Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nice girl

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nice girl

  1. Ja uważam,że Blanket to Jego syn,chociaż sam Blanket dementuje to(nie mam pojęcia dlaczego),ale z kolei ojciec Michaela z wywiadzie telewizyjnym potwerdził,że jest on synem MJ. W tej rodzinie są same tajmnice!
  2. Zobaczcie sobie spokojnie raz jeszcze to i powiedzcie czy to jest Michael jakiego znamy? Ten spokojny,skromny,zawsze nieco speszony facet. Albo to ktoś inny,albo M pod wpływem jakiś prochów.Nawet jak wysiada z samochodu,jak on idzie? To jest chód Michaela? To jakiś obcy człowiek. http://www.youtube.com/watch?v=VKaySqh1XPU&NR=1
  3. I kto zaproponował MJ te koncerty w O2 Arenie najpierw było ich 10 pózniej skoczyło na 50 - to MJ nie chciał się na tyle zgodzić Czemu nie Europa , Azja , Ameryka - dlaczego akurat MJ miał mieć te 50 koncertów tylko w Londynie? Przecież mógł też wystąpić w innych państwach wszędzie gdzie by chciał to móglby wystąpić a jego bilety rozeszły by się pięknie. Firma AEG była odpowiedzialna za jego koncerty w Londynie - za 50 koncertów jak to było w wywiadzie z jego ojcem .że MJ pod koniec życia nie miał własnego zdania był kontrolowany rzekomo przez firmę AEG MJ na próbach był ubrany elegancko gdzie nigdy mu się tak nie zdarzało -to też dziwne. Zaczęto dokładnie filmować jego poczynania na próbach żeby mieć potem fajny materiał Firma AEG może stwierdziła że lepiej będzie dla nich jak MJ nie wystąpi na koncertach - Powód - większa kasa będzie za materiały wyemitowane pośmiertnie z jego prób z koncertów niż za same koncerty Wtedy by nie potrzebowali do tego żadnych wspólników a cała kasa poszła by tylko do nich - a co rodzina MJ Jeżeli rodzina MJ by się coś wrąciła do tej kasy za te nagrania z prób M to firma AEG wymawiała by się tym że ma wielkie straty z powodu nie odbytych koncertów a po drugie rodzina nie ma praw do materiałow archiwalnych - jeżeli ktoś to nagrywa (materiał jest własnością firmy AEG) Ale zapewne ubezpieczenie jest tak skonstruowane że zapewne AEG nie będzie stratna za koncerty dodatkowo wpadnie im niewobrażalna kasa za te nagrania z którymi nie będą musieli się z nikim dzielić
  4. "Joe Jackson nie ukrywa, że nie podoba mu się to, że w ostatnich dniach życia syna został od niego odseparowany. - Larry, nie mogłem się nawet do niego dostać. Robiłem, co mogłem, ale bez skutku, ponieważ on był odgrodzony przez ochronę i inne rzeczy tego typu. Nie mogłem do niego dotrzeć – powiedział. Ojciec zmarłego piosenkarza powtórzył też swoje podejrzenia związane ze śmiercią Michaela. - Jeśli był tam lekarz, który nie mógł go uratować i ten doktor ucieka… Musieli szukać go przez trzy dni, zanim się w końcu znalazł. Więc jak myślisz, co mogło się tam stać? Dla mnie nie jest to czysta gra. Doktor Conrad Murray, który był zatrudniony do opieki nad piosenkarzem, był z Michaelem Jacksonem, kiedy gwiazdor zmarł 25 czerwca. Początkowo media podawały, że lekarz zniknął po tym, jak podjął nieudaną próbę reanimowania Jacksona. Jego prawnik zaprzeczył jednak informacjom, że lekarz kiedykolwiek się ukrywał." Podrzucili Michaelowi tego lekarza,zeby z nim mieszkal ,zeby zawsze mu wypisywal bez ograniczenia recepty i podawalfaszerował,wszczykiwal leki i drugi.Wiedzieli,że jest uzalezniony i maja go w garsci-mogli nim manipulowac.To tak jak narkomanowi podrzucic do domu handlarza narkotykow.Wykonczyli go.Ludzie ktorymi otaczal sie MJ w ostatnim czasie doskonale wiedzieli co robia.Znali jego slabe punkty,wiedzieli co go może zabić!!
  5. Mnie też bardzo interesuje co się zdarzyło pomiędzy jesienią 2008, a marcem 2009. Na zdjęciach i materiałach z jesieni widzimy zupełnie innego Michael, różnego od tego który pojawił się na konferencji w o2. Dla mnie wyglądał na jakiegoś bardzo chorego.... musiało to być coś innego jednak niż choroba,coś co tak zmieniło człowieka przez pół roku. Bo właśnie to może dać odpowiedź na pytanie dlaczego w ogóle dał się wkręcić w tę trasę.Poza tym czytałam,że właściciel Colony Capital (firma, która jest współwłaścicielem Neverland) zaraz po tym, jak stał się współwłaścicielem NVRLND, ogłoszono koncerty MJ. Bo ten właściciel, Tom Barrack, zaplanował THIS IS IT wraz z Philipem Anschutzem, właścicielem AEG Live... tak więc, o co tu chodzi -dlaczego osoba, która stała się współwłaścicielem Neverland... jest pomysłodawcą koncertów? I dlaczego właścicliel AEG Live, zajmujący się koncertami, podsunął mu od razu lekarza?
  6. Ale La toya twierdzi że M był w szpitalu ciepły.
  7. P.Y.T. ale denata nie przewozi się w ambulansie-tego zabraniaja przepisy a M był jeszcze w szpitalu reanimowany więc i musiał żyć. Tak sie nie zachowuje ambulans z umierającym człowiekiem. Jest tyle sprzeczności że nie wierzę w Jego śmierć naturalną.np. koszulka zakrwawiona znaleziona prawie 2 miesiące po, wersje najpierw że upadl w salonie, potem że umarł w swoim pokoju a na końcu, że w łóżku lekarza,że Prince był przy jego śmierci-później że nie Dla mnie to jest łupanka i czeski film ( Albo On zyje-labo został zamordowany.A jeśli żyje-to jego dzieci doskonale o tym wiedzą-ale my pewnie nigdy sie już nie dowiemy. http://tygodnik.onet.pl/dobroch.blog.onet.pl,382334991,blog.html http://www.michaeljacksonhoaxdeath.com/ "Jest napisane, że Michael miał puls i był ciepły kiedy dr. Murray zastał go w łóżku. I dużo jest o tym, że dr. Murray nie postąpił właściwie pla pla pla.. Wspomnieli również o tym, że w grudniu 2008 r. ktoś w radiu ogłosił śmierć Michael'a z powodu przedawkowania narkotyków. Od grudnia 2008 - luty 2009, Doniesiono, że Michael cierpi na poważne infekcje skóry i miał krwawienia.. Michael czuł, że niedługo umrze. Był fotografowany na wózkach inwalidzkich i czasami nie mógł nawet chodzić. Kilka miesięcy później zapowiedział koncerty i był w dobrej formie. Jest też napisane, że Mike miał obsesję na punkcie manekinów i umieszczał je wokół swojej rezydencji. Był bardzo samotny. Istnieją doniesienia, że Michael kontaktował się z ' Gunther von Hagens ', aby jego ciało plastinated (?) po śmierci. Londyn: - Michael Jackson był dziwny, kiedy ogłaszał koncerty w O2. - Michael Jackson zmieniał fryzury często między kreconymi a prostymi włosami podczas jego występów (?). Na konferencji w O2 miał bardzo puszyste włosy, a na ostatniej próbie miał kręcone włosy, podobną fryzurę nosił 10 lat temu. - Istnieją sprzeczne raporty co do prawdziwego stanu zdrowia Michael'a. Niektórzy twierdzą, że był zdrowy a inni, że był bardzo słaby i zmęczony. - Michael kontaktował się telefonicznie z pielęgniarką w celu omówienia problemów medycznych (?) - MJ nie lubił turystyki i mówią, że pocżątkowo zgodził się tylko na 10 koncertów, lecz później wbrew jego woli miał zagrać 50 koncertów w 10 miesięcy. - Michael kilka tygodni przed śmiercią pokazał poraz pierwszy twarze dzieci. - Cherilynn Lee, twierdzi, że Michael Jackson miał błagał ją o