ania25lat

majoweczko a mozna je dostac w Polsce.?

Witajcie dziewczyny. Ja wczoraj pracowalam 13 godzin i dzis ledwo zyje. Ja tez chcialabym poznac plec dziecka,za tydzien koncze 13 tydzien i mam tez wtedy usg . Ciekawe czy bedzie cos widac:) Marzy mi sie chlopiec, ale staram sie nie nastawiac za bardzo, zeby nie byc rozczarowana dziewczynka.Bardzo mecza mnie od oczatku zapachy, moja tesciowa mowi ze to na pewno na chlopca. W pracy prawie nikt nie wie, ze jestem w ciazy i juz dwie osoby mi powiedzialy, zebym sie przestala odchudzac bo widac , ze schudlam .Zbywam to na razie milczeniem :D Brzszka niestety tez nie widac poki co. Moj maz przeczytal ostatnio takie slowa dityczace 13 tygodnia \" Już nie rzucasz mężowi kąśliwych uwag. Jesteś bardziej życzliwie nastawiona do otaczającego Cię świata. \" i mowi, ze juz sie tego doczekac nie moze, bo dalam mu sie we znaki ;) Zastanawiam sie czy bedziecie braly jakies witaminy do konca ciazy? Ja koncze juz kwas foliowy, ale musze zapytac gina o zelazo w tabletkach. Nie moge jesc miesa, wedlin - odrzuca mnie i na pewno nie dostarczam sonbie ani dziecku wystarczajaco duzo zelaza.Tak samo naczytalam sie o kwasach DHA , jak wazne sa dla dziecka i kobiet w ciazy . Najlepiej byloby jesc zdrowo,ale widze ze niebardzo mi to wychodzi. Najpierw zapytam lekarza czy warto brac witaminy w postaci tabletek.

Dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia. Moze wariuja mi troche hormony.Stalam sie jakas materialistka ;) W zeszlym roku, kiedy bylam w ciazy mielismy duzo pieniedzy ale poronilam. A w tym dzidzius jest silny i zdrowy, to znowu nie mam kasy. Ale wole biednie urodzic, niz miec duzo pieniedzy i nie miec na kogo je wydac

Zastanawiam sie czy moze ktoras z Was przejmuje sie takze finansami. Ja mam w tym tyg ogromnego dola zwiazanego z brakiem gotowki. Pracuje ciezko a zarabiam grosze. Na dodatek moj maz w styczniu rzucil dobra prace, bo zamarzyla mu sie wlasna firma. Probuje ja rozkrecic z dwoma kolegmi , ale trwa to pol roku i nie ma efektow. Z mojej pensji oplacamy jego zus i dojazdy do pracy, takze starcza nam ledwo na jedzenie. Wczesniej sie tym nie przejmowalam, ale odkad jestem w ciazy popadam w depresje. Maz z wyksztalcenia jest inzynierem i znalazby dobra prace, ale teraz nie chce rezygnowac ze swoich planow i ludzi sie jeszcze, ze moze jego firma w koncu ruszy . A ja mam wyrzuty sumienia, kiedy przypominam mu ze na nic nas nie stac ( mialam chdzic prywatnie do lekarza itd). Do sklepow nawet nie chodze, nie mam ani jeden rzeczy zwiazanej z dzieckiem. Maz obiecal pojsc na jesien do pracy, jesli nadal bedzie tak jak jest. Mam zal do siebie, ze chyba jestemy niezaradni.Nachodza mnie mysli, ze trzeba bylo zaczekac z dzieckiem :(

Witajcie :) Ja dzis mam dzien wolny w pracy i mam nadzieje , ze odpoczne troche. Planuje popracowac jeszcze miesiac, potem mam urlop i juz nie wracam. U mnie w pracy niestety tepia dziewczyny w ciazy, w tamtym roku przeszukali szafki .U jednej z praciwnic znalezli podobno karte ciazy i zaraz dostala wypowiedzenie. Nie wiem co mi sie dzieje z twarza, mam jakby tradzik, wielkie ropne pryszcze na twarzy .Najgorsze, ze nie chce to znikac i bardzo dlugo sie goi.Oprocz tego nie wtaje juz w nocy siusiu i nie mecza mnie biegunki. Cudowny tydzien 12 sty :)

