Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

**tina**

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez **tina**

  1. ja właśnie po wizycie, maluszek ma 375 g. i to tyle. Nie dało się zmierzyć, lekarz chciał ze swojej ciekawości zobaczyć płeć (my nie chcemy znać) ale nic z tego. Widać było tylko jak wkłada stópkę do buzi i nic więcej. Co do szczepień na zwykła grypę czy też świńską to pytałam swojego gina ale kategorycznie zabronił jakichkolwiek szczepień. Trochę to dziwne bo w niemczech mówią, że kobiety w ciąży od drugiego trymestru mogą się szczepić a nawet powinny.
  2. u mnie dziś za oknem piękne słoneczko, koniecznie trzeba wyjść z domu chociaż ostatnio troche leniwa się zrobiłam. Potrafię siedzieć pół dnia i Sudoku rozwiązywać. A jakie głupoty śnią mi się w nocy, miałam tak na początku ciąży, że ostatnio, że mój M. jakiegoś nieżywego faceta do domu przyniósł, ja do niego niech go odda do kostnicy a mój M, że nie bo ten pan tylko zamarzł i jak odmarznie to sam pójdzie do domu. Okropieństwo. Obudziłam się do łazienki i myslę sobie, a jak ten facet tu leży??? Poza tym nam totalnie napady śmiechu, jak już zacznę to nie potrafię się powstrzymać i hiham się pare dobrych minut. No i smaka na wypieki mi porobiłyście, biorę się za jabłecznik z budyniem ale to dopiero jutro. Wczoraj maluch dał mi się we znaki, cały dzień się bulgotał. Spokój był tylko jak zaczęłam na maszynie spodnie podkładać, albo się wystraszył, albo go uśpiło.
  3. mój M. jest dziś najszczęśliwszym facetem pod słońcem. Po raz pierwszy poczuł maluszka.
  4. mi pierwszy raz cukier robili przed ciążą z palca. Najpierw pobrali krew potem wypiłam glukozę i co pół godziny szłam do zabiegowego na kucie paluszka. Czyli w sumie kuli mnie 4 razy.
  5. joanna84 - brak mi słów. Ja dzisiaj zajadam się pyzami z mięskiem, jaka pychotka. Zastanawiam się nad tym USG połówkowym, w Niemczech to chyba tego nie robią.
  6. też mam problemy ze spaniem, najczęściej budzę się ok. 7 i leżę, leżę. Spać chodzę pomiędzy 22 a 22.30 bo podobno najlepiej regularnie. Wczoraj czułam się koszmarnie, jak słoń ciężko było mi się podnieść z kanapy, myślałam, że mnie rozsadzi. Dzień wcześniej wieczorem wypiłam moją ulubiona herbatkę ziołową a potem do kibela i było ble. Herbatki już nie lubię. Jeszcze jedno, jak u Was z apetytem? Jak jem ok.10 na śniadanie jogurt i dwie pajdki chlebusia a potem nic. Prawie do 16 nie czuję głodu co u mnie jest nienormalne. Mama tak od kilku dni, przed M. udaję, że jem więcej bo mój gin. jak idziemy na wizytę a ja jestem w "przebieralni" to go wypytuje co jadam, jak często, czy wymiotuję itd. Jakby mi nie wierzył ...