narkotyki. Istnieje zbyt wiele sprzecznych opowieści o tym, co naprawdę wydarzyło się w dniu, kiedy "umarł" (Niektórzy twierdzą, że był niesamowity podczas prób i inni mówią, że był ospały). Dlaczego wezwano karetkę dopiero po 30 minutach? Przy tak wielu straźnikach i personelu w domu nie było nikogo, aby dokonać natychmiastowego telefonu po karetkę. Są doniesienia, że Prince mówił: "tata żartuje". Pracownik, który wezwał karetkę, był dość spokojny i dlaczego nie powiedział, że to Michael Jackson? Dr Murray twierdzi, że telefony nie działały i dlatego tak późno zadzwonili po pomoc. Każdy w Los Angeles wie, gdzie jest dom Michaela. Wszystko co trzeba zrobić to krzyczeć: 'Michael Jackson umiera!' Dziwne jest to, że osoba wzywająca karetkę znikła bez śladu i nie była przesłuchana przez policję. Osoba dzwoniąca była za spokojna. To był Michael Jackson, leżał i nie oddychał. Osoba dzwoniąca się nie przedstawiła, co jest standardową procedurą w 911. Paparazzi znaleźli się bardzo szybko w pobliżu domu. Jeśli chodzi o szczegóły co naprawdę się stało? Michael Jackson upadł? czy zasnął i się już nie obudził? Dlaczego dr. Murray dokonywał reanimacji na łóżku? Pojazd, który wiózł Michaela jechał bardzo wolno, bez syren, bez świateł. Odnotowano wiele spekulacji co do tego, czy dana osoba na 'ostatnim' zdjęciu to Michael Jackson, czy nie. Dlaczego ciało transportowano do kostnicy śmigłowcem? La Toya mówi, że kiedy MJ był w szpitalu, był jeszcze ciepły. Jackson zawsze przechowywał kilka milionów dolarów w gotówce i różne biżuterie. Nie znaleziono gotówki w domu. Zgonu nie został podpisany przez lekarza. DR. Conrad'a Murray'a, Lekarz odmówił podpisania go, podobnie jak lekarze z coroners office - dlaczego? Nie ma oficjalnych przyczyn śmierci. Potrwa to do sześciu tygodni od śmierci."
  8. Final curtain call -ostatnie wywołanie przed kurtynę. To wszystko jest nienormalne, jedna wielka tajemnica!!
  9. Zobaczcie w jakim tempie wyjeżdża ambulans z rezydencji Michaela. O co tu chodzi?? http://www.youtube.com/watch?v=QuXRaJFdmKU Dla mnie to mistyfikacja: Osoba dzwoniąca na pogotowie jest opanowana i spokojna-na litość Boską MJ umiera a tu bez paniki ktoś prowadzi konwersacje jakby wzywał taxi na imprezę Ambulans wyjeżdża w żołwim tempie z umierającym vipem a ten lekarz reanimujący MK (na łóżku?) najpierw go szukali,później sam się zgłosił na policje a później okazuje się że go reanimował? I Paris wyjątkowo spokojna na pogrzebie,
  10. Jeden z komentarzy: "Another thought: imagine there were 2 guys in the house (and 2 ambulances as stated previously). One ambulance takes one person out (and the press away from the house), a second the other one. It was stated one time the face looked peaceful (the one that the kids saw), the other statement said the face was too much damaged. Yup – if the face is peaceful, it's MJ seemingly dead. If the face is damaged: the double after the transport and efforts. Two videos with two different bodies we saw. It was said that the doc had been with MJ until the hospital. But not in the ambulance where the pic was taken? What if the doc had not administered what they say to MJ but to a 50 year old sick man who was recognized as MJ only after a while? What if the doc had accompanied MJ during his absence and surveyed his vital functions to help him keep alive during hoax? He has been working on sleeping disorders and Propofol is used for artificial coma in hospitals. What does new staff care about? About their job and that they don't get fired. And they don't know the habits of the boss well. If the escape was planned with medical support, it IS about every minute. It's a project and there's a time schedule for every minute. It's a screenplay worked out for every sequence. I do not wonder that there would be a voice “just a minute now”. Anybody in here with studio software to fade out the 911 call??
  11. ten taki cichutki głos ktory podpowiada. Ja tam slyszę M i idę już spać bo osiwieje przez niego!! Dobranoc
  12. Macie Bashira-zreflektował się biedaczek po czasie. http://abcnews.go.com/Entertainment/MichaelJackson/story?id=7933530&page=1
  13. GOODMAN: To zależy od rodziny. To jest sprawa, którą zamierzają rozwiązać KING: Dziękuję wam obojgu za przybycie. MCMILLAN: Dziękuję KING: Londell i Diane, dziękuję. GOODMAN: Dziękuję bardzo KING: Londell McMillan, prawnik Katherine Jackson i Diane Goodman, prawnik Katherine, zajmująca się sprawami dotyczącymi sprawowania opieki nad dziećmi.
  14. CD-za długi tekst i mi ucina (I have a question for Diane that actually challenges the notion that Debbie Rowe is not receiving any payment for not seeking custody of her children. And basically it goes like this. Debbie Rowe is receiving substantial spousal support payments from Michael Jackson and now from his estate. Under California law, those payments should stop upon the death of the payee, which is Michael Jackson. But apparently there's been an agreement where those payments will continue indefinitely) KING: Dobrze, zatrzymajmy się tutaj.. N m (Jack McGuire z Dayton w Ohio): Zatem dlaczego tak jest? KING: Czy to prawda? GOODMAN: To byłaby prawda, gdyby nie było porozumienia. W porozumieniu pomiędzy M i Debbie, to wsparcie finansowe jest kontynuowane. Niektóre orzeczenia rozwodu zapewniają wsparcie po śmierci osoby, która zapewniała to wsparcie, lub osoby, która to wsparcie finansowe odbierała. (That would be true absent an agreement. In the agreements between Michael and Debbie, these payments continue. Some divorce judgments provide that payments terminate on the death of the payor or the payee) KING: Czy jest to nadal kontynuowane? GOODMAN: Ta sprawa (treść niesłyszalna). KING: Zatem Debbie otrzymuje to wsparcie? GOODMAN: Ale nie otrzymuje “nowego” wsparcia.. To są pieniądze, które otrzymywała wcześniej. KING: Zatem to nie jest dodatkowe finansowe wsparcie od śmierci ... GOODMAN: To nie jest ... KING: To nie jest wsparcie finansowe dla dzieci ... (it's not child support money) GOODMAN: Dokładnie KING: ... To są pieniądze, będące częścią pierwotnej ugody rozwodowej? MCMILLAN: Tak. GOODMAN: Tak. I nie ma żadnego dodatkowego finansowego wsparcia od momentu Jego śmierci. KING: Ale ona otrzyma te pieniądza, na jak długo? GOODMAN: Tego nie jestem pewien. KING: Czy ty wiesz? MCMILLAN: Nie jesteśmy przygotowani, by mówić o tym. KING: Jak długo to trwa? To było w pierwotnej... Nie jest to publiczna pierwotna ugoda rozwodowa? MCMILLAN: Nie. KING: Nie, myślałem ... MCMILLAN: Nie ... GOODMAN: No, tak, pierwotna ... MCMILLAN: rozwodowa – tak, ale nie faktyczne porozumiemie. KING: OK. GOODMAN: Right. KING: Nashville, hello. Niezidentyfikowany mężczyzna: Dobry wieczór. Moje pytanie – nawet jeśli Joe Jackson nie może uczestniczyć aktywnie w życiu dzieci, czy mógłby mieć jakieś prawa (zapewne chodzi o prawo ustanowione przez sąd) do widywania (spotykania się z ) dzieci? GOODMAN: Joe Jackson? KING: Tak GOODMAN: Tak. Joe Jackson ma prawo do odwiedzania dzieci i planowania odwiedzania ich. KING: Zatem, ma zamiar angażować się w ich życie? (w sensie: uczestniczyć w ich życiu) GOODMAN: Absolutnie. Był zaangażowany w ich życiu również przed śmiercią M’a (PRZERWA) KING: Zatem wyjaśnijmy sobie – Dr Klein nie ma żadnych powodów do zajmowania się dziećmi (bądź: roszczenia sobie praw do nich), dzisiaj. MCMILLAN: Absolutnie nie. KING: Gdyby chciał je zobaczyć, Katherine (Jackson) mogła by się zgodzić lub nie, tak? MCMILLAN: Zgadza się KING: W porządku. Dziś sędzia przedłużył także mianowanie John’a Branca i John’a McClain’a, wykonawców, których M zawarł w testamencie, na najbliższe 60 dni (w sensie: są mianowani wykonawcami testamentu tylko na najbliższe 60 dni). Co Katherine (Jackson) myśli na ten temat? GOODMAN: Myślę, że to jest w porządku. W tym momencie, ktoś musi sprawować nadzór. I to właśnie powiedział sędzia – potrzebujemy kogoś, kto będzie podejmował decyzje odnośnie nadzoru. I to daje nam czas na dalsze rozmowy i dyskusje, jak mamy się z tym uporać (jak sobie poradzić w tej sytuacji). KING: Skoro tak było w testamencie, w czym jest problem? MCMILLAN: Cóż … KING: Taka byłą wola M’a. MCMILLAN: Przede wszystkim – mianowanie (na wspomniane 60 dni) funkcji wykonawców testamentu nie jest prawdę powiedziawszy nadaniem jej na stałe. Myślę, że ich intencją było uzyskanie mianowania na stałe. Wola M’a w 2002 roku nie odzwierciedla Jego woli z roku 2009. KING: Skąd wiesz? MCMILLAN: Prawo to zbiór zasad, założeń i zobowiązań. MCMILLAN: Prawo to zbiór zasad, założeń i zobowiązań. Istniał jeden testament, a żaden inny (następny) nie został złożony w sądzie w późniejszym czasie. Dlatego zakłada się/należy założyć, że ten testament jest ważny (ma moc prawną) i był Jego wolą (intencją; w sensie – chciał tak, jak napisał w swoim czasie w testamencie) – jak to było zamierzone. Jeżeli Mrs. Jackson nie zostanie ustanowiona główną stroną odpowiedzialną za ochronę i zachowanie spadku MJ'a, to naszym obowiązkiem będzie przedstawienie w dokumentacji dowodowej informacji, które mogłyby przenieść ciężar odpowiedzialności w kwestii wykonawców (testamentu). KING: I zrobiliście to? MCMILLAN: Pracujemy nad tym i tak się stanie. KING: Dlatego mianowanie było na 60 dni. Zatem musisz przedstawić dowody. Dlaczego chcesz mu je odebrać? MCMILLAN: W czasie, kiedy negocjowaliśmy i rozmawialiśmy, poprosiliśmy o informacje i dokumentację. I nie byliśmy w stanie otrzymać informacji. Zatem sąd także przesunął (wszystko w czasie), aby umożliwić Mrs Jackson uzyskanie informacji. KING: Howard Weitzman, prawnik John’a McClain’a i John’a Branca, wykonawców testamentu, powiedział: „Odpowiedni zarządcy są w trakcie znaczącego podziału majątku dla beneficjentów MJ’a - jego trojga dzieci, jego matki, pani Katherine Jackson i spraw charytatywnych, które były bardzo ważne dla Niego, gdy żył”. MCMILLAN: Tak. KING: To ich zadanie, czyż nie? MCMILLAN: To jest (lub: takie jest) zadanie zarządców, wykonawców i powierników. I myślę, że ktokolwiek ostatecznie obejmie to stanowisko, wypełni swoje obowiązki w sposób odpowiedzialny. KING: Czy masz jakieś zastrzeżenia w stosunku do nich (do Branca i McClain’a) jako wykonawców (testamentu)? GOODMAN: Nawet ich nie znam. Ja zajmuję się sprawami dotyczącymi opieki nad dziećmi. Londell się tym zajmuje. KING: Czyż reputacja Branca nie jest bardzo dobra? MCMILLAN: Reputacja to inna sprawa. Rzecz w tym, czy MJ w 2009 roku chciał, czy też nie, aby Branca i McClain byli jedyny wykonawcami (testamentu). KING: Jak się (tego) dowiemy? MCMILLAN: Mamy zamiar to udowodnić. KING: Jak to udowodnic? MCMILLAN: Mamy zamiar to udowodnić. KING: W jaki sposób, jeżeli nie masz jego oświadczenia w formie pisemnej lub nagranego na taśmie? MCMILLAN: Cóż, istnieje informacja, którą mamy zamiar podzielić się z nimi z grzeczności dla nich – dlatego uważamy, że MJ mógł mieć wątpliwości. KING: Dlaczego nie chcesz, aby Branca i McClain byli wykonawcami (testamentu)? MCMILLAN: Nigdy dotychczas nie mówiłam, że nie chce, ok? Mówiliśmy, że chcemy, aby Mrs Jackson była trzecim wykonawcą (testamentu). Problemem nie leży w osobie Branca; pytanie brzmi – dlaczego ludzie nie chcą (by wykonawcą była) Mrs Jackson ?. Jest Jego matką. KING: Dlaczego M nie wspomniał o tym w 2002 roku? MCMILLAN: Mama jest (była) Jego powierniczką w 2006, 2007, 2009, nie Branca, nie McClain. M również konsultował się z mamą w sprawach zawodowych. Branca i M rozstali się na długo i niedawno pojawił się z powrotem w życiu MJ’a (Branca w latach 1990-2006 był głównym adwokatem M’a i został ponownie zatrudniony przez Niego na tydzień przed swoją śmiercią). Jest świetnym adwokatem i nie ujmuje mu tego. Ale jest wielu znakomitych prawników, którzy nie są powiernikami – powiernikami MJ’a – lub nie są wykonawcami (testamentu). KING: Rozumiem. MCMILLAN: OK. KING: The Bronx, New York. Hello. (kolejny telefon do studia) Niezidentyfikowany mężczyzna: Hello. Dzwonie, z pytaniem odnośnie Blanketa. Ponieważ Debbie ma prawo do odwiedzin dwóch najstarszych dzieci, zatem czy Blanket też będzie w nich uczestniczył, tak, aby nie czuł się opuszczony (pominięty), ponieważ teraz nie ma ani mamy ani taty? GOODMAN: To będzie zależało czy będzie to w najlepszym interesie Blanket’a czy nie (w sensie: czy będzie to dobre dla dziecka, czy wręcz na odwrót). W tym momencie, myślę, że nie da się tego przewidzieć. On nigdy nie spotkał Debbie, a ona nie jest jego mamą. KING: Jak długo będzie to trwało, Londell? MCMILLAN: Mamy nadzieję, że wkrótce sprawa zostanie rozwiązana. Spotkamy się z specjalnymi zarządcami i, szczerze, myślę, że są przyzwoitymi ludźmi, którzy chcą to zrobić, tak jak trzeba. To jest bardzo delikatna sprawa i bardzo … KING: Nie ma czarnego charakteru w tej całej sprawie? ( W sensie: osoby o niecnych zamiarach) MCMILLAN: Nie, nie ma. Jedyna rzecza, która jest negatywna, to to, że dlaczego ktoś miałby uniemożliwiać Katherine Jackson bycie trzecim wykonawcą lub powiernikiem? KING: Czy oni chcą jej to uniemożliwić? MCMILLAN: Pytanie brzmi – dlaczego ktokolwiek chciałby KING: Czy oni wypełnili (np jakiś wniosek) coś, co potwierdzałoby, że nie chcą, aby Katherine Jackson byłą tą trzecią osobą (wykonawcą i powiernikiem) ? MCMILLAN: Nie zgodzili się na jej osobę do tej pory. KING: OK. Czy postanowiono już, gdzie MJ spocznie? Czy Katherine, lub ktoś inny, wypowiedział się w tej sprawie? MCMILLAN: Myślę, że decyzja należy do Mrs Jackson. KING: Autopsja została już zakończona, tak? I ciało gdzieś jest. MCMILLAN: Zgadza się. To jest sprawa rodziny. Sugeruję, by nie zajmować się bardzo prywatnymi sprawami rodziny. Jest sporo osób z rodziny, które możesz zaprosić do programu. Myślę, że oni są lepiej przygotowani, by odpowiadać na te pytania. KING: Spodziewasz się decyzji w tej sprawie? GOODMAN: W najbliższej przyszłości, tak. KING: Kiedy?
