Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. bum! order dla mnie! Marchewka czekam :P i to tyle, znikam mlodą zabawiać...
  2. dobra siup! mi na drożdżach wychodził, tylko smak nie ten. Zakwas sie robi bardzo prosto, tylko ja chciałam cały piekarnik wykorzystać i przesadziłąm z ilością, wsadziłam chleby na dwa poziomy i ten na dole sie nie piekł, więc postanowiłam go przełożyć. I usiadł dziad jeden! głupota i tyle :P do tej pory zawsze wychodził, z kminkiem i otrębami pyszności :D a gdzie marchew? dzięki za odzew fasola, jak mlodą podleczę i wejdę w ten ribomunyl to będę zdawać relację :D
  3. ja piekłam bez zakalca. Przypałętał się drań nieproszony... :O
  4. ogórki raz! bigosik dwa! i razowiec z zakalcem trzy :P styknie? gdzie reszta? a co z gwiazdą? następna nowa się zmyla?
  5. gastrologa nie znam, ale moge popytać po znajomych, jak chcesz. A z tymi badaniami to sama mam problem żeby wydoić. Te moje nogi ciągle wracają, specjaliści mnie opieprzaja ze bez wyników przychodze a co ja jestem duch świety żeby wiedzieć co zrobic? i tak się bujam ciągle...
  6. obeznana z sensownych lekarzy to ja mam przetestowanego onkologa, alergologa + astma i ginekologa we Wrocławiu. pierwszy kontakt to o kant dupy rozbić...
  7. zielona - zgadzam się z tobą w zupełności!
  8. jak to nie było, fasola z okazji testu stawiała ale jak ci mało to ja stawiam: Wszelkim choróbskom i problemom zajściowo ciążowym na pohybel!! iii raaaz :P
  9. aa no właśnie mialam pytać o wasze doświadczenia z tym środkiem. Fasola ciebie w szczególności zapytowywuję.... :D
  10. ja tez kiedyś miałam problemy z żołądkiem, właśnie albo mi było ciągle niedobrze albo mnie zwyczajnie bolał. Wyleczyło się po ciąży samo. Ale jako dziecko mialam problemy z niedokwasotą - może tą drogą idź zielona? obeznana - ja nie wiem co cię tak męczy, ale przewlekła choroba to masakra, szczerze współczuję! ciekawa z nas grupa wsparcia jak co rusz flaszka na stole :P
  11. witam Dobry szef to podstawa :) Fakt ze ja tez z pracy sie odzywam a teraz to marnie z czasem. Mloda znów na antybiotyku, to już 3 w ciagu 3 miesiecy. Jak wyzdrowieje to idziemy w rybomunol. Do konca stycznia w domu ma byc... heh lipa obeznana - tobie zdrowia zyczę, bo zapomniałąm napisać a czytam że niedomagasz. em - wyryczałaś się już? Wracaj! Pocieszymy, pogłaszczemy, naprostujemy i kopa w tyłek damy do dalszego działania! :) fasola - czyżby ciążowy kurw ci się zaczął?
  12. zapodawaj em. Bede cie pocieszać! Co sie porobiło?