  7. u mnie wizyty są co miesiąc, od 30tygodnia mają być co 2 tygodnie a pod koniec podobno co tydzień. Jak se pomyślę, że będę musiała chodzić do lekarza raz w tygodniu to mnie stres dopada. Najgorzej, że umawiasz się na konkretną godzinę a siedzisz i czekasz. Ostatnio miałam na 10.45 a zostałam przyjęta ok.12, koszmar. Staram się umawiać z samego rana, żeby być pierwsza ale nie zawsze mi pasuje bo mój M. pracuje na zmiany a obowiązkowo chce byc ze mną bo jeszcze mógłby coś przegapić. Ostatnio dwie noce nie nogłam spać, ciągle się tylko przekręcałam i wiecznie było mi niewygodnie. Z soboty na niedzielę brzuszek troche mi dokuczał, trochę twardniał. Poza tym nie mogę leżeć na wznak bo maluch zaraz bum, bum, że mam się przekręcać. Widocznie mu niewygodnie. Chyba zacznę sobie popijać musujący magnez, zastanawiam się cz można bez konsultacji z lekarzem bo ten mój na żadne leki mi nie pozwala. Tylko witaminy (bez magnezu) i ostatnio żelazo (po tym ostatnim mam problemy z załatwianiem się). W czwartek poczułam pierwsze ruchy i codziennie troche mnie puka, czasami nawet wystraszy. Test na cukier będę miała robiony w 22 - 24 tygodniu.
  8. hej mamusie, chcę zapytać czym pielęgnujecie biust w czasie ciąży. Smarujecie go jakimś spcejalnym preparatem czy tym samym co brzuszki?
  9. co do szkoły rodzenia to się najprawdopodobniej nie wybieramy. Mój gin. powiedział, że z doświadczenia wie, że kobieta i tak urodzi a w stersie to najczęściej zapomina czego nauczyła się w szkole.
  10. zapomiałam się pochwalić, że u nas był pierwszy przymrozek. Teraz powietrze na dworze jest super. Nie mogę doczekać się zimy, ale tej prawdziwej ze śniegiem, mrozkiem. To moja ulubiona pora roku.
  11. moje drogie, ja się woskuję. Zakupiłam na allegro hurtowo wosk do tego paski i podgrzewacz. Raz w tygodniu piling, żeby kudełki później nie wrastały, super. Teraz muszę podszkolić M. jak się depilować bo w przyszłości może samemu być ciężko z brzuszkiem wieloryba. Nadal jesteśmy na etapie szukania mieszkania, a raczej ja szukam a M. tylko sprawdza czy ładne. U nas tylko 48 metrów ale napewno z czasem coś znajdziemy. Imionka mamy wybrane dla chłopca na 99% Daniel a z dziewczynki mamy problem, narazie podoba się nam Natalia lub Tamara. Przejrzałam ostatnio cały spis imion jaki istnieje w Polsce, mi i mojej siostrze spodobało się Oktawia a mój M. do nas, że jego dziecko nie będzie nazywało się jak samochód. Kochane od wczoraj pobolewa mnie coś w okolicy prawej piersi, tak jakby pod nią? Która zna się na anatomii, dodam, że mam niskie ciśnienie. A od czasu ciąży spada coraz bardziej. Ostatnio na wizycie miałam 90/60. Lekarz nawet kazał pić mi na śniadanie kawę rozpuszczalną z mlekiem. Ostatnio loleżanka postaraszyła mnie, że tak niskie ciśnienie może prowadzić do chorób serca bo jej tata tak miał.
  12. saskiana - z Westfali. Jeszcze jedno, czy nadal zapinacie się w spodnie sprzed ciąży? Bo ja tak i się dziwię, napewno mam to po mamusi. Podejrzewam, że jak mnie wypchnie to dopiero będzie numer, nie zdążę się zdziwić. Tego brzuszka to się najbardziej M. nie może doczekać.
  13. witam w sobotni poranek, no dobra dla niektórych to poranek dla nielicznych prawie południe. Mi się dziś super spało, może dlatego, że za oknem pada deszcz. Siedzę sama bo M. w pracy, nie cierpię jak pracuję w soboty, całe szczęście, że to się często nie zdarza. Wczoraj wieczorem próbował posłuchać maluszka, najpierw przykładał ucho a potem próbował "wyczuć" ręką. Niestety nic z tego. Ja na szczęście czuję się super, mogę nawet uprawiać sport (nie wyczynowy).Drepczę sobie w domciu na Nordic Walkerze, wiadomo szybciej się męczę, no i nie przesadzam. Chciałabym ćwiczyć pilates dla ciężarnych ale nigdzie nie moge znaleźć wiadomości. Jak ktoś ma to poproszę linka. Wcześniej ćwiczyłam normalny i czułam się spuer. To coś dla mnie, pomału, dokładnie i bez szaleństw. Postanwiliśmy nie sprawdzać płci. Ja byłam za tym od początku ale M. też się przekonał, w końcu to nasze pierwsze maleństwo. Wiadomo 95 % facetów chce syna, bo nazwisko pozostaje.