  15. CD KING: OK. Co sądzisz o wypowiedzi prawnika Arnolda Kleina? GOODMAN: Byłam totalnie zażenowana. On definitywnie ... KING: Czego chciał? GOODMAN: Cóż, nawet nam nie mógł powiedzieć. Powiedział, że jego klient jest zainteresowany edukacją dzieci i ich bytem. Sędzia dał jasno do zrozumienia, że nie miał żadnych podstaw (ku temu). Nie jestem pewna, czego naprawdę szukał. KING: Nie jesteś?? MCMILLAN: Z prawnego punktu widzenia … KING: OK. Dr. Klein był moim gościem w zeszłym miesiącu. Zapytaliśmy go o spekulacje dotyczące ojcostwa. Popatrzcie. (Materiał dotyczący rozmowy Larry Kinga z Arnoldem Kleinem) KING: Co powiesz na temat tych wszystkich plotek dotyczących ciebie i kwestii ojcostwa tych dzieci? DR. ARNIE KLEIN, Dermatolog M’a: Oto najważniejsza sprawa. Michael kochał te dzieci, jak ojciec. Te dzieci kochały jego, jak ojca. Jeśli o mnie chodzi, to na tym należy się skoncentrować KING: To nie jest odpowiedz na pytanie. KLEIN: Nie, ponieważ nie zamierzam odpowiedzieć w sposób jaki byś chciał żebym odpowiedział na to pytanie, ponieważ myślę... (treść niesłyszalna) KING: Cóż, mogłeś powiedzieć „nie”. KLEIN: Mogłem wtedy powiedzieć “nie”. Powiem “nie”, jeśli to będzie odpowiedz, którą chcesz usłyszeć. KING: Nie. Chce usłyszeć, czego ty chcesz, co ty wiesz. KLEIN: Słyszę, że najważniejsze w tej sprawie jest to, kto jest ojcem … - ważniejsze - kogo dzieci chcą, by był ich ojcem. Mówię „nie”, ponieważ najważniejsze dla tych dzieci jest to, jak (bardzo) M je kochał, i jak (bardzo) one kochały Jego, ponieważ one (nigdy) nie mijały go nie mówiąc Mu: „Kocham Cię, Tatusiu”. On zawsze mówił (im): „kocham cię”. (koniec rozmowy) KING: Zatem, czy Arnold mówi, że on chciałby być ojcem? Co chce powiedzieć, czytając pomiędzy wierszami ? MCMILLAN: Cóż ciężko jest czytać między wierszami, ale powiem ci, co on wyraźnie powiedział – M był wspaniałym ojcem, bardzo się kochali (M i dzieci) i … KING: Tak powiedział MCMILLAN: ... i ... KING: Ale pytanie brzmiało, czy jest ojcem? Nie powiedział: „nie”. Nie powiedział: „tak” MCMILLAN: Tak. GOODMAN: On nie jest prawnym ojcem (w sensie: ojcem z punktu widzenia prawa). Nie ma żadnych podstaw (podstaw prawnych lub prawa). Nie mam pojęcia czy on jest biologicznym ojcem, ale to nie jest … KING: Mógłby to udowodnić robiąc testy DNA? GOODMAN: Czy może to zostać udowodnione? Tak. Ale ten sąd nie ma zamiaru wydawać takiego polecenia i nie ma żadnych podstaw, by go o to prosić. Jest ostateczne założenie, że MJ ojcem dzieci. (Przerwa) KING: Jesteśmy z powrotem. Wykonajmy kilka telefonów. Dayton, Ohio, hello Niezidentyfikowany mężczyzna: Hello? KING: Cześć. N m: Czy to Larry King? KING: Tak, śmiało. Jakie masz pytanie? N m (Jack McGuire z Dayton w Ohio): Mam pytanie do Diane, które kwestionuje twierdzeniem, że Debbie nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia finansowego za to, że nie dochodzi drogą sądową praw do opieki nad swoimi dziećmi. I w zasadzie to jest tak. Debbie otrzymywała solidne wsparcie finansowe ze strony MJ’a (W wielu przypadkach gdy małżeństwo lub związek ulega rozkładowi to jeden z małżonków lub partnerów jest odpowiedzialny za wsparcie finansowe lub utrzymania drugiego małżonka lub partnera. Niestety nie dotarłam do fachowej nazwy w j. polskim-> spousal support payments), a teraz z jego majątku. Zgodnie z prawem kalifornijskim, to wynagrodzenie finansowe powinno przestać być wypłacane po śmierci osoby zapwniającej to wsparcie – w tym przypadku M’a. Ale najwyraźniej w tym przypadku zawarto porozumienie, w którym to wsparcie finansowe będzie kontynuowane bez określenia daty końcowej.
