Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rozciumkana na maxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rozciumkana na maxa

  1. wpadam, nie czytam. Młoda chora, pół niedzieli na izbie przyjęć siedziałam :O będę z doskoku jak pozbijam gorączki, odsmarkam oskrzela i inne takie... gwiazda - tylko kuknełam, że coś o jakiejś paście pisałaś. Chce przepisa :D spadam!
  2. ee tam, ja na basen chadzam regularnie. A prezenty przynosze w chwilach wyjątkowej słabości odporności...
  3. gwiazda - alonuszki i mnie w kwestii porodu nie przebijesz!
  4. hahahahah Fasola no to pojechałaś brestovej i marchewce :P a em pierdzieli jak potłuczona :O a skoro o utytłaniu w kupie, to mloda robila raz na pare dni, ale pod takim ciśnieniem, że bałam się o sufit :P I kto to widział, żeby dziecku po sraniu musieć głowe myc?
  5. g będzie :P jutro sie już bede mogła bzykać! I wino mam i grana padano, lekko zeschłe ale da rade! możecie mi... :P no! alonuszka - kto na baseny chadza ten czasem wraca z prezentem :P
  6. źle mnie zrozumiałyście, ja nie miałam szczególnych atrakcji z mloda. Chodzi o ten strach, czy wszystko ok, o to że wyglądałam obrzydliwie, o to że się długo goiłam i o ten rytm co 2-3 godziny karmienie. To wszystko mnie w jakiś mechanizm wkręciło. W którym ja, jako kobieta po prostu zniknęłam. Bo nawet jak się czas znalazł to już ochoty na nic nie było bo ten wygląd... fuuu Ale teraz jestem znów seksi zajebista!
  7. w kwestii pampersów zgadzam się z alonuszką - max 100zl miesięcznie a komfort taki, że jak masz oszczędzić to oszczędzisz na wszystkim a na pampersy znajdziesz kase :P a co do kondycji psych. - moja wisiała na kołku przez pól roku. Nawet nie myślałam jak się czuję bo jak się może czuć ktoś kogo nie ma... Jeszcze do tego spojrzenie w lustro powodowało rzyg. Ja jestem kurdupel, 3 kg wiecej u mnie już widać a nosiłam wtedy kolo 15. KOSZMAR!
  8. to w połogu się ma coś takiego jak psychiczna kondycja? :P
  9. Dora na niklodjonie jest i na płytach chyba a mi chodziło o to, że Pampers robi porządne, nieprzeciekające, oddychające pieluchy. Jeden Pampers wart jest 5 innych. I o ile dziecko nie ma w zwyczaju srać co 5 minut (moje nie srało) to inwestycja w pampersy jest do przeżycia. Ja nie przewijałam w nocy bo nie było srak, więc jeden starczał na całą noc :D Pamietam jak się z duszą na ramieniu przyznałam do tej zbrodni położnej. Mówie, że nie chce mlodej wybudzać, sama jestem jak zombie, pierdole nie zmieniam. A ona sie zaczeła śmiać i mówi, że za jej czasów były tylko tetry i jej dzieci mokre spały a ona też nie zmieniała :P
  10. co sie tatry czepiasz? dobre piwo :P ide na kawe z fajkiem :D u mnie dziś żurek będzie, kurna kiedy ja do niego grzybów bede mogła dać?
  11. niech zyje klub myszki miki! moge dłuzej spać w niedziele :P mloda kiedyś pieknie malowała, poszła do przedszkola i tylko maże... :O przestała sie ksiązkami interesować, woli latać i sie drzeć. Ostrożna w sumie była zawsze ale nie bojaźliwa. A teraz mi mowi "mamo boje sie" z szelmowskim uśmiechem i bada reakcje. Chyba z przedszkola podchwycila... aaa i polecam Dorę, boska bajka. Młoda mi ostatnio odliczyła do 10 najpierw po polsku a potem po angielsku. Kopara mi opadła :D
  12. iiihaaaa gwiazda jest jeszcze większy świr niż ja! :P marchewka - mi w ciazy nic nie ciekło, raczej miałam odwrotny problem. Ale poźniej wystarczyło, że usłyszałam płacz młodej i luuuuu. Kup sobie wkładki laktacyjne. Poszukaj w necie bo jedne są grube i paskudne - ale dobre jak duzo leci. A innie cienkie i niewidoczne. Poki co to tobie chyba cienkie bedą pasowały. Aa i są na przylepce ajk kto staników nie nosi jak np ja :D fasola - jak tak cie czytam to mi wychodzi, że to chyba kwestia rozmiaru. Ja mam B w ciązy C-D a karmienie E. Wróciło do wyjściowego rozmiaru a nawet są ciut mniejsze. Wydaje mi sie ze gdybym miala fabrycznie duże to mogłoby być kiepsko...
