Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamula29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mamula29

  1. mloda0308 - ja kurierowi nie daje napiwku - to on sam sobie bierze - i to mnie denerwuje. Przeważnie przyjeżdża do mnie ten sam, bo większość paczek przywoził mi GLS i akurat tak się składa,ze nigdy nie ma wydać reszty i musiałam mu poprostu to 4, to 3 zł to innym razem 6zł darować...i tak się nazbiera - szkoda tylko,że nie działa to w przciwną stroną :) i to on mi nie daruje np. 2 zł siary ja nie mam do tej pory - nawet kropelki, ale nie martwie się, bo w tamtej ciaży też tak było, pojawiła się dopiero przy końcu, chyba nawet dopiero jak w szpitalu byłam... mam nadzieję,że nie będziemy wiedziały co to kolki - ja na szczęście nie wiem jak do tej pory-chyba z dwa razy mielismy tylko płacz na cały blok hihi sąsiedzi wogóle nie wiedzieli,że my juz w domu jesteśmy - bo synek był taki spokojniutki - no,ale mówią,że drugie jest zawsze inne :)
  2. Izabell1982 - przy karmieniu piersią nie można jeść poprostu niczego,co mogłoby spowodować ból brzuszka u maluszka. Ale trzeba po troszke próbować wszystkiego i sprawdzać reakcje dziecka, o ile nie ma alergii na dany produkt-to naprawde można jesć prawie wszystko, oto podstawowe zasady : Podstawowe zasady diety matki karmiącej piersią to: 1.Lekkostrawność - powinny przeważać potrawy gotowane i pieczone z niewielką zawartością tłuszczu. 2.Urozmaiconość obfitująca w witaminy i składniki mineralne - zaleca się spożywanie różnorodnych produktów, będących źródłem białka, węglowodanów, tłuszczów, soli mineralnych i witamin. 3.Racjonalność - składająca się z trzech głównych posiłków, z których każdy powinien zawierać co najmniej jeden z produktów z poniższych grup: a. grupa I - produkty zbożowe (kasze, ryż, makarony, pieczywo, w tym razowe); b. grupa II - jarzyny, owoce; c. grupa III - produkty białkowe roślinne i zwierzęce(mięso, ryby, jaja, mleko i jego przetwory, rośliny s trączkowe); d. grupa IV - tłuszcze roślinne i zwierzęce, węglowodany. Ilościowo należy stosować najwięcej składników z grupy I i II, zaś najmniej - z IV. 4.Pełnowartościowość - zaleca się żywność świeżą, wysokiej jakości. 5.Zwiększona podaż płynów. Ilość wypijanych płynów należy dostosować do pragnienia, a nie do ściśle określonych norm objętościowych. Niedobór płynów może mieć niekorzystny wpływ na wytwarzanie pokarmu. Dieta powinna być zawsze dostosowana do indywidualnych potrzeb matki i dziecka. Jeżeli zarówno matka, jak i karmione przez nią dziecko dobrze tolerują każdy rodzaj pokarmu, to nie ma żadnego uzasadnienia do ograniczania diety matki. W przypadku wystąpienia objawów nietolerancji lub alergii pokarmowej, jak np. zmiany skórne, biegunka, intensywna kolka jelitowa i inne należy spróbować ocenić, jaki lub jakie produkty w diecie matki mogą przyczyniać się do wywoływania w/w objawów i wykluczyć te pokarmy z jej planu żywienia. NIE NALEŻY JEDNAK ODSTAWIAĆ DZIECKA OD PIERSI! W okresie laktacji należy uważać na następujące produkty: -ciężkostrawne i tłuste: mięso, wędliny i sery, ciasta, potrawy smażone; -wzdymające: cebula, groch, fasola, kapusta, cebula, czosnek, kalafior; -konserwowane: produkty z puszek, sztucznie barwione, aromatyzowane, koncentraty zup; Dobrze jest wprowadzić ograniczenia co do spożywania: -nadmiernych ilości nabiału; -mocnej kawy i herbaty; -ostrych przypraw; -nadmiaru soli i cukru; -owoców cytrusowych. Nie jest wskazane stosowanie napojów alkoholowych. Na przykładzie z życia wziętego powiem Ci,że jedna z moich koleżanek wcinała wszystko i dziecko nigdy nie miało kolki, wzdęć, alergii - poprostu nic zero. Druga uważała na każdą zjedzona rzecz- a maleństwo wiecznie płakało.. Jak do wszystkiego trzeba podchodzić indywidualnie- ja akurat bałam się jeść większosci rzeczy niezdrowych,żeby nie zaszkodzic synkowi, ale też nie przesadzałam -ze wkółko to samo-np. gotowany kurczak, warzywa i ryż :)
  3. jeśli któaś ma przed sobą zakup rożka i nie może się zdecydować, to polecam z ręką na sercu te : http://allegro.pl/item895766840_sliczny_rozek_becik_usztywniany_z_haftem_kolorki.html wczoraj mi przyszły- są poprostu cudne, a co najważniejsze bardzo mile w dotyku. Poprzednio miałam rozek z materiału z którego była posciel-one są dość sztywne i takie chłodne, a te są z bawełny jersay....