Serenko , mam nadzieje ze masz racje.Na razie nie wyobrazam sobie karmic , kiedy w zasadzie biustu nie mam ( miseczka A).Lekarz w karcie zapisal " powiekszenie gruczolow " , ale na oko nic nie widac ;)

Dziewczyy witajcie. U mnie trwa wlasnie 12 tydzien ciazy, czuje sie dobrze ale jedna rzecz mnie martwi. Moje piersi w ogole nie rosna, nie bola mnie, nic po protu nic sie z nimi nie dzieje. Mialam zawsze malutkie , bylam pewne ze przy ciazy mi urosna tak, zebym mogla karmic. Przy poprzedniej ciazy ( poronilam) urosly mi o rozmiar w ciazgu miesiaca.).

Szatynka , wspolczuje . Trzymaj sie cieplo i nie poddawaj.Ja w zeszlym roku tez stracilam dziecko, wiem co czujesz. Trzeba dac sobe czas na lzy a potem wziac sie w garsc i do roboty:) Ja od wczoraj przezywam jakas burze hormonow. Chodzilam caly dzien zla bez powodu, wszytsko mnie denerwowalo a potem zobaczylam zdjecie noworodka z rodzicami i zebralo mi sie na lzy wzruszenia. Wariuje chyba:P Poza tym od miesiaca nie kocham sie z mezem , po prostu mam zeeerowa ochote. Zastanawiam sie czy to minie W ogole maz mi \"smierdzi\". Przeszkadzaja mi bardzo zapachy, wystarczy ze umyje wlosy szamponem ktory intensywnie pachnie i juz mnie odpycha.On sam mowi, ze podswiadomie mam do niego wstret ;)

Dziekuje za uposkojenie:) Boje sie, bo raz ze nie moge duzo jesc i schudlam a dwa, ze bardzo duzo pracuje ( wczorak 13 godzin w pracy ). Wiem, ze nie wolno , ale poki co mam pewne zobowiazania .. planuje popracowac do polowy sierpnia a potem ide na urlop i juz nie wracam z niego:)

Dziewczyy jak to mozliwe, ze macie juz brzuszki? U mnie nic nie widac , zaczynam sie martwic ze moze to zly objaw? Nie wiem sama, to moj pierwszy raz ;)

Ja na razie nie zauwazam rzeczy dla dzieci. W ogole mysle, ze mam pena blokade , bo nie przyjelam do konca do wiadomosci , ze jestem w ciazy. Czasem mysle, ze mnie to nie dotyczy..moze dlatego, ze w zeszlym roku poronilam , pozniej wpadlam w depresje z tego powodu.zadreczalam sie myslami, jakby to bylo gdyby ... jakie mialoby raczki, czy bylby to chlopiwec czy dziewczynnka itd. Tym razem nawet nie powiedzialam jeszcze rodzinie, ze sie spodziewam.Moze nie chce znowu zapeszyc..

A jeszcze chcialam sie Was zapytac, jak obliczacie wiek swojej ciazy. Ja okres mialam 1 maja , z tym ze zawsze mialam nieregularne miesiaczki wiec nie wiem kiedy byla owulacja. Wspolzylam regularnie do 20 maja. 28 maja testy ciazowe wyszly juz pozytywnie. Wiec liczac od okresu, to jestem w 11 tygodniu ciazy. Jednak moja lekarka powiedziala, ze nie bedziemy sie trzymac tego terminu, bo na jej ' oko' i wedlug USG dzidzia ma 9 tyg i 4 dni ( to bylo w czwartek). Dlatego sama nie wiem jaki tydzien mnie dotyczy. Wedlug lekarki dzis zaczelam 10 tydzien od poczecia, wiec to chyba jest najbardziej trafna data ??

Moja gin powiedziala, ze to szalejace hormony. Ale martwie sie.Poza tym nie mam nudnosci , nic tylko te biegunki :/

Drugi dzien z rzedu mam ostra biegunke.:/ Nie wiem co sie ze mna dzieje, niewiele jem , staram sie jesc zdrowo a mimo wszytsko mam biegunki. Chudne zamiast tyc, juz nie wiem co jesc. Na nic nie mam ochoty. Mysliscie, ze to w koncu minie?

Mi na razie nie rosnie, moze dlatego ze zamiast przytyc to schudlam 3 kilogramy. Nawet piersi mi sie nie powiekszyly. Mysle, ze niedlugo wszytsko nadrobie

Z reszta ja staram sie nie martwic na zapas. Dwa razy juz bylam powaznie wystarszona. Najpierw, podczas pierwszej wizyty , na USG ukazaly sie 3 "twory ". Pani doktor w pierwszym momecie powiedziala mi, mam nadzieje ze nie sa to dwie lub trzy ciaze , jedna prawidlowa a reszta pozamaciczna. Ale po chwili okazalo sie, ze mam dwie cysty a dzidzius jest zdrowy i bilo mu juz serduszko. A w ostatni czwartek podczas badania na fotelu, Pani doktor odkryla zbyt obfita wydzieline i mowi" to chyba nie wody plodowe ". Ale okazalo sie, , ze to jakas infekcja sie wdala , ktora teraz lecze . Takze trzeba miec nerwy na wodzy ;)

Lily white, mi moja lekarka powiedziala na samym poczatku, zebym sie nie martwila drobnymi plamieniami, jesli sie pojawia w pierwszym trymestrze. To podono zupelnie normaln, tak samo jak ciagniecie brzuha d ol itp, Po prostu organizm szykuje mieszkanie dla dzidziusia. Jesli dobrze pamietam, to plamienia te sa zwiazane z rozszerzaniem sie macicy .

'U kobiet, które w wyniku tzw. niedomogi lutealnej, obserwowały w pierwszych tygodniach ciąży plamienia, mija ono z końcem pierwszego trymestru. To już niedługo!' Nie musisz sie martwic, drone plamienia nie sa grozne. To normalne we wczesniej ciazy , do konca 1 trymestru :)

Witajcie dziewczyny. W nkoncu znalazam troche czasu, zeby sie zaczernic i wpisac do tabelki.U mnie dzisiaj skonczyl sie 10 tydzien , zczyna sie jedenasty ( od poczecia). Nie mam wiekszych objawow, zauwazylam tylko ze kiedy zajem sie wieczorem , to mi niedobrze , boli mnie zoladek i nie moge usnac.Oprocz tego zaparcia i biegunki, ale mam nadzieje , ze to minie. W czwartek bylam na badaniach. Wyniki krwi wyszly mi ksiazkowo, tylko cukier mam za niski. Poza tym dzidzius mial 3 cm dlugosci i machal do mnie raczka:) Nastepna wizyte mam dopiero na koniec lipca. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo duzo pracuje. Nie dlatego , ze chce ale musze. W pracy zaczely sie urlopy a poza tym mamy problemy z zapelnieniem kadry. wiec dostalam mnostwo godzin w zastepstwie. Czuje sie dobrze, wiec chodze nawet na 12stki .Na razie w pracy nikt nie wie, ze jestem w ciazy bo robia wielkie problemy i probuja sie pozbyc takich dziewczyn. Plan mam taki, ze popracuje do konca sierpnia , potem ide na zasluzony urlop ( jako ostatnia osoba w firmie) i mysle , ze juz nie wroce z tego urlopu. Najbardziej martwie sie swoja dieta. Mam uczulenie na mleko, nie moge jesc kefirow, jogurtow , lodow itp. Boje sie, ze nie dostarczam wszytskiego maluszkowi. Moze mi cos doradzicie?

http://fakty.interia.pl/polska/news/walka-o-dziecko-pierwszy-taki-przypadek-w-polsce,1346313 Ciekawi mnie co o tym sadzicie?