Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Spokomała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Spokomała

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Jak sprawa jest śwież, to wszystko się jeszcze może ułożyć. Facet przemyśli sprawę (albo i nie), zatęskni (albo i nie). Dac sobie czas a potem wszystko szczerze i bez obrzucania się wzajemnie błotem wyjaśnić. A jeśli mimo to się nie ułoży, to poprostu czekać aż czas wyleczy rany i nie rozpamiętywać, bo wtedy jest gorzej. W końcu zawsze się jakoś układa.
  2. Spokomała

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    A ta pierwsza miłość była wielka... Myślałam, że już na zawsze... Że będę matką jego dzieci. Że się razem zestarzejemy. To uczucie mnie zmieniło, był całym moim śiatem, nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Jak się rozstaliśmy, to było gorsze niż śmierć, brałam nawet środki na depresję... Nie lubię wspominać tamtego okresu. Rozstanie też mnie zmieniło. Myślałam, że nigdy już nikogo nie pokocham.
  3. Spokomała

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja przez dwa lata nie spotykałam się z żadnym facetem, na wszystkich "starających się" patrzyłam z dystansu. Zerwałam z byłym wszystkie kontakty - do tej pory z nim nawet nie rozmawiałam. Potem przyszła nowa miłość - i dziecko, i ślub, i drugie dziecko... Wszystko się ułożyło... Chociaż po rozstaniu było ciężko i różne myśli chodziły po głowie
×