  16. LARRY KING LIVE 03.08.2009 Gośćmi Larry’ego są adwokaci Katherine Jackson - Londell McMillan i Diane Goodman. Diane jest odpowiedzialna za sprawy dotyczące sprawowania opieki nad dziećmi Michael’a Transkrypt wywiadu http://transcripts.cnn.com/TRANSCRIPTS/0908/03/lkl.01.html LARRY KING: Czy możesz powiedzieć, że dziś był pomyślny dzień dla twojej klientki? LONDELL MCMILLAN, prawnik Katherine Jackson: Myślę, że zgodnie z tym, co wszyscy mówią i na co liczą, dzisiaj był bardzo, bardzo znaczący dzień i dużo osiągnęliśmy. Cieszymy się, że Mrs. Jackson ma teraz stałe prawa do opieki nad trójką wspaniałych dzieci. Chcę podziękować mojej doradczyni (współpracującej ze mną), Diane Goodmann, doradcy Debbie Rowe – Erykowi. Byli po prostu wspaniali. I załatwiliśmy to bez większego rozgłosu (dosłownie: bez większych fanfar, bez przepychanek (without a lot of back and forth). Zakończyliśmy to z rozwagą i troską – tak jak mówiliśmy, że zrobimy. Na koniec dnia, wiele ludzi ma do powiedzenia na temat tego, jak prawnicy prowadzą interesy. To był klasyczny przypadek prowadzenia ich (interesów) z prawnych powodów, właściwa rzecz KING: Diane, czy uzyskałaś wszystko, co chciałaś? DIANE GOODMAN, prawnik Katherine Jackson: Tak, uzyskaliśmy to, co chcieliśmy. Chcieliśmy, aby Mrs Jackson otrzymała dzisiaj stałe prawa do opieki nad dziećmi. Tego oczekiwaliśmy i tak się stało. KING: Czy dzieci tam były? GOODMAN: Nie, dzieci zostały zwolnione przez sędziego z obowiązku stawienia się w sądzie. KING: Czy rozmawiałaś z nimi od tego momentu? GOODMAN: Z rodziną? KING: Z dziećmi? GOODMAN: Nie, jeszcze nie miałam okazji rozmawiać z dziećmi. KING: Myślisz, że będą zadowolone z obrotu sprawy? GOODMAN: Bardzo chciały, żeby ich babcia była ich stałym opiekunem KING: Co uzgodniliście z prawnikiem Debbie Rowe? MCMILLAN: Uzgodniliśmy, że mogłaby, pod odpowiednim typem nadzoru i opieki dla dzieci, mieć możliwość odwiedzania ich pod odpowiednim nadzorem, mając na względzie dobro dzieci. I, całkiem szczerze, co zawsze powtarzam, nigdy to nie dotyczyło pieniędzy. Sprawa nie dotyczyła pieniędzy. I trzeba jej to przyznać. Jej prawnikowi również. Zawsze chodził o dobro dzieci, Larry. KING: Rozmiem(y), że dzieci podpisały zgodę na porozumienie? GOODMAN: Zgadza się. Dwoje najstarszych dzieci KING: Jak to działa? GOODMAN: Według prawa opiekuńczego, dzieci powyżej 12 roku życia mają prawo zgodzić się lub sprzeciwić posiadaniu opiekuna. I chociaż Paris nie ma jeszcze 12 lat, ona i jej brat podpisali zgodę, wskazując, że chcą, aby ich babcia byłą ich stałym opiekunem. KING: Czy Debbie otrzymała jakieś wynagrodzenie finansowe ? GOODMAN: Nie. KING: Ale otrzymała prawo do widywania dzieci (pod nadzorem). Jest to uzgodnione pomiędzy nią a Katherine ? GOODMAN: Będziemy zatrudniać, wspólnie, z Debbie Rowe i Mrs. Jackson, psychologa, który będzie pomagał w ustalaniu/określaniu, co będzie najwłaściwsze, na podstawie potrzeb dzieci i ich etapów rozwoju w danym momencie. KING: Czy Debbie miała jakikolwiek kontakt z dziećmi od śmierci M’a? GOODMAN: Nie KING: Według Twojej wiedzy GOODMAN: Nie, nie miała żadnego (kontaktu) od śmierci M’a KING: Czy wiesz, jak szybko rozpoczną się spotkania (Debbie z dziećmi)? GOODMAN: Będziemy pracować nad wynajęciem psychologa i sądzę, że niedługo. Ale powinniśmy mieć gotowy plan w ciągu kilku miesięcy. KING: Według tego co wiesz, czy dzieci dużo wiedzą o Debbie? Co wiedzą o swojej mamie? MCMILLAN: Nie wiem, ile wiedzą GOODMAN: Ja też nie wiem. I to jest jedna z rzeczy, którą mamy zamiar delikatnie rozpracować z dziećmi. KING: Czyli będą się spotykać z obcą osobą? GOODMAN: Zasadniczo, tak KING: Huh. GOODMAN: Nie widziały jej odkąd były bardzo małe. KING: Przy okazji, mamy niezwykłe video (nagrane w domu) z przyjęcia urodzinowego Paris, nagrane kilka lat temu. Spójrzcie. (Nagranie): PARIS JACKSON: Jesteś najlepszym tatusiem na całym świecie. MICHAEL JACKSON: Kocham cie bardziej, Paris PRINCE JACKSON: Tatusiu, mam coś ... M. JACKSON: (treść niesłyszalna) czemu nie usiądziesz obok Paris? PRINCE JACKSON: OK. PARIS JACKSON: Tatusiu? M. JACKSON: Tak? PARIS JACKSON: Dziękuję za loda. Jesteś najlepszym tatą na świecie, kocham cie. M. JACKSON: Oh, urocze. Powiedz mi, jakie są twoje życzenia urodzinowe (w sensie: o czym marzysz). Co byś chciała, żeby się wydarzyło? PARIS JACKSON: (treść niesłyszalna) M. JACKSON: W twoim życiu? Czego chcesz (czego pragniesz)? PARIS JACKSON: Chciałabym robić to, co ty robisz M. JACKSON: (A) co ja robię? PARIS JACKSON: Tańczysz i śpiewasz. M. JACKSON: I to byś chciała robić? Naprawdę? PRINCE JACKSON: Ja też M. JACKSON: Prince, rozmawiam z Paris. PARIS JACKSON: Cóż, to nie są twoje urodziny, Prince. To nie są twoje urodziny (Koniec nagrania) KING: Urocze dziecko. Czy ojciec, Joe Jackson, powiedział cokolwiek w tej sprawie? MCMILLAN: Nie, on... KING: Był dzisiaj w sądzie? MCMILLAN: Nie, nie pojawił się dziś w sądzie, ale ... KING: Sędzia nie pytał o ojca? MCMILLAN: Nie, nie pytał. Ale on nadal jest mężem Katherine Jackson. Ale (sędzia) nie pytał i on (Joe) nie będzie uczestniczył w wychowywaniu dzieci. On nie mieszka w Havenhurst. Ale wspomniałeś o Joe, a ja chciałabym coś powiedzieć. Pewne odczucia związane z nim są zrozumiałe. Ale myślę, w wielu przypadkach, jest zle rozumiany. Jest miłym facetem. Był tam od pierwszego dnia . Jest twardy. Wiesz, ma swoje wzloty i upadki w mediach. Ale w tym samym czasie (bądz: jednocześnie) M przebaczył Joe. Nikt nie zwraca na to uwagi. Spojrz na podziekowania na koncu reedycji Thriller 25. M przebaczył Joe. A on rusza dalej. Nie zamierza być głównym czynnikiem w życiu dzieci. Idziemy do przodu. KING: Czy w przypadku tej sprawy, jednak, pomijając Jackson’a i konflikt z M’em, nie mógł sędzia zapytać się o ojca? GOODMAN: Dziadka? KING: Dziadka. Tak. GOODMAN: Tak. I zapytał. I Mr. Jackson podpisał zgodę pozwalającą jego żonie być opiekunem ... KING: Oh, podpisał ją?? GOODMAN: Podpisał zgodę, kóra była ... KING: przedstawiona w sądzie? GOODMAN: ...przedstawiona tam dzisiaj. Podpisał także deklarację wyjaśniającą, że większość czasu spędza w Las Vegas… KING: (treść niesłyszalna)... GOODMAN: ... i będzie odwiedzał swoje wnuki od czasu do czasu. MCMILLAN: Chcę powiedzieć, chociaż, i podzielić się (tą informacją), że zrobił to dobrowolnie. Nie był zmuszony do tego. Chciał to zrobić. Nie chciał być problemem (lub: nie chciał z tego robić wielkiej