  14. Mamula bardzo mi przykro, moja mama kilka lat temu wzięła małego jamniczka, którego niestety jego mama nie chciała. Też przykra sprawa. Co do seksu to myślałam, że nabiorę ochoty od II trymestru ale niestety nic z tego. Natomiast wczoraj wieczorem miałam ochotę na pizzę, dobry M. zamówił w pizzeri największą jaką mieli, jeszcze ją na śnaidanie dojadalam.
  15. NICK............WIEK......OM.....TERMIN....SKĄD.......PŁ EĆ Nikam074.......35........26.05....01.03.....Rzeszów...ch łopczyk Marcys..........21...........??......03.03....Irlandia- Malbork...?? nika34..........34..........01.06....08.03....Warszawa.. ...????? michalka26.....26.........01.06....08.03.....Irlandia... ......????? megan990......27.........02.06.....09.03....śląskie....n iespodzianka wazka85.......24..........03.06....10.03.....NI......... ......????? natka23........23.........30.05....10.03......kuj-pom... chłopak summer ........28 .........04.06....11.03....Katowice.......????? badka...........28.........04.06....11.03....Piaseczno.. .chłopak motylek_85....23.........06.06...12.03.....śląskie...... chłopak? elakl.............27.........11.06....12.03.....Birmingh am....???? eluśka85........24.........07.06....14.03.....Szczecin.. .....????? Agaaa159.......24.........07.06....14.03.....Łódź...... chłopak Mamula28 ......28.........10.06....16.03.....lubuskie...dziewczynka? **tina**.........34..........28.05....17.03.....Niemcy.....niespodzianka saskiana........29.........12.06....19.03......zach.gran ica Olena119.......24.........19.06....26.03.....pomorskie asiulek29.......29.........19.06....26.03.....Białystok. .....????? Almeria35......35.........24.06....31.03...świetokrzyski e....chłopak
  16. ja po wczorajszej wizycie, dostałam żelazo bo mi się wyniki z krwii popsuły. Słuchaliśmy serdeuszka i lekarz badal szyjkę, powiedział, że ujście jest zamknięte. Usg mam za miesiąc, już zapowiedzielismy, że jakby co płci nie chcemy znać. koja2121 jak kupisz glukozę wcześniej sama w aptece to lepiej schłodź ją w lodówce wtedy lepiej smakuje. Mi pobierali najpierw krew, potem ją piłam i siedziałam 2 godziny z czego co pół godziny piksali mnie w palec i badali krew.
  17. ja od wczoraj pączki wcinam, koleżanka mi smaku narobiła. Poza tym jakoś dziwnie się czuję. Dwa, trzy dni nic mi nie dolega a czwartego dnia leżę na kanapie i czuję się fatalnie. Koszmar. ieczorem czasami obolewa mnie brzuch ale podejrzewam, że macica się rozciąga więc to dlatego. Co do kupowania wyprawki dla maluszka jestem zdania, ze jak coś ciekawego się znajdzie to należy brać. Wózek już sobie upatrzyłam taki z fotelikiem samochodowym, łóżeczko i sporo ubranek dostanę od szwagierki, której maluch już jest spory.
  18. wazka85 ale masz fajny brzusio, gdzie ja sierotka do Ciebie. Jeszcze mieszczę się w swoje własne ciuchy. To mam chyba po mamusi.
