Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamula29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mamula29

  1. marcellina -niby mam szpital na miejscu, ale wole do Sulechowa bo opinie ma dobre, zdobył nagrodę w konkursie "rodzić po ludzku" i ogólnie atmosfera jest miła, jedna jest tylko położna, na która nie chciałabym trafić, bo ona jest "do wynajecia" i wszystkie dziewczyny, które jej nie zapłaciły traktuje z góry
  2. witajcie Kobietki :) widzę,że nastroje mamy podobne... nika34 - u mnie to jeszcze lepiej bo dziś pobudka była o 4.30 jakiś kaszel duszący dopadł synka, nawet nie wiadomo skąd, bo nic nie wskazywało, no i poszedł teraz z moją siostrą do lekarza, zobaczymy co powie... Wiecie co naprawdę jakoś tak ciężko wyczuć, kiedy jechać do szpitala...bo jak odejdą wody, czy czop-to człowiek już wie co i jak. Ale skurcze? ja tydzień temu miałam przez 3 godziny regularne co 10 minut, a nawet i częściej i dobrze,że nie pojechałam bo wszystko przeszło,a z drugiej strony to mam 20km do szpitala i na drugi raz może być za późno. Czytałam w necie,że po takich przepowiadających skurczach te kolejne regularne to już będą własciwe, więc chyba przy kolejnej takiej akcji poporstu trzeba jechać na oddział. Umówiłam się dziś na 19 na wizytę, a już miałam jej nie mieć, ale wolę sprawdzić jak się ma maluszek, jego wagę, no i interesuje mnie łożysko i szyjka... z resztą jakby nie było to zostaje mi tylko przyszły tydzień, jeśli nie urodzę w przyszłym tygodniu to 15 mam się zgłosić na oddział i 16 cc. Jestem ciekawa co moja ginka na taką decyzję ordynatora, bo tak normalnie to miałam iść już w ten poniedziałek na oddział- aj pomieszane to wszystko i dziwo,że człowiek czeka zniecierpliwiony i zdenerwowany...
  3. No dzisiaj to jest co poczytać :) Isabell no tak to jest,że najpierw ciężko jest dociagnąć do bezpiecznych tygodni, a potem najczęściej takie osoby rodzą po terminie :) nie jeden taki przypadek znam - najważniejsze,że córeczka przetrwała i przeczekała najgorsze :) Dziewczyny, które jesteście już po terminie wspołczuje Wam bardzo i zazdroszczę wytrwałości... bo ja mam 12 dni do terminu, a dłuzy się i wogóle jakos wszystko mnie denerwuje, trace cierpliwość i każdy dzień jak wiecznosć...a co dopiero być po czasie. Już sama nie wiem czym się zająć by odpędzić tego nerwa co we mnie siedzi :) a jeszcze co chwile ktośdzwoni z pytaniem " jak tam" to mnie doprowadza do szaleństwa haha Dzisiaj kupiłam zimową czapeczkę dla maluszka, myślałam że juz bedzie coraz cieplej a tu się nie zanosi, więc lepiej mieć jedną grubą w pogotowiu
  4. savanna89 - mam nadzieję,że wszystko dobrze u Ciebie...i że rozwiązanie albo już nastąpiło,albo wkrótce nastąpi :) Najważniejsze,że pojechałaś do szpitala- tam już odpowiednio się zajmą i Tobą i maluszkiem
  5. LATTE MACCHIATO - no to pozazdroscić formy :) ja taki przypływ energii miałam w zeszłym tygodniu, a od wczoraj to najchętniej nie wychodziłabym z łóżka, spać mi się ciagle chce i na nic kompletnie nie mam siły... Mój maluszek miał ostatnio ciche dni, tylko się wypychał- a od dobrych dwóch godzin szaleje jak dawniej, czyli chyba nie spieszy mu się na drugą stronę :)
  6. a ja miałam niby ostatnią wziytę w zeszły poniedziałek, ale w czwartek lub piątek zapisze się znowu - bo do terminu 14 dni więc lepiej sprawdzic co z blizną po cc i łożyskiem, no i ciekawa jestem czy po tych sobotnich skurczach ruszyła mi się w końcu szyjka i moze rozwarcie...
  7. rzeczywiście trudno uwierzyć,że to już końcówka :)coś czuje,że te 2 tygodnie to będą mi mijać jak wieczność..