sprawy/wielkiego problemu), a chciał tylko dobra dzieci. Wspierał żonę, Mrs. Katherine Jackson. Tak właśnie zrobił. KING: Dobrze to słyszeć. MCMILLAN: Tak. (PRZERWA) KING: (treść niesłyszalna) - przy okazji, oni nie są rodzicami. Londell (w całości) reprezentuje Katherine, tak? Jesteś jej prawnikiem? MCMILLAN: Tak. KING: A Diane reprezentuje ją w sprawach związanych z opieką, tak? GOODMAN: Zgadza się. KING: Czy dzieci wiedzą, co się dzieje? GOODMAN: Mam nadzieję, że nie KING: Nie powinny, choć troszkę? GOODMAN: Myślę, że coś z tego rozumieją. Musiały być przesłuchane przez osobę zajmującą się poświadczaniem autentyczności w sprawach spadkowych, więc myślę, że w jakiś sposób mają świadomość tego, co się dzieje. Moim celem jest, by media zostawiły je w spokoju i dały im możliwość przeżywania żałoby/opłakiwania śmierci ich ojca i po prostu (dały możliwość) dorastania. KING: Myślisz, że to jest osiągalny cel? (Do you think that's an expectant goal?) GOODMAN: Mam nadzieję. KING: Tak. Byłoby miło. Czy ta sprawa, poza dużym rozgłosem, zakończyła się dobrze? MCMILLAN: Sprawa? KING: Tak MCMILLAN: Sprawa – petycja złożona w sprawie opieki nad dziećmi, skończyła się nadzwyczaj dobrze. Lepiej niż się spodziewaliśmy. W sprawach dotyczących majątku mogło pójść dużo lepiej i mamy nadzieję, że tak będzie. KING: W czym jest problem? MCMILLAN: Kwestią sporną jest, kto jest a kto powinien być wykonawcą (wykonawcami) i powiernikiem (powiernikami) i co się wydarzyło pomiędzy rokiem 2002 a 2009. W chwili śmierci (M’a) nie ma wątpliwości, że Mrs. Katherine Jackson była najbardziej zaufaną osobą dla MJ’a, z punktu widzenia spraw osobistych i zawodowych. KING: Ale to rzadkość, (czyż nie?) aby powiernikiem była osoba 79-letnia, która może umrzeć zanim dzieci będą potrzebowały pieniędzy ? MCMILLAN: Wcale nie, ponieważ ... KING: Nie? MCMILLAN: Nie, ponieważ powiernik nie jest ekspertem w sprawach dotyczących administracji, rozrywki czy mediów czy czegokolwiek innego dotyczącego spraw majątku. Powiernik jest osobą zaufaną (której się ufa); osobą, której zmarły zaufał. I nie zamierzam umniejszać (chwały) pozostałym panom, ale wiem na pewno, że nie istnieje nikt inny na świecie, komu M ufałby bardziej niż Mrs Katherine Jackson KING: Co stanie się, jeśli, Boże przebacz, ona odejdzie (w sensie: umrze)? MCMILLAN: Istnieją przepisy w kodeksie spraw spadkowych jak i w dokumentach związanych z ostatnią wolą (zmarłego), które nie zostały jeszcze ujawnione publicznie. Ale istnieją przepisy, które uwzględniają sytuację, gdy ktoś zastępuje (zajmuje) wolne stanowisko (w tym przypadku chodzi o drugą osobę, która po śmierci Kate zajmie się dziećmi). Na przykład – są trzy miejsca, przypisane trzem osobom. Jedna osoba postanawia odejść. Zgodnie z tą określoną wolą pozostali powiernicy i wykonawcy mogą wyznaczyć osobę trzecią. Zatem istnieją przepisy w takich sytuacjach. KING: Czy powiernicy (opiekunowie) są opłacani? MCMILLAN: Powiernicy (opiekunowie) są opłacani. KING: OK. Co sądzisz o wypowiedzi prawnika Arnolda Kleina? GOODMAN: Byłam totalnie zażenowana. On definitywnie ... KING: Czego chciał? GOODMAN: Cóż, nawet nam nie mógł powiedzieć. Powiedział, że jego klient jest zainteresowany edukacją dzieci i ich bytem. Sędzia dał jasno do zrozumienia, że nie miał żadnych podstaw (ku temu). Nie jestem pewna, czego naprawdę szukał. KING: Nie jesteś?? MCMILLAN: Z prawnego punktu widzenia … KING: OK. Dr. Klein był moim gościem w zeszłym miesiącu. Zapytaliśmy go o spekulacje dotyczące ojcostwa. Popatrzcie. (Materiał dotyczący rozmowy Larry Kinga z Arnoldem Kleinem) KING: Co powiesz na temat tych wszystkich plotek dotyczących ciebie i kwestii ojcostwa tych dzieci? DR. ARNIE KLEIN, Dermatolog M’a: Oto najważniejsza sprawa. Michael kochał te dzieci, jak ojciec. Te dzieci kochały jego, jak ojca. Jeśli o mnie chodzi, to na tym należy się skoncentrować KING: To nie jest odpowiedz na pytanie. KLEIN: Nie, ponieważ nie zamierzam odpowiedzieć w sposób jaki byś chciał żebym odpowiedział na to pytanie, ponieważ myślę... (treść niesłyszalna) KING: Cóż, mogłeś powiedzieć „nie”. KLEIN: Mogłem wtedy powiedzieć “nie”. Powiem “nie”, jeśli to będzie odpowiedz, którą chcesz usłyszeć. KING: Nie. Chce usłyszeć, czego ty chcesz, co ty wiesz. KLEIN: Słyszę, że najważniejsze w tej sprawie jest to, kto jest ojcem … - ważniejsze - kogo dzieci chcą, by był ich ojcem. Mówię „nie”, ponieważ najważniejsze dla tych dzieci jest to, jak (bardzo) M je kochał, i jak (bardzo) one kochały Jego, ponieważ one (nigdy) nie mijały go nie mówiąc Mu: „Kocham Cię, Tatusiu”. On zawsze mówił (im): „kocham cię”. (koniec rozmowy) KING: Zatem, czy Arnold mówi, że on chciałby być ojcem? Co chce powiedzieć, czytając pomiędzy wierszami ? MCMILLAN: Cóż ciężko jest czytać między wierszami, ale powiem ci, co on wyraźnie powiedział – M był wspaniałym ojcem, bardzo się kochali (M i dzieci) i … KING: Tak powiedział MCMILLAN: ... i ... KING: Ale pytanie brzmiało, czy jest ojcem? Nie powiedział: „nie”. Nie powiedział: „tak” MCMILLAN: Tak. GOODMAN: On nie jest prawnym ojcem (w sensie: ojcem z punktu widzenia prawa). Nie ma żadnych podstaw (podstaw prawnych lub prawa). Nie mam pojęcia czy on jest biologicznym ojcem, ale to nie jest … KING: Mógłby to udowodnić robiąc testy DNA? GOODMAN: Czy może to zostać udowodnione? Tak. Ale ten sąd nie ma zamiaru wydawać takiego polecenia i nie ma żadnych podstaw, by go o to prosić. Jest ostateczne założenie, że MJ ojcem dzieci. (Przerwa) KING: Jesteśmy z powrotem. Wykonajmy kilka telefonów. Dayton, Ohio, hello Niezidentyfikowany mężczyzna: Hello? KING: Cześć. N m: Czy to Larry King? KING: Tak, śmiało. Jakie masz pytanie? N m (Jack McGuire z Dayton w Ohio): Mam pytanie do Diane, które kwestionuje twierdzeniem, że Debbie nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia finansowego za to, że nie dochodzi drogą sądową praw do opieki nad swoimi dziećmi. I w zasadzie to jest tak. Debbie otrzymywała solidne wsparcie finansowe ze strony MJ’a (W wielu przypadkach gdy małżeństwo lub związek ulega rozkładowi to jeden z małżonków lub partnerów jest odpowiedzialny za wsparcie finansowe lub utrzymania drugiego małżonka lub partnera. Niestety nie dotarłam do fachowej nazwy w j. polskim-> spousal support payments), a teraz z jego majątku. Zgodnie z prawem kalifornijskim, to wynagrodzenie finansowe powinno przestać być wypłacane po śmierci osoby zapwniającej to