  4. witam z rańca :) ja dziś w nocy znowu dostałam po żołądku :) szkrabek mały bardzo lubi tam nóżke wciskać.. 35tc- nie ma co porównywać- bo przecież każde dziecko jest inne i niektóre po porodzie mają 3kg a niektóre nawet ponad 4!! a przecież nie oznacza to,że to cięższe jest zdrowsze od lżejszego- bo nie ma to nic do rzeczy :)
  5. Mamy luty i jakieś ożywienie od rana na kafe hihi :) Ja już przez weekend poukładałam w szafach, posegregowałam ciuszki, tylko nie mogę się zdecydować co spakować dla Maksia do szpitala...wezmę chyba tylko body odpinane przez środek i pajace po dwa bawełniane i welurowe, no i rozek, no i czywiście czapeczka bawełniana i skarpetki..Kombinezon i ewentualnie co trzeba będzie jeszcze to mąż mi dowiezie..pokazałam mu wczoraj co gdzie leży, żeby nie miał potem problemu ;) pieluszek też pakuje kilka - przecież nie będę pakować wielkiej walizy - a wszystko co będzie potrzebne poskładam w łóżeczku i będzie w miare potrzeby dostarczał.. widzę,że już wszystkim coraz ciężej...u mnie niby ok, bo ani kręgosłup, ani spojenie mnie nie boli i nocne maszerowanie też mnie omnięło - ale za to mam zawroty głowy- puls wczoraj cały dzień 110, dziś na szczęscie jest już ok, ale jak znowu się powtórzy, to będę dzwonic do ginki.
  6. Ty dałaś link też do wałeczków w kolorze :) nie zwróciłam uwagi
  7. koja ja mam po synku, byłam bardzo zadowolona z tego i teraz też będę używać tu jest link do takich wałeczków w kolorze : http://www.allegro.pl/item877729568_bezpieczna_waleczki_dla_niemowlat_do_snu_9_kolor.html
  8. jejku też jestem w szoku,że szyjka może byc taka długa i rozwarcie :)człowiek całe życie się uczy... a ostatnio też dowiedziałam się od znajomej, która ma niebawem cesarkę,ze ona ma jakiś problem- nie wiem jak to fachowo się nazywa,ale u niej nigdy nie wystąpią skurcze i akcja porodowa, wykryli to u niej w poprzedniej ciaży i dlatego cesarka 3 tygodnie przed terminem - dziwne to jakieś, ale prawdziwe.....
  9. a wiekiem nie ma co się przejmować..juz dawno te czasy minęły, że dziewczyny rodziły jako dwudziestolatki.. jakiś czas mieszkałam w Niemczech - a tam większość rodziców jest grubo po 30, a bliżej 40 i u nich to normalne.....