  13. joł! brestova - co ty nie powiesz? seks jest fajny? Masz u mnie krechę jak do Afryki! nowej nie witam, bo pisze os sobie mamusia :P co do karmienia to ja w ogole całą ciąże i pol roku po wspominam jako okres kompletnego ubezwłasnowolnienia i zatracenia siebie. Najpierw inkubator, potem bar mleczny skrzyżowany z przewijarką i zombie. A pfeeeeeee Nigdy nie pojme po co kobiety tak długo karmią, ja gdy odzyskałam cycki i zaczełam własny wygląd odzyskiwać dopiero poczułam się sobą. osobnym tworem natury a nie jakimś dodatkiem funkcyjnym do dziecka :P fajna scena dzis w przedszkolu: Pani w kiblu mamrocze bluzgi pod nosem (na tyle niewyraźnie by nie kalać uszu dziecka ale na tyle dobitnie, żeby pary sobie upuścić) Zaglądam co ją tak wściekło, a ona męczy się z rozpinaniem spodni od kombinezonu a dzieciak w te spodnie leje :P Okazało się, że dziecko nie pozwoliło się tatusiowi przebrać, to tatuś zostawił jak było... :O to teraz ma zasikanego dzieciaka :P A przedszkolanka rzuciła tylko: sciągaj te spodnie ale już! i spodnie zdjęte :D Niektórzy to sobie bicz kręcą :O
  14. a w kwestii cycków to przesądy. Ja tam karmilam 9 czy 10 miesięcy, przestałam bo mnie mloda pogryzła :P cycki jak przed ciążą! żadnego rolowania :P i widze że nikogo nie ma to światło zgaszę! nic a nic nie oszczędzacie :O
  15. melduję, że dziecię załadowane do łóżka a ja mam wolny wieczór i zimowe opony łiiiiiiiiiiiiiiii :D gosc był pod wrażeniem moich umiejętnośći jak sie dowiedział, że zeszła zime na letnich jeździłam.... ja bym tam powiedziała o głupocie, ale kasy nie bylo na zbytki to co było robić :P gwiazda - widze ze zakotwiczasz to się przywitam :D witaj gwiazdo! :P ale jak cie wetnie to obiecuje że następną nową zbluzgam na wstępie :P em - i masz odpowiedź na swoje klopoty! w kazdym domu musi być odpowiedni poziom płodności i uciebie mole z nadwyżką normę robią. Weź ty je wyprowadź i po kłopocie :P i przestańcie o chcicy pisać bo mnie szlag trafi! Pobasenowa przypadłość mnie napadła i mam szlaban, a te cholery tylko o jednym! grrrrrrrrrrrrrrr
  16. a co do palca u nogi gdy śpisz... kot atakuje pięty Pana i Wladcy gdy ten mhymyhy... na mnie leży... że tak powiem pies za szczeniaka (a mieszkaliśmy wtedy u teściów) miał zwyczaj w takich sytuacjach szczekać... ...nie bylo łatwo począć młodą :P
  17. pilniki do paznokci - te z papierem ściernym - potwierdzam, znikają. Patyczki do uszu - obowiązkowy punkt każdego łownego kota latem - fasolka szparagowa - przegryzie worek i chowa po cały domu na gorsze czasy :P
  18. coś jest w tym sraniu do umywalki :P Mój tam chadza jak ma brudno w kuwecie, lub jak dojdzie do wniosku, że ma brudno... :O
  19. http://video.interia.pl/obejrzyj,film,127002,sortuj,r,st,24H,pozycja,13,Kot_i_wysokie_rachunki_za_wode
  20. pułapka na kota - ustawić dowolnej wielkości pudełko w zasięgu wzrogu kota. Czy to będzie pudło po telewizorze czy od zapalek kot tam na bank wejdzie!
  21. kwestię nadgryzania mięsa mam z głowy, jak kot ściągnie to pies zeżre. A później amba, mięso wyparowało a zwierzaki takie niewinne, że aż im aureolki nad głowami świecą. Mam natomist problem ze spaniem na głowie i włażeniem tam gdzie sie nie powinno włazić. Np do piekarnika upaćkanego środkiem do czyszczenia, brodzika i umywalki w identycznych okolicznościach, a pożniej przeciągania się na szybie/lustrze/itp tymi wyciaptanymi łapami.
  22. widok jak widok, ale jak pierwszy raz ten wózek pchał (domyślam się, że chciał na niego wskoczyć tylko ten mu odjeżdżał i tak narodziłą sie fajna zabawa) myslalam że padne. siedze sobie przed kompem, cichutko dookoła a tu nagle iiihooooo iiiiiihhhhhooooooo, zdębiałam, rozgladam się nic nie widze a slysze zblizające się iiiiiihhhhhhhhooooo. wygladam do przedpokoju a tam kot na dwoch lapach pach przed sobą wózek. Prawie szczękę wyplułam :P dobrze, że to nie była noc :P
  23. ja swojego kupilam na allegro, ale to dlatego ze chcialam syjamskiego (stara wersję of kors) wcześniej miałam dachwce przygartywane. hobby mojego kota - przednimi lapami opiera sie o wozek dla lalek mlodej i tak sobie idzie na dwoch lapach z tym wozkiem przez całe mieszkanie. wersja 2: siedzi dumnie wyprężony w tym wózku a mloda go wozi, za nimi snuje sie niepocieszony pies, bo tez by chciał do wózka ale sie nie mieści :P
  24. normalnie współpracują. Najpierw był pies, ale to w każdej konfiguracji będzie działać. No chyba, że kot bardzo stary i humorzasty - to wtedy może z okna sie rzucić :P Kot jak przybył to bardziej się mlodej bał niż psa. Co mu z reszta zostało troche do dziś. Nie przeszkadza mu stado drących się chłopców, ale piszczące dziewczynki usłyszy i spierdziela ile sił w łapach. Nietolerancyjny jakiś :P
×