wsparcie – w tym przypadku M’a. Ale najwyraźniej w tym przypadku zawarto porozumienie, w którym to wsparcie finansowe będzie kontynuowane bez określenia daty końcowej. (I have a question for Diane that actually challenges the notion that Debbie Rowe is not receiving any payment for not seeking custody of her children. And basically it goes like this. Debbie Rowe is receiving substantial spousal support payments from Michael Jackson and now from his estate. Under California law, those payments should stop upon the death of the payee, which is Michael Jackson. But apparently there's been an agreement where those payments will continue indefinitely) KING: Dobrze, zatrzymajmy się tutaj.. N m (Jack McGuire z Dayton w Ohio): Zatem dlaczego tak jest? KING: Czy to prawda? GOODMAN: To byłaby prawda, gdyby nie było porozumienia. W porozumieniu pomiędzy M i Debbie, to wsparcie finansowe jest kontynuowane. Niektóre orzeczenia rozwodu zapewniają wsparcie po śmierci osoby, która zapewniała to wsparcie, lub osoby, która to wsparcie finansowe odbierała. (That would be true absent an agreement. In the agreements between Michael and Debbie, these payments continue. Some divorce judgments provide that payments terminate on the death of the payor or the payee) KING: Czy jest to nadal kontynuowane? GOODMAN: Ta sprawa (treść niesłyszalna). KING: Zatem Debbie otrzymuje to wsparcie? GOODMAN: Ale nie otrzymuje “nowego” wsparcia.. To są pieniądze, które otrzymywała wcześniej. KING: Zatem to nie jest dodatkowe finansowe wsparcie od śmierci ... GOODMAN: To nie jest ... KING: To nie jest wsparcie finansowe dla dzieci ... (it's not child support money) GOODMAN: Dokładnie KING: ... To są pieniądze, będące częścią pierwotnej ugody rozwodowej? MCMILLAN: Tak. GOODMAN: Tak. I nie ma żadnego dodatkowego finansowego wsparcia od momentu Jego śmierci. KING: Ale ona otrzyma te pieniądza, na jak długo? GOODMAN: Tego nie jestem pewien. KING: Czy ty wiesz? MCMILLAN: Nie jesteśmy przygotowani, by mówić o tym. KING: Jak długo to trwa? To było w pierwotnej... Nie jest to publiczna pierwotna ugoda rozwodowa? MCMILLAN: Nie. KING: Nie, myślałem ... MCMILLAN: Nie ... GOODMAN: No, tak, pierwotna ... MCMILLAN: rozwodowa – tak, ale nie faktyczne porozumiemie. KING: OK. GOODMAN: Right. KING: Nashville, hello. Niezidentyfikowany mężczyzna: Dobry wieczór. Moje pytanie – nawet jeśli Joe Jackson nie może uczestniczyć aktywnie w życiu dzieci, czy mógłby mieć jakieś prawa (zapewne chodzi o prawo ustanowione przez sąd) do widywania (spotykania się z ) dzieci? GOODMAN: Joe Jackson? KING: Tak GOODMAN: Tak. Joe Jackson ma prawo do odwiedzania dzieci i planowania odwiedzania ich. KING: Zatem, ma zamiar angażować się w ich życie? (w sensie: uczestniczyć w ich życiu) GOODMAN: Absolutnie. Był zaangażowany w ich życiu również przed śmiercią M’a (PRZERWA) KING: Zatem wyjaśnijmy sobie – Dr Klein nie ma żadnych powodów do zajmowania się dziećmi (bądź: roszczenia sobie praw do nich), dzisiaj. MCMILLAN: Absolutnie nie. KING: Gdyby chciał je zobaczyć, Katherine (Jackson) mogła by się zgodzić lub nie, tak? MCMILLAN: Zgadza się KING: W porządku. Dziś sędzia przedłużył także mianowanie John’a Branca i John’a McClain’a, wykonawców, których M zawarł w testamencie, na najbliższe 60 dni (w sensie: są mianowani wykonawcami testamentu tylko na najbliższe 60 dni). Co Katherine (Jackson) myśli na ten temat? GOODMAN: Myślę, że to jest w porządku. W tym momencie, ktoś musi sprawować nadzór. I to właśnie powiedział sędzia – potrzebujemy kogoś, kto będzie podejmował decyzje odnośnie nadzoru. I to daje nam czas na dalsze rozmowy i dyskusje, jak mamy się z tym uporać (jak sobie poradzić w tej sytuacji). KING: Skoro tak było w testamencie, w czym jest problem? MCMILLAN: Cóż … KING: Taka byłą wola M’a. MCMILLAN: Przede wszystkim – mianowanie (na wspomniane 60 dni) funkcji wykonawców testamentu nie jest prawdę powiedziawszy nadaniem jej na stałe. Myślę, że ich intencją było uzyskanie mianowania na stałe. Wola M’a w 2002 roku nie odzwierciedla Jego woli z roku 2009. KING: Skąd wiesz? MCMILLAN: Prawo to zbiór zasad, założeń i zobowiązań. Istniał jeden testament, a żaden inny (następny) nie został złożony w sądzie w późniejszym czasie. Dlatego zakłada się/należy założyć, że ten testament jest ważny (ma moc prawną) i był Jego wolą (intencją; w sensie – chciał tak, jak napisał w swoim czasie w testamencie) – jak to było zamierzone. Jeżeli Mrs. Jackson nie zostanie ustanowiona główną stroną odpowiedzialną za ochronę i zachowanie spadku MJ'a, to naszym obowiązkiem będzie przedstawienie w dokumentacji dowodowej informacji, które mogłyby przenieść ciężar odpowiedzialności w kwestii wykonawców (testamentu). KING: I zrobiliście to? MCMILLAN: Pracujemy nad tym i tak się stanie. KING: Dlatego mianowanie było na 60 dni. Zatem musisz przedstawić dowody. Dlaczego chcesz mu je odebrać? MCMILLAN: W czasie, kiedy negocjowaliśmy i rozmawialiśmy, poprosiliśmy o informacje i dokumentację. I nie byliśmy w stanie otrzymać informacji. Zatem sąd także przesunął (wszystko w czasie), aby umożliwić Mrs Jackson uzyskanie informacji. KING: Howard Weitzman, prawnik John’a McClain’a i John’a Branca, wykonawców testamentu, powiedział: „Odpowiedni zarządcy są w trakcie znaczącego podziału majątku dla beneficjentów MJ’a - jego trojga dzieci, jego matki, pani Katherine Jackson i spraw charytatywnych, które były bardzo ważne dla Niego, gdy żył”. MCMILLAN: Tak. KING: To ich zadanie, czyż nie? MCMILLAN: To jest (lub: takie jest) zadanie zarządców, wykonawców i powierników. I myślę, że ktokolwiek ostatecznie obejmie to stanowisko, wypełni swoje obowiązki w sposób odpowiedzialny. KING: Czy masz jakieś zastrzeżenia w stosunku do nich (do Branca i McClain’a) jako wykonawców (testamentu)? GOODMAN: Nawet ich nie znam. Ja zajmuję się sprawami dotyczącymi opieki nad dziećmi. Londell się tym zajmuje. KING: Czyż reputacja Branca nie jest bardzo dobra? MCMILLAN: Reputacja to inna sprawa. Rzecz w tym, czy MJ w 2009 roku chciał, czy też nie, aby Branca i McClain byli jedyny wykonawcami (testamentu). KING: Jak się (tego) dowiemy? MCMILLAN: Mamy zamiar to udowodnić. KING: Jak to udowodnic? MCMILLAN: Mamy zamiar to udowodnić. KING: W jaki sposób, jeżeli nie masz jego oświadczenia w formie pisemnej lub nagranego na taśmie? MCMILLAN: Cóż, istnieje informacja, którą mamy zamiar podzielić się z nimi z grzeczności dla nich – dlatego uważamy, że MJ mógł mieć wątpliwości. KING: Dlaczego nie chcesz, aby Branca i McClain byli wykonawcami (testamentu)? MCMILLAN: Nigdy dotychczas nie mówiłam, że nie chce, ok? Mówiliśmy, że chcemy, aby Mrs Jackson była trzecim wykonawcą (testamentu). Problemem nie leży w osobie Branca; pytanie brzmi – dlaczego ludzie nie chcą (by wykonawcą była) Mrs Jackson ?. Jest Jego matką. KING: Dlaczego M nie wspomniał o tym w 2002 roku? MCMILLAN: Mama jest (była) Jego powierniczką w 2006, 2007, 2009, nie Branca, nie McClain. M również konsultował się z mamą w sprawach zawodowych. Branca i M rozstali się na długo i niedawno pojawił się z powrotem w życiu MJ’a (Branca w latach 1990-2006 był głównym adwokatem M’a i został ponownie zatrudniony przez Niego na tydzień przed swoją śmiercią). Jest świetnym adwokatem i nie ujmuje mu tego. Ale jest wielu znakomitych prawników, którzy nie są powiernikami – powiernikami MJ’a – lub nie są wykonawcami (testamentu). KING: Rozumiem. MCMILLAN: OK. KING: The Bronx, New York. Hello. (kolejny telefon do studia) Niezidentyfikowany mężczyzna: Hello. Dzwonie, z pytaniem odnośnie Blanketa. Ponieważ Debbie ma prawo do odwiedzin dwóch najstarszych dzieci, zatem czy Blanket też będzie w nich uczestniczył, tak, aby nie czuł się opuszczony (pominięty), ponieważ teraz nie ma ani mamy ani taty? GOODMAN: To będzie zależało czy będzie to w najlepszym interesie Blanket’a czy nie (w sensie: czy będzie to dobre dla dziecka, czy wręcz na odwrót). W tym momencie, myślę, że nie da się tego przewidzieć. On nigdy nie spotkał Debbie, a ona nie jest jego mamą. KING: Jak długo będzie to trwało, Londell? MCMILLAN: Mamy nadzieję, że wkrótce sprawa zostanie rozwiązana. Spotkamy się z specjalnymi zarządcami i, szczerze, myślę, że są przyzwoitymi ludźmi, którzy chcą to zrobić, tak jak trzeba. To jest bardzo delikatna sprawa i bardzo … KING: Nie ma czarnego charakteru w tej całej sprawie? ( W sensie: osoby o niecnych zamiarach) MCMILLAN: Nie, nie ma. Jedyna rzecza, która jest negatywna, to to, że dlaczego ktoś miałby uniemożliwiać Katherine Jackson bycie trzecim wykonawcą lub powiernikiem? KING: Czy oni chcą jej to uniemożliwić? MCMILLAN: Pytanie brzmi – dlaczego ktokolwiek chciałby KING: Czy oni wypełnili (np jakiś wniosek) coś, co potwierdzałoby, że nie chcą, aby Katherine Jackson byłą tą trzecią osobą (wykonawcą i powiernikiem) ? MCMILLAN: Nie zgodzili się na jej osobę do tej pory. KING: OK. Czy postanowiono już, gdzie MJ spocznie? Czy Katherine, lub ktoś inny, wypowiedział się w tej sprawie? MCMILLAN: Myślę, że decyzja należy do Mrs Jackson. KING: Autopsja została już zakończona, tak? I ciało gdzieś jest. MCMILLAN: Zgadza się. To jest sprawa rodziny. Sugeruję, by nie zajmować się bardzo prywatnymi sprawami rodziny. Jest sporo osób z rodziny, które możesz zaprosić do programu. Myślę, że oni są lepiej przygotowani, by odpowiadać na te pytania. KING: Spodziewasz się decyzji w tej sprawie? GOODMAN: W najbliższej przyszłości, tak. KING: Kiedy? GOODMAN: To zależy od rodziny. To jest sprawa, którą zamierzają rozwiązać KING: Dziękuję wam obojgu za przybycie. MCMILLAN: Dziękuję KING: Londell i Diane, dziękuję. GOODMAN: Dziękuję bardzo KING: Londell McMillan, prawnik Katherine Jackson i Diane Goodman, prawnik Katherine, zajmująca się sprawami dotyczącymi sprawowania opieki nad dziećmi.
  17. Dziewczyny a co o tym sądzicie? Jak ja strasznie chcę wierzyć, że on żyje tylko nie wiem po co mi to. Bo jeśli żyje,to i tak już nigdy się nie ujawni,nie zaśpiewa,nie zatańczy.A juz ja też głupieje. http://www.youtube.com/watch?v=5qBlNqKG2Bc&feature=related
  18. Dziewczyny abstrahując od naszego M aby zejśc na chwile na ziemie znalazłam taki temat na kefeterii http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183607&start=5160 któraś z was narzekała na brak faceta to może ku przestrodze? Ale sie uśmiałam:)
  19. Obserwatorka-krejzolka juz na posterunku czeka w którym momencie uderzyć bleeeeeeeeeee Boże jaki piękny tekst z The Lady in my life Mrok dzisiejszej nocy, Moja Pani, rozświetli nasza miłość Wystarczy, że zaufasz mojemu sercu A spotkamy się w raju Jesteś dla mnie każdym cudem tego świata Skarbem, którego nie skradnie mi czas Więc wsłuchaj się w rytm mojego serca Połóż się obok mnie Bym wypełnił cię moimi snami Sprawię, że poczujesz się wspaniale I kochanie poprzez te wszystkie lata Będę kochał cię mocniej każdego dnia Więc dzisiejszej nocy przysięgam ci Że zawsze będziesz kobietą mojego życia Zanurz się w mojej czułości Uczyńmy tę noc niezapomnianą Dziewczyno, potrzebuję twych słodkich pieszczot Wyciągnijmy ręce ku fantazji Dwa serca złączone w biciu podniecenia Przytul się do mnie, kochanie I ogrzeję cię W otaczających nas cieniach nocy Pozwól bym dotknął cię mą miłością Byś poczuła się wspaniale I maleńka poprzez wszystkie lata Gdy starość okryje nasze życia Będę kochał cię mocniej każdego dnia Bo zawsze będziesz kobietą mojego życia
  20. uuuuuuuu link nie działa więc wklejam: "The Sun donosi, że król popu, Michael Jakson, zaczyna wyprzedawać swój majątek. Już w kwietniu będzie miała miejsce wielka aukcja prywatnych rzeczy Jacksona! Na sprzedaż zostaną wystawione m.in. rękawiczka wysadzana kryształami Swarovskiego, słynne kostiumy sceniczne, obrazy, rzeźby i nagrody, które otrzymał gwiazdor. Rzeczą, która prawdopodobnie osiągnie najwyższą cenę jest Rolls Royce z 1999 roku. Mówi się, że zostanie sprzedany za około 100 tysięcy funtów! Niejasna jest jednak przyczyna, dla której Michael pozbywa się wszystkich tych rzeczy. Czyżby przypuszczał, że jego koniec jest blisko i żegnał się ze światem? A może jego sytuacja finansowa jest tak kiepska, że wystawienie majątku na aukcję jest jedynym wyjściem?"
  21. Znalazlam w archiwach taki art.http://nocoty.pl/title,Michael-Jackson-zegna-sie-ze-swiatem,wid,10863754,wiadomosc.html Może On jednak żyje? Może z jakiegoś powodu musial zniknąc? Ale jak to wszystko ucichnie wróci po dzieci i zaszyje się z nimi na drugim końcu swiata. Czytalam,że mówil Paris aby nie miała do Niego żalu jeśli nie dożyje dnia ojca,który przypada w USA na 21 czerwca, wszystkie kosztowności z jego domu zniknęły,może ........
  22. a rzeczywiście-kwestia spacji dzięki.
  23. Nie wiem czemu nie mogę wejść w te wasze linki do galerii pomimo tego,że ciągle jestem zalogowana.
  24. A czytalam kilka dni temu na interii chyba,że po śmierci MJ Jego fani odbierali sobie życie.
×