  10. witajcie Kobietki :) ja na szczęście nie mam problemów z wc, przesypiam całą noc- budzę się tylko ok. 2 i czuje sie wyspana i tak codziennie,ale zaraz zasypiam znowu... wczoraj cały dzień miałam przelatany, małe zakupki, urzędowe sprawy - czego nie cierpie...no a dziś przemeblowanie w przedpokoju-będziemy robić pawlacze, bo już nie ma gdzie się pomiescić hehe wczoraj zjadłam frytki w mcdonaldzie,a potem mało nie wykorkowałam, czułam się taka pełna i tak mi było nie dobrze-jak na początku ciązy, wogóle jakos nie mam apetytu na nic-tylko bym mandarynk wcinała , ale to w sumie dobrze -waga teraz nie idzie już tak do góry. Co do rozstępów to pojawiło mi się kilka kreseczek na brzuszku - na szczęscie są one bardzo nisko, że bielizna je zakryje.. Blizna po cc wogóle mnie nie swędzi, ani nie ciągnie - wogóle nie czuje,że ją mam...wogóle ostatnio ginka chwaliła na wizycie,ze tak ładnie mi zrobili, że prawie jej nie widać - no zobaczymy co teraz będzie, bo drugie cięcie w tym samym miejscu, to juz napewno będzie krecha,że masakra.... Moje maleństwo od rana się tylko przeciągnęło i śpi dalej w najlepsze, a ja wole jak bryka :) choć boli, to przynajmniej wiem,że wszystko u niego dobrze :) marcellina - mniaaaam tiramisu - ja z checią ;) Dziewczyny - już KONIEC stycznia!!!!!!!!!! :) juuuupi już coraz bliżej :) ale i strach coraz większy
  11. u mnie usg mam co wizytę, więc ile wizyt jeszcze wypadnie-tyle usg będzie...
  12. badka - to koło jst własnie najbardziej przydatne zaraz po porodzie :) wiec do szpitala warto wziąść ja robie tak-że pakuje najwazniejsze rzeczy dla siebie w jedną torbę, a w drugą torbę rzeczy maluszka, rożek,pieluszki, buteleczka, laktator itp. i dodatkowe koszule - i to mąż mi dowiezie, przecież poród troszke trwa, więc po co odrazu tarabaszczyć się z wielkimi torbami :)
  13. witajcie Kochne :) ale naprodukowałyście stron :) nie da się tak szybko nadrobić :) już koniec stycznia i nie długo rzeczywiscie zaczniemy się rozpakowywać- tymbardziej te co mają na początek marca termin, ale ten czas pędzi.. ja wczoraj mało nie oszalałam z bólu, moje maleństwo tak mi zasadziło nóżkę, że żółądek,czy wątroba tak mnie zaczął piec - że nie mogłam złapać oddechu,ani się ruszyć. Musiałam dzwonic po męża do pracy, bo na gazie nastawiony był obiad - a ja nie mogłam wstać. Jejku straszne to było i nigdy tak jeszcze nie miałam... a tak sobie myślę,że przecież ta kruszynka jeszcze urośnie prawie raz tyle..a taki mały wiercipięta :) z dnia na dzień rozpycha się coraz bardziej :) no,ale wszystko się przeżyje, aby zdrowiutki się urodził.
  14. Qassandra - takie coś to ja miałam przy skokach ciśnienia w ciąży...musiałabys wtedy zmierzyc cisnienie do 140/90 jest ok co powyżej to nadciśnienie i o ile się powtarza, to trzeba konsultować z lekarzem...chyba,że jeszcze jakies inne przyczyny są -ale ja ich nie znam :)
  15. oj michalka26 Ty to biedna też ciągle jakieś przeboje od samego początku...nie wiem jak ten czop wygląda, bo ja miałam cc przed terminem, kurcze czemu tam tak lekko sobie do wszystiego podchodzą i nie zostawili Cię w szpitalu na obserwacji, byłabyś spokojniejsza... a z moim ciśnieniem to coś czuje,że będzie powtórka z rozrywki, bo coś z dnia na dzień wzrasta po troszkę, dobrze, że jeszcze nie jest to nadcisnienie..ale to dopiero 33tc, oj jak ten miesiąc przetrwać
  16. marcellina -bardzo dużo jest tkich przypadków i jak się leży to krwiak poprostu się wchłonie :) więc głowa do góry, niech szwagierka się dużo oszczędza
  17. monikadddd - już poruszałyśmy ten temat, super sprawa, ale jak dla mnie to niestety zbyt kosztowna....
