoszenia? Niepojęte a co do Biedronki - to sie wczoraj wkopałam. Młoda od paru dni tworzy list do Mikołaja w którym głowną pozycję zajmuje czerwona kredka i słoń. Poszłam wczoraj z nią na zakupy a tu w Biedronce piękny pluszowy słoń siedzi. Młoda go w objęcia chwyciła i koniec. Miałam kupić pluszaka dla dziecka co to mnie bedzie wizytować dzisiaj, ale jak mam wytłumaczyć własnemu dziecku że nie bedzie słonia bo mikołaj przyniesie i jednocześnie kupować dla innego dziecka pluszaka? W sumie to już bym to jakoś załatwiła dyplomatycznie gdyby nie to że cholerny słoń był ostatnią sztuką i kupe rodziców grzebało w tych pluszakach. wrr Wróciałam do domu ze słoniem i drugim pluszakiem. A młodej mikołaj przyniesie czerwoną kredkę! :P grrrrrrrrrrrrr w jakich czasach żyjemy, że dzieci wszystko mają i jak sie chce kupić prezent to nie wiadomo co? i żebym ja jeszcze kupowała tych zabawek, a to wszystko są prezenty... ja mam na sumieniu tylko zestawy lego i pare pluszaków. Poważnie skończy się na kredkach bo tego nigdy dość. a moze wy macie jakiś pomysł na jakis fajny zestaw do rysowania?

dżizzz alonu ja się boję słowa "stawiać" przy tobie używać :P obeznana ja dawno byłam jeszcze w październiku, mieli same wielkie sandały a z ciuchów też nic ciekawego na Młodą. BTW wiesz gdzie sklep stokrotka? wleź kiedys na górę tam można wyłapać okazje dosłownie za parę złotych. Jak potrzebuję normalnych koszulek jednokolorowych, czy getrów to zawsze tam ide. Mlodej rajstopowate getry albo takie grubsze rajstopy tam po 4,99 kupuje. ma tego od wyboru do koloru, jednobarwne, nawet pod gumki do włosów moge jej dobierać :P

a ja z dobroci serce, chciałam ogarnąć alonuszkę :( sobie ide

bo ty kota nie masz! nic tak nie rozluźnia jak mruczący kot na macicy! :D

ależ dam! oczywiście że dam! tylko dbam żebyś w smęty nie popadła za bardzo ze względu na twoją macicę :D już sie nie odzywam, smęć do woli. Ide po ręcznik do ocierania łez :P