  19. oj kochane, wczoraj miałam straszny dzień. Ciągle tylko ble, ble co lodówkę otworzyłam to do kibelka. Koszmar, żywiłam się rosołkiem. Poza tym od kilku dni boli mnie głowa, tak jakoś dziwnie bo na czole. Po wypiciu małej kawki pomału mi przeszło. Wczoraj bulgotało mi maleństwo o brzuszku, śmieszne uczucie. Mam pytanie to mamuś w 16 tyg. czy po Was już widać ciążę. U mnie praktycznie nic nie da się zauważyć.
  20. witam brzuszki, ja dziś mam zapał do pracy. Kwiatki na balkonie poprzerywałam. Robię małe porządki. Wczoraj byliśmy u teściowej na obiadku, pycha była. Rosołek, schabowe a na deser specjalnie na moję życzenie budyń. Prawie się ruszać nie mogłam. Za tydzień mam wizytę u gina, ciekawe co bedzie robił bo USG to dopiero około 22 tygodnia. Maluszka jeszcze nie czuję ale czasami boli mnie z boku w dole podbrzusza, szczególnie w nocy i ostatnio się nie wysypiam.
  21. z tym pobieraniem krwi to u mnie jest numer jak mnie tylko pielęgniarka widzi to już jej się słabo robi. Mam bardzo cienkie żyły i praktycznie niewidoczne. Przed pokłóciem muszę ręce przez parę minut ciepłą wodą polewać a i tak 2-3 razy próbuję się wbijać. Njgorzej, że uparty jakiś babsztyl bo jak pyta skąd normalnie mi biorą i jej pokaże to nadal upiera się na zgięcie w przedramieniu. Dobrze, że zima się zbilża to sińców na przedramionach mi nie widać. Ja dziś chyba bez obiadku, nie chce mi się gotować.
  22. ja się woskuję a żeby kudełki nie wrastały regularnie raz w tygodniu piling. Co do znieczulenia to też się zastanawiam. Koleżanka rodziła bez (podobno za późno do szpitala przyjechała), radziła wziąć. Natomiast mój M mnie zadziwił, dlaczego potrzebne mi znieczulenie jak mam dość dużą tolerancję bólu. Byłam w szoku ale on się trochę boi bo to w kręgoslup.
  23. dużo piszecie, dwa dni mnie nie było i tyle czytania. U nas przetworowy weekend. Od wczoraj robię słoiki, naszło mnie nagle. Mam już zapasy dyni marynowanej, sosu do ryżu a'la Uncle Bens a jutro wybieramy się na grzybki do lasu. Jak cos robię to czuję się lepiej dlatego za słoje się wzięłam bo wczoraj do obiadu tylko ble i ble. Okazało się, że winowajcą był szczypiorek co stał w kuchni na oknie, jak tylko go poczułam to do kibelka. Wyrzuciłam diabelstwo i dolegliwosci prysły. Płci maleństwa nie chcemy znać, czekamy na niespodziankę tym bardziej, że to pierwsze.
  24. my wózek już upatrzyliśmy właśnie z fotelikiem samochodowym jak nika34. Łóżeczko dostanę od siostry męża, takie z tradycją, ma chyba ze 25 lat. Mamy też śliczną kołyskę w której teściowa wychowała swoje dzieci ale to tylko na kilka pierwszych miesiący. Mebelki z Ikei też lubię - proste, funkcjonalne. Piszecie o swoich brzuszkach a mojego jeszcze nie widać, czasami tylko wieczorem jak oglądam tv, muszę rozpiąć guzik w spodniach bo trochę ciasno. Mąż mówi, że mnie nie poznaje podobno leniuszek się zrobiłam, wieczorem 21 a ja do łóżeczka i ciężko wyciągnąć mnie z domciu np. na spacer. Wolę się leniuchować na balkonie.
  25. dzięki LATTE, wygląda na to, że zaczyna słyszeć ok. 17-18 tydzień ale tam też to nie pisze, tylko, że uszka przesuwają się z szyji na swoje miejsce ok 17 tyg.
×