  18. Hej Dziewczynki :) wczoraj nasiedzieliśmy się w poczekalni ze 2 godziny - istana porażka, nie wiem co to było, bo zawsze wchodzi się n umówioną porę..namęczyłam się na tym krześle.. No,ale najwazniejsze maluszek ma 2,3kg ginka twierdzi,że waga urodzeniowa będzie ok 4kg termin z usg co wizyta to przesuwa się z 16.03 na poczatek miesiąca, wczoraj pokazywało 05.03 - no zobaczymy jak to będzie :) Ciśnienie oczywiście mi skoczyło,ale zapiski ciśnienia z domu uratowały mnie przed szpitalem :) szyjka nadal jak skała- ale z tego wrażenia nie zapytałam o masaż, tymbardziej,że 99% czeka mnie cesarka- ale to ustalimy za 2 tygodnie. Co do paciorkowca- to nawet nie zdązyłam zapytać, bo ginka już miała naszykowane wszystko do pobrania wymazu- zapłaciłam 30zł dodatkowo. Powiedziała,że to bardzo wazne i własnie najlepiej robić to badanie od 33tc -na wyniki czeka się ok. 2 tygodnie, później ewentulnie robi się ambiogram-chyba tak to sie nazywa- który pokazuje na jakie antybiotyki paciorkowiec(o ile go się ma) jest odporny. Ginekolog wypisuje zaświadczenie i to trzeba pokazać przy przyjęciu do szpitala, wtedy dzieciątko koniecznie po narodzinach musi dostać antybiotyk. Przez 3 tygodnie przytyłam tylko kilogram - więc nie jest źle z tą wagą.. Mnie też już coraz częściej pobolewa brzuch jak na okres, kurcze poprzednio tak miałam na 2 tygodnie przed porodem, no oby jak najdłużej Maksiu posiedział jeszcze w brzuszku... Tina - mamy taki sam termin i takie same wagi szkrabów- jaki termin pokazywało Ci usg wczoraj? no i wogóle gratuluję udanej wizyty :) Leżaczek rzeczywiscie nie był przez nas poruszany :) mieliśmy fisher price z bajerami- ale jakoś na synka wibracje nie działały uspokajająco hehe wręcz przeciwnie, za to zabawki na pałąku -to było to :) no i grajaca muzyka poważna :) Teraz też się w niego zaopatrzymy-ale już zwyklejszy z mniejszym wypasem
  19. ja na karuzele też kukam - używane można dostać dosć tanio, tylko trzeba mieć akurat szczęście- a jak nas tyle pilnuje hihi to ceny będą rosły w licytacjach :) ale się cieszę, mąż odebrał własnie wyniki moczu - w tatmtym tygodniu robiłam i białka było aż 76!! a dziś powtórzyłam przed wizytą i jest 20.....więc różnica ogromna... dobra uciekam się szykować, bo zaraz jedziemy na wizytę
  20. wieco co z tym macierzyńskim to szpital chciał mnie załatwić w poprzedniej ciąży...bo cc miałam 10.09 a leżałam w szpitalu do 15.09 to oni chcieli mi wystawić zwolnienie tylko do czasu porody czyli do 10.09 a reszte kazali brać już jako macierzyńskie....ale wykłóciłam się z nimi, w końcu leżałam w szpitalu i zwolnienie należało mi się bez łaski.... muszę teraz wyliczyć kiedy dokładnie mija mi te 270 dni już mam stresa przed wizytą ...ginka ostatnio chciała mnie do szpitala położyć bo na wizycie miałam juz 3 razy wysokie ciśnienie, ale mierzyłam teraz 3 tygodnie. Zawioze jej notatki, mam nadzieję,ze uwierzy,ze to tylko stres u niej w gabinecie :) bo codziennie jest ok. Powypytuje co się da i dam znać po powrocie, ciekawa jestem bardzo wagi maluszka :) Miłego popołudnia Wszystkim
  21. słuchajcie, a czy ten masaż może wykonywać każda z nas? chyba trzeba się lekarza zapytać, bo jak ktos ma skróconą szyjkę to chyba nie?
×