  13. witam ja tez niedospana, mloda miałą kiepską noc :O ciągle gorączkuje, znowu antybiotykiem to sie skończy... widze ze nikt nie przebrnął przez recenzję, heh wy spadam dalej do roboty, dziś jestem zombie, średnio mi idzie
  14. nie wiem czy polecałam: marchew, brestova - Talko "dziecko dla początkujących" i poźniej resztę części. Macie czytać obowiązkowo :P Przykładowa recenzja: Ach, jak dobrze rodzicem być (2006-11-08) Justyna Gul Więcej o recenzencie Kto powiedział, że wychowanie dziecka jest łatwe i przyjemne? Nie wierzcie w to kłamstwo. To standardowe zdanie powtarzane przez zaprogramowanych komputerowo rodziców, którym wydaje się, że brutalna prawda zdegraduje ich w oczach społeczeństwa do wyrodnych opiekunów. O cieniach i blaskach (zwłaszcza o cieniach) posiadania dzieci przekonał się Leszek K. Talko. Felietonista znanego miesięcznika pokusił się o zdemaskowanie idyllicznej wizji rodzicielstwa. W swojej książce "Dziecko dla początkujących" prowadzi nas przez pierwsze kilkanaście miesięcy życia malucha, którego główne funkcje życiowe ograniczają się do przeraźliwego wycia i postępowania dokładnie wbrew woli wymęczonego tatusia i padającej na twarz mamusi. Autor solidnie przygotował się do walki zwanej ojcostwem, zgromadził prawdziwy arsenał w postaci poradników i zabawek edukacyjnych. Problem polega na tym, że z dzieckiem jest tak, jak ze zdobyciem Troi. Pod postacią słodkiego bobasa (tudzież bobo, maluszka, a według L. K. Talko Pitula) kryje się prawdziwy potwór. To ryczące 23 godziny i 50 minut na dobę przedłużenie rodu ma w nosie wszelkie książkowe rady i supermądre zabawki, rozwijające manualne zdolności. Pitule kochają bowiem dzikie wrzaski, bezsenność, walenie pokrywkami i znęcanie się nad rodzicami. I kiedy o godzinie czwartej nad ranem nieprzytomni wstajemy odgrzać mleko, możemy pocieszyć się tylko jednym za parę lat nasze maleństwo dorośnie. W takim myśleniu tkwi kolejna pułapka, bo (niestety) problemy wydają się piętrzyć w zaskakującym tempie. Bo oto nasz dorosły już 1,5 roczny Pitul nie wyje co prawda jak syrena alarmowa nocami, ale za to jest wszędzie. Niczym tajna armia żołnierzy kosmosu, szarańcza czy też żarłoczna stonka spadają nasze pociechy na mieszkanie. Możemy się już pożegnać z gazetą przypadkowo pozostawioną na stoliku (przewód pokarmowy dzieci jest wyjątkowo tolerancyjny), pozbawi nas papieru toaletowego (nie do uwierzenia, ale może on stać się towarem deficytowym), a nawet... rozbije naszą butelkę 10-etniego porto. Do tego dochodzą jeszcze wielogodzinne obserwacje autek, tramwajów i... mrówek. No i błotne kąpiele w kałużach. Podobno służą cerze, ale chyba nie każdy rodzic chce się o tym przekonać. Zachęciłam do posiadania potomstwa? Jak twierdzi Leszek K. Talko: "Dzieci da się przetrzymać" i może warto choć na chwilę zapomnieć o sterylnej czystości i wylegiwaniu się w łóżku do 12. Jedno jest pewne. "Dziecko dla początkujących" to książka o taktyce walki. Zwycięskiej mam nadzieję.
  15. jak jechalam zima do lekarza, branie mlodej w nosidle w ręce, na szyi torba z papierami, pieluchami i innym stafem, brakowało mi 3 reki w dupie. A składanie wózka i przekładanie noworodka do niego na mrozie jakoś mi sie nie uśmiechało. W takich sytuacjach pykne se nosidło na kołka i wioo Co do spacerówki to mialam dużą i byłam zadowolona, mloda w niej spała na dworze aż miło. teraz mam parasolke na wakacyjne długie wypady
  16. no jak jeździsz samochodem to sie poźniej pieprzysz z wozkiem, nosidłem itd a tak to cyk nosidel na kółka i "dotowe" jak mawia młoda :D a wanienke to za 30 zl w markecie kupójcie a nie te jakieś garnki do kąpania itp Gąbki też paskudztwo... i niech mnie fasola poprawi jesli sie myle ale Biały jelen w plynie to nie szare mydło. Szare mydło to szare mydło!
  17. wydawało mi się że te róże to masz na dole właśnie... :P
  18. ja jak bede kupowac to se kupie full w jednym! nosideł, gondola i spacerówa na jednych wielkich pompowanych kołach! O! tero jestem mądra :D
  19. już wiem, to nie em pisała tylko gie.... :P kurde musze dupe ruszyć na zakupy, przez to chorowanie pająki mi w lodówce zamieszkały :P
  20. aa takie plotki sie pojawiły jakies nieodpowiedzialne :P
  21. uhm zasromałam się! chodziło mi o to że generalnie smęci! :P
  22. alonuszka - no co ty, predzej czy później się przywleczesz z powrotem :P em - nie wyjeżdżaj z domami starości pliiizzz i nie marudź że ci nie idzie, tylko się ciesz wolnością jakiej nie ma tu nikt inny i za którą nie jedna by dużo dała, no choć na momencik :P A jak cie bierze na smęty to się zgłaszam na ochotnika do skopania ci doopska :p
×