  8. saskiana -ja tam za brzuszkiem nie będe tesknić :) tymbardziej,ze maluszek będzie już przy mnie po tej prawidłowej stronie. a brzuszek już mi dokucza w wielu czynnościach codziennych, współczuje facetom brzuchaczom haha
  9. savanna jesli nadal krwawisz to jedź poprostu do szpitala, czytałam na jakiejś stronie, że takie rzeczy jak krwawienie w 3 trymestrze powinno się konsultować z lekarzem..bo może to mieć związek z łożyskiem to i może problem ze zwolnieniem Ci się rozwiąże :)
  10. savanna89 i jak tam? może już na porodówce jestes? :) nie rozumiem jak waga 3600 może się lekarzowi nie podobać- przeciez to duże dzieciątko mnie dziś od rana dziwnie boli brzuch-nie mam skurczy,ale wszystko mnie ciągnie, w krzyżu też łupie..bardzo mi się podobała data 03.03 hehe mogłoby więc się zacząć ;) podjade chyba dziś prywatnie na ktg, zastanawiam się też czy nie zrobić ponownie wyniku na paciorkowca-niby wtedy nic nie było, ale jakoś boje się tego świństwa, a to już prawie miesiąc minął.
  11. jesli za zwolnienia dostawałaś pieniadze z zusu a nie zakładu pracy- to tak, musisz dostac pit 40a z zusu Dziewczyny gdzie Wy się podziewacie? taka tu cisza
  12. a jeszce ktoś pytał jak to jest z ktg.. a wiec pewnie co szpital, to inne zasady. Ja miałam się zgłosić do poradni na ktg, to okazało się,że nie przyjmą mnie bo nie miałam skierowania od lekarza...czyli ile tych skierowan miałby mi wypisać? Najlepiej dlatego zawsze jest jechać na oddział położniczy po godzinie 18 i zawsze zrobią ktg bez łaski- poprostu muszą, tyle,że trzeba powiedzieć,że coś mniej czuje się maluszka.....
  13. gwiazdka nie martw sie na zapas, ze mna leżała dziewczyna u której dzieciątka narastało coś na nerce , monitorowali to przez usg codziennie- po porodzie okazało się,że wszystko jest w najlepszym porządku - jak widzisz nigdy nic nie wiadomo. Każda z nas bedzie miała dopiero 100% pewność jak już bedzie trzymała maluszka w ramionach.. Waga po ciąży zalezy od wielu czynników, wielkosci maluszka,ilości wód itd. tu są takie przykładowe dane z gazety : 3,5 kg - dziecko 2 kg - krew i dodatkowe płyny 2 kg - warstwa tłuszczu na pośladkach, biodrach i udach 1 kg - powiększona macica 1 kg - wody płodowe 1 kg - łożysko Razem 11,5 kg Mi w poprzedniej ciązy odrazu zeszło 10kg
  14. witajcie :) Gratulacje dla świeżych Mamusiek :) jesli chodzi o zaświadczenie do becikowego- to ja już mam od tygodnia, nawet nie prosiłam ginki o to, sama przyszykowała,wypisuje się tam daty wizyt w 1,2 i 3 trymestrze-wiec bez łaski muszą je wystawić - nie ma tam mowy o porodzie,kiedy ma byc itp.... Kto nie dostał jeszcze pitu z zusu- to niech dzwoni do nich, bo czas mieli na to do 01.03.. ja złożyłam wczoraj pity i mam nadzieje,że dość szybko pójdzie, bo troszke jest do odzyskania, a teraz kazdy grosz na wagę złota :) u mnie zdawało się,że już w sobote skończy sie na porodzie- a tymczasm CISZA :) skurcze ustały, maluszek rusza się znowu więcej, ciśnienie i puls sie unormowało i wyniki super- całą ciąże takich nie miałam- jestem w szoku :)
  15. haha szkoda tylko,ze żmijka nie ma odwagi pisać swoim nickiem
  16. ciekawa jestem, która to jest taka Ą i Ę a na dodatek nie ma teraz innych problemów ;) ja mam dyzortografię i chocaż bardzo się staram czasem też robie błędy -ale co kogo to?
  17. marcellina - no to tylko pozazdrościć :) SUPER o Kamelle wiemy z NK :) aga---p - masz termin na 19.03 więc nie ma co jeszcze szalec ;) rozumiem jakby to robiły dziewczyny co mają termin na już monikadddd - zdjecie na allgero wstawia się bardzo prosto..pod tabelka, gdzie wstawiasz opis aukcji jest opcja ZDJĘCIA klikasz tam na przegladaj i otwierają Ci się pliki Twojego komputera, z nich wybierasz miejsce w którym masz to zdjęcie i klikasz otwórz, pójdzie ono już automatycznie...może być tak,ze te zdjecie masz za duże to wtedy musisz je zmniejszyć w jakims programie do edycji zdjęć np.sciagnij sobie VCW PHOTO EDITOR - wpisz w google tą nazwe i poprostu ściągnij, otwórz zdjecie w tym programie (nacisnij FILE i OPEN) a potem EDIT i Resize i daj rozmiar ok 600x600 to bedzie ok..nie wiem czy cokolwiek zrozumiałaś :) ale nie potrafię prościej wytłumaczyc.. Dziewczyny ze skórczy, które były co 10 minut nagle zrobiła się cisza hehe ciekawe tylko czy na 2 tygodnie?czy cisza przed burzą
  18. Kamelle , Marcelina - GRATULACJE w chwili odpoczynku napiszcie co i jak :)
  19. a doczytałam,że jeszcze nie wiesz :) jak będziesz po konsultacji to daj proszę znać
  20. Qassandra - u mnie to wogóle wszystko się namieszało...ginka od początku twierdzi,że powinnam mieć cesarkę i zaplanowała mi ją na 09.03 - czyli 39 tc, ale jak wiesz ze skierowaniem trzeba się zgłosic wcześniej do szpitala i wszystko ustalić - tak też uczyniłam, a ordynator stwierdził,że o ile zrobią mi cesarkę to w dzień terminu czyli 16.03 - i kazali mi się zgłosić do szpitala o dzień wcześniej czyli 15.03 (wątpie bym tak długo dotrwała w dwupaku)... no i przez to mam same nerwy - bo albo jest tak,że muszę mieć tą cesarkę, albo nie muszę - a zdania mają podzielone, a bardziej ufam gince, która mnie prowadziła całą ciąże, niż przypadkowemu lekarzowi. Jedyne co stwierdził ordynator to to,że jak zaczne wcześniej rodzić i coś będzie nie tak to odrazu wezmą mnie na cc - marne pocieszenie. Po pierwszej cesarce- gdzie wzieli mnie na zimno i własnie synek miał problemy z płuckami- powiedział mi pediatra,że powinnam dostać kroplówkę na skurcze i nie było by tego problemu. Ale w szpitalu mnie wyśmiali i powiedzieli,że czegoś takiego nie praktykują, niby wybrałam teraz inny szpital, który cieszy się dobrą opinią, ale tam też nie stosuja kroplówek - no nic pozostaje się tylko modlić by wszystko było dobrze.. a jak u Ciebie? na kiedy masz termin, a na kiedy cesarkę? i co z kroplówką?
  21. nika34 - z ciuchami mam identycznie Spodnie u góry zrobiły się za duże i spadają, a swetry i kurtka, które jeszcze pare dni temu były dobre, nie zakrywają mi już na dole brzuszka i w sumie nie mam za bardzo w czym chodzić. W szoku jestem,że w ciagu kilku dni aż tak wielka zmiana :)
  22. Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, może to i przy końcu normalne.. czuje się okropnie, bo brzuch twardy jak skała, na dodatek dziwnie boli, do terminu niby jeszcze ponad dwa tygodnie, ale wszystko może się zdarzyć.. zrobiłam dziś sobie badania ogólne i umówie się chyba do ginki na wziytę, niech posprawdza czy wszystko dobrze i czy przy takich skurczach jakie miałam ruszyła się ta moja długa szyjka-ciekawa jest baaardzo :) a co do przyjęcia do szpitala w dzień terminu- to zrobią ktg i jesli się okaze,że nie ma skurczy ani objawów porodu, to powiedzą żeby przyjsć za kilka dni- ale zawsze warto podjechać niech pobadają, to człwiek chociaż wie co i jak U Was też dziś takie wiatry? u mnie wszytsko na balkonie fruwa heh więc uziemieni jesteśmy z synkiem na cały dzień... ciekawe jak kamelle i wogóle czy któraś się rozpakowała :)
  23. Witam marcowo :) co tu tak cisza? a ja mam od rana nerwa, wczoraj kazali mi w szpitalu żebym dziś zgłosiła się na ktg do poradni, a tam mnie odesłali z kwitkiem-bo muszę mieć skierowanie od lekarza - to jest własnie cała polska rzeczywstosć niestety :( Dziewczyny napiszcie mi proszę jak to jest u Was? bardzo się denerwuje- maluszek wogóle nie bryka, tak jak do tej pory, czasem poprostu poczuje jak się przeciągnie i wypcha nóżke. Brzuch mam co chwile twardy jak skała, czy to normalne?
  24. No i byliśmy na ktg - wszystko ok..skurcze pokazało na 40, więc do 100 jeszcze troszkę...ale faktem jest,ze dzisiaj ucichły. Brzuch mi się spina co jakiś czas, ale nie tak jak wczoraj. Maluszek tylko się wypucha i nie kopie i nie skacze tak jak zawsze, ale położna powiedziała,ze to normalne pod koniec ciązy.. jeden lekarz chciał mnie położyc znowu na oddział ze względu na ciśnienie, a przyszedł zaraz drugi i kazał mi wracać do domu, a jutro się zgłosić ponownie na ktg i pomiar do poradni ginekologicznej... no nic zobaczymy co jutro powiedzą... Ciekawe jak to jest z tymi porodami podczas pełni- tam w szpitalu porodówki wyglądały na